pięćstet pięćdziesiąt beczek Konopnego Siemienia któreś mi Wmość w Kontrakcie swoim Zapisał/ tej Wiosny wystawił; gdybyś był Wmość uczynił/ tedybym był mógł na Konopiach co zarobić/ i Wmość byś był pożytek miał. 19. Kiedy Wmość każesz Klepkę robić/ tedy proszę Wmości aby każda słuszną Miarę wynosiła/ mianowicie: Wanczos piętnaście i szesnaście Stopni wdłuzynę/ piętnaście i szesnaście Dumów w Kwadrat. Wasilka piećdziesiąt i jeden/ pięćdziesiąt i dwaDumy wdłuzynę/ trzynaście i czternaście Dumów w Kwadrat. Holenderka czterdzieści ośm Dumów wdłużynę/ jedenaście i dwanaście w Kwadrat. Francuska Wielka czterdzieści dwa i czterdzieści trzy Dumy wdłuzynę. jedenaście dwanaście w Kwadrat. Francuska Mała
pięćstet pięćdźiesiąt becżek Konopnego Sięmięniá ktoreś mi Wmość w Kontrakcie swoym Zápisał/ tey Wiosny wystáwił; gdybyś był Wmość ucżynił/ tedybym był mogł ná Konopiách co zárobić/ y Wmość byś był pożytek miał. 19. Kiedy Wmość każesz Klepkę robić/ tedy proszę Wmośći aby káżda słusżną Miárę wynosiłá/ miánowicie: Wáncżos pietnaście y szesnaście Stopni wdłuzynę/ piętnaście y szesnaście Dumow w Kwadrat. Wásilka piećdźiesiąt y ieden/ pięćdźiesiąt y dwáDumy wdłuzynę/ trzynaście y czternaście Dumow w Kwádrat. Hollenderká czterdźieści ośm Dumow wdłużynę/ iedenáście y dwánaście w Kwadrat. Fráncuská Wielka cżterdźieści dwa y cżterdźiesći trzy Dumy wdłuzynę. iedenaście dwanaście w Kwádrat. Fráncuská Máła
Skrót tekstu: MalczInst
Strona: 147
Tytuł:
Nova et methodica institutio in lingua polonica
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
wiele ma maszt palmów i czy zdrowy wewnątrz. A przyda się, upewniam. Tak wielkie mając puszcze, łatwiej one zawodzić, wiedząc qualitatem każdej, aniżeli na remonstrację sług (którym jak kto podetknie, tak śpiwać muszą) się spuszczać. Klepki z dębowego rznąć drzewa, która ma te w sobie gatunki, jako to wanczos i wasilka. Kora z dębiny na juchty dobra i inne różne wymyślne z puszcz profita tu się nie wypisują, z racji niezabierania miejsca punktom równie lub trochę potrzebniejszym. Lnem, a barziej pieńką, to jest polnym towarem, życzę handlować, nie bez zostawiania drugiej cokolwiek w domu na zakąskę krnąbremu poddaństwu, ile na Rusi
wiele ma maszt palmów i czy zdrowy wewnątrz. A przyda się, upewniam. Tak wielkie mając puszcze, łatwiej one zawodzić, wiedząc qualitatem kóżdej, aniżeli na remonstrację sług (którym jak kto podetknie, tak śpiwać muszą) się spuszczać. Klepki z dębowego rznąć drzewa, która ma te w sobie gatunki, jako to wanczos i wasilka. Kora z dębiny na juchty dobra i inne różne wymyślne z puszcz profita tu się nie wypisują, z racji niezabierania miejsca punktom równie lub trochę potrzebniejszym. Lnem, a barziej pieńką, to jest polnym towarem, życzę handlować, nie bez zostawiania drugiej cokolwiek w domu na zakąskę krnąbremu poddaństwu, ile na Rusi
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 193
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak