rzekł: „Pokichuj Mościa pani zdrowa.” A ta, ciężko westchnąwszy: „O, prawdziwie dobrze, Bo bez niego jakby mię rozbierał po ziobrze. I jeśli łaska, nie daj dłużej mi się męczyć, A chciej po nieboszczyku inszego nastręczyć.” Słucham, co ona prawi; aż potem: wej, wdówka, Jak ci nicuje, jak ci podchwytuje słówka! 121 (P). FEMINA TACTU, VISU BASILISCUS
Wróć się nazad, potkawszy, albo mijaj bokiem: Lep dotknieniem niewiasta, bazyliszek okiem, Smok śmiertelny zapachem, syrena w języku, Skosztujesz, już nie trzeba gorzej arszeniku, Ręce srogie harpije; tak na duszy
rzekł: „Pokichuj Mościa pani zdrowa.” A ta, ciężko westchnąwszy: „O, prawdziwie dobrze, Bo bez niego jakby mię rozbierał po ziobrze. I jeśli łaska, nie daj dłużej mi się męczyć, A chciej po nieboszczyku inszego nastręczyć.” Słucham, co ona prawi; aż potem: wej, wdówka, Jak ci nicuje, jak ci podchwytuje słówka! 121 (P). FEMINA TACTU, VISU BASILISCUS
Wróć się nazad, potkawszy, albo mijaj bokiem: Lep dotknieniem niewiasta, bazyliszek okiem, Smok śmiertelny zapachem, syrena w języku, Skosztujesz, już nie trzeba gorzej arszeniku, Ręce srogie harpije; tak na duszy
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 60
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987