w jego Kopyta wpadał, gdzie koń bieżał jego. Z a czym wesoło cugle w prawą rzuci I krzyknie na koń ze wszelakiej chuci: „Nie służ, bachmacie, darmo prusakowi! Nie za niem, ale przedeń ku celowi Spiesz się co prędzej!” — W tym się bachmat sunie I już z wałachem pruskim równa skronie I głowę z głową, a prawie po oku Srożąc się na się poglądają z boku. A gdy tak bieżą niemałym zawodem, Postrzegł się prusak i wyskoczył przodem Ze wszytkiej siły, wszytkiemi nogami Rzucił, aż ziemię ciskał kopytami. Tedy dopiero bachmata zostawił W tyle, a sam wprzód na miejscu się stawił
w jego Kopyta wpadał, gdzie koń bieżał jego. Z a czym wesoło cugle w prawą rzuci I krzyknie na koń ze wszelakiej chuci: „Nie służ, bachmacie, darmo prusakowi! Nie za niem, ale przedeń ku celowi Spiesz się co prędzej!” — W tym się bachmat sunie I już z wałachem pruskim równa skronie I głowę z głową, a prawie po oku Srożąc się na się poglądają z boku. A gdy tak bieżą niemałym zawodem, Postrzegł się prusak i wyskoczył przodem Ze wszytkiej siły, wszytkiemi nogami Rzucił, aż ziemię ciskał kopytami. Tedy dopiero bachmata zostawił W tyle, a sam wprzód na miejscu się stawił
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 168
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
swym postępku. T. Wysoki, i rosłej chwały zgodny Akt postępku Wmści gdy świat został uwolniony od opiniej, w której żyjac rozumiał, że nie opatrzność Boska, onym rządzi, lecz przypadek z Fortuną złączony. B. Po dokończeniu dzieła chwały godnego, wsiadłem do Karoce Bellony, która wypuściwszy lejców smokowatym swym wałachem żartko leciała Prowincjami powietrznymi, gdziem się przypatrował rzeczom różnym. T. To jest czemuli proszę? B. Okrągłości ziemie pod cyrkuł Sferycki, nadobnie wykształtowanej. T. Nie są rzeczy podobne, abysWmść nie śmiałzajrzeć piąciu Zonas między któremi tak szrzednia inter Tropicos będąca, dla wielkiego i nieznosnego upalenia jako drugie dwie pod
swym postępku. T. Wysoki, y rosłey chwały zgodny Akt postępku Wmśći gdy świát został uwolniony od opiniey, w ktorey zyiac rozumiał, że nie opátrzność Boska, onym rządźi, lecz przypadek z Fortuną złączony. B. Po dokończeniu dźiełá chwały godnego, wśiadłem do Károce Bellony, ktora wypuściwszy leycow smokowátym swym wáłáchem zártko lećiáłá Provinciámi powietrznymi, gdźiem się przypátrował rzeczom roznym. T. To iest czemuli proszę? B. Okrągłosći źiemie pod cyrkuł Sphaerycki, nadobnie wykształtowáney. T. Nie są rzeczy podobne, ábysWmść nie smiałzáyrzeć piąćiu Zonas między ktoremi ták szrzednia inter Tropicos będąca, dla wielkiego y nieznosnego upalenia iáko drugie dwie pod
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 160
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695