. Jaka jest i ta/ przez te nowe Teologi nowo przełożona droga/ którą idąc bez pochyby tam się każdy nią idący oprze/ (czego nas Chryste Panie racz uchować/) jeśli wczas nie obaczy/ gdzie się oparli wszyscy od Cerkwie Chrystusowej przeklęci Heretykowie. Apologia Patrz co za pożytek Schizmacji i Heretycy z śmierci dla wiar swoich odnoszą. Do Narodu Ruskiego. Rozumem przyrodzonym i doświadczeniem mieliśmy dochodzić/ że insza nauka o wierze jest tych Pseudologów. Ainsza SS. Ojców.
PRzyrodzoną rozumu ludzkiego światłość/ to nam ukazuje/ poznać woła/ osła/ drzewo/ kamień/ i tym podobne: i ktoby tego znać siebie nieprzyznawał
. Iáka iest y tá/ przez te nowe Theologi nowo przełożona drogá/ ktorą idąc bez pochyby tám sie káżdy nią idący oprze/ (cżego nas Christe Pánie rácż vchowáć/) ieśli wcżás nie obaczy/ gdźie sie opárli wszyscy od Cerkwie Christusowey przeklęći Heretykowie. Apologia Pátrz co zá pożytek Schizmátiey y Hęreticy z śmierći dla wiar swoich odnoszą. Do Narodu Ruskiego. Rozumem przyrodzonym y doświádczeniem mielismy dochodźić/ że insza náuká o wierze iest tych Pseudologow. Ainsza SS. Oycow.
PRzyrodzoną rozumu ludzkiego świátłość/ to nam vkázuie/ poznáć wołá/ osłá/ drzewo/ kámień/ y tym podobne: y ktoby tego znáć śiebie nieprzyznawał
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 92
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Sejm. Król powinien granic bronić ale sumptem Rzeczypospolitej, o czym wszystkim Pacta Conventa wolno czytać, kto nie dowierza; wolno widzieć w Traktacie 1717. RZĄD POLSKI. RZĄD POLSKI. OSOBA KrólOWEJ
KRólowa nie może być koronowana tylko Katoliczka Rzymska, tak Aleksandra Zona Schizmatyczka nie była koronowana, jako i Augusta II. dla odmiennych Wiar. Królową Arcybiskup Gnieźnieński koronowac powinien, o której koronacją według Ceremoniarza sam Król powinien prosić Koronatora, i w Krakowie powinna być koronowana. Przysięgi żadnej nie czyni, ani nie odbiera od nikogo. Ministrów swoich mieć powinna, Marszałka, Kanclerza, Podskarbiego, Cześnika, Kuchmistrza, Stolnika, Podstolego, o czym Kromer de Republica
Seym. Krôl powinien granic bronić ale sumptem Rzeczypospolitey, o czym wszystkim Pacta Conventa wolno czytać, kto nie dowierza; wolno widźieć w Traktaćie 1717. RZĄD POLSKI. RZĄD POLSKI. OSOBA KROLOWEY
KRólowa nie może byc koronowana tylko Katoliczka Rzymska, tak Alexandra Zona Schizmatyczka nie była koronowana, jako i Augusta II. dla odmiennych Wiar. Królową Arcybiskup Gnieznieński koronowac powinien, o którey koronacyą według Ceremoniarza sam Król powinien prośić Koronatora, i w Krakowie powinna być koronowana. Przysięgi żadney nie czyni, ani nie odbiera od nikogo. Ministrów swoich mieć powinna, Marszałka, Kanclerza, Podskarbiego, Cześnika, Kuchmistrza, Stolnika, Podstolego, o czym Kromer de Republica
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 147
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
A dawno katolikiem?” Odpowie ten śmiele: „Jako lutrów poczęto wieszać.” „Dobry sługo — Rzecze król — i u tego pana cię niedługo. A kiedy katolika obieszą do jutra, To ty w Żyda, jeśli się nie obrócisz w lutra; Potem w Turczyna, albo jak wierzą poganie, I rychlej wiar, niżeli szubienic, nie stanie.” Wierę bym ja poradził na takiego zmieńcę: Imo insze najwyższą postawić szubieńcę. Jeśliż ci słusznie wiszą, co zdradzali ludzi, Czemuż ten nie ma wisieć, który Bogiem łudzi. 188. DO ŁYSEGO
Zima kończy długi rok przyrodzonym biegiem; Co maj deszczem ogrzewał,
A dawno katolikiem?” Odpowie ten śmiele: „Jako lutrów poczęto wieszać.” „Dobry sługo — Rzecze król — i u tego pana cię niedługo. A kiedy katolika obieszą do jutra, To ty w Żyda, jeśli się nie obrócisz w lutra; Potem w Turczyna, albo jak wierzą poganie, I rychlej wiar, niżeli szubienic, nie stanie.” Wierę bym ja poradził na takiego zmieńcę: Imo insze najwyższą postawić szubieńcę. Jeśliż ci słusznie wiszą, co zdradzali ludzi, Czemuż ten nie ma wisieć, który Bogiem łudzi. 188. DO ŁYSEGO
Zima kończy długi rok przyrodzonym biegiem; Co maj deszczem ogrzewał,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 282
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
pilno patrzy, oczy na tym bawi, Ali się mu ogonka u listwy objawi. I tak się on arian godnym zstał w tej stronie, Ducha świętego w pawim że ujrzał ogonie. O, nie lada sekretarz tajemnice Pańskiej, Godny pierwszego miejsca w trzodzie ariańskiej! Nie tylko chrześcijanie, i Turcy się śmieją Z waszych wiar, choć o Bogu nic nie rozumieją. Był Polak z Niemcem w Turczech pospołu w więzieniu, Trafiło się, że byli z sobą w rozmówieniu. Rzecze Polak: - ,,0, Boże, to dziś chrześcijanie W parascewe nabożni i Bóg patrzy na nie, I będą sakramentem, duszę karmić świętym, A my
pilno patrzy, oczy na tym bawi, Ali się mu ogonka u listwy objawi. I tak się on aryjan godnym zstał w tej stronie, Ducha świętego w pawim że ujrzał ogonie. O, nie lada sekretarz tajemnice Pańskiej, Godny pierwszego miejsca w trzodzie aryjańskiej! Nie tylko chrześcijanie, i Turcy się śmieją Z waszych wiar, choć o Bogu nic nie rozumieją. Był Polak z Niemcem w Turcech pospołu w więzieniu, Trafiło się, że byli z sobą w rozmówieniu. Rzecze Polak: - ,,0, Boże, to dziś chrześcijanie W parascewe nabożni i Bóg patrzy na nie, I będą sakramentem, duszę karmić świętym, A my
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 371
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
". Łyżkę dano do Śląska zboru Lutrowego, Której używał miasto kielicha nowego, Aby się był we wszytkim z kościołem nie zgadzał, Lecz tym wykrętem dusze niewinne pozdradzał. Mówiąc; - "To jest warzęcha zakonu starego, Pijcie nią na pamiątkę wyznania mojego''. Tą się i dziś Morawcy dzielą z Ślężakami, Aby wszyscy wiar byli złych ucześnikami. Podgarłka odważano dziesięć funtów jego, Nie będzie nigdy taki z wieprza westfalskiego. Ten posłano za świeża książęciu saskiemu, Obrońcy zbrodń Lutrowskich nie lada jakiemu. I gdy ten Henrych ucztę ostatnią sprawował, Podgarłka Lutrowego z oskomin kosztował, Aby umiał rozeznać smak pańskiego ciała, Żeby lepszy posiłek dusza z wina
". Łyżkę dano do Śląska zboru Lutrowego, Której używał miasto kielicha nowego, Aby się był we wszytkim z kościołem nie zgadzał, Lecz tym wykrętem dusze niewinne pozdradzał. Mówiąc; - "To jest warzęcha zakonu starego, Pijcie nią na pamiątkę wyznania mojego''. Tą się i dziś Morawcy dzielą z Ślężakami, Aby wszyscy wiar byli złych ucześnikami. Podgarłka odważano dziesięć funtów jego, Nie będzie nigdy taki z wieprza westfalskiego. Ten posłano za świeża książęciu saskiemu, Obrońcy zbrodń Lutrowskich nie leda jakiemu. I gdy ten Henrych ucztę ostatnią sprawował, Podgarłka Lutrowego z oskomin kosztował, Aby umiał rozeznać smak pańskiego ciała, Żeby lepszy posiłek dusza z wina
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 372
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
za duszę, czcili i Wężów, mając je za Bożków Domowych, dając im Imię Givojtos ; Ortus albo Ezeonim, Bożek Jezior rybnych był tamże wenerowany, jako piszę Ioannes Lascius Polonus.
Na Rusi toż niżeli Wiary Świętej przez Olchę, albo Helenę Ruską Panię i przez Annę, Bazylego i Konstantyna Cesarzów Greckich Siostrę Lumen. Wiar affulsit, około Roku 971. Bożków Peruna, Striba, Horsa, i Mokośla, wenerowali Rusnacy teste Cromero. Temu Deastrówi Perunowi, formâ bumaná erygowanemu, głowę dawano srebrną, a Nos ze złota, i w ręku piorun. Czcili go w Wielkim Nowogrodzie, ż samej Dębiny ognie mu paląc. Na tym miejscu teraz
zá duszę, czcili y Wężow, máiąc ie za Bożkow Domowych, dáiąc im Imię Givoytos ; Orthus álbo Ezeonim, Bożek Iezior rybnych był tamże wenerowány, iako piszę Ioannes Lascius Polonus.
Ná Rusi toż niżeli Wiáry Swiętey przez Olchę, álbo Helenę Ruską Panię y przez Annę, Bázylego y Konstantyná Cesarzow Greckich Siostrę Lumen. Wiár affulsit, około Roku 971. Bożkow Peruna, Striba, Horsa, y Mokośla, wenerowáli Rusnacy teste Cromero. Temu Deastrôwi Perunowi, formâ bumaná erygowanemu, głowę dawáno srebrną, á Nos ze złotá, y w ręku piorun. Cżcili go w Wielkim Nowogrodzie, ż samey Dębiny ognie mu paląc. Ná tym mieyscu teraz
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 27
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Summus Pontifex, aliàs Biskup Rzymski, Cesarz Rzymski, Królowie, Książąta, Ecclesiostici et Politici. Mają Akademie locum tylko w Europie in Gentibus Politicis, nie w Azjatyckich, Afrykańskich grubych Narodach, skąd wszystkie eksulant Ścientie, ani też u Moskwy, gdzie wysokich nie pretendują Nauk. Teste Vindelino, aby nowych scysyj, albo Wiar nie mieli okazji, i nie byli Mądrzejszemi nad swego Jednowładcę, mając go za Najmędrszego w rzeczach do Religii należących, Interpretem et Decisorem; jednak miasto Akademii, mają Szkoły w Kijowie dosyć sławne, ale największej nie mające Ozdoby, Unionem z Rzymskim Kościołem.
SPECYFIKACJA AKADEMII Wszystkich w Świecie z Windelina, Lochnera, Nidendorfa,
Summus Pontifex, aliàs Biskup Rzymski, Cesarz Rzymski, Krolowie, Xiążąta, Ecclesiostici et Politici. Maią Akademie locùm tylko w Europie in Gentibus Politicis, nie w Azyatyckich, Afrykańskich grubych Narodach, zkąd wsżystkie exulant Scientiae, áni też u Moskwy, gdzie wysokićh nie pretenduią Náuk. Teste Vindelino, áby nowych scysyi, álbo Wiar nie mieli okazyi, y nie byli Mądrzeyszemi nád swego Iednowładcę, maiąc go za Naymędrszego w rzecżach do Religii náleżących, Interpretem et Decisorem; iednak miasto Akademii, maią Sżkoły w Kiiowie dosyć sławne, ále naywiększey nie maiące Ozdoby, Unionem z Rzymskim Kościołem.
SPECYFIKACYA AKADEMII Wszystkich w Swiecie z Windelina, Lochnera, Nidendorffá,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 388
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nazwanych od błędu, że Heroda Askalonitę, mieli za Mesjasza, w płaceniu trybutu Rzymianom pochlebowali; o nic, tylko o ziemskie starali się interesa, według Józefa, Orygenesa, Hieronima.
Piąta naj większa Sekta z Żydowskiej Religii urodzona SAMARYTANÓW od Samaryj Stolicy Izraelskich Królów nazwanych; gdzie wiele będąc rozpustnych Nacyj, osobliwie Asyryiczyków, wiar, Balwochwalstwa, Praw, Obyczajów dziwnych, zaraziły Samarytanów, że się tego wsystkiego chwycili, i słali się jak Monstrum u Żydów, od których mieli Obrzezowanie, i inne Ceremonie w Piśmie Z, mianowicie w pięciu Księgach opisane (gdyż innego Pisma nie akceptowali) od różnych zaś tamecznych gościnnych Narodów, wzięli Bałwanów wenerację
názwanych od błędu, że Heroda Askalonitę, mieli zá Mesyasza, w płaceniu trybutu Rzymianom pochlebowali; o nic, tylko o ziemskie staráli się interesá, według Iozefa, Origenesa, Hieronyma.
Piątá nay większa Sekta z Zydowskiey Religii urodzona SAMARYTANOW od Samárii Stolicy Izraelskich Krolow nazwánych; gdzie wiele będąc rospustnych Nacyi, osobliwie Asyryiczykow, wiár, Bálwochwalstwa, Praw, Obyczaiow dziwnych, zaraziły Sámarytanow, że się tego wsystkiego chwycili, y słali się iak Monstrum u Zydow, od ktorych mieli Obrzezowanie, y inne Ceremonie w Pismie S, mianowicie w pięciu Xięgach opisane (gdyż innego Pisma nie akceptowali) od rożnych zaś tamecznych gościnnych Narodow, wzięli Bałwanow weneracyę
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1066
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
to Arabii szczęśliwej, nieszczęsny owoc i Obywatel, Wschodu fatalny Occasus. Urodził się w Arabii Szczęśliwej, albo Homeryce około Roku 629 według Baroniusza, za Herakliusza Wschodniego Cesarza. Według drugich Autorów, zdasię być urodzon Roku Pańskiego 592. Ojca miał Hali Ismaelitę, Matkę Hanninę, a według Baroniusza, Hadygę Żydowkę, z takich Wiar Rodziców, quis putas puer iste erit? Inni zaś trzymają, że Matkę miał Ismaelitidę, a Ojca Czarnoksiężnika, Lupus de Obregon od samych Arabów informowany pisze, iż urodził się MahomET w Mieście Arabskim w MESZE, z Poganina Abdala Wójta Szlachcica, i z Żydowki nazwiskiem IMIHA. Po śmierci Ojca, u Matki chłopianki zostawał
to Arabii szczęśliwey, nieszczęsny owoc y Obywatel, Wschodu fatalny Occasus. Urodził się w Arabii Szczęśliwey, albo Homerice około Roku 629 według Baroniusza, za Herakliusza Wschodniego Cesarza. Według drugich Autorow, zdasię bydz urodzon Roku Pańskiego 592. Oyca miał Hali Ismaelitę, Matkę Hanninę, a według Baroniusza, Hadigę Zydowkę, z takich Wiar Rodzicow, quis putas puer iste erit? Inni zaś trzymaią, że Matkę miał Ismaelitidę, á Oyca Czarnoksiężnika, Lupus de Obregon od samych Arabow informowany pisze, iż urodził się MACHOMET w Mieście Arabskim w MESZE, z Poganina Abdala Woyta Szlachcica, y z Zydowki nazwiskiem IMIHA. Po śmierci Oyca, u Matki chłopianki zostawał
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1095
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
prócz której, miał 17 innych Zon) z kupiectwa Wielbłądów zbogacony. Będąc zaś bardzo dowcipnym, z Chrześcijanami miewał rozmowy, z nich Chrześcijańskich niektórych napił się maksym, to z Żydami, i z Matką Żydowką konwersując, z nich i z niej Żydowskich nabrawszy błędów, wiele też z Pogaństwa errorum napiwszy się, z tyle Wiar i Sekt, uczynił Miksturę Religii Mahometańskiej w serću, i rozumie swoim. Udał się do Palestyny, tam po między Chrześcijany, teste Baronio, i Żydami, wiele się rzeczy z oboch nauczył Religii, i czynić się począł Prorokiem: Sny swoje według namienionego Autora Lupa, za Boskie przed Zoną udawał rewelacje; czemu
procz ktorey, miał 17 innych Zon) z kupiectwa Wielbłądow zbogacony. Będąc zaś bárdzo dowcipnym, z Chrześcianami miewał rozmowy, z nich Chrześciańskich niektorych napił się maxym, to z Zydámi, y z Matką Zydowką konwersuiąc, z nich y z niey Zydowskich nabrawszy błędow, wiele też z Pogaństwa errorum napiwszy się, z tyle Wiar y Sekt, uczynił Mixturę Religii Machometańskiey w serću, y rozumie swoim. Udał się do Palestyny, tam po między Chrześciany, teste Baronio, y Zydami, wiele się rzeczy z oboch nauczył Religii, y czynic się począł Prorokiem: Sny swoie według namienionego Autora Lupa, za Boskie przed Zoną udawał rewelacye; czemu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1095
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755