w rzeczy samej żeby się byłtej świętej przypatrzył/ i onej umysł ku sobie skłonił. Gdy tedy o to cały rok się kusił/ aż ona nieostrożna uszła ku niemu/ od niego chytrością zwiedziona/ panieństwa póz[...] a On złośliwy Mnich zbroiwszy to/ zaraz uciekł/ ona bacząc tak zelżoną/ westchnęła/ a rozdarszy na sobie włosienicę/ twarz swoję tłukła/ i jęła z płaczem i narzekaniem mówić: Ach mnie mizernej/ cóżem uczyniła/ o ja nanieszczęśliwsza ze wszytkich białychgłów/ jakom była olsnęła tej godziny/ kiedym Pana boga tak barzo do gniewu pobudziła/ Stryja mego smutkum mieczem naostrzejszym przebiła/ samam siebie zabiła/ duszę moję hańby
w rzeczy samey żeby sie byłtey świętey przypátrzył/ y oney vmysł ku sobie skłonił. Gdy tedy o to cáły rok sie kuśił/ áż oná nieostrożna vszłá ku niemu/ od niego chytrością zwiedźiona/ pánieństwá poz[...] á On złośliwy Mnich zbroiwszy to/ záraz vćiekł/ oná bacząc ták zelżoną/ westchnęłá/ á rozdárszy ná sobie włośienicę/ twarz swoię tłukłá/ y ięłá z płáczem y nárzekániem mowić: Ach mnie mizerney/ cożem vczyniłá/ o ia naniesczęśliwsza ze wszytkich białychgłow/ iákom byłá olsnęłá tey godźiny/ kiedym Páná bogá ták bárzo do gniewu pobudźiłá/ Stryiá mego smutkum mieczem naostrzeyszym przebiłá/ sámám śiebie zábiłá/ duszę moię háńby
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 257
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
ać prawie w tej posyła dobie, kiedy nic nasi nie czują o sobie. XII. POST NEBULA PHOEBUS ALBO POLSKA POGODA PO BURZY DOMOWEJ
Witaj, różany dniu po nocy wronej, wiosno po zimie Sarmackiej Korony! Już trąby milczą, a Mars swe obozy przeniósł gdzie indzie z rynsztunkiem i z wozy.
Złóż włosienicę, strząszni popiół z głowy, o płodna Matko mężnej krwie Lechówej! Nie widzisz, żeć już wieniec wije Zgoda i następuje po burzy pogoda?
Upuść kolana, na święconym progu wszechnajwyższemu dając dzięki Bogu, który nie patrząc na bezmierne złości, uprzątnął wnętrzny miecz od polskiej włości.
Niech krzykną pieniem weselszym kościoły,
ąć prawie w tej posyła dobie, kiedy nic nasi nie czują o sobie. XII. POST NEBULA PHOEBUS ALBO POLSKA POGODA PO BURZY DOMOWEJ
Witaj, różany dniu po nocy wronéj, wiosno po zimie Sarmackiej Korony! Już trąby milczą, a Mars swe obozy przeniósł gdzie indzie z rynsztunkiem i z wozy.
Złóż włosienicę, strząszni popiół z głowy, o płodna Matko mężnej krwie Lechowéj! Nie widzisz, żeć już wieniec wije Zgoda i następuje po burzy pogoda?
Upuść kolana, na święconym progu wszechnajwyższemu dając dzięki Bogu, który nie patrząc na bezmierne złości, uprzątnął wnętrzny miecz od polskiej włości.
Niech krzykną pieniem weselszym kościoły,
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 223
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
potym? Kroniki nasze szeroko brzmią o tym: wiosłem pohańców na koniec dał gardło, a ciało z wagi złoto im wydarło.
Do tego świeżej pamięci tu kości Ottona Chabry z pocztem przyjął gości, a on mu wzajem z jego też ochrony na czoło życzył słowiańskiej korony.
Posyp się prochem, oblecz włosienicę, wywiedź z oczu twych, Ojczyzno, krynice; wzdychaj, by więzień ściśniony żelazem, że nie popadniesz klęski też zarazem.
Bo jakoć ten znak upadku nie wróży? Żeć gdyć już schodzi na domówej stróży i płomień oto umiótł Matkę twoję, co cię tóliła pod pierś zawżdy swóję
potym? Kroniki nasze szeroko brzmią o tym: wiosłem pohańców na koniec dał gardło, a ciało z wagi złoto im wydarło.
Do tego świeżéj pamięci tu kości Ottona Chabry z pocztem przyjął gości, a on mu wzajem z jego też ochrony na czoło życzył słowiańskiéj korony.
Posyp się prochem, oblecz włosienicę, wywiedź z oczu twych, Ojczyzno, krynice; wzdychaj, by więzień ściśniony żelazem, że nie popadniesz klęski też zarazem.
Bo jakoć ten znak upadku nie wróży? Żeć gdyć już schodzi na domowéj stróży i płomień oto umiótł Matkę twoję, co cię tóliła pod pierś zawżdy swoję
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 235
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
powinności macierzyńskiej: i usłyszała głos od Krucyfiksa: Wezmę ja do siebie syna twego/ i zostaniesz wolną od miłości syna. Wkrótce umarł syn/ a ona rozdała dobra miedzy ubogie/ i stała się z Panem Jezusem ubożuchną. Przystając do Syrianny mistrzyniej/ i biorąc habit ś. Franciszka pokutnicy/ włożyła na się obręcz żelazną włosienicę i dyscyplinę/ aby lepiej zniewoliła ciało ku Duchowi ś. i posłuszeństwu. Loże jej deska abo ziemia/ poduszka klocek/ od klękania rany się w kolanach czyniły i robaki/ posty ustawiczne: chorych nawiedzając/ cudownie ich leczyła. Całowaniem trędowatego uzdrowiła. Umarła w dzień Świąteczny/ Roku 1356. Pochowana w Pezarze mieście w
powinnośći máćierzynskiey: y vsłyszáłá głos od Crucifixá: Wezmę ia do śiebie syná twego/ y zostániesz wolną od miłośći syná. Wkrotce vmárł syn/ á oná rozdáłá dobrá miedzy vbogie/ y sstáłá się z Pánem Iezusem vbożuchną. Przystáiąc do Syriánny mistrzyniey/ y biorąc hábit ś. Fránćiszká pokutnicy/ włożyła ná się obręcz żelázną włośięnicę y dyscyplinę/ áby lepiey zniewoliłá ćiáło ku Duchowi ś. y posłuszeństwu. Loże iey deská ábo źiemiá/ poduszká klocek/ od klękánia rány się w kolánách czyniły y robaki/ posty vstáwiczne: chorych náwiedzáiąc/ cudownie ich leczyłá. Cáłowániem trędowátego vzdrowiłá. Vmárłá w dźień Swiąteczny/ Roku 1356. Pochowána w Pezárze mieśćie w
Skrót tekstu: OkolNiebo
Strona: 116
Tytuł:
Niebo ziemskie aniołów w ciele
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Okolski
Drukarnia:
Drukarnia Jezuitów
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644