Bartoszu, i masz zawrót głowy, Bojąc się jakiej zdrady od swej białogłowy. Gładka-ć jest wprawdzie, ale nie mniej i wstydliwa; A szkoda, że-ć się żona dostała cnotliwa, Bo cię, widzę, tak trapi niesłuszne myślenie, Jak prawda; jak pewna rzecz, tak i podejrzenie. O, jako Wałek mędrszy: choć ma kurwę w domu, Nie da tego po sobie rozeznać nikomu. Ale ty, grzeczna pani, nie bądź darmo w winie. I to, czego się boi, niech męża nie minie. NA TOMKA
Tomek się w Kaśce kocha, napiera, nalega, Ojcu łże, matce kłania, przyjaciół podżega
Bartoszu, i masz zawrót głowy, Bojąc się jakiej zdrady od swej białogłowy. Gładka-ć jest wprawdzie, ale nie mniej i wstydliwa; A szkoda, że-ć się żona dostała cnotliwa, Bo cię, widzę, tak trapi niesłuszne myślenie, Jak prawda; jak pewna rzecz, tak i podejrzenie. O, jako Wałek mędrszy: choć ma kurwę w domu, Nie da tego po sobie rozeznać nikomu. Ale ty, grzeczna pani, nie bądź darmo w winie. I to, czego się boi, niech męża nie minie. NA TOMKA
Tomek się w Kaśce kocha, napiera, nalega, Ojcu łże, matce kłania, przyjaciół podżega
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 100
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
stracili, powaga królewska i senatu ustaje, narzekają wszyscy, a ci, którzy powinni, błaho albo nic nie robią i winę zwalają na inszych. Takie są charaktery anarchii.
Cóż następuje potym? A to do tego punktu nierząd bez rady przychodzi, do takich gwałtów, bezprawia, nierządu, publicznych i domowych niesnasek i wałek, że „sobie w nich obywatele swoje obmierzają swobody i dla ostatniego nierządu poczynają Rzplitej wolności nie lubić”. Tak się działo z nierządną i bezradną dla trybunów fakcyj Rzplitą Rzymską i do tego obmierżenia sobie Rzymianom swej własnej wolności przyszło, że i senat, i lud wolał się już absolutowi poddać... Omnia susgue
stracili, powaga królewska i senatu ustaje, narzekają wszyscy, a ci, którzy powinni, błaho albo nic nie robią i winę zwalają na inszych. Takie są charaktery anarchii.
Cóż następuje potym? A to do tego punktu nierząd bez rady przychodzi, do takich gwałtów, bezprawia, nierządu, publicznych i domowych niesnasek i wałek, że „sobie w nich obywatele swoje obmierzają swobody i dla ostatniego nierządu poczynają Rzplitej wolności nie lubić”. Tak się działo z nierządną i bezradną dla trybunów fakcyj Rzplitą Rzymską i do tego obmierżenia sobie Rzymianom swej własnej wolności przyszło, że i senat, i lud wolał się już absolutowi poddać... Omnia susgue
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 230
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
ROZMOWA PASTERZÓW PRZY NARODZENIU CHRYSTUSOWYM połowa XVIII w.
BANEK A spis, Bartek, Symek, Wojtek, Maciek, Wałek, Tomek, Kuba, Stachu?! Ozwiejze się przecię który z was, bo umrę od wielkiego strachu!
Ono coś takiego Jak słońce jasnego Świeci na niebie!
WOJTEK O, by-ześ spał! Cego wrzescys? Cy cię pono niefortuna łupi?! Spis, a gadas — marzy ci się lada Judasz, a ty
ROZMOWA PASTERZÓW PRZY NARODZENIU CHRYSTUSOWYM połowa XVIII w.
BANEK A spis, Bartek, Symek, Wojtek, Maciek, Wałek, Tomek, Kuba, Stachu?! Ozwiejze się przecię ktory z was, bo umrę od wielkiego strachu!
Ono coś takiego Jak słońce jasnego Świeci na niebie!
WOJTEK O, by-ześ spał! Cego wrzescys? Cy cię pono niefortuna łupi?! Spis, a gadas — marzy ci się lada Judas, a ty
Skrót tekstu: RozPasOkoń
Strona: 301
Tytuł:
Rozmowa pasterzów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
Bóg śpieszyć. Patrz, by przeciw naturze tobie nie gardzielem Dusza wyszła, ale się wydarła śmierdzielem. EgzorBITANTIA WTORA OD PANIEJ WOLFHELMOWEJ NAGANIONA, JAKO SIĘ IKS SZWAN KOŁO SAKRAMENTU OBCHODZI
Barzo się dusza moja zbrzydziła, Ongi do stołu gdym przystąpiła, Iks Szwan podał mi chleba kawałek - Pożal się Boże, iż w ręku wałek Nie był, zarazem w pysk bym mu dała, Tego plugawca tak bym skarała! Palce hniusowi temu śmierdziały, I domyślałam się czym mu woniały. Wstyd nie dopuszcza wspominać rzeczy, Które ma ten knecht na lepszej pieczy, Niż dusze nasze i niż uczciwe Swe - ministrzysko tak barzo chciwe! Ale-
Bóg śpieszyć. Patrz, by przeciw naturze tobie nie gardzielem Dusza wyszła, ale się wydarła śmierdzielem. EXORBITANTIA WTORA OD PANIEJ WOLFFHELMOWEJ NAGANIONA, JAKO SIĘ IKS SZWAN KOŁO SAKRAMENTU OBCHODZI
Barzo się dusza moja zbrzydziła, Ongi do stołu gdym przystąpiła, Iks Szwan podał mi chleba kawałek - Pożal się Boże, iż w ręku wałek Nie był, zarazem w pysk bym mu dała, Tego plugawca tak bym skarała! Palce hniusowi temu śmierdziały, I domyślałam się czym mu woniały. Wstyd nie dopuszcza wspominać rzeczy, Które ma ten knecht na lepszej pieczy, Niż dusze nasze i niż uczciwe Swe - ministrzysko tak barzo chciwe! Ale-
Skrót tekstu: TajRadKontr
Strona: 278
Tytuł:
Tajemna rada
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
oddal pieniędzy podluk dekretu. A tak uznaję sząt grzywnę oddać i pieniądze, co należy.
189. k. 71v Blazek Dobania, także i Blazek Kubasz, uskarżały się na Teresze Drozdzyną, ze szą ukrzywdąni o masło. Która sprawa pokazała się z ynąuisitijej, abi Tereszą Drozdzyną onich ugodzyła.
190. Wałek Stanczo uskarżał się na Pawia Krutaka ze Szarego, ze szyn Wojtka Stancze zastawił kawałek łąki, to jest Pawiowi Krutakowi, to jest za złotych 28 groszi 10, bez wiadomości ojca swego, to jest Wojciecha Stancze. A tak uznaje sząd nasz niniejszy szyna skarać a Paweł Krutak pieniądze odebrać. A ze polanę poorał, zboże
oddal pieniędzy podluk decretu. A tak uznaię sząt grzywnę oddac y pieniądze, czo nalezy.
189. k. 71v Blazek Dobania, tagze y Blazek Kubasz, uskarzały sie na Teresze Drozdzyną, ze szą ukrzywdąni o masło. Ktora sprawa pokazała sie z ynąuisityiey, abi Tereszą Drozdzyną onich ugodzyła.
190. Wałek Stanczo uskarzał sie na Pawia Krutaka ze Szarego, ze szyn Woytka Stancze zastawił kawałek łąki, to iest Pawiowi Krutakowi, to iest za złotich 28 groszi 10, bes wiadomosci oycza swego, to iest Woyczeha Stancze. A tak uznaie sząd nasz ninieyszi szyna skarac a Paweł Krutak pieniądze odebrac. A ze polanę poorał, zboze
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 90
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
wałasky sprawę ich wysłuchawszy uznaje tak, aby od roku tego 1739 krów nie posali w chali i kłotnie miedzi sobąm nie robili pod winą i karaniem zamkowem. A zas Jurziego za gospodarzia. sad walaski zostawia, a insy żeby go słuchali i za gospodarzia mieli.
278. Eodem actu. — k. 87r Wałek Sabel z Ujsoł skarży się na Franciska Sporka, iż go oddalia od chalie, od której płacił leśnie skody i dał złotych 54 i czeskich 3. A tak sad walaski uznaje, aby go nie odaliac ale corocznie przimowac, tylko za oddanjem tych pieniędzy, ani mu krzywdy żadnej nie robie.
279
wałasky sprawę ych wysłuchawszy uznaie tak, aby od roku tego 1739 krow nie posali w chali y kłotnie miedzi sobąm nie robili pod winą y karaniem zamkowem. A zas Jurziego za gospodarzia. sad walaski zostawia, a insy zeby go słuchali y za gospodarzia mieli.
278. Eodem actu. — k. 87r Wałek Sabel z Uysoł skarzy sie na Franciska Sporka, yz go oddalia od chalie, od ktorey płacił lesnie skody y dał złotych 54 y czeskich 3. A tak sad walaski uznaie, aby go nie odaliac ale corocznie przimowac, tylko za oddaniem tych pieniędzy, ani mu krziwdy zadney nie robie.
279
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 107
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
dico Michał Altof Jan Pokiwała P. Majewski Jerzy Zeluń Tomasz cieśla Jakub kołodziej Jakub Małaszewic Kazimierz Słomkowski P. Świątkowski z ogroda Jan kołodziej Pałka młynarz z ogroda Od magla Wróbel mularz Dembicki bednarz P. Langwicz z ogroda P. Bachert z ogroda P. Michał Altof P. Jerzy Dąmbrowicz P. Szyszecka Kopeć kowal Marcin Kopeć Wałek Summa czynszów wszytkich
Zł. - - - - - - - 2 - - - - 2 - - - - - - - - - 2 8 20
gr. 5 5 10 10 8 10 20 - 15 5 5 10 - 20 10 20 10 10 3 3 3 10 - - 22
Karczma zamkowa z
dico Michał Althoff Jan Pokiwała P. Majewski Jerzy Zeluń Tomasz cieśla Jakub kołodziej Jakub Małaszewic Kazimierz Słomkowski P. Świątkowski z ogroda Jan kołodziej Pałka młynarz z ogroda Od magla Wróbel mularz Dęmbicki bednarz P. Langwicz z ogroda P. Bachert z ogroda P. Michał Althoff P. Jerzy Dąmbrowicz P. Szyszecka Kopeć kowal Marcin Kopeć Wałek Summa czynszów wszytkich
Zł. - - - - - - - 2 - - - - 2 - - - - - - - - - 2 8 20
gr. 5 5 10 10 8 10 20 - 15 5 5 10 - 20 10 20 10 10 3 3 3 10 - - 22
Karczma zamkowa z
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 136
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
więcej ścian podłużnych kwadratowych. Słupy we trzy ściany podłużne. Grecy zowią, i z nimi Łacinnicy Prismata: we cztery, Parrallelepipeda; Insze generalnym nazwiskiem, Polyedra. 84.Słup okrągły jest, którego wierzch i spód, są cyrkuły równe. Wielki, w Polskim Języku ma swoi Imię własne: Wał: mały, Wałek. 85.Piramida, jest figura Pełna, której ściany stojące na jednej figurze płaskiej, które się Bazą zowią, u wierzchu się schodzą w jednym Definicje Figur Pełnych.
Punkcie. Baza może być Trojścienna, Czworościenna, Sześciościenna, etc. od której i cała piramida bierze swoje nazwisko. Piramida trojścienna, jaka jest T
więcey śćian podłużnych kwádratowych. Słupy we trzy śćiány podłużne. Grecy zowią, y z nimi Łáćinnicy Prismátá: we cztery, Parrallelepipeda; Insze generálnym názwiskiem, Polyedra. 84.Słup okrągły iest, ktorego wierzch y spod, są cyrkuły rowne. Wielki, w Polskim Ięzyku ma swoi Imię własne: Wał: máły, Wałek. 85.Pirámidá, iest figurá Pełna, ktorey śćiány stoiące ná iedney figurze płáskiey, ktore się Bázą zowią, v wierzchu się schodzą w iednym Definicye Figur Pełnych.
Punkćie. Bázá może bydż Troyśćienna, Czworośćienna, Sześćiośćienna, etc. od ktorey y cáła pirámidá bierze swoie názwisko. Pirámidá troyśćienna, iáka iest T
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 23
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683