, odwag twych dziewczyny. O wstydzie! hańbo! i sromoto wieczna! Tegoli miłość dokaże wszeteczna? Ze Kleońskiego Lwa ciężkie zewłoki, Miękkie niewieście przyozdobią boki? Ale mylisz się, i snadź niewiesz tego, Ze to nie jest lwa odzież kudłatego, Lecz twoja własna: boś goty, a ona Ciebie zwalczyła wabem swego łona. Ona piastuje żeleszca z otuchą, Lernejskiej hydry napojone juchą: Ona strzałami tym potrząsa śmieli, Im ledwie zdolną czuje się kądzieli: Buławą, która tyle bestii wali, W rękę ją wziąwszy, cieszy się i chwali, I stojąc, albo siadszy ciebie wedle, W twym się ubierze przegląda w zwierciedle.
, odwag twych dźiewczyny. O wstydźie! hańbo! y sromoto wieczna! Tegoli miłość dokaże wszeteczna? Ze Kleońskiego Lwá ćięszkie zewłoki, Miękkie niewieśćie przyozdobią boki? Ale mylisz się, y snadź niewiesz tego, Ze to nie iest lwá odźież kudłátego, Lecz twoiá własna: boś goty, á oná Ciebie zwalczyłá wabem swego łoná. Oná piástuie żeleszcá z otuchą, Lerneyskiey hydry nápoione iuchą: Oná strzałámi tym potrząsa śmieli, Im ledwie zdolną czuie się kądźieli: Bułáwą, ktora tyle bestyi wáli, W rękę ią wźiąwszy, ćieszy się y chwali, Y stoiąc, álbo śiadszy ćiebie wedle, W twym się ubierze przegląda w zwierćiedle.
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 122
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
głowę, a skłoń pod kierz; a kto na nie przydzie, Rozumiejąc, że to rydz, rzecze: Witaj, rydzie! 3
Ten włos z głowy i brody na obramowanie Do kołpaka i w kołnierz za lisa-ć obstanie. 4
Twój włos cynamonowy. Za tym cynamonem Pójdą kozy (tak czynią) swym wabem niepłonym. 5
Na złoto rdza nie pada. Złota i rydzawa Twoja nie zardzewieje już głowa, bo rdzawa. 6
Komu nici żółtawych nie stanie lub złota, Wystarczy swymi włosmi twa głowa oto ta. 7
Kiedy chodzisz po lesie, toć radzę zaiste: Schylaj głowę i mijaj drzewa gałęziste,
Byś włosmi złocistymi,
głowę, a skłoń pod kierz; a kto na nie przydzie, Rozumiejąc, że to rydz, rzecze: Witaj, rydzie! 3
Ten włos z głowy i brody na obramowanie Do kołpaka i w kołnierz za lisa-ć obstanie. 4
Twój włos cynamonowy. Za tym cynamonem Pójdą kozy (tak czynią) swym wabem niepłonym. 5
Na złoto rdza nie pada. Złota i rydzawa Twoja nie zardzewieje już głowa, bo rdzawa. 6
Komu nici żółtawych nie stanie lub złota, Wystarczy swymi włosmi twa głowa oto ta. 7
Kiedy chodzisz po lesie, toć radzę zaiste: Schylaj głowę i mijaj drzewa gałęziste,
Byś włosmi złocistymi,
Skrót tekstu: GawBukBar_II
Strona: 134
Tytuł:
Bukolika albo sielanki nowe
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1668
Data wydania (nie wcześniej niż):
1668
Data wydania (nie później niż):
1668
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965