że różnie się widzi, raz w kawalerskich krzyżach, z drugiej strony patrząc widzi się w gwiazdach, z trzeciej w triumfalnych cegiełkach i t. d. Ołtarze bardzo piękne i bogate.
Kościół karmelitów bosych, nad który piękniejszego i modniejszego nie masz: facjata ab extra z kamienia białego jako alabastru; słupy, osoby, wiązania bardzo specjalne z jednych a nie spajanych sztuk. Wewnątrz ołtarza także kamienne i obrazy z kamienia białego ryte, wielkie bardzo misterną robotą, zwłaszcza z obu stron poboczne ołtarze średnie. Jest też kościół piękny z takąż facjatą, à la Salute, od Somaszków wystawiony, od Wenecjan tempore pestis kosztem ich; kościół bardzo piękny
że różnie się widzi, raz w kawalerskich krzyżach, z drugiéj strony patrząc widzi się w gwiazdach, z trzeciéj w tryumfalnych cegiełkach i t. d. Ołtarze bardzo piękne i bogate.
Kościół karmelitów bosych, nad który piękniejszego i modniejszego nie masz: facyata ab extra z kamienia białego jako alabastru; słupy, osoby, wiązania bardzo specyalne z jednych a nie spajanych sztuk. Wewnątrz ołtarza także kamienne i obrazy z kamienia białego ryte, wielkie bardzo misterną robotą, zwłaszcza z obu stron poboczne ołtarze srzednie. Jest téż kościół piękny z takąż facyatą, à la Salute, od Somaszków wystawiony, od Wenecyan tempore pestis kosztem ich; kościół bardzo piękny
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 81
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
z tym, nie tak mi kochany Żywot na woli, jak twoje kajdany; Nie przeto wiążę, abyś odwiązała, Boś mi już dawno okowy przybrała: Bystrość dowcipu, skład cnót i blask oczy, I twarzy wdzięczność, i złoto warkoczy, I szkarłat twych ust, i twej płci bielidła — To są wiązania, to są na mię sidła; Ale cię wiążę, abyś się powoli Do słodkiej chciała przyuczać niewoli. Zdarz Boże, aby ten początek niezły Ściślejsze-ć potem zasmakował węzły. NA BRODĘ JEDNEJ PANIEJ
Filis, ta broda, w której nosisz zęby, Choć ci zasiadła największą część gęby, Przecię jest to znak twej hojnej
z tym, nie tak mi kochany Żywot na woli, jak twoje kajdany; Nie przeto wiążę, abyś odwiązała, Boś mi już dawno okowy przybrała: Bystrość dowcipu, skład cnót i blask oczy, I twarzy wdzięczność, i złoto warkoczy, I szkarłat twych ust, i twej płci bielidła — To są wiązania, to są na mię sidła; Ale cię wiążę, abyś się powoli Do słodkiej chciała przyuczać niewoli. Zdarz Boże, aby ten początek niezły Ściślejsze-ć potem zasmakował węzły. NA BRODĘ JEDNEJ PANIEJ
Filis, ta broda, w której nosisz zęby, Choć ci zasiadła największą część gęby, Przecię jest to znak twej hojnej
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 42
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
osobliwie dla mocy i na fundamenta, dęby, sosny, jodły, brzozy, olchy, lipy, brzosty, jarzębiny proste, jawory, klony, mód rzew, ile że od robaka nie bywa tykana, co od ognia, to góre lubo antiquitas otym drzewie to negowała. Z których wszystkich drzew, mogą być wiązania, płatwy, balki, tramy, krokwy, łaty, jeśli pod słomę, albo pod snopki, albo gontowy dach dając; łaty tylko mogą być jodłowę, sosnowe, olchowe, lipowe, dla prostości i dla miętkości; a w grabową, bukową, dębową, brzozową etc. nie w bijesz łatę cwieka, dla
osobliwie dla mocy y na fundamenta, dęby, sosny, iodły, brzozy, olchy, lipy, brzosty, iarzębiny proste, iawory, klony, mod rzew, ile że od robaka nie bywa tykana, co od ognia, to gore lubo antiquitas otym drzewie to negowała. Z ktorych wszystkich drzew, mogą bydź wiązania, płatwy, balki, tramy, krokwy, łaty, iezli pod słomę, albo pod snopki, albo gontowy dach daiąc; łaty tylko mogą bydź iodłowę, sosnowe, olchowe, lipowe, dla prostości y dla miętkości; á w grabową, bukową, dębową, brzozową etc. nie w biiesz łatę cwieká, dla
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 398
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. 316. Grotka w perspektywę, o pułpięta kolumnach lapis lazuri, stara, popsowana. IX. RUCHOMOŚCI I GALANTERIE, które się znajdowały w sepecie folio 60. nr. 486. mianowanym i położonym, od pana Ciężkowskiego oddanym i podział tego na Królewiczów Ich Mościów.
530. Kołdra biała atłasowa, po której idą wiązania złote z kwiatami we srzodku ich, bawełną przeszywana, podszyta białym prześcieradłem. A. 531. Kołdra biała, gęsto sztepowana jedwabiem białym, z franzlą ciemnozieloną jedwabną, po niej kwiaty wielkie różnego koloru, zielonego, ceglastego i pomarańczowego, miejscami złote kwiatki, podszyta płótnem tureckim. K. 532. Kołderka z materii białej
. 316. Grotka w perspektywę, o pułpięta kolumnach lapis lazuri, stara, popsowana. IX. RUCHOMOŚCI Y GALANTERYE, które się znaydowały w sepecie folio 60. nr. 486. mianowanym y położonym, od pana Cieszkowskiego oddanym y podział tego na Królewiczów Ich Mościów.
530. Kołdra biała atłasowa, po którey idą wiązania złote z kwiatami we srzodku ich, bawełną przeszywana, podszyta białym prześciradłem. A. 531. Kołdra biała, gęsto sztepowana jedwabiem białym, z franzlą ciemnozieloną jedwabną, po niey kwiaty wielkie różnego koloru, zielonego, ceglastego y pomarańczowego, mieyscami złote kwiatki, podszyta płótnem tureckim. K. 532. Kołderka z materji białey
Skrót tekstu: InwWilan
Strona: 82
Tytuł:
Inwentarz generalny klejnotów, sreber, galanterii i ruchomości różnych tudzież obrazów, które się tak w Pałacu Wilanowskim jako też w Skarbcach Warszawskich J.K.Mci znajdowały [...]
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Urządzenie pałacu wilanowskiego za Jana III
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Czołowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1937
wodę świeżą przez skrzele bierze i tak serce swe chłodzi. 21. Czemu dzieci głos cienki mają? Piszczałka cienka ma głos cienki, u dzieci zaś gardła są cienkie, i służą im jak piszczałki cienkie do głosu. 22. Czemu domy stare niż się obalą zwykły trzeszczeć? Niż się dom obali muszą węgły i inne wiązania się rozrywać, a stąd przed obaleniem trzask bywa. 23. Czemu niemowlęta mówić nie mogą? Częścią że językiem władnąć dobrze nie mogą, częścią że się jeszcze nie nauczyły mówić. 24. Czemu niektórzy nie mogą głośno wołać? Piszczałka nie daje głośnego dźwięku kiedy mały dech w nie idzie, tak też i tacy ludzie
wodę świeżą przez skrzele bierze y ták serce swe chłodźi. 21. Czemu dźieći głos ćieńki máią? Piszczałká ćienká ma głos ćienki, u dźieći zaś gárdła są ćienkie, y służą im iák piszczałki ćienkie do głosu. 22. Czemu domy stare niż się obálą zwykły trzeszczeć? Niż się dom obáli muszą węgły y inne wiązaniá się rozrywáć, á ztąd przed obáleniem trzask bywá. 23. Czemu niemowlęta mowić nie mogą? Częśćią że ięzykiem włádnąć dobrze nie mogą, częśćią że się ieszcze nie náuczyły mowić. 24. Czemu niektorzy nie mogą głosno wołáć? Piszczałká nie dáie głosnego dzwięku kiedy máły dech w nie idzie, ták też y tácy ludzie
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 210
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
Zaduszenie maciczne zwyczajnie nazywają Suffocatio uteri, albo Hysterica pássio.
W tej chorobie różne afekcje zwykły przydawać się, które wiadome są białogłowom, tu się z niemi rozwodzić nie pozwala szczupłość miejsca, w samym Paroksyzmie chorą ratować, temi sposobami; naprzód jeżeliby gwałtowny przypadł Paroksyzm, na ten czas należą ścierania mocne chustami ciepłemi, wiązania albo okręcania rąk, za włosy targania, szczypania etc. pod nos podkurzać pierzem Kuropatwim, albo starą skorą Węgorzową, albo Aszafetida, pod tenże czas Enemę mocną aplikować, bańki na sucho stawić po łystach, po udach, pachniące rzeczy, jako zybet, piżmo, zmieszawszy z olejkiem Muszkatowym od spodu aplikować się mają
Záduszenie máćiczne zwyczáynie názywáią Suffocatio uteri, álbo Hysterica pássio.
W tey chorobie rożne áfekkcye zwykły przydáwáć się, ktore wiádome są białogłowom, tu się z niemi rozwodzić nie pozwala szczupłość mieyscá, w samym Pároxyzmie chorą rátowáć, temi sposobámi; naprzod ieżeliby gwałtowny przypadł Pároxyzm, ná ten czás náleżą śćieránia mocne chustámi ćiepłemi, wiązánia álbo okręcánia rąk, zá włosy targánia, szczypánia etc. pod nos podkurzáć pierzem Kuropatwim, álbo stárą skorą Węgorzową, álbo Aszafetida, pod tenże czás Enemę mocną ápplikowáć, báńki ná sucho stáwić po łystách, po udach, páchniące rzeczy, iáko zybet, pizmo, zmieszawszy z oleykiem Muszkatowym od spodu ápplikowáć się máią
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 127
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
sypaniu podłoga zgnieła. Drzwi bez zamknięcia, oderwane.
Od tej stajni idą chlewy na bydło o 4 przegrodach z drzwiami na drewnianych biegunach bez zamknięcia. Już od pola pochylone, snopkami poszyte. W środku tych obór jest pusta górna w lepiankę komórka z wrotami podwójnemi, złemi, bez tarcic. Te chlewy w bloszki i wiązania postawione, przyciesi kamieniami z gliną podmurowane.
Na lewej zaś stronie od wrót są 2 chlewiki stare, złe, małe; jeden snopkami poszyty, drugi guntami pobity; zamknięcia ani drzwi nie mają.
Za temiż chlewami sad obszerny z różnego drzewa wysadzony. W którym pszczół ulów 5. Zagonów kilkanaście zasianych marchwią i pasternakiem
sypaniu podłoga zgnieła. Drzwi bez zamknięcia, oderwane.
Od tej stajni idą chlewy na bydło o 4 przegrodach z drzwiami na drewnianych biegunach bez zamknięcia. Już od pola pochylone, snopkami poszyte. W szrodku tych obór jest pusta górna w lepiankę komórka z wrotami podwójnemi, złemi, bez tarcic. Te chlewy w bloszki i wiązania postawione, przyciesi kamieniami z gliną podmurowane.
Na lewej zaś stronie od wrót są 2 chlewiki stare, złe, małe; jeden snopkami poszyty, drugi guntami pobity; zamknięcia ani drzwi nie mają.
Za temiż chlewami sad obszerny z różnego drzewa wysadzony. W którym pszczół ulów 5. Zagonów kilkanaście zasianych marchwią i pasternakiem
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 258
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959