sposobem Weź dwie kulki ołowiane, które prżedryluj, przewlecz sznureczek, jedne wpuść w jednę ucho, a drugą w drugie, tak aby snureczki z uszu wisiały Jeno się szamotać koń pocznie w rękach kowalskich, kuski owe poczną w O Sekretach różnych
uszach kołatać koń zadumiawszy się, jak wryty wstanie. Albo też kleszczami za wargę, lub za uszy konia wziąwszy, będzie spokojnym. Hippica Jak atrament różny zrobić.
Atramentu albo inkaustu zrobienia sposób. Wziąwszy prawdziwego galasu w moździerzu utłuc go na delikatny proch, a raczej na pył; przydać część trzecią koperwasu także na proch stłuczonego, wlać do tych materyj wedy a najlepiej gdy deszczową: to wszytko przystawić
sposobem Weź dwie kulki ołowiane, ktore prżedryluy, przewlecz sznureczek, iedne wpuść w iednę ucho, a drugą w drugie, tak aby snureczki z uszu wisiały Ieno się szamotać koń pocznie w rękach kowalskich, kuski owe poczną w O Sekretach rożnych
uszach kołatać koń zadumiawszy się, iak wryty wstanie. Albo też klesżczami za wargę, lub za uszy konia wziowszy, będzie spokoynym. Hippica Iak atrament rożny zrobić.
Atramentu albo inkaustu zrobienia sposob. Wziowszy prawdziwego galasu w mozdzierzu utłuc go na delikatny proch, a raczey na pył; przydać część trzecią koperwasu także na proch stłuczonego, wlać do tych materyi wedy a naylepiey gdy deszczową: to wszytko przystawić
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 522
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
następujcie, Śpi tu piękna Neera, spania jej nie psujcie! Śpi tu piękna Neera: przydź, wietrzyku chłodny, Przydź, wietrzyku, i czyń jej sen wdzięczny, łagodny! Pozwalam ci i włosy obwionąć na czele, Pozwalam - ach, niestetyż! - ty i w ucho śmiele Możesz poszemrać, możesz i wargę całować, A ja, nieborak, muszę przyjaźni folgować. Lekko, owieczki moje, lekko postępujcie, Śpi tu piękna Neera, spania jej nie psujcie! Buhaj kędyś zaryczał. Niebaczny buhaju! Jeśli mi na złość czynisz, roście w tym tu gaju Kijań na cię; koniecznie weźmiesz miedzy rogi. Naryczysz się cały dzień
następujcie, Spi tu piękna Neera, spania jej nie psujcie! Spi tu piękna Neera: przydź, wietrzyku chłodny, Przydź, wietrzyku, i czyń jej sen wdzięczny, łagodny! Pozwalam ci i włosy obwionąć na czele, Pozwalam - ach, niestetyż! - ty i w ucho śmiele Możesz poszemrać, możesz i wargę całować, A ja, nieborak, muszę przyjaźni folgować. Lekko, owieczki moje, lekko postępujcie, Spi tu piękna Neera, spania jej nie psujcie! Buhaj kędyś zaryczał. Niebaczny buhaju! Jeśli mi na złość czynisz, roście w tym tu gaju Kijań na cię; koniecznie weźmiesz miedzy rogi. Naryczysz się cały dzień
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 111
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
dali pogębek/ już temu 20 lat. żal tedy tej krzywdy tak odwleczonej daleko/ teraz mi odejmuje żywot. Jedzą mięso ludzkie wszelakich narodów/ oprócz swego własnego. Budują domy wielkie/ i przestrone/ w których mieszka pospołu wiele familij/ każda w swym kącie/ acz bez przegrodek. Na spodku dziurawią sobie wargę i u niej wieszają pewne klejnociki. Nie mają żadnego sposobu sprawiedliwości: mężobójstwa nie karzą/ tylko powinni zabitego mszczą się/ także i inszych rzeczy. Cacikowie ich abo starszy/ nie mają miejsca u nich/ tylko na wojnach/ kędy są im głowami. Nie pozwalają Hiszpanom wchodzić do swych miasteczek (któreby miały przynamniej
dáli pogębek/ iuż temu 20 lat. żal tedy tey krzywdy ták odwleczoney dáleko/ teraz mi odeymuie żywot. Iedzą mięso ludzkie wszelákich narodow/ oprocz swego własne^o^. Buduią domy wielkie/ y przestrone/ w ktorych mieszka pospołu wiele fámiliy/ káżda w swym kąćie/ ácz bez przegrodek. Ná spodku dźiuráwią sobie wárgę y v niey wieszáią pewne kleynoćiki. Nie máią żadne^o^ sposobu spráwiedliwośći: mężoboystwá nie karzą/ tylko powinni zábitego msczą się/ tákże y inszych rzeczy. Cácikowie ich ábo stárszy/ nie máią mieyscá v nich/ tylko ná woynách/ kędy są im głowámi. Nie pozwaláią Hiszpanom wchodźić do swych miásteczek (ktoreby miáły przynamniey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 317
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
też z mową Guaranów/ Cuzkanów/ i Meksykańską/ przez wszystek prawie nowy świat. Przed 9. lat od tego czasu zwiedziały się 3. prowincje na 450 mil od ś. Krzyża: a od Ekwinoctiału na 14 gradusów: jedna jest Timbujów/ którzy dla pokazania szlachetności swojej/ dziurawią sobie uszy/ nozdrza/ i wargę spodnią/ i u nich wieszają sztuczki złota abo srebra. Druga jest Taitacosów/ a trzecia Tapacurów. Hiszpanowie przybyli do tych Prowincyj (które mają 250. miast abo osad/ a każda z nich ma domów po 250) spokojnie. W roku 1589. Vicerex Peru/ posyłał wielką kupę ludzi do krain Timbujów/ żeby
też z mową Guáránow/ Cuzkanow/ y Mexikáńską/ przez wszystek práwie nowy świát. Przed 9. lat od tego czásu zwiedźiáły się 3. prouincie ná 450 mil od ś. Krzyżá: á od AEquinoctiału ná 14 gradusow: iedná iest Timbuiow/ ktorzy dla pokazánia szláchetnośći swoiey/ dźiuráwią sobie vszy/ nozdrzá/ y wargę spodnią/ y v nich wieszáią sztuczki złotá ábo srebrá. Druga iest Táitácosow/ á trzećia Tápácurow. Hiszpanowie przybyli do tych Prouinciy (ktore máią 250. miast ábo osad/ á każda z nich ma domow po 250) spokoynie. W roku 1589. Vicerex Peru/ posyłał wielką kupę ludźi do kráin Timbuiow/ żeby
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 318
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
odprawowały się Skoro już jako by po zniesieniu wojska i położeniu na placu Nieprzyjaciela, Prowadzą w Łancuchu Cesarza w ubierze Cesarskim koronę Cesarską już nie na głowie mającego ale w rękach Niosącego i w ręce królowi Francuskiemu onę oddającego Wiedzielisz tedy ze to był Francuz znaczny który osobę Cesarską reprezentował w łańcuchu idącą i umiał potrafiac Physim jego i wargę tak tez jako Cesarz wywracał. Począł jeden z Polaków konnych wołać na Francuzów zabijcie tego takiego syna kiedyś cię już porwali Nie żywcie go. Bo jak go wypuścicie będzie się mścił będzie Wojnę młozył będzie krew Ludzką rozlewał a tak Nie będzie nigdy miał świat Pokoju skoro zaś zabijecie król JoMSC Francuski osiągnie Imperium. Będzie Cesarzem będzie
odprawowały się Skoro iuz iako by po zniesieniu woyska y połozeniu na placu Nieprzyiaciela, Prowadzą w Łancuchu Cesarza w ubierze Cesarskim koronę Cesarską iuz nie na głowie maiącego ale w rękach Niosącego y w ręce krolowi Francuskiemu onę oddaiącego Wiedzielisz tedy ze to był Francuz znaczny ktory osobę Cesarską reprezentował w łancuchu idącą y umiał potrafiac Physim iego y wargę tak tez iako Cesarz wywracał. Począł ieden z Polakow konnych wołac na Francuzow zabiicie tego takiego syna kiedys cie iuz porwali Nie zywcie go. Bo iak go wypuscicie będzie się mscił będzie Woynę młozył będzie krew Ludzką rozlewał a tak Nie będzie nigdy miał swiat Pokoiu skoro zas zabiiecie krol IoMSC Francuski osiągnie Imperium. Będzie Cesarzęm będzie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 189v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
: ale młody z bystrości i ze złego rozsądku/ pomknie się do każdej rzeczy/ czego z młodu strzec trzeba: a jeśli wystąpi/ karać: i staregoć także/ ale go trudniej oduczyć zwłaszcza jeśli temu ze szczenięcia przywykł. Wałaszą go drudzy przy bydlęciu ukąszonym. Drudzy za jądra uwiązawszy do bydlęcia włóczą. Drudzy przekłowszy wargę/ przewloką sznur abo rzemien/ i uwiążą u barana/ i tak co kto najgorszego wymyślić może/ czynią. co wszytko rzadko pomoże. Ale to najgruntowniejsza/ strzec się psów z wadami/ i której prędko naprawić nie mogę/ koło tej się długo nie bawiąc/ posłać psa do partaczów na naukę/ bo dobremu Myśliwcowi
: ále młody z bystrośći y ze złego rozsądku/ pomknie sie do káżdey rzecży/ cżego z młodu strzedz trzeba: á iesli wystąpi/ káráć: y stáregoć tákże/ ále go trudniey oducżyć zwłascżá ieśli temu ze scżenięćiá przywykł. Wáłászą go drudzy przy bydlęćiu vkąszonym. Drudzy za iądrá vwiązawszy do bydlęćiá włocżą. Drudzy przekłowszy wárgę/ przewloką sznur ábo rzemien/ y vwiążą v báráná/ y ták co kto naygorszego wymyślić może/ cżynią. co wszytko rzadko pomoże. Ale to naygruntownieysza/ strzedz sie psow z wádámi/ y ktorey prędko nápráwić nie mogę/ koło tey sie długo nie báwiąc/ posłáć psá do pártácżow ná náukę/ bo dobremu Myśliwcowi
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 41
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
/ z drążeczkami dwiema pobok i z trzecim na wierzchu płaskim kolczastym/ wzdziera głowę/ lekkie dzierżenie czyni/ należy koniowi płytkiej małej gęby i języka subtelnego. Księgi Trzecie.
Munsztuk prosty/ ze dwiema gałkami wielkiemi nasiekanemi/ ze czterma z nadworza/ a z sześcią kołek zewnątrz/ z igrzyskami dwiema/ z Czankami krzywemi/ wargę otwiera/ dziąsła karze/ głowę wzgórę dźwiga/ należy koniowi gęby złej i suchej/ i języka hrubego. Księgi Trzecie.
Munsztuk prosty/ sowito kasztanowaty/ ze czterma kołkami/ z igrzyskiem sowitym/ otwiera hrubą i barzo mięsistą wargę/ dziąsła karze/ jazyka przekładać nie dopuszcza/ należy koniowi twardoustemu/ głębokiej gęby a języka
/ z drążeczkámi dwiemá pobok y z trzećim ná wierzchu płáskim kolczástym/ wzdziera głowę/ lekkie dzierżenie czyni/ należy koniowi płytkiey máłey gęby y ięzyká subtelnego. Kśięgi Trzećie.
Munsztuk prosty/ ze dwiemá gałkámi wielkiemi náśiekánemi/ ze cztermá z nadworza/ á z sześćią kołek zewnątrz/ z igrzyskámi dwiemá/ z Czánkámi krzywemi/ wárgę otwiera/ dziąsłá karze/ głowę wzgorę dzwiga/ należy koniowi gęby złey y suchey/ y ięzyká hrubego. Kśięgi Trzećie.
Munsztuk prosty/ sowito kásztánowáty/ ze cztermá kołkámi/ z igrzyskiem sowitym/ otwiera hrubą y bárzo mięśistą wárgę/ dziąsłá karze/ iázyká przekłádáć nie dopuszcza/ należy koniowi twárdoustemu/ głębokiey gęby á ięzyká
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: H
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
z nadworza/ a z sześcią kołek zewnątrz/ z igrzyskami dwiema/ z Czankami krzywemi/ wargę otwiera/ dziąsła karze/ głowę wzgórę dźwiga/ należy koniowi gęby złej i suchej/ i języka hrubego. Księgi Trzecie.
Munsztuk prosty/ sowito kasztanowaty/ ze czterma kołkami/ z igrzyskiem sowitym/ otwiera hrubą i barzo mięsistą wargę/ dziąsła karze/ jazyka przekładać nie dopuszcza/ należy koniowi twardoustemu/ głębokiej gęby a języka subtelnego. Księgi Trzecie.
Munsztuk otworzysty z gęsią szyją/ ze dwiema tłuczkami/ z Czanką krótką esowatą Usarską/ daje wolność językowi/ wargi subtelne otwiera/ pod się łamie/ koniowi wolnej gęby zejdzie się. Księgi Trzecie.
Munsztuk
z nadworza/ á z sześćią kołek zewnątrz/ z igrzyskámi dwiemá/ z Czánkámi krzywemi/ wárgę otwiera/ dziąsłá karze/ głowę wzgorę dzwiga/ należy koniowi gęby złey y suchey/ y ięzyká hrubego. Kśięgi Trzećie.
Munsztuk prosty/ sowito kásztánowáty/ ze cztermá kołkámi/ z igrzyskiem sowitym/ otwiera hrubą y bárzo mięśistą wárgę/ dziąsłá karze/ iázyká przekłádáć nie dopuszcza/ należy koniowi twárdoustemu/ głębokiey gęby á ięzyká subtelnego. Kśięgi Trzećie.
Munsztuk otworzysty z gęśią szyią/ ze dwiemá tłuczkámi/ z Czánką krotką esowátą Vsárską/ dáie wolność ięzykowi/ wárgi subtelne otwiera/ pod się łamie/ koniowi wolney gęby zeydzie się. Kśięgi Trzećie.
Munsztuk
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Hij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
/ a one ranki natrzy solą. Nadto jeszcze wzdrap mu nozdrze/ i pod zwierzchnią wargą puszczadłem/ a wszędy dobrze solą nacieraj/ nie wadzić nic chocia krew dobrze pójdzie/ i około też kłów okroj mu puszczadłem/ a solą natrzy. Insze.
Rysim paznogciem od żywego Rysia uciętym rozdrapać do krwie wierzchnią wargę i w nozdrzach koniowi/ a wnet napaść ustanie. Księgi Insze.
Pod oczyma żyły zacięte/ abo też na wierzchu nozdrza/ kto w to umie potrafić/ pewnym są na napaść lekarstwem/ i owszem tym samym się zabieży/ że i na potym nigdy na konia nie przypadnie. Insze.
Weźmi Jaszczurkę zieloną/ a
/ á one ránki nátrzy solą. Nádto ieszcze wzdrap mu nozdrze/ y pod zwierzchnią wárgą puszczádłem/ á wszędy dobrze solą náćieray/ nie wádźić nic choćia krew dobrze poydźie/ y około też kłow okroy mu puszczádłem/ á solą nátrzy. Insze.
Ryśim páznogćiem od żywego Ryśiá vćiętym rozdrápáć do krwie wierzchnią wárgę y w nozdrzách koniowi/ á wnet napáść vstánie. Kśięgi Insze.
Pod oczymá żyły záćięte/ ábo też ná wierzchu nozdrza/ kto w to vmie potráfić/ pewnym są ná napáść lekárstwem/ y owszem tym sámym się zábieży/ że y ná potym nigdy ná koniá nie przypádnie. Insze.
Weźmi Iászczurkę źieloną/ á
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Miij
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
żal głęboki, gdy jako ze snu po Synu pojźrzy i serca w boku przestronym dojźrzy; gdy ręce skłóte, skłóte i nogi, z których rumione płyną odnogi; gdy plagę w plagę sinym po ciele i ran sieczonych widzi tak wiele; gdy twarz polaną krwawym strumieniem i zdziurawione skronie z ciemieniem; gdy nos pociągły i wargę bladą, a wszystkę ujźrzy osobę śniadą, acz język w słowa szczedł Jej ubogi i serce zewsząd ścisnęły trwogi, westchnąwszy ciężko ze dna samego: “Dzierżę li – rzecze – Kochanka mego? Dziecię li ja to piastuję moje, a Słowo, Ojcze, przedwieczne Twoje? Gdzie berło złote, gdzie marmórowy pałac i stolec
żal głęboki, gdy jako ze snu po Synu pojźrzy i serca w boku przestronym dojźrzy; gdy ręce skłóte, skłóte i nogi, z których rumione płyną odnogi; gdy plagę w plagę sinym po ciele i ran sieczonych widzi tak wiele; gdy twarz polaną krwawym strumieniem i zdziurawione skronie z ciemieniem; gdy nos pociągły i wargę bladą, a wszystkę ujźrzy osobę śniadą, acz język w słowa szczedł Jej ubogi i serce zewsząd ścisnęły trwogi, westchnąwszy ciężko ze dna samego: “Dzierżę li – rzecze – Kochanka mego? Dziecię li ja to piastuję moje, a Słowo, Ojcze, przedwieczne Twoje? Gdzie berło złote, gdzie marmórowy pałac i stolec
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 98
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995