wskroż kości tego zgruchotane gnietą, Krew sączą, jakby były dni ostatnich metą. Szarpają zewsząd ciało, wiążą, biją, łają, Ryją żyły, rwią włosy, raz po razie dają, Krwie zsiadłej strumień, w strumień na wyścigi bieży; Widać kości spód Ciała, zbity bez odzieży; Naostatek w Krzyżowym kona widowisku, Słusznie Ciało, a Dusza Boska w tym ucisku, Te Serce co go miłość swym karmiła razem, Octem i żołcią pojąć, włóczni pchnął żelazem. Ach! jakże w tym terminie więcej mówić zdołam, Do Ciebie BOGA mego z fundamentu wołam Chcę umrzeć Chrześcijanką, i wy Siostry miłe, W tej Wierze razem zemną
wskroż kości tego zgruchotane gnietą, Krew sączą, iakby były dni ostatnich metą. Szarpaią zewsząd ciało, wiążą, biią, łaią, Ryią żyły, rwią włosy, raz po razie daią, Krwie zsiadłey strumień, w strumień na wyścigi bieży; Widać kości zpod Ciała, zbity bez odźieży; Naostatek w Krzyżowym kona widowisku, Słusznie Ciało, á Dusza Boska w tym ucisku, Te Serce co go miłość swym karmiła razem, Octem y żołcią poiąć, włoczni pchnął żelazem. Ach! iakże w tym terminie więcey mowić zdołam, Do Ciebie BOGA mego z fundamentu wołam Chcę umrzeć Chrześcianką, y wy Siostry miłe, W tey Wierze razem zemną
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: A2v
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754