. Z tem opuścił Wiennę, nie bez żądze jakiej Dłuższego z nią kochania. Jako swej Itaki Odjeżdżając Ulisses, z miłości uprzejmej Upatrował w pół morza ostatnie jej dymy. Wnet helweckie kantony gospodą mu były, Że cieniami wiecznemi Alpes zawaliły, Co za tor miał Annibal, gdy pierwszy je kował, Co za przeszcie Wandali: wszystko upatrował. Stąd piękną Florencją i kwitnące pola Oglądał Lombardii, gdzie Po i Mozzola Ferarz buczny polewa, i gdzie na Adrii Miasto pływa bogate dziwnej Wenecji. Z wielkiem wszędy weselem i żądzą witany, Nie inaczej by Polluks w pół morza widziany; Której on syty chwały, im więcej się chroni, Tem ona
. Z tem opuścił Wiennę, nie bez żądze jakiej Dłuższego z nią kochania. Jako swej Itaki Odjeżdżając Ulisses, z miłości uprzejmej Upatrował w pół morza ostatnie jej dymy. Wnet helweckie kantony gospodą mu były, Że cieniami wiecznemi Alpes zawaliły, Co za tor miał Annibal, gdy pierwszy je kował, Co za przeszcie Wandali: wszystko upatrował. Ztąd piękną Florencyą i kwitnące pola Oglądał Lombardyi, gdzie Po i Mozzola Ferarz buczny polewa, i gdzie na Adryi Miasto pływa bogate dziwnej Wenecyi. Z wielkiem wszędy weselem i żądzą witany, Nie inaczej by Pollux w pół morza widziany; Której on syty chwały, im więcej się chroni, Tem ona
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 43
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
mieszczanom/ szlachcic tylko o wojnie i o sławie która męstwo daje miał staranie. Tymi cnotami/ tymi przymiotami tak ozdobny dom wolności Królewstwa Polskiego i W. X. L. powstał. Byli też tu w tych krajach w sąsiectwie z-nami a mogę rzec à primis principiis jedną z nami aliae nationes ejusdem linguae et idiomatis. Wandali których Państwa daleko i szeroką aż do Renu/ Bułgarowie którzy wszytką Tracją opanowali/ Serbowie/ Panonowie/ Ruś jak obfite a jakoby bez granic państwo. Wszyscy jednak ci nie przyśli do takich ozdób/ jakich Polska męstwem Przodków naszych dostała. Tu vera religio non schismate vel haeresi maculata, tu decus Regum et Reges semper
mieszczanom/ śláchćic tylko o woynie i o słáwie ktora męstwo dáie miał stáránie. Tymi cnotámi/ tymi przymiotámi tak ozdobny dom wolności Krolewstwa Polskiego i W. X. L. powstał. Byli też tu w tych kraiách w sąśiectwie z-námi á mogę rzec à primis principiis iedną z námi aliae nationes ejusdem linguae et idiomatis. Wándáli ktorych Panstwa daleko i szeroką aż do Renu/ Bulgárowie ktorzy wszytką Tracyą opanowáli/ Serbowie/ Pánonowie/ Ruś iák obfite á iakoby bez gránic panstwo. Wszyscy iednák ci nie przyśli do takich ozdob/ iákich Polska męstwem Przodkow nászych dostałá. Tu vera religio non schismate vel haeresi maculata, tu decus Regum et Reges semper
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 69
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
mówi o nim historyk, Pipara żona jego rodem z Sarmacyj, rodakowi swemu uprosiwszy u Galliena wolność, za to że mu kształtną manierą, z roż pokoj przystroił, jeszcze i tę łaskę u męża uprosiła, że odchodzącemu do Ojczyzny swej Sarmacie, w herbie nadał rożą, który potym Porajem nazwano. Ze zaś Sarmatowie Wandali, Gallia i Włoską ziemię weksowali w krótce, domyślą się Parysius, że jeden z nich Doliwa rzeczony, pokoj od Galliena w roże ułożony zapalił, skąd za herb, trzy mu roże nadano. Ten jednak domysł, nie tylko, że autora żadnego nie ma po sobie, ale i podobieństwa, Rożycki u Okolskiego
mowi o nim historyk, Pipara żona iego rodem z Sármácyi, rodákowi swemu uprosiwszy u Galliena wolność, za to że mu kształtną mánierą, z roż pokoy przystroił, ieszcze y tę łáskę u męża uprosiłá, że odchodzącemu do Oyczyzny swey Sármácie, w herbie nadał rożą, ktory potym Poráiem nazwano. Ze záś Sármátowie Wandali, Gállia y Włoską źiemię wexowáli w krotce, domyślą się Parisius, że ieden z nich Doliwa rzeczony, pokoy od Galliena w roże ułożony zapalił, zkąd zá herb, trzy mu roże nádano. Ten iednák domysł, nie tylko, że autora żadnego nie ma po sobie, ale y podobieństwá, Rożycki u Okolskiego
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 52
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738