farby, Gdzie twarz pamiętne poorały karby. Muszę się gniewać na takie zwierciadło, Co to pochlebia, bogdaj się przepadło. MUCHOBENCKI.
Nie tak sokół wysoko lata bystrooki, Jako tych animuszów jest polot wysoki. Ten tylko dotąd bieży, gdzie swą czuje paszę, Ten się i o nierówne rzeczy gwałtem kasze. Nie tak wichrowe siły srodze popędliwe, Gdy na spokojne morze wypadną gniewliwe, — Jak umyśl wnętrznym ogniem bywa zamieszany, Gdy nań pierzchliwe fale biją na przemiany. Tamte, gdy z niepogodną nocą nastawają, O jasny wóz przyszłego dnia się rozbijają. Zaś czarna zawierzucha, gdy w piękny dzień wstaje, Nocy wesoły dobę i gwiazdom podaje
farby, Gdzie twarz pamiętne poorały karby. Muszę się gniewać na takie zwierciadło, Co to pochlebia, bogdaj się przepadło. MUCHOBENCKI.
Nie tak sokół wysoko lata bystrooki, Jako tych animuszów jest polot wysoki. Ten tylko dotąd bieży, gdzie swą czuje paszę, Ten się i o nierówne rzeczy gwałtem kasze. Nie tak wichrowe siły srodze popędliwe, Gdy na spokojne morze wypadną gniewliwe, — Jak umyśl wnętrznym ogniem bywa zamieszany, Gdy nań pierzchliwe fale biją na przemiany. Tamte, gdy z niepogodną nocą nastawają, O jasny wóz przyszłego dnia się rozbijają. Zaś czarna zawierzucha, gdy w piękny dzień wstaje, Nocy wesoły dobę i gwiazdom podaje
Skrót tekstu: NiebAnBad
Strona: 261
Tytuł:
Animusz, animasz
Autor:
Adam Nieboraczkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1648
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950