pół garca oliwy, przesmażonej, mówi Szentywani Wino stanie się klarowne, kiedy wziąwszy jaj kilka kurzych surowych, i białki same w naczyniu poty kłucić aż się spienią, i wlać w tyleż wina, znowu kłocić razem, az zbieleje to wszytko, znowu przylać wina, i razem wlać w beczkę, zaszpontować. Albo wziąwszy wiśni kwaśnych, całkiem w woreczku, włóż w beczke, jak pocznie kisnieć, do trzech dni nietykać go, wyczyści się, potym wiśnie włóż w inne wino. Albo z winem mętnym rozkłocić miodu przaśnego, wlać, zamieszać kropidłem, miód swą lipkością pociągnie nadół męty, sam opadając. Albo gdy się wino burzy
puł garca oliwy, przesmażoney, mowi Szentywani Wino stanie się klarowne, kiedy wziąwszy iay kilka kurzych surowych, y białki same w naczyniu poty kłucić aż się spienią, y wláć w tyleż wina, znowu kłocić razem, az zbieleie to wszytko, znowu przylać wina, y razem wlać w beczkę, zaszpontować. Albo wziąwszy wiśni kwaśnych, całkiem w woreczku, włoż w beczke, iak pocznie kisnieć, do trzech dni nietykać go, wyczyści się, potym wiśnie włoż w inne wino. Albo z winem mętnym roskłocić miodu przaśnego, wlać, zamieszać kropidłem, miod swą lipkością pociągnie nadoł męty, sam opadaiąc. Albo gdy się wino burzy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 488
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ziemie/ ma nogi zapalone. Lnianego siemienia Latorośli Debowych. Lipowych.
Włóż w garnek w piwo abo wino/ uwarz: w warzone wbij białek jajowy/ obwin na noc nogi. Potrzebna to/ i często tego potrzeba przypada.
Kiedy pies tak się poodbija/ że rany w piętach abo pod stopą będą. Latorośli czarnych Wiśni. Olszowych. Ziela co je zową Karczyk.
Warz to w krynicznej wodzie/ abo w occie: kiedy powre dobrze/ włóż hałunu nie mało/ przemyj tym co nalepiej one rany/ i nogi obwin onymże co nacieplej/ aż ku kolanom/ skoro oschnie/ wymyj rany one/ ciepłą gorzałką z solą/ i
źiemie/ ma nogi zápalone. Lniánego śiemieniá Látorośli Debowych. Lipowych.
Włoż w garnek w piwo ábo wino/ vwarz: w wárzone wbiy białek iáiowy/ obwin ná noc nogi. Potrzebna to/ y cżęsto tego potrzebá przypada.
Kiedy pies ták sie poodbiia/ że rány w piętách ábo pod stopą będą. Látorośli cżarnych Wiśni. Olszowych. Ziela co ie zową Karcżyk.
Warz to w krynicżney wodźie/ ábo w ocćie: kiedy powre dobrze/ włoż hałunu nie mało/ przemyi tym co nalepiey one rány/ y nogi obwin onymże co naciepley/ áż ku kolánom/ skoro oschnie/ wymyi rány one/ ćiepłą gorzałką z solą/ y
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 26
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618