plotkami swymi moi adwersarze, mając przy tym zajątrzone serce, że na jej list nieprędko odpisałem, przy tym będąc wszystkim mającym u kanclerza męża jej łaskę nieprzyjaciółką, mocno tego pilnowała, aby mi się nie dał kanclerz ubłagać. Byłem tedy barzo umartwiony utraceniem łaski kanclerskiej. Po tym sejmiku niedoszłym częste a fałszywe były wiadomości o drugim uniwersale na sejmik, dla których niepewnych nowin często w nocy zbiegałem konno do Brześcia, a po drodze zabiegałem do Piotra Tołłoczki, teraźniejszego stolnika wendeńskiego, przyjaciela mego, z którym razem równo z wschodem słońca przybiegłszy do Brześcia, znajdowałem często i moich adwersarzów tegoż za fałszywą uczynioną sobie pilnujących relacją
plotkami swymi moi adwersarze, mając przy tym zajątrzone serce, że na jej list nieprędko odpisałem, przy tym będąc wszystkim mającym u kanclerza męża jej łaskę nieprzyjaciółką, mocno tego pilnowała, aby mi się nie dał kanclerz ubłagać. Byłem tedy barzo umartwiony utraceniem łaski kanclerskiej. Po tym sejmiku niedoszłym częste a fałszywe były wiadomości o drugim uniwersale na sejmik, dla których niepewnych nowin często w nocy zbiegałem konno do Brześcia, a po drodze zabiegałem do Piotra Tołłoczki, teraźniejszego stolnika wendeńskiego, przyjaciela mego, z którym razem równo z wschodem słońca przybiegłszy do Brześcia, znajdowałem często i moich adwersarzów tegoż za fałszywą uczynioną sobie pilnujących relacją
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 234
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
suo. Ille sciens quidquid fuit, ulli scibile, vicit Artifices, Artes absque docente docens. Undecimae Maii Petrum rapuêre Calendae,Privantes Logices atria, Rege suo. Est satis in tumulo Petrus hic iacet Abeillardus, Cui soli patuit, scibile quidquid erat. tojest 21 Aprilis
W AKWITANII Prowincyj Francuskiej, te rzeczy occurrunt godne wiadomości. W BURDyGALI Stołecznym Mieście, vulgo Bourdeauks za Bramą Delfińską o ćwierć mile jest Amfiteatrum, zwane Pałacem Gallieńskim, albo Arenes, długie na kroków 90, szerokie na 50, wpuł nadrujnowane. W Mieście także Akwitańskim nazwiskiem Cohors, u Łacinników Divono Cadurcorum jest także Amphitheatrum i inne Starożytności. W Mieście także Ksaintes, które
suo. Ille sciens quidquid fuit, ulli scibile, vicit Artifices, Artes absque docente docens. Undecimae Maii Petrum rapuêre Calendae,Privantes Logices atria, Rege suo. Est satis in tumulo Petrus hic iacet Abeillardus, Cui soli patuit, scibile quidquid erat. toiest 21 Aprilis
W AKWITANII Prowincyi Francuzkiey, te rzeczy occurrunt godne wiadomości. W BURDIGALI Stołecznym Mieście, vulgo Bourdeaux za Bramą Delfińską o ćwierć mile iest Amphitheatrum, zwane Pałacem Gállieńskim, albo Arenes, długie na krokow 90, szerokie ná 50, wpuł nadruynowane. W Mieście tákże Akwitańskim nazwiskiem Cohors, u Łácinnikow Divono Cadurcorum iest także Amphitheatrum y inne Starożytności. W Mieście także Xaintes, ktore
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 185
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
się w ziemi nieprzyjacielskiej zachowywać zwykły, czego on w państwach swych nietylko nie pozwalać, ale i zakazować i bronić powinien. Dołożyli tego w liście IMPP. senatorowie, aby p. krakowski ante omnia pewności tych praktyk tak absoluti dominii, jako sucessoris substituendi albo traktatów z kim inszym o królestwie wywiedzieć się raczył, skąd wiadomości są i jako wzięte; który paragraf listu położyć mi się dało, gdzie te słowa były: »A iż tego ci tam pp. bracia naszy po WKsMci potrzebują, aby się reputacji ich ostrzegało, my zaś o to prosiemy WKsMci, abyś WKsM. nadewszytko salutem Reipublicae przekładał, a przy niej honorem et
się w ziemi nieprzyjacielskiej zachowywać zwykły, czego on w państwach swych nietylko nie pozwalać, ale i zakazować i bronić powinien. Dołożyli tego w liście JMPP. senatorowie, aby p. krakowski ante omnia pewności tych praktyk tak absoluti dominii, jako sucessoris substituendi albo traktatów z kim inszym o królestwie wywiedzieć się raczył, skąd wiadomości są i jako wzięte; który paragraf listu położyć mi się dało, gdzie te słowa były: »A iż tego ci tam pp. bracia naszy po WXMci potrzebują, aby się reputacyej ich ostrzegało, my zaś o to prosiemy WXMci, abyś WXM. nadewszytko salutem Reipublicae przekładał, a przy niej honorem et
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 157
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
u którego z KiMcią siedział, co mówił, nie wiem; słyszałem jednak potym, że i sam żałował odemknienia ich, słyszałem i to, że tamci deputaci żadnej mocy absolute tractandi nie mieli, tylko czas włóczyć tym wysadzeniem się zdali, aby pewne obce subsidia snadniej sobie sposabiali, dla których, jako wiadomości przychodziły, siła się ich rozbiegło było, kiedy już nadzieja traktowania jakoby upadła. Kiedy się tego doszło, że okazją tylko zwłoce robili, kiedy się poczuło, że pro 12 Octobris czas zjazdowi nowemu (na którym aemulum regni podać i nową elekcją odprawować myśleli) głosił się po Koronie, kiedy ich uniwersały doszły do ręku
u którego z KJMcią siedział, co mówił, nie wiem; słyszałem jednak potym, że i sam żałował odemknienia ich, słyszałem i to, że tamci deputaci żadnej mocy absolute tractandi nie mieli, tylko czas włóczyć tym wysadzeniem się zdali, aby pewne obce subsidia snadniej sobie sposabiali, dla których, jako wiadomości przychodziły, siła się ich rozbiegło było, kiedy już nadzieja traktowania jakoby upadła. Kiedy się tego doszło, że okazyą tylko zwłoce robili, kiedy się poczuło, że pro 12 Octobris czas zjazdowi nowemu (na którym aemulum regni podać i nową elekcyą odprawować myśleli) głosił się po Koronie, kiedy ich uniwersały doszły do ręku
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 159
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Król z dworem do Kościoła idzie. 70. Tam skoro modły zwyczajne odprawił, I hojnym złotem obciążył Ołtarze: Z tej Faetonta z owej Córkę stawił Strony: w małżeńskiej stanowiąc ich parze. Na obraz potym weyźrzawszy Bogini: Taką do wszytkich przemową uczyni. 71. Niech wszelkie Państwa które mi hołdują: Dzisiejszych ślubów dojdą wiadomości. niech wszyscy radość i wesele czują, I mnie Ojcowskiej pomogą radości. Każdy niech śpiewa, każdy tym niech kończy: Ze się krew Bogów z krwią Królewską łący. 72. To mówiąc, z własnej Królewską koronę, Faetonowi na głowę przenosi. potym mu dając Libią za żonę, Gdy ten zbyt wesoł o
Krol z dworem do Kośćiołá idźie. 70. Tám skoro modły zwyczáyne odpráwił, Y hoynym złotem obćiążył Ołtarze: Z tey Fáetontá z owey Corkę stáwił Strony: w małżeńskiey stánowiąc ich parze. Ná obraz potym weyźrzawszy Bogini: Táką do wszytkich przemową uczyni. 71. Niech wszelkie Páństwá ktore mi hołduią: Dźiśieyszych ślubow doydą wiádomośći. niech wszyscy rádość y wesele czuią, Y mnie Oycowskiey pomogą rádośći. Káżdy niech śpiewa, káżdy tym niech kończy: Ze się krew Bogow z krwią Krolewską łączy. 72. To mowiąc, z własney Krolewską koronę, Fáetonowi ná głowę przenośi. potym mu dáiąc Libią zá żonę, Gdy ten zbyt wesoł o
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 80
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
lat niepamiętna, ludzi wiele namarzło, ile po lasach i drogach, śniegu moc wielka, ptactwo nawet na powietrzu marzło, i zwierze po lasach, ile sarny, łosie, daniele etc. Chleb jednakowo i zboże nie było drogie. Jarzyna prawie wszystka po ogrodach dla prędkich mrozów i śniegów wielkich została na grzędach niekopana. Wiadomości cudzoziemskie doniosły pocztą, że w królestwie Francuskiem, dla ciężkiej zimy, zwierzęta, ptaszki pomarzły, nawet i piece stawiano we Francji, toż i we Włoszech działo się, w Tureckiej ziemi morza brzegami znacznie złodowaciały, owo zgoła na cały świat ta niezwyczajna ciężka i mroźna zima panowała, i w śniegi bardzo obfita, która
lat niepamiętna, ludzi wiele namarzło, ile po lasach i drogach, śniegu moc wielka, ptactwo nawet na powietrzu marzło, i zwierze po lasach, ile sarny, łosie, daniele etc. Chleb jednakowo i zboże nie było drogie. Jarzyna prawie wszystka po ogrodach dla prędkich mrozów i śniegów wielkich została na grzędach niekopana. Wiadomości cudzoziemskie doniosły pocztą, że w królestwie Francuzkiem, dla ciężkiej zimy, zwierzęta, ptaszki pomarzły, nawet i piece stawiano we Francyi, toż i we Włoszech działo się, w Tureckiej ziemi morza brzegami znacznie zlodowaciały, owo zgoła na cały świat ta niezwyczajna ciężka i mroźna zima panowała, i w śniegi bardzo obfita, która
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 200
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
materia skończy czas pokaże, Wczora zaś przybieg tu gonijc od Wojska Moskiewskiego dając wiedzieć o wiktoryj nad Turkami pod Czyhyrynom z czego wielka radość i triumf more gentis odprawował się i tak rozgowory na których spodziewalismy się końca są odłozone. Drudzy zaś prawią ze i Moskwy siła okrutnie pogineło, obaczemy tedy co czas przyniesie i jakie wiadomości przyidą bo stojąc Wojska poblisko siebie próżnować nie będą Tak tedy teraz o tej naszej negocjacyj dawszy wiedzieć WPanu i Dobę siebie Samego miłościwej mnie łasce WPana jako najpilniej oddaję etc ut Supra P S: od Imię Pana Hieronima komara Sędz: Ziemsk: Orszańsk: od Księcia Micha: Czartoryiskiego Wdy Wołyńsk: i od
materya skonczy czas pokaze, Wczora zas przybieg tu goniic od Woyska Moskiewskiego daiąc wiedzieć o wiktoryi nad Turkami pod Czyhyrynom z czego wielka radośc y tryumf more gentis odprawował się y tak rozgowory na ktorych spodziewalismy się konca są odłozone. Drudzy zas prawią ze y Moskwy siła okrutnie pogineło, obaczemy tedy co czas przyniesie y iakie wiadomosci przyidą bo stoiąc Woyska poblisko siebie proznować nie będą Tak tedy teraz o tey naszey negocyacyi dawszy wiedzieć WPanu y Dobę siebie Samego miłosciwey mnie łasce WPana iako naypilniey oddaię etc ut Supra P S: od Jmę Pana Hieronima komara Sędz: Ziemsk: Orszansk: od Xięcia Micha: Czartoryiskiego Wdy Wołynsk: y od
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 197
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
onymi/ i od teraźniejszego Chana zaraz konfirmowane zostały; jako też od onego czasu cale się od Kozaków oderwawszy/ na Króla Jego Mci zawołanie/ ile ludzi było potrzeba/ zawsze na usługe Rzeczypospolitej wystawili.
PAństwa Tureckie moderatur MEHEMET IV. Cesarz/ Princeps młody/ ale nec luxui, nec crudelitati deditus, i owszem jako wiadomości zgodne ze Wschodnich Krajów przychodzą/ chciwy bardzo rozszerzenia swoich Państw/ skłonny do nauk wojennych/ i do Cośmografiej/ często się nią bawiąc/ i z uwagą się przypatrując/ skądby przyczynić sobie Imperium commode mógł. Kazał wypuścić z więzienia Brata swego/ a Wezyrowi/ który mu to dissuadebat odpowiedział/ że nie tylko periculum
onymi/ y od teráźnieyszego Cháná záraz konfirmowáne zostáły; iáko też od onego cżásu cale się od Kozakow oderwawszy/ ná Krolá Iego Mći záwołánie/ ile ludźi było potrzebá/ záwsze ná vsługe Rzecżypospolitey wystáwili.
PAństwá Tureckie moderatur MEHEMET IV. Cesarz/ Princeps młody/ ále nec luxui, nec crudelitati deditus, y owszem iáko wiádomośći zgodne ze Wschodnich Kráiow przychodzą/ chćiwy bárdzo rozszerzenia swoich Państw/ skłonny do náuk woiennych/ y do Cosmográfiey/ cżęsto się nią báwiąc/ y z vwagą się przypátruiąc/ zkądby przycżynić sobie Imperium commode mogł. Kazał wypuśćić z więźienia Brátá swego/ á Wezyrowi/ ktory mu to dissuadebat odpowiedźiał/ że nie tylko periculum
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 11
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
auspicio, particularia o wykonanej transakcjej z Kozakami/ która dla lepszej informacjej/ na osobnej karcie do wiadomości publicznej obszerniej się podaje.
Dziś Królestwo Ich Mość z Wieliczki powróciło do Krakowa/ i zaraz kazano publikować odłożenie Sejmu ad diem 2. Maij proximam, a Sejmiki Powiatowe Sejmowe pro die 28. Martij.
Z Litwy przyszły wiadomości o wielkim głodzie i chorobach/ które w Wilnie panują; zaczym podobieństwo jest/ że Praesidium Moskiewskie/ które jest w Zamku nie miałoby czekać extremitatem, jeśli chce beneficio capitulationis gaudere.
Wyglądamy też co godzina stamtąd wiadomości o Naszych Wojskach/ które wgłąb poszły ku Granicom Moskiewskim. Spodziewamy się o szczęśliwych transakcjach mieć nowiny/
auspicio, particularia o wykonáney tránsákcyey z Kozakámi/ ktora dla lepszey informácyey/ ná osobney kárćie do wiádomośći publicżney obszerniey się podáie.
Dźiś Krolestwo Ich Mość z Wielicżki powroćiło do Krákowá/ y záraz kazano publikowáć odłożenie Seymu ad diem 2. Maij proximam, a Seymiki Powiátowe Seymowe pro die 28. Martij.
Z Litwy przyszły wiádomośći o wielkim głodźie y chorobách/ ktore w Wilnie pánuią; zácżym podobieństwo iest/ że Praesidium Moskiewskie/ ktore iest w Zamku nie miáłoby cżekáć extremitatem, ieśli chce beneficio capitulationis gaudere.
Wyglądamy też co godźiná ztámtąd wiádomośći o Nászych Woyskách/ ktore wgłąb poszły ku Gránicom Moskiewskim. Spodźiewamy się o szcżęśliwych tránsákcyách mieć nowiny/
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 20
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
zagrzać Wojska swoje do Operacjej Wojennej/ lubo do Siedmiogrodzkiej ziemie i do Węgier/ lubo do Dalmacjej. Ze Gdańska 2. Februarij. 1661.
NIe tylko Post-Magistrowie Kurfirstowscy zatrzymują listy/ ale nawet i wozy Formańskie idące z Hamburgu do nas/ hamują i wytrząsają ich/ aby jakie listy między towarem nie wieźli. Przyszły też wiadomości/ że około Drahimu coś byli w polu zabrali Kurfirstowsej Żołnierze/ czego się dowiedziawszy Praesidium Polskie w Drahimie/ wypadło z Miasta: że na niego dali ognia Kurfirstowscy/ jako tylko go obaczyli/ a naszy dawali im Respons; Jeszcze niewiemy/ jeśli kto z obu stron na placu nie został.
Groble około Zuławy zostawały
zágrzać Woyská swoie do Operácyey Woienney/ lubo do Siedmigrodzkiey źiemie y do Węgier/ lubo do Dálmácyey. Ze Gdáńská 2. Februarij. 1661.
NIe tylko Post-Mágistrowie Kurfirstowscy zátrzymuią listy/ ále náwet y wozy Formánskie idące z Hámburku do nas/ hámuią y wytrząsaią ich/ áby iákie listy między towárem nie wieźli. Przyszły też wiádomośći/ że około Dráhimu coś byli w polu zábráli Kurfirstowsey Zołnierze/ cżego się dowiedźiawszy Praesidium Polskie w Drahimie/ wypádło z Miástá: że ná nieg^o^ dáli ognia Kurfirstowscy/ iáko tylko go obacżyli/ á nászy dawáli im Respons; Ieszcże niewiemy/ ieśli kto z obu stron ná plácu nie został.
Groble około Zułáwy zostawały
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 87
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661