zetni, i od końca aż do korzenia rozłupaj na dwoje, drzeń w oboch stronach wybierz żelazem, potym do kupy spoj, owe szpary, gnojem obłoż, zwiąż, za rok jak się owe zrosną obie strony, wszczep latorośli młode jeszcze nie rodzącej wiśni, bez kostek będziesz miał owoc Martialis. Notandum że wiśnia prędkim popisze się owocem, i rannym zaraz na wiosnę, jeśli w nie winną czarną wszczepisz macicę, jako radzi Florentinus. Sok z wiszeń ordynaryjnych osobliwie czarnych jest dobry na gorączkę, do pieczystego i na powidła; gdyż krew dobrą mnoży, apetyt sprawuje, pragnienie uśmierza. Hiszpańskie wiśnie od naszych większe, ale do smażenia
zetni, y od końca aż do korzenia rozłupay na dwoie, drzeń w oboch stronach wybierz żelazem, potym do kupy spoy, owe szpary, gnoiem obłoż, zwiąż, za rok iak się owe zrosną obie strony, wszczep latorosli młode ieszcze nie rodzącey wisni, bez kostek będziesz miał owoc Martialis. Notandum że wisnia prędkim popisze się owocem, y rannym zaraz na wiosnę, iezli w nie winną czarną wszczepisz macicę, iako radzi Florentinus. Sok z wiszeń ordynaryinych osobliwie czarnych iest dobry na gorączkę, do pieczystego y na powidła; gdyż krew dobrą mnoży, apetyt sprawuie, pragnienie usmierza. Hiszpańskie wisnie od naszych większe, ale do smażenia
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 387
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
czerwonej niżej. Lakmus szmelc z karukiem piękny daje kolor. Także lakka z trochą mydła i żołcią wołową/ na miseczce zagrzawszy. Także grana z trochą kurkumy. Miej i gummę gęstą/ jak terpentyna rozpuszczoną. Miej i żelazne różne pręciki/ ze sześć naprzykład/ które nakońcu niech mają gałki okrągłe mniejsze/ jak wiśnia/ większe jako okrągły mały orzech włoski etc. i średnie . Te w używaniu zagrzejesz ale nie barzo. Miej i poduszeczkę ich owo do szycia miewają/ czymkolwiek miękkim natkaną/ albo jako złotnicy do złocenia zażywają/ albo po prostu weś deszczkę/ przybij płócienko/ natkaj wełną/ zabijaj całe ćwieczkami/ a będziesz miał
czerwoney niżey. Lákmus szmelc z kárukiem piękny dáie kolor. Tákże lákká z trochą mydłá i żołćią wołową/ na miseczce zágrzáwszy. Także gráná z trochą kurkumy. Miey i gummę gęstą/ iák terpentyná rospuszczoną. Miey i żelázne rożne pręćiki/ ze sześć náprzykłád/ ktore nákońcu niech maią gałki okrągłe mnieysze/ iák wiśniá/ większe iako okrągły máły orzech włoski etc. i srzednie . Te w używániu zágrzeiesz ále nie bárzo. Miey i poduszeczkę ich owo do szyćia miewaią/ czymkolwiek miękkim nátkáną/ álbo iáko złotnicy do złoceniá zázywáią/ álbo po prostu weś deszczkę/ przybiy płoćienko/ nátkáy wełną/ zábiiáy cáłe ćwieczkámi/ á będźiesz miał
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 205
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
tak wielkie jak Orzech włoski, owoc zaś jego jak groch koloru szarego czerwone zyłki mający, ten jak się dostoi, zruca łuszczkę z siebie, i wydaje ziarko czarne, którego zapachu nie-podobna długo cierpieć; i owszem na słońcu go zaraz suszą i do potraw zażywają. 2. Drzewo Łojowe jeszcze osobliwsze jest tak wysokie jak wiśnia, wierzchołek okrągławy, liście na podobieństwo Serca, kolor żywo czerwony, i jasny, owoc zaś jak orzech ma łupinę na sobie. która się otwiera jak Kasztan i wydaje z siebie 3. gruna w których jest ziarko wewnątrz, a z wierzchu mięsem okryte, którego kolor i zapach podobny do łoju, insza zaś relacja
ták wielkie iák Orzech włoski, owoc záś iego iák groch koloru szárego czerwone zyłki máiący, ten iák się dostoi, zruca łuszczkę z siebie, y wydáie ziárko czárne, ktorego zápáchu nie-podobná długo cierpiec; y owszem ná słońcu go záráz suszą y do potráw záżywáią. 2. Drzewo Łojowe ieszcze osobliwsze iest ták wysokie iák wisnia, wierzchołek okrągłáwy, liscie ná podobieństwo Sercá, kolor żywo czerwony, y iásny, owoc záś iák orzech ma łupinę ná sobie. ktora się otwiera iák Kásztán y wydáie z siebie 3. gruná w ktorych iest ziárko wewnątrz, á z wierzchu mięsem okryte, ktorego kolor y zápách podobny do łoiu, inszá záś relacya
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 600
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
umiarkowanie, a każde inną farbę przywodzi. 19. Czemu kłosy dostałe żołknieją. Wilgotność póki jej słońce nie przepali ale tylo wysuszy biała jest: a gdy przypalona jest, żołknieje. 20. Jako się drzewa rodzą albo zioła na starych murach? Albo z dżdżem humor wyssany z drzewa upadł, gdyż nie które drzewa jako wiśnia rodzi się z soku który nakształt żywice na jej się drzewie zrasta, albo też ptak, albo wiatr zaniósł nasienie. 21. Czemu niektóre drzewa albo zioła są nieprzyjazne sobie? Jako wino każdej się rzeczy chwyta, tylo przed kapustą ucieka. etc. to dla tego iż nieprzyjazne dymy z siebie wydają które szkodzą.
umiárkowánie, á każde inną fárbę przywodźi. 19. Czemu kłosy dostałe żołknieią. Wilgotność poki iey słońce nie przepali ále tylo wysuszy biała iest: á gdy przypalona iest, żołknieie. 20. Iáko się drzewá rodzą álbo źiołá ná stárych murách? Albo z dzdzem humor wyssány z drzewá upadł, gdyż nie ktore drzewá iáko wiśniá rodźi się z soku ktory nákształt żywice ná iey się drzewie zrasta, álbo też ptak, álbo wiátr zániosł náśienie. 21. Czemu niektore drzewá álbo źiołá są nieprzyiázne sobie? Iáko wino káżdey się rzeczy chwyta, tylo przed kápustą ućieka. etc. to dla tego iż nieprzyiázne dymy z śiebie wydáią ktore szkodzą.
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 148
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
przeciwnym się dzieje sposobem. 50. Czemu na brzozie skora biała? Brzoza jest barzo wodnista, jako to pokazuje woda albo oskoła z niej gdy ją natną płynąca obficie. woda zaś niewywarżona białość albo zieloność czynią według stopniów ciepła przymieszanego. Gdzie jednak skora zgrubieje że jej słońce przysuszy, tam czernieje. 51. Czemu wiśnia i śliwa ma pestkę? Wiśnia jest barzo wilgotna także i śliwa, zaczym nie mogłoby się nasienie w onej wilgotności długo zachować, ale alboby nazbyt rozmokło albo zgniło, natura tedy chcący zachować nasienie dla rozmnożenia drżewa, w łupinę twardą je przybrała. dla tego też w śliwach węgierskich które są suższe nie tak twarda
przećiwnym się dźieie sposobem. 50. Czemu ná brzoźie skorá biała? Brzozá iest bárzo wodnista, iáko to pokáżuie wodá álbo oskołá z niey gdy ią nátną płynąca obfićie. wodá záś niewywárżona białość álbo źieloność czynią według stopniow ćiepłá przymieszánego. Gdzie iednák skorá zgrubieie że iey słońce przysuszy, tám czernieie. 51. Czemu wiśniá y śliwá ma pestkę? Wiśniá iest bárzo wilgotna tákże y śliwá, záczym nie mogłoby się násienie w oney wilgotności długo záchowáć, ále álboby názbyt rozmokło álbo zgniło, náturá tedy chcący záchowáć náśienie dla rozmnożenia drżewa, w łupinę twárdą ie przybráła. dla tego też w śliwách węgierskich ktore są suższe nie ták twárda
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 154
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
. Czemu na brzozie skora biała? Brzoza jest barzo wodnista, jako to pokazuje woda albo oskoła z niej gdy ją natną płynąca obficie. woda zaś niewywarżona białość albo zieloność czynią według stopniów ciepła przymieszanego. Gdzie jednak skora zgrubieje że jej słońce przysuszy, tam czernieje. 51. Czemu wiśnia i śliwa ma pestkę? Wiśnia jest barzo wilgotna także i śliwa, zaczym nie mogłoby się nasienie w onej wilgotności długo zachować, ale alboby nazbyt rozmokło albo zgniło, natura tedy chcący zachować nasienie dla rozmnożenia drżewa, w łupinę twardą je przybrała. dla tego też w śliwach węgierskich które są suższe nie tak twarda pestka jako w innych. 52
. Czemu ná brzoźie skorá biała? Brzozá iest bárzo wodnista, iáko to pokáżuie wodá álbo oskołá z niey gdy ią nátną płynąca obfićie. wodá záś niewywárżona białość álbo źieloność czynią według stopniow ćiepłá przymieszánego. Gdzie iednák skorá zgrubieie że iey słońce przysuszy, tám czernieie. 51. Czemu wiśniá y śliwá ma pestkę? Wiśniá iest bárzo wilgotna tákże y śliwá, záczym nie mogłoby się násienie w oney wilgotności długo záchowáć, ále álboby názbyt rozmokło álbo zgniło, náturá tedy chcący záchowáć náśienie dla rozmnożenia drżewa, w łupinę twárdą ie przybráła. dla tego też w śliwách węgierskich ktore są suższe nie ták twárda pestká iáko w innych. 52
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 154
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
nie znajdowały się tam/ tylko trojakiego rodzaju zwierzęta czworonogie/ i to małe/ abo nic grzeczy. Napożyteczniejsze były owy/ które my nazywamy świnkami Indyjskiemi/ mało co więtsze nad szczurki: nie było tam żadnego dobytku do dźwigania ciężarów. Kasiej tam jest dostatek. Drzewa/ które owoc wydają z pestkami/ jako broskwinia/ wiśnia/ i oliwa/ abo się nie przyjmują/ abo też nie rodzą żadnego fruktu. Zioła przyprowadzone z Hiszpaniej/ jedne wydają nasienie/ drugie nic: drugie wydają dobre/ a drugie co zgoła ninacz się nie zejdzie: rodzi też bawełny dosyć. Mrówki tu więtszą podczas czynią szkodę; a niż szarańcza w Afryke
nie znáydowáły się tám/ tylko troiákiego rodzáiu źwierzętá czworonogie/ y to máłe/ ábo nic grzeczy. Napożytecznieysze były owy/ ktore my názywamy świnkámi Indiyskiemi/ máło co więtsze nád sczurki: nie było tám żadnego dobytku do dźwigánia ćiężárow. Kássiey tám iest dostátek. Drzewá/ ktore owoc wydáią z pestkámi/ iáko broskwinia/ wiśnia/ y oliwá/ ábo się nie przyimuią/ ábo też nie rodzą żadnego fruktu. Ziołá przyprowádzone z Hiszpániey/ iedne wydáią naśienie/ drugie nic: drugie wydáią dobre/ á drugie co zgołá ninacz się nie zeydźie: rodźi też báwełny dosyć. Mrowki tu więtszą podczás czynią szkodę; á niż száráńcza w Africe
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 65
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609