narod, nie był godzien tego, Żebyś ty był tak drogą ofiarą dla niego. Okropny widok śmierci i męki zelżywe I potwarzy za lekkieś poczytał fałszywe. Słałeś nieprzyjacioły, który się nawinął. Wprzodeś mężnym żołnierzem niźli wodzem słynął. Dały plac twej dzielności i śmiertelne cienie, Gdyś zmartwychwstawszy śmierci połamał więzienie A za wydarty na czas wiek ten skazitelny Zrodziłeś się w niebieski żywot nieśmiertelny. Ojcowskiego charakter żywy przyrodzenia, Niewidzialnego świetny glans wyobrażenia.
Z szatana, świata, śmierci trojakie zwycięstwa, Kładąc korony znaki cudownego męstwa. Ostatnie cię zwycięstwo czeka zawołane, Na ostatni opadek śmierci zachowane. Ta pojedynkiem siły sprobowawszy twojej Dopieroż
narod, nie był godzien tego, Żebyś ty był tak drogą ofiarą dla niego. Okropny widok śmierci i męki zelżywe I potwarzy za lekkieś poczytał fałszywe. Słałeś nieprzyjacioły, ktory się nawinął. Wprzodeś mężnym żołnierzem niźli wodzem słynął. Dały plac twej dzielności i śmiertelne cienie, Gdyś zmartwychwstawszy śmierci połamał więzienie A za wydarty na czas wiek ten skazitelny Zrodziłeś się w niebieski żywot nieśmiertelny. Ojcowskiego charakter żywy przyrodzenia, Niewidzialnego świetny glans wyobrażenia.
Z szatana, świata, śmierci trojakie zwycięstwa, Kładąc korony znaki cudownego męstwa. Ostatnie cię zwycięstwo czeka zawołane, Na ostatni opadek śmierci zachowane. Ta pojedynkiem siły sprobowawszy twojej Dopieroż
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 412
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
niechętnych nie bała Ni gorszej doli Oprócz niewoli.
Mnie biednej koniec nieszczęścia jednego Drugiego stopień, gdym zdrajcę mojego A teraz pana, Władzy poddana, Który mię z paniej podłą niewolnicę Albo w swą brzydką wprowadzi łożnicę, W nieczyste łoże, Broń mię, mój Boże! Albo w ciemnicy gdzie zamurowaną I już na wieczne więzienie skazaną Ach nieszczęśliwą Zagrzebie żywą. A mąż mój drogi, mąż mój utrapiony Abo gdzieś srogim mieczem położony Lubo zimany Dźwiga kajdany. Na toć go srogie fata wynosiły, Żeby go były ciężej uderzyły, By był wzniesiony Gorzej stłuczony. Na to do miejsca pomogły takiego, By był od zdrajcę chlebojedźce swego Niepostrzeżony Na kark strącony
niechętnych nie bała Ni gorszej doli Oprocz niewoli.
Mnie biednej koniec nieszczęścia jednego Drugiego stopień, gdym zdrajcę mojego A teraz pana, Władzy poddana, Ktory mię z paniej podłą niewolnicę Albo w swą brzydką wprowadzi łożnicę, W nieczyste łoże, Broń mię, moj Boże! Albo w ciemnicy gdzie zamurowaną I już na wieczne więzienie skazaną Ach nieszczęśliwą Zagrzebie żywą. A mąż moj drogi, mąż moj utrapiony Abo gdzieś srogim mieczem położony Lubo zimany Dźwiga kajdany. Na toć go srogie fata wynosiły, Żeby go były ciężej uderzyły, By był wzniesiony Gorzej stłuczony. Na to do miejsca pomogły takiego, By był od zdrajcę chlebojedźce swego Niepostrzeżony Na kark strącony
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 435
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
samego Prawodawcę Boga, któremu tyle razy się sprzeciwiamy ile razy woli i prawu jego. Przez drogę rozumie się to doczesne życie. Przez Sędziego rozumie się Chrystus, jako wyraźnie sam o sobie świadczy Joa. 5. Ociec, cały sąd zdał na Syna. Przez kata rozumieją się Ministrowie sprawiedliwości Boskiej, źli Aniołowie. Przez więzienie czyściec. Przez chalerz jako drobną monetę rozumieją się pomniejsze grzechy, które każdy dłużnik wypłacać w Czyśćcu winien. A do tego: ponieważ wielu za grzechy ciężkie lubo odpuszczone co do winy, w tym życiu zadosyć nie czyni sprawiedliwości Boskiej w jelu w grzechach powszednich schodzi z tego świata. Gdzież proszę te dusze po śmierci
samego Prawodawcę Boga, ktoremu tyle razy się sprzeciwiamy ile razy woli y prawu iego. Przez drogę rozumie się to doczesne życie. Przez Sędziego rozumie się Chrystus, iako wyraźnie sam o sobie świadczy Joa. 5. Ociec, cały sąd zdał ná Syna. Przez kata rozumieią się Ministrowie sprawiedliwości Boskiey, źli Aniołowie. Przez więzienie czyściec. Przez chalerz iako drobną monetę rozumieią się pomnieysze grzechy, ktore każdy dłużnik wypłacać w Czyscu winien. A do tego: ponieważ wielu zá grzechy ciężkie lubo odpuszczone co do winy, w tym życiu zadosyć nie czyni sprawiedliwości Boskiey w ielu w grzechach powszednich zchodzi z tego świata. Gdzież proszę te dusze po śmierci
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Bv
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
partem et concides gladio in circuitu eius, tertiam verò aliam disperges in ven-tum, et gladium nudabis post eos, et sumes inde paruum nuberum, et ligabis eos in summitate pallij tui. Straszne słowa: ale jeżeli jednego Proroka włosy z brody i z głowy rozrzucone/ spalone/ zsiekane znaczyły Żydom miecz/ ogień/ więzienie/ roźlanie krwie/ że ich mało co uszło: bać się żebyśmy im dalej tym więcej Pana obrażyając/ i zarabiając na gniew jego temuż karaniu podlegli nie byli: żeby ta kosa rozdzielona Komety nie wrożyła nam podobnego rozszarpania: osobliwie miawszy prawie w domu i na oko widziawszy wizerunk podobnego złego. Ze co Żydowskiemu
partem et concides gladio in circuitu eius, tertiam verò aliam disperges in ven-tum, et gladium nudabis post eos, et sumes inde paruum nuberum, et ligabis eos in summitate pallij tui. Strászne słowá: ále ieżeli iednégo Proroká włosy z brody y z głowy rozrzucone/ spalone/ zśiekáne znáczyły Zydom miecz/ ogień/ więźienie/ roźlanie krwie/ że ich máło co vszło: bać sie żebysmy im daléy tym więcéy Páná obrażiáiąc/ y zárabiaiąc ná gniew iego temuż karániu podlegli nie byli: żeby tá kosá rozdźielona Komety nie wrożyłá nam podobnego rozszárpánia: osobliwie miawszy práwie w domu y ná oko widźiawszy wizerunk podobnego złego. Ze co Zydowskiému
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: C4v
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
kto mię nie zna, com cielęta płodził; A skoro mię z tej pracy rzeźnik oswobodził, Muszę znowu te, które już wyrosły z pręta, Ćwiczyć, żeby nie były cielęty, chłopięta. 35. OMYŁKA
Zdybał chłop pana swego w komorze przy żenie. Do kija, pan do okna, ale wpadł w więzienie. Chłop siekiery, że ciasne okienko rozkopie. Pan woła: Dobrzeć tak już kijem, panie chłopie! 36. SZCZĘŚLIWY PIERDEL
Naszli zbójcy szlachcica, więc wedle sposobu Swego, żeby go męczyć, przywiążą do żłobu. Już jeden z świecą idzie, chcąc niemiłosiernie W rzyć go sparzyć, kiedy ten tak potężnie piernie,
kto mię nie zna, com cielęta płodził; A skoro mię z tej pracy rzeźnik oswobodził, Muszę znowu te, które już wyrosły z pręta, Ćwiczyć, żeby nie były cielęty, chłopięta. 35. OMYŁKA
Zdybał chłop pana swego w komorze przy żenie. Do kija, pan do okna, ale wpadł w więzienie. Chłop siekiery, że ciasne okienko rozkopie. Pan woła: Dobrzeć tak już kijem, panie chłopie! 36. SZCZĘŚLIWY PIERDEL
Naszli zbójcy szlachcica, więc wedle sposobu Swego, żeby go męczyć, przywiążą do żłobu. Już jeden z świecą idzie, chcąc niemiłosiernie W rzyć go sparzyć, kiedy ten tak potężnie piernie,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 220
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
konwentowi zniewaga się zstała, tenże sąd niniejszy naznacza, aby ze dwiema ludźmi godnymi oboje z mężem IM. X. Proboszczowi i całemu konwentowi, także urzędowi niniejszemu na przyszłych sządach ze 2 sąmsiadami oboje deprekacjią uczynili, świec parę, po złotemu jedna, i grzyw. 2, urzędowi także grzyw. 2 zapłaciła i więzienie zwyczajne zaraz zasiadła, w którym ma od godziny do godziny siedzieć, nakazuje, ażeby się zaś na potym skromnie sprawowała, pod większemi winami i surowszym karaniem, przykazuje.
4366. (46) Aktum in judicio adwokatiali et scabinali Krowodrensi praesentibus honestis lacobo Królik adwokato, lacobo Kucik alias Grzyb, lohanne Kowalik, Casimiro Skalski
konwentowi zniewaga się zstała, tenże sąd ninieyszy naznacza, aby ze dwiema ludzmi godnymi oboie z mężem IM. X. Proboszczowi y całemu konwentowi, także urzędowi ninieyszemu na przyszłych sządach ze 2 sąmsiadami oboie deprekacyią uczynili, swiec parę, po złotemu iedna, y grzyw. 2, urzędowi także grzyw. 2 zapłaciła y więzienie zwyczaine zaraz zasiadła, w ktorym ma od godziny do godziny siedzieć, nakazuie, ażeby się zaś na potym skromnie sprawowała, pod większemi winami y surowszym karaniem, przykazuie.
4366. (46) Actum in iudicio advocatiali et scabinali Krowodrensi praesentibus honestis lacobo Krolik advocato, lacobo Kucik alias Grzyb, lohanne Kowalik, Casimiro Skalski
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 642
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
moja, łubom to z nieostrozności wymówił, sławie jej szkodzie nic nie powinna, i owszem cokolwiek mówiłem, tom zle niepoczciwie mówił, to wszytko w swoją gębę biorę; po tej zas rewokacji i przywróceniu sławy, tak P. Budzynce, jako i jej synowi, przy urzędzie solenną deprekacją uczynić powinien, więzienie in instanti zasiesc i w nim aż do godziny 9tej w Niedzielę siedział, znowu po nabozenstwie od godziny pierwszej zasiadszy, aż do wieczora siedział, świec funtowych do konwentu S. Ducha par 2, do S. Szczepana pułfontowych par 2, po złotemu jednę, do P. jezusa u S. Krzyża świec 2,
moia, łubom to z nieostroznosci wymowił, sławie iey szkodzie nic nie powinna, y owszem cokolwiek mowiłęm, tom zle niepoczciwie mowił, to wszytko w swoię gębę biorę; po tey zas rewokacyi y przywroceniu sławy, tak P. Budzynce, iako y iey synowi, przy urzędzie solenną deprekacyą uczynić powinien, więzienie in instanti zasiesc y w nim aż do godziny 9tej w Niedzielę siedział, znowu po nabozenstwie od godziny pierwszey zasiadszy, aż do wieczora siedział, swiec funtowych do konwentu S. Ducha par 2, do S. Szczepana pułfontowych par 2, po złotemu iednę, do P. lezusa u S. Krzyża swiec 2,
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 643
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
sławę przy urzędzie tak p. Kwiatkowskiemu i małżonce jego, za woźnym te słowa mówiąc: comkolwiek mówiła p. Kwiatkowskiemu i małżonce jego, tom wszytko zle, niecnotliwie mówiła i jako pies sczekałam i wszytko to biorę w swoją gębę szama; po tym zaś odwołaniu sławy, aby pp. Kwiatkowskich przy urzędzie przeprosiła, więzienie aby przez 3 dni zasiadszy odprawiła, świec 6 funtowych aby w Niedzielę do klasztoru, urzędowi grzywien 3 zaraz położyła, koszty prawne pp. Kwiatkowskim wróciła, nakazuje. A że i urząd w osobie p. Kwiatkowskiego zelżony jest, tedy, aby urzędowi deprekacją uczyniła, przykazuje. A jeżeliby się kiedykolwiek na nią pokazało
sławę przy urzędzie tak p. Kwiatkowskiemu y małżonce iego, za woznym te słowa mowiąc: comkolwiek mowiła p. Kwiatkowskiemu y małżonce iego, tom wszytko zle, niecnotliwie mowiła y iako pies sczekałam y wszytko to biorę w swoię gębę szama; po tym zaś odwołaniu sławy, aby pp. Kwiatkowskich przy urzędzie przeprosiła, więzienie aby przez 3 dni zasiadszy odprawiła, swiec 6 funtowych aby w Niedzielę do klasztoru, urzędowi grzywien 3 zaraz położyła, koszty prawne pp. Kwiatkowskim wrociła, nakazuie. A że y urząd w osobie p. Kwiatkowskiego zelżony iest, tedy, aby urzędowi deprekacyą uczyniła, przykazuie. A ieżeliby się kiedykolwiek na nię pokazało
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 644
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
/ także z-nich odniósł zwycięstwa: Naprzykrzyłeś się W. K. M. tak temu pogaństwu/ że naród ten który ad superstitionem subjectus est panom swoim/ wolał znowu o wojnie myślącego zabić/ aniżeli znowu wojnę poczynać. Rzadka to i niesłychana sława/ że jedni monarchę swego/ WKM. kwoli w-więzienie oddają; drudzy zabijają/ a nie ex plebe Principum jakich/ ale jednego napotężniejszego/ w-naszym Septemtrionie Pana/ drugiego zaś takiego/ który Części trzy świata posiadszy/ ostatkiem Europy wszytkich inszych Panów podzielił. Czegoż już nie dostawało ad veram Principis formam, W. K. M. W-dziele rycerskim/
/ także z-nich odniosł zwyćięstwa: Náprzykrzyłeś się W. K. M. ták temu pogáństwu/ że národ ten ktory ad superstitionem subjectus est pánom swoim/ wolał znowu o woynie myslącego zábić/ anizeli znowu woynę poczynáć. Rzadka to i niesłychána sława/ że iedni monárchę swego/ WKM. kwoli w-więźięnie oddáią; drudzy zábiiaią/ á nie ex plebe Principum iákich/ ále iednego napotężnieyszego/ w-nászym Septemtrionie Páná/ drugiego zaś tákiego/ ktory Częśći trzy świátá pośiadszy/ ostátkiem Europy wszytkich inszych Pánow podźielił. Czegoż iuż nie dostawało ad veram Principis formam, W. K. M. W-dźiele rycerskim/
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 51
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
coronam , na którym i teraz, gdy się dobrze przypatrzy, znać krew świętą, którą się często ten kamień płukał. W boku tej kaplicy, w ziemi, jest na kształt turmy, w której apostołowie, święci, biskupi, męczennicy, św. Justyna et alii, pro fide na śmierć destinati, więzienie odprawowali.
W ołtarzu tej kaplicy jest obraz Naświętszej Panny, ręką św. Łukasza malowany, podobny naszemu obrazowi częstochowskiemu. W kościele samym w wielkim ołtarzu jest obraz włoski barzo misterny, od którego jeno delineacji dano pięć tysięcy czerwonych złotych. Tameśmy i innych wiele widzieli raritates et specialitates.
Stamtąd do pałacu powracając, widzieli
coronam , na którym i teraz, gdy się dobrze przypatrzy, znać krew świętą, którą się często ten kamień płukał. W boku tej kaplicy, w ziemi, jest na kształt turmy, w której apostołowie, święci, biskupi, męczennicy, św. Justyna et alii, pro fide na śmierć destinati, więzienie odprawowali.
W ołtarzu tej kaplicy jest obraz Naświętszej Panny, ręką św. Łukasza malowany, podobny naszemu obrazowi częstochowskiemu. W kościele samym w wielkim ołtarzu jest obraz włoski barzo misterny, od którego jeno delineacji dano pięć tysięcy czerwonych złotych. Tameśmy i innych wiele widzieli raritates et specialitates.
Stamtąd do pałacu powracając, widzieli
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 147
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004