, że się ucieszy, Jak bieliznę popierze.
On ma lisi — my barani Kożuch, on pan — my poddani;
On ma kaftan na bawełnie, Pludry, pończochy zapalnie — U nas wszystko łatane!
Jeśli się zaś zastarzały, Lub je mole persowały Ja się trzepać podejmuję, Tylko zakład ten formuję, Żeby na westyjarzu.
Prokurator we wsi siedzi, A człek się w klasztorze biedzi; Ani maska ani sera Nie przyszłe — znać manijera Jest u niego maślana.
Gąski, kurki karmić woli Tym, co zebrał z naszej roli, Lecz życzyłbym z mojej strony Karmić mu młode kapłony, Bo się potem przydadzą.
Nie dziwuje-ż ja
, że się ucieszy, Jak bieliznę popierze.
On ma lisi — my barani Kożuch, on pan — my poddani;
On ma kaftan na bawełnie, Pludry, pończochy zapalnie — U nas wszystko łatane!
Jeśli się zaś zastarzały, Lub je mole persowały Ja się trzepać podejmuję, Tylko zakład ten formuję, Żeby na westyjarzu.
Prokurator we wsi siedzi, A człek się w klasztorze biedzi; Ani maska ani sera Nie przyszłe — znać manijera Jest u niego maślana.
Gąski, kurki karmić woli Tym, co zebrał z naszej roli, Lecz życzyłbym z mojej strony Karmić mu młode kapłony, Bo się potem przydadzą.
Nie dziwuje-ż ja
Skrót tekstu: MelScholBar_II
Strona: 762
Tytuł:
Dystrakcja w swoich ciężkościach melancholii scholastycznej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
między 1701 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965