gadania do N. N.
3^go^. Do Kunianu mil pięć, drogą dobrą, winnicami; już się tu prawdziwy włoski kraj zaczął, bo i ogrody piękne i pałace. Pod samem miastem na górze pałac, w ogrodzie perspektywa z obu stron drogi naszej z drzewa pinelowego bardzo długa i piękna.
4^go^. Do Trewizu włoskiego mil trzy, droga między wyśmienitemi ogrodami i pałacami.
5^go^. Do Mestre mil 2, wkoło drogi pałace i ogrody. Z Mestre mila odnogą morską do Wenecji, barkami jadą.
Do Wenecji tedy z Wiednia mil 75, alias trzynaście dni jazdy zupełne. Raritates et Curiositates piękne w Wenecji te są:
Samo miasto tak
gadania do N. N.
3^go^. Do Kunianu mil pięć, drogą dobrą, winnicami; już się tu prawdziwy włoski kraj zaczął, bo i ogrody piękne i pałace. Pod samem miastem na górze pałac, w ogrodzie perspektywa z obu stron drogi naszéj z drzewa pinelowego bardzo długa i piękna.
4^go^. Do Trewizu włoskiego mil trzy, droga między wyśmienitemi ogrodami i pałacami.
5^go^. Do Mestre mil 2, wkoło drogi pałace i ogrody. Z Mestre mila odnogą morską do Wenecyi, barkami jadą.
Do Wenecyi tedy z Wiednia mil 75, alias trzynaście dni jazdy zupełne. Raritates et Curiositates piękne w Wenecyi te są:
Samo miasto tak
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 80
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
czemuście Zjedli?” „Jeszcze została słonina w kapuście, Jest i bigos cielęcy.” A ja krzyknę głosem: „Dawaj po włoskiej uczcie kapustę z bigosem!” Walę łyżką oboje; toż wysławszy boki, Wypiwszy garniec wina, przysięgę, że póki Włoszy w Krakowie i ja póki żywy będę, Do włoskiego bankietu na czczo nie usiądę. Nazajutrz każę chłopcu, żeby miał nóż myty: „Pójdę znowu do Włocha, pójdziesz ze mną i ty.” Dopieroż ten niecnota pocznie kląć i łajać: „A kiegoż tam nieszczęścia — rzecze — nożem krajać?” I po gębieć tam mało, prócz jednego nosa,
czemuście Zjedli?” „Jeszcze została słonina w kapuście, Jest i bigos cielęcy.” A ja krzyknę głosem: „Dawaj po włoskiej uczcie kapustę z bigosem!” Walę łyżką oboje; toż wysławszy boki, Wypiwszy garniec wina, przysięgę, że poki Włoszy w Krakowie i ja póki żywy będę, Do włoskiego bankietu na czczo nie usiędę. Nazajutrz każę chłopcu, żeby miał nóż myty: „Pójdę znowu do Włocha, pójdziesz ze mną i ty.” Dopieroż ten niecnota pocznie kląć i łajać: „A kiegoż tam nieszczęścia — rzecze — nożem krajać?” I po gębieć tam mało, prócz jednego nosa,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 35
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
że koło żołądka i flaków zabawi. Jednak i w wierzchnie jego i spodniejsze kraje/ Gorętszem pali ciepłem/ i wstrawność podaje. Języki są strawniejsze/ ba i posilniejsze/ W strawienie płuc/ żołądki nasze sposobniejsze. Co należy do mózgów/ między zwierzęćemi/ Zdrowiu twemu usłyżysz tylko kokoszemi.
O Nasieniu Kopru Włoskiogo. Włoskiego Kopru przysmak i świeże nasienie/ Uspakaja w żołądku wiatrzy i morzenie.
O Anyszku. Anysz wzrok czyści/ doda wnątrzu posilności/ To lepszy/ który więcej ma w sobie słodkości.
O Korzeniu trzcinianym przypalonym. Zastanawiać krwie zwykło zbytnie uleczenie/ Ze trzciny przypałone płomieniem korzenie.
O Soli. Chleba kazawszy na stół dodać z
że koło żołądka y flakow zabáwi. Iednak y w wierzchnie iego y spodnieysze kraie/ Gorętszem pali ćiepłem/ y wstráwność podáie. Ięzyki są strawnieysze/ bá y pośilnieysze/ W strawienie płuc/ żołądki násze sposobnieysze. Co należy do mozgow/ między źwierzęćemi/ Zdrowiu twemu vsłyżysz tylkó kokoszemi.
O Náśieniu Kopru Włoskiogo. Włoskiego Kopru przysmák y świeże naśienie/ Vspakaia w żołądku wiátrzy y morzenie.
O Anyszku. Anysz wzrok czyśći/ doda wnątrzu pośilnosći/ To lepszy/ ktory więcey ma w sobie słodkośći.
O Korzeniu trzciniánym przypalonym. Zástánawiáć krwie zwykło zbytnie vleczenie/ Ze trzciny przypałone płomieniem korzenie.
O Soli. Chlebá kazawszy ná stoł dodáć z
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: C3v
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
gorczyca/ Czosnek/ Cybula/ Boby/ Luczek/ Szocewica. Dym/ płacz/ ogień i częsta sprawa zbiałągłową. Praca/ i czym przytwardszem zagrzmienie nad głową. I subtelnym też nazbyt rzeczom przypatrzenie/ Proch a czujność zmienają wzroku przyrodzenie.
O Rzeczach umacniających wzrok Z Rożą/ z Koszysczkiem/ ruty z skopru włoskiego/ Z jaskółczem zielem wodką zbądź bólu ocznego.
O Lekarstwie na Zęby. Lulek z nasieniem Luczku puść dymem do gęby Prze żfajskę/ a tym dymem wnet uzdrowisz zęby.
O Chrapieniu. Olej z ziębieniem głowy/ węgorz i orzechy/ Jabłka/ picie nie mnożą głosowi pociechy.
O Lekarstwach na Rymę. Pościć/ czuć
gorczycá/ Czosnek/ Cybulá/ Boby/ Luczek/ Szocewicá. Dym/ płácz/ ogien y częsta spráwá zbiałągłową. Praca/ y czym przytwárdszem zágrzmienie nád głową. Y subtelnym też názbyt rzeczom przypátrzenie/ Proch á czuyność zmienáią wzroku przyrodzenie.
O Rzeczách vmacniáiących wzrok Z Rożą/ z Koszysczkiem/ ruty z skopru włoskiego/ Z iáskołczem źielem wodką zbądź bolu ocznego.
O Lekárstwie ná Zęby. Lulek z násieniem Luczku puść dymem do gęby Prze żpháyskę/ á tym dymem wnet vzdrowisz zęby.
O Chrapieniu. Oley z źiębieniem głowy/ węgorz y orzechy/ Iábłká/ pićie nie mnożą głosowi pociechy.
O Lekárstwách ná Rymę. Pośćić/ czuć
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: D3
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
w morze Północne albo Niemieckie. f. Men, zaczyna się przy Gorze Fisztelberg na granicy Czeskiej; idzie kręto przez Frankonią, zarywa Cyrkułu Wyższego Renu, i łący się z Renem blisko Moguncyj. P. Jakie są Góry, znaczniejsze w Niemczech? O. Są te: ¤. Alpes które dzielą Kraj Niemiecki od Włoskiego. ¤ Rees, albo Riesen-Geburg, które są między Śląskiem i Czechami. ¤ Góry Harc leżące między Niższą i Wyższą Saksonią. ¤ Vauge, albo Vogelsberg, albo inaczej Vosagus Salut, dzielą Alsacją od Lotaryngii. P. Są jakie Wyspy w Niemczech? O. Najznaczniejszy wysep jest przy Pomeranii na Bałtyckim morzu nazwany.
w morze Połnocne albo Niemieckie. f. Men, zaczyna się przy Gorze Fisztelberg na granicy Czeskiey; idzie kręto przez Frankonią, zarywa Cyrkułu Wyższego Renu, y łączy się z Renem blisko Moguncyi. P. Jakie są Gory, znacznieysze w Niemczech? O. Są te: ¤. Alpes ktore dzielą Kray Niemiecki od Włoskiego. ¤ Rées, albo Riesen-Gebürg, ktore są między Sląskiem y Czechami. ¤ Gory Hartz leżące między Niższą y Wyższą Saxonią. ¤ Vauge, albo Vogelsberg, albo inaczey Vosagus Salut, dzielą Alsacyą od Lotaryngii. P. Są iakie Wyspy w Niemczech? O. Nayznacznieyszy wysep iest przy Pomeranii na Baltyckim morzu nazwany.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 52
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
ma na czterdzieści pięć mil długości: a od Południa do Północy na trzydzieści sześć mil szerokości. ATLAS DZIECINNY. KARTA VII. ATLAS DZIECINNY. KARTA VIII. ROZDZIAŁ VIII. W którym się eksplikuje ośma Karta Geograficzna.
P. Co za częś Europy pokazuje ta Karta VIII? O. Włochy P. Jaka natura Kraju Włoskiego, jakie w nim Rządy, Religia, obyczaje Obywatelów? O. Nie byłoby rozkoszniejszego Kraju na świecie nad Kraj Włoski, gdyby niepodlega częstym trzęsieniom ziemi. Powietrze w nim zdrowe, lubo gorące, zwłaszcza w południowych stronach. Zboże, wino, oliwa, owoce różnego rodzaju, jedwabniki bardzo się w nim dobrze
ma na czterdzieści pięć mil długości: a od Południa do Połnocy na trzydzieści sześć mil szerokości. ATLAS DZIECINNY. KARTA VII. ATLAS DZIECINNY. KARTA VIII. ROZDZIAŁ VIII. W ktorym się explikuie osma Karta Geograficzna.
P. Co za częś Europy pokazuie ta Karta VIII? O. Włochy P. Jaka natura Kraiu Włoskiego, iakie w nim Rządy, Religia, obyczaie Obywatelow? O. Nie byłoby roskosznieyszego Kraiu na świecie nad Kray Włoski, gdyby niepodlega częstym trzęsieniom ziemi. Powietrze w nim zdrowe, lubo gorące, zwłaszcza w południowych stronach. Zboże, wino, oliwa, owoce rożnego rodzaiu, iedwabniki bardzo się w nim dobrze
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 59
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Morzu Wsrzodziemnym, podobny jest do sztybla czyli buta Niemieckiego: ma na Północ. F. Niemcy i G. Szwajcary. Na Wschód A. Morze Adriatyckie. Na Południe B. Morze Jońskie Na Zachód C. Morze Liguryj. D. Morze Toskańskie, i E. Francją. P. Jaka jest długość i szerokość Włoskiego Kraju? O. Włoski Kraj w Północnej części czyli Lombardyj będzie miał od Wschodu do Zachodu na siedmdziesiąt mil Niemieckich: w średniej części na trzydzieści, w południowej na trzydzieści pięć. Szerokość tego Kraju od Południa do Północy, albo raczej od Wschodzu zimowego do Zachodu Letniego, rozciąga się na mil sto pięćdziesiąt Niemieckich.
Morzu Wsrzodziemnym, podobny iest do sztybla czyli buta Niemieckiego: ma na Połnoc. F. Niemcy y G. Szwaycary. Na Wschod A. Morze Adryatyckie. Na Południe B. Morze Jońskie Na Zachod C. Morze Liguryi. D. Morze Toskańskie, y E. Francyą. P. Jaka iest długość y szerokość Włoskiego Kraiu? O. Włoski Kray w Połnocney części czyli Lombardyi będzie miał od Wschodu do Zachodu na siedmdziesiąt mil Niemieckich: w srzedniey części na trzydzieści, w południowey na trzydzieści pięć. Szerokość tego Kraiu od Południa do Połnocy, albo raczey od Wschodzu zimowego do Zachodu Letniego, rozciąga się na mil sto pięćdziesiąt Niemieckich.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 65
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
dobrego i woniej przewodzięcznej pełny/ Bogu mówię/ ofiarowała/ gdy miejsce święte bez Starszego ostawiła; za którego odeściem/ jako zwykło pod ten czas w Monastyru Pieczarskim/ ba i każdym bywać/ nastąpiła mieszanina/ tudzież i odbieranie dóbr od ludzi przeciwnych/ dnia dziewiątego Maja/ w dzień Przeniesienia relikwij S^o^ Mikołaja do Baru Włoskiego z Mirry nabożny Zakonnik Makary/ urzędem Ogródniczy/ po północych i Jutrznich modłach wyszedł z Cerkwie/ i w Celle Jeromonacha Dionisiusza; w której na ten czas mieszkał wszedł; w tej czytając sobie i rozbierając Psalmu Dawidowe; trocha po pracach zadrzymał/ i w tym drzymaniu obaczył barzo światły obłok z góry zstępujący: i wszystek
dobrego y woniey przewodźięczney pełny/ Bogu mowię/ ofiárowáłá/ gdy mieysce święte bez Stársze^o^ ostáwiłá; zá ktorego odeśćiem/ iáko zwykło pod ten czás w Monástyru Pieczárskim/ bá y káżdym bywáć/ nástąpiłá mieszániná/ tudźież y odbieránie dobr od ludźi przeciwnych/ dniá dziewiątego Máiá/ w dźień Przenieśienia reliquiy S^o^ Mikołáiá do Baru Włoskiego z Mirry nabożny Zakonnik Mákáry/ vrzędem Ogrodniczy/ po pułnocnych y Iutrznich modłách wyszedł z Cerkwie/ y w Celle Ieromonáchá Dionisiuszá; w ktorey ná ten czás mieszkał wszedł; w tey czytáiąc sobie y rozbieráiąc Psálmu Dáwidowe; trochá po pracách zádrzymał/ y w tym drzymániu obaczył bárzo świátły obłok z gory zstępuiący: y wszystek
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 190.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ponieważ solemnissime hic actus publice odprawowany był prout mos est. Jakoż też invalescit ta akademia siquidem oraz cum studiis. Omnia tamże possunt aequiri exercitia kawalerskie, na które teraz dość wspaniałe wystawiają murowane sale, osobne na każde exercitium; podle tamże spatium scholae equestris. A do tego dwóch języków comparatur, oraz fructus niemieckiego górnego i włoskiego, ponieważ niemal każdy i z prostszych ludzi te dwa umie języki, et utitur illo, bo niedaleko od granic włoskich. Tak tedy populosa incipit esse haec academia.
Jedna też jest observatione digna raritas, która jest od księcia tyrolskiego nomine Fryderici antiquitus wystawiona, quae hucusque asseruatur. To jest dach, szczerozłoty z dachówek w
ponieważ solemnissime hic actus publice odprawowany był prout mos est. Jakoż też invalescit ta akademia siquidem oraz cum studiis. Omnia tamże possunt aequiri exercitia kawalerskie, na które teraz dość wspaniałe wystawiają murowane sale, osobne na kożde exercitium; podle tamże spatium scholae equestris. A do tego dwóch języków comparatur, oraz fructus niemieckiego górnego i włoskiego, ponieważ niemal kożdy i z prostszych ludzi te dwa umie języki, et utitur illo, bo niedaleko od granic włoskich. Tak tedy populosa incipit esse haec academia.
Jedna też jest observatione digna raritas, która jest od księcia tyrolskiego nomine Friderici antiquitus wystawiona, quae hucusque asseruatur. To jest dach, szczerozłoty z dachówek w
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 137
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
już się bać nie trzeba, bo ten prokacy ma swoje z tymi bandytami korespondencje. Któremu trzeba dać za drogę, sam i tam z Rzymu, i na miejscu bawiąc się dni 5, dopi 7, co uczyni 12 czerwonych złotych i coś. Neapolis
Miasto już należy do Króla hiszpańskiego (ale przecie jeszcze języka włoskiego pospolity usus) i nazywa się Regnum Neapolitanum. Wielkie i barzo piękne w kościołach ozdobnych i pałacach, tak iż magnitudine aequat Rzymowi, pulchritudine zaś pono jeszcze excellit. Różnych merkancji maxima affluentia, ponieważ nad samym portem, więcej niż pół miasta morze circumfluit. Jednak, propter magnam ingentium lapidum copiam, przystąpić pod samo 56v
już się bać nie trzeba, bo ten prokacy ma swoje z tymi bandytami korespondencje. Któremu trzeba dać za drogę, sam i tam z Rzymu, i na miejscu bawiąc się dni 5, dopi 7, co uczyni 12 czerwonych złotych i coś. Neapolis
Miasto już należy do Króla hiszpańskiego (ale przecie jeszcze języka włoskiego pospolity usus) i nazywa się Regnum Neapolitanum. Wielkie i barzo piękne w kościołach ozdobnych i pałacach, tak iż magnitudine aequat Rzymowi, pulchritudine zaś pono jeszcze excellit. Różnych merkancji maxima affluentia, ponieważ nad samym portem, więcej niż pół miasta morze circumfluit. Jednak, propter magnam ingentium lapidum copiam, przystąpić pod samo 56v
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 212
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004