Juliuszem i Tacjanem stanął, wyszedł po chorobie na przechadzkę w pole; gdzie zmordowani wszyscy trzej będąc, pokładli się na trawie, i usneli żadnego nie mając cienia. Tym czasem przylatuje orzeł, i Marycana od słonecznych promieni swemi skrzydłami zasłania; postrzega to Tacjan, budzi brata, i obydwa w podziwieniu nie zwyczajnemu przypatrując się widokowi, wieszczym jak inni duchem, Królewską Marcjanowi prorokują koronę, łasce się jego oddają, i w zadatek pamięci, przy pożegnaniu 200 mu czerwonych złotych ofiarują. Drugi raz potym w Afryce pod Alsarem Hetmanem walcząc z Genserykiem Królem Wandalskim, gdy po przegranej dostał się w niewolą, a w więzach z drugiemi razem niewolnikami na trawie
Iuliuszem i Tacyanem stanął, wyszedł po chorobie na przechadzkę w pole; gdzie zmordowani wszyscy trzey będąc, pokładli się na trawie, i usneli żadnego nie maiąc cienia. Tym czasem przylatuie orzeł, i Marycana od słonecznych promieni swemi skrzydłami zasłania; postrzega to Tacyan, budzi brata, i obydwa w podziwieniu nie zwyczaynemu przypatruiąc się widokowi, wieszczym iak inni duchem, Królewską Marcyanowi prorokuią koronę, łasce się iego oddaią, i w zadatek pamięci, przy pożegnaniu 200 mu czerwonych złotych ofiaruią. Drugi raz potym w Afryce pod Alsarem Hetmanem walcząc z Genserykiem Królem Wandalskim, gdy po przegraney dostał się w niewolą, á w więzach z drugiemi razem niewolnikami na trawie
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 96
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
. Z obu stron tronu wyciągnione ławy czerwonym suknem okryte, a przed ławami na pawimencie z tarcic ułożonym, także suknem czerwonym przykrytym, krzesła senatorskie rzędem rozstawione wyrażały doskonale postać izby senatorskiej. Mało było na tym akcie jak posłów, tak senatorów, większa połowa krzeseł i ław próżno stała, czy dlatego, iż się temu widokowi, dla mieszczan zrobionemu, nie mieli ciekawości przypatrywać, czyli go też po wczorajszym bankiecie zaspali; dosyć, że miejsc próżnych w tym senacie było aż do podziwienia wiele. Gwardia koronna konna Mirowskimi zwana otaczała pieszo cały ten teatr. Gdy król usiadł na tronie i senatorowie na krzesłach, w końcu jego naprzeciw tronu królewskiego stanęły
. Z obu stron tronu wyciągnione ławy czerwonym suknem okryte, a przed ławami na pawimencie z tarcic ułożonym, także suknem czerwonym przykrytym, krzesła senatorskie rzędem rozstawione wyrażały doskonale postać izby senatorskiej. Mało było na tym akcie jak posłów, tak senatorów, większa połowa krzeseł i ław próżno stała, czy dlatego, iż się temu widokowi, dla mieszczan zrobionemu, nie mieli ciekawości przypatrywać, czyli go też po wczorajszym bankiecie zaspali; dosyć, że miejsc próżnych w tym senacie było aż do podziwienia wiele. Gwardia koronna konna Mirowskimi zwana otaczała pieszo cały ten teatr. Gdy król usiadł na tronie i senatorowie na krzesłach, w końcu jego naprzeciw tronu królewskiego stanęły
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 152
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak