o PolscE
zeasza Proroka, na nią dane, w Rozdziale 9. w Wierszu 4. Da eis vulvam sine Liberis, et ubera arentia; i co kradną z Kościoła Rzymskiego, karmić czym nie mają, bo są bez mleka Słowa Bożego, jedno je swarami, rozterkami, rozerwaniem sumnienia codzień odmiennemi, i nowemi wiarami, i nowemi pismy dręczą i morzą: wieprzom stużące plewy, a nie chleb Synowski z domu Ojcowskiego ukradziony, podają Tenże zelant wspomniony Skarga w obroku pod żywotem Z. Antoniego Pustelnika, Heretyków gromiciela, mówi. Wuściech ich Chrystus, Ewangelia, i Pismo brzmi, a w skutkach ich fałsze, swawolność,
o POLSZCZE
zeasza Proroka, na nię dane, w Rozdziale 9. w Wierszu 4. Da eis vulvam sine Liberis, et ubera arentia; y co kradną z Kościoła Rzymskiego, karmić czym nie maią, bo są bez mleka Słowa Bożego, iedno ie swarami, rosterkami, rozerwaniem sumnienia codzien odmiennemi, y nowemi wiarami, y nowemi pismy dręczą y morzą: wieprzom stużące plewy, a nie chleb Synowski z domu Oycowskiego ukradźiony, podaią Tenże zelant wspomniony Skarga w obroku pod żywotem S. Antoniego Pustelnika, Heretykow gromiciela, mowi. Wuściech ich Chrystus, Ewangelia, y Pismo brzmi, a w skutkach ich fałsze, swawolność,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 394
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
je znowu/ ale ledwo co były skończone/ posłano do Urzędu/ i kazano wszytkie porozrzucać/ mówiąc/ że się niegodzi naprawować Kościołów/ których nie więcej tylko fundamenta same zostają. Rozdział III. ROZDZIAŁ III. Jakimi się sposobami i fortelami Religia Turecka rozkrzewiła.
LUbo Turcy powierzchownie pokazują/ że się zgadzają ze wszytkiemi wiarami/ i cierpią ich u siebie/ tedy przecie Prawa ich pozwalają czynić gwałt sumnieniu ludzkiemu/ i przymuszać do przyjęcia swojej Religii. Do czego zażywają rozmaitych sposobów. Kiedy się przyda/ że się kto po Turczy/ wszytkie jego dzieci/ którym czternaście lat nie minie/ powinni też Religią przyjąć choćby były z mała w Ojczystej
ie znowu/ ále ledwo co były skończone/ posłáno do Vrzędu/ y kázano wszytkie porozrzucáć/ mowiąc/ że się niegodźi nápráwowáć Kośćiołow/ ktorych nie więcey tylko fundámentá sáme zostáią. Rozdźiał III. ROZDZIAŁ III. Iákiemi się sposobámi y fortelámi Religia Turecka roskrzewiłá.
LVbo Turcy powierzchownie pokázuią/ że się zgádzáią ze wszytkiemi wiárámi/ y ćierpią ich v śiebie/ tedy przećie Práwá ich pozwáláią czynić gwałt sumnieniu ludzkiemu/ y przymuszáć do przyięćia swoiey Religiey. Do czego zażywáią rozmáitych sposobow. Kiedy się przyda/ że się kto po Turczy/ wszytkie iego dźieći/ ktorym czternasćie lat nie minie/ powinni też Religią przyiąć choćby były z máłá w Oyczystey
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 131
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678