Nie jest to rzecz dobrego człowieka/ winić bliźniego w tym/ wczym on nie jest winny. Równie i obwinionego sprawoty niesłuchać/ ale toż a toż nań wkładać/ kłamstwa i potwarzy jest postępek. Apologia Iż Rzymska Cerkiew żadną Herezyją nie jest zmazana.
DAjąc tedy to my przed oczyma/ i w pewnej wiadomości/ że Rzymska Cerkiew żadną Herezją nie jest zarażona. A przytym i owo/ że ona nas na każdy dzień do jedności świętej zsobą wzywa/ a my nią pogardzamy: jeśli Schismy hańby uchodzimy/ samych was Przewielebnych moich Ojców i Braci zdrowemu usądzeniu zostawuje. Co jakom mało wyżej rzekł/ nie inszemu komu wiedzieć
Nie iest to rzecż dobrego człowieká/ winić bliźniego w tym/ wczym on nie iest winny. Rownie y obwinionego spráwoty niesłucháć/ ále toż á toż nań wkłádáć/ kłamstwá y potwarzy iest postępek. Apologia Iż Rzymska Cerkiew żadną Haerezyią nie iest zmázána.
DAiąc tedy to my przed oczymá/ y w pewney wiádomośći/ że Rzymska Cerkiew żadną Haerezyą nie iest záráżona. A przytym y owo/ że oná nas ná każdy dźień do iednośći świętey zsobą wzywa/ á my nią pogárdzamy: ieśli Schismy hańby vchodźimy/ sámych was Przewielebnych moich Oycow y Bráći zdrowemu vsądzeniu zostáwuie. Co iákom máło wyżey rzekł/ nie inszemu komu wiedźieć
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 117
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Schismy hańby uchodzimy/ samych was Przewielebnych moich Ojców i Braci zdrowemu usądzeniu zostawuje. Co jakom mało wyżej rzekł/ nie inszemu komu wiedzieć i uprzątnąć należy/ tylko nam Episkopom/ z Bracią Cerkiewnikami/ Archimandrytami/ Igumenami/ i ze wszytką spolnie Cerkwią/ według każdego poważności/ i do tej sprawy należności. Mając zaraz w wiadomości swej za rzecz pewną/ owo/ że Turcy zjednoczenie Greków z Rzymiany/ coni[...] acją na przeciwo nim wszytkich Chrześcijan być sądząc/ tak tego postrzegają/ aby Patriarchowie/ zwłaszcza Konstantynopolski/ żadnych o tym namów i Traktatów z Papieżem nie czynili/ jak postrzegać zwykli całości swego Państwa. Ze/ by dobrze i życzyli i
Schismy hańby vchodźimy/ sámych was Przewielebnych moich Oycow y Bráći zdrowemu vsądzeniu zostáwuie. Co iákom máło wyżey rzekł/ nie inszemu komu wiedźieć y vprzątnąć należy/ tylko nam Episkopom/ z Bráćią Cerkiewnikámi/ Archimándrytámi/ Igumenámi/ y ze wszytką spolnie Cerkwią/ według káżdego poważnośći/ y do tey spráwy należnośći. Máiąc záraz w wiádomośći swey zá rzecż pewną/ owo/ że Turcy ziednoczenie Graekow z Rzymiány/ coni[...] átią ná przećiwo nim wszytkich Chrześćian bydź sądząc/ ták tego postrzegáią/ áby Pátriárchowie/ zwłaszcżá Konstántynopolski/ żadnych o tym namow y Tráktátow z Papieżem nie czynili/ iák postrzegáć zwykli cáłośći swego Páństwá. Ze/ by dobrze y życzyli y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 117
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
, postaremu w swoje się zaprzęgli Pańszczyźny i zwyczaje: oprócz których więcej Będzie teraz w-Regestrze czterdziestu tjęcy Co przebrańszych Junaków. Na co nasi, lubo Sarkną ciężko: nie jednak traktując go grubo, Tylkoż mu odpowiedzą: Ze od Pana swego Czekają z-tą nowiną kogo sprawniejszego. Teraz się nie fundując na tej wiadomości. Przy zwyczajnej zostaną swojej ostróżności, I Wałowych obronach. Dopiero uwierzą Kiedy z-Dział po Kozackich Taborach uderzą Jednostajnym rumorem, i sam się im z-góry Prezentuje Chmielnicki: na Rumaku który Strojnym Turskim biegając, tak to pokazował, Ze był wesoł i z-szczęścia swego triumfował. Jako także i
, postáremu w swoie się zaprzęgli Páńszczyźny i zwyczáie: oprocz ktorych więcy Bedźie teraz w-Regestrze czterdźiestu tyięcy Co przebrańszych Iunákow. Ná co nasi, lubo Sarkną ćieszko: nie iednak traktuiąc go grubo, Tylkoż mu odpowiedzą: Ze od Pána swego Czekaią z-tą nowiną kogo sprawnieyszego. Teraz się nie funduiąc na tey wiadomośći. Przy zwyczáyney zostaną swoiey ostrożnośći, I Wáłowych obronách. Dopiero uwierzą Kiedy z-Dźiał po Kozáckich Táborach uderzą Iednostaynym rumorem, i sam się im z-gory Prezentuie Chmielnicki: na Rumaku ktory Stroynym Turskim biegaiąc, tak to pokazował, Ze był wesoł i z-szczęśćia swego tryumfował. Iáko także i
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 96
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
święty Jan w Białymstoku, od Niemczewica, cześnika brzeskiego, który mi powiedał, iż tę bezbożną kłamliwą relacją słyszał z ust Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza lit. Łatwo zatem i dowodnie dochodzić można, że ten paszkwil z fabryki wołczyńskiej wyszedł. A zatem do dowodów na księcia kanclerza gotując się najprzód — jakom po odebranej wiadomości, jako się wyżej rzekło, w Motykałach, że książę kanclerz przed Jundziłłem, podkomorzym grodzieńskim, będącym w Wołczynie nas dyfamował i powiedał, że ciotkę naszą rodzoną prostej kondycji kobietę ma u siebie — do tegoż Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, stryja bratowej mojej pułkownikowej, pisałem, prosząc o informacją, jaką przed nim
święty Jan w Białymstoku, od Niemczewica, cześnika brzeskiego, który mi powiedał, iż tę bezbożną kłamliwą relacją słyszał z ust Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza lit. Łatwo zatem i dowodnie dochodzić można, że ten paszkwil z fabryki wołczyńskiej wyszedł. A zatem do dowodów na księcia kanclerza gotując się najprzód — jakom po odebranej wiadomości, jako się wyżej rzekło, w Motykałach, że książę kanclerz przed Jundziłłem, podkomorzym grodzieńskim, będącym w Wołczynie nas dyfamował i powiedał, że ciotkę naszą rodzoną prostej kondycji kobietę ma u siebie — do tegoż Kuczyńskiego, stolnika mielnickiego, stryja bratowej mojej pułkownikowej, pisałem, prosząc o informacją, jaką przed nim
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 546
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
świat wydany, Zem się spraw jął wszetecznych przykładem snać Matki? Gdyż mówią: jaka matka, takie będą dziatki. Acz nie zawsze: bo z matki swawolnej zrodzona Brygida Panna chwałą w niebie jest uczczona.
Tobie zaś w twej mądrości niepojęty Boże/ Przed którym utaić się żadna rzecz niemoże/ Który w twej wiadomości masz wszytkie spisane Kreatury imieniem/ i zregestrowane/ Lepiej moich występków jest liczba wiadoma/ I ciężkość grzechów moich oczom twym widoma/ Aniżeli mnie moich wielkość nieprawości/ Abowiem twój przenika wzrok wszytkie skrytości/ I wszytkie tajemnice przed twym/ jak na dłoni Są wyrokiem/ żadna się rzecz przed nim nie schroni. Bóg liczby grzehów
świát wydány, Zem się spráw iął wszetecznych przykłádem snáć Mátki? Gdyż mowią: iáka mátká, tákie będą dźiátki. Acz nie zawsze: bo z matki swawolney zrodzona Brygida Pánna chwałą w niebie iest uczczoná.
Tobie záś w twey mądrośći niepoięty Boże/ Przed ktorym vtáić się żadna rzecż niemoże/ Ktory w twey wiadomośći masz wszytkie sṕisane Kreatury imieniem/ y zregestrowane/ Lepiey moich występkow iest licżba wiádoma/ Y ćięszkość grzechow moich ocżom twym widomá/ Aniżeli mnie moich wielkość nieprawośći/ Abowiem twoy przenika wzrok wszytkie skrytośći/ Y wszytkie taiemnice przed twym/ iák ná dłoni Są wyrokiem/ żadna się rzecż przed nim nie zchroni. Bog liczby grzehow
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 14
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
wyspa Majorca/ deklarowała się na Cesarską stronę. w Sardyniej zaś/ w Mieście Safary/ Obywatele tameczni/ Sami między sobą/ Hiszpański tameczny powymordowywali Gvarnizon. z Londynu/ 20. Septembra.
Kapitan Bing/ już stąd nazad znowu/ do Admirała Rodzica swojego odjechał/ z Ordynansem jako sobie ma dałej postępować. Po otryzmanej Wiadomości/ o Sławnej Floty naszej Vitoriej; koło 40. Oficjerów/ tutecznych/ którzy do tąd na połowicznem tylko/ oczekawając na dalszą promociją Zostawali Traktamencie; przez Francją do Hiszpaniej udali się na słuzbę/ z kąd snadno zła ich może być zrozumiana Intencja. Wtych dniach pewny bardzo bogaty Wekslarz/ z Imienia Kierwoód/ wielką
wyspá Máiorca/ declarowáła śię ná Cesárską stronę. w Sárdiniey záś/ w Mieśćie Sáffari/ Obywatele támecżni/ Sami między sobą/ Hiszpáński támecżny powymordowywáli Gvárnizon. z Londynu/ 20. Septembrá.
Kapitan Bing/ iusz ztąd názad znowu/ do Admirała Rodźicá swoiego odiechał/ z Ordinánsem iáko sobie ma dałey postępować. Po otryzmáney Wiadomośći/ o Sławney Floty nászey Vitoriey; koło 40. Officierow/ tutecznych/ ktorzy do tąd ná połowicżnem tylko/ ocżekawáiąc ná dalszą promociią Zostawáli Tractamencie; przez Francią do Hiszpániey událi śię ná słuzbę/ z kąd snádno zła ich może być zrozumiana Intenciia. Wtych dńiách pewny bardzo bogáty Wexlarz/ z Imiénia Kierwood/ wielką
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 80
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
pokazowało, którem obowiązane miał przysięgą, i miłość ojczyzny, w którejem zrósł, abym wcale swobody miłe potomności zostawił«.
Użyli zatym IM. pp. senatorowie, których in ordine było dwadzieścia i dwa, IMP. przemęckiego i rozpierskiego kasztelanów, aby do IMP. marszałka koronnego poszli, natenczas chorego, o tej wiadomości, powiadając i dając znać albo pytając, co to za wspominanie praktyk, jako w Krakowie, tak na Tarnowie czynił. Odnieśli potym ten respons: »Nie powieli Wojewoda, przed kimem to mówić miał i kto mu to odniósł, tedy za rzeczy zmyślone przezeń to mieć będę i gotowem z nim o to
pokazowało, którem obowiązane miał przysięgą, i miłość ojczyzny, w którejem zrósł, abym wcale swobody miłe potomności zostawił«.
Użyli zatym JM. pp. senatorowie, których in ordine było dwadzieścia i dwa, JMP. przemęckiego i rozpierskiego kasztelanów, aby do JMP. marszałka koronnego poszli, natenczas chorego, o tej wiadomości, powiadając i dając znać albo pytając, co to za wspominanie praktyk, jako w Krakowie, tak na Tarnowie czynił. Odnieśli potym ten respons: »Nie powieli Wojewoda, przed kimem to mówić miał i kto mu to odniósł, tedy za rzeczy zmyślone przezeń to mieć będę i gotowem z nim o to
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 176
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
czczę by co dobregoć. I zali niewiem że cię kiedy ja miłuję/Piekło/ i czarta w przyjaźń najściślszą[...] I zali niewiem że ty odzierasz z BoskiegoObrazu dusze moję/ a wdziewasz sprosnegoCzarta: i zmyślne ludzie czynisz bestiami:Z Bożych zaś synów/ Bogu nieprzyjaciołami:O głupstwo azaż i to nie w mej wiadomości:Ze przez doczesne rzeczy gubię skarb wieczności:Za kroplę miodu/ daję uczty i wesela/Vciechę momentową/ Boga i dóbr wielaPozbywam i za ssłodkie jedno zakropienieW napoju/ wieczne biorę z bogaczem pragnienie. Za każdą krzywdę którą bliźniemu wyrządzam/Męki sobie piekielne nieszczęsny sporządzam/Za ciężkość ku dybremu abo[...] /Na wieki uciesznego
czczę by co dobregoć. Y zali niewiem że cię kiedy ia miłuię/Piekło/ y czártá w przyiaźń nayśćiślszą[...] Y zali niewiem że ty odźierasz z BoskiegoObrázu dusze moię/ á wdźiewasz sprosnegoCzártá: y zmyślne ludźie czynisz bestyámi:Z Bożych záś synow/ Bogu nieprzyiaćiołámi:O głupstwo ázaż y to nie w mey wiádomości:Ze przez doczesne rzeczy gubię skarb wiecznośći:Zá kroplę miodu/ dáię vczty y wesela/Vćiechę momentową/ Bogá y dobr wielaPozbywam y zá ssłodkie iedno zákropienieW napoiu/ wieczne biorę z bogaczem prágnienie. Zá káżdą krzywdę ktorą bliźniemu wyrządzam/Męki sobie piekielne nieszczęsny zporządzam/Zá ćiężkość ku dibremu ábo[...] /Ná wieki vćiesznego
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 199
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Subsistam czekając na Imię Pana wdy Połockiego a w Mohilowie całe 8 dni czekałem Podpis ut Sup kopia ceduły ręką Imię P: W: Trock: do X Imię P: W: Wołyńskiego pisanej z hadzynia d 18 Marty 1678
Tylo co to do W X Mę piszę jako na pograniczu mając tez i Starając się o wiadomości, co się w Moskwie dzieje Jeden z Smoleńskiej Szlachty powróciwszy Świezo z Stolicy to doniósł ze dwój Czercy Greccy już stanęli u Cara albo pokoj albo armisticium między Cesarzem Tureckim a Carem Moskiew: Zawierając i ze res ad armisticium barzy inclamant Porro by się nam obawiać potęgi Otomańskiej bo i ratio Status zawsze debiliorem petere każe Należy
Subsistam czekaiąc na Jmę Pana wdy Połockiego a w Mohilowie całe 8 dni czekałem Podpis ut Sup kopia ceduły ręką Jmę P: W: Trock: do X Jmę P: W: Wołynskiego pisaney z hadzynia d 18 Marty 1678
Tylo co to do W X Mę piszę iako na pograniczu maiąc tez y Staraiąc się o wiadomosci, co się w Moskwie dzieie Jeden z Smolenskiey Szlachty powrociwszy Swiezo z Stolicy to doniosł ze dwoy Czercy Graeccy iuz staneli u Cara albo pokoy albo armisticium między Cesarzem Tureckim a Carem Moskiew: Zawieraiąc y ze res ad armisticium barzi inclamant Porro by się nam obawiać potęgi Othomanskiey bo y ratio Status zawsze debiliorem petere kaze Nalezy
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 143
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
w łasce przetrwali/ bez zmazy grzechowej w nich upatrzonej/ co była niepodobna/ swym sposobem/ bowiem raz zgrzeszyli. Psal. 10. Ioan. 6. Trudności Teologicznych. Objaśnienie Wiedząsz Czarci wszystko?
M. Z darów przyrodzonych nic nie utracili/ przetoż im wszyscy który z nich natury/ tym w umiejętności i wiadomości bieglejsi. Przyszłych jednak rzeczy nie wiedzą/ tylko ile z przeszłych dochodzić mogą/ a ileBóg wiedzieć im dopuszcza. Tu solus nosti corda filiorum hominum. V. Gdyć to jedna myśl zła/ poczytana bywa za uczynek/ to o niej nie wiedzą? M. Nie. V. Czemuż. M. Dla rządzenia
w łásce przetrwáli/ bez zmázy grzechowey w nich vpátrzoney/ co byłá niepodobna/ swym sposobem/ bowiem raz zgrzeszyli. Psal. 10. Ioan. 6. Trudnośći Theologicznych. Obiáśnienie Wiedząsz Czárći wszystko?
M. Z dárow przyrodzonych nic nie vtráćili/ przetoż im wszyscy ktory z nich nátury/ tym w vmieiętnośći y wiádomośći biegleyśi. Przyszłych iednák rzeczy nie wiedzą/ tylko ile z przeszłych dochodźić mogą/ á ileBog wiedźieć im dopuszcza. Tu solus nosti corda filiorum hominum. V. Gdyć to iedná myśl zła/ poczytána bywa zá vczynek/ to o niey nie wiedzą? M. Nie. V. Czemuż. M. Dla rządzenia
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 16
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651