dla tego/ żeby owce te odkupił/ o których staranie tak Piotrowi/ jak i Piotrowym następcom zlecił.
Uważenie Trzecie. Póki Pan Chrystus był na ziemi/ obój Rząd/ wnętrzny i ze wnętrzny sam obchodził: gdyż sam i wnętrzną wiernym dawał łaskę/ i po z wierzchownym sprawowaniem radził nimi i sprawował: i był widzialną Cerkwie Głową. A wstąpiwszy na niebo/ i nie widomym nam prze odległość miejsca zostawszy/ a przez to wojującej Cerkwie Głową niewidomą stawszy się/ wnętrzny rządo bchodzi sam/ a ze wnętrzny odprawuje przez swego namiestnika. Uwazenie
Uważenie Czwarte. Pan Chrystus Głową Cerkwie jest/ jako człowiek. Bo chociaż pierwszy swój Rząd obchodzi/
dla tego/ żeby owce te odkupił/ o ktorych stáránie ták Piotrowi/ iák y Piotrowym następcom zlećił.
Vważenie Trzećie. Poki Pan Christus był ná źiemi/ oboy Rząd/ wnętrzny y ze wnętrzny sam obchodźił: gdyż sam y wnętrzną wiernym dawał łáskę/ y po z wierzchownym spráwowániem rádźił nimi y spráwował: y był widźiálną Cerkwie Głową. A wstąpiwszy ná niebo/ y nie widomym nam prze odległość mieyscá zostáwszy/ á przez to woiuiącey Cerkwie Głową niewidomą stawszy sie/ wnętrzny rządo bchodźi sam/ á ze wnętrzny odpráwuie przez swego namiestniká. Vwazenie
Vważenie Czwarte. Pan Christus Głową Cerkwie iest/ iáko człowiek. Bo choćiaż pierwszy swoy Rząd obchodźi/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 160
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
i próżnowaniem; konie w tym wozie (mowi) szczęśliwość w życiu, i obfitość wszytkiego. Tego Asmodeusza króla i Książęcia lubieżności u- O Czarcie.
Tobiasza cap: 8. Rafał Archanioł Wódz Z. Tobiasza karząc za 7. mężów Sary pobitych, wypędziwszy go kadzeniem wątroby rybiej, porwał nie rękoma, ale mocą nie widzialną, rozkazem, et vi detentiva, przywiązał go na Tebaickiej puszczy wyższego Egiptu, blisko rzeki Nilus, nie sznurem, ani łańcuchem, ale rozkazem swoim, aby się stamtąd nieruszył, aby tam był póki życia Tobiasza i Sary.
W Nowym Testamencie u Łukasza Z. Cap: 8. pyta się Chrystus czarta w
y prożnowaniem; konie w tym wozie (mowi) szczęśliwość w życiu, y obfitość wszytkiego. Tego Asmodeusza krola y Xiążęcia lubieżności u- O Czarcie.
Tobiaszá cap: 8. Rafał Archánioł Wodz S. Tobiasza karząc za 7. mężow Sary pobitych, wypędziwszy go kadzeniem wątroby rybiey, porwał nie rękoma, ále mocą nie widziálną, roskázem, et vi detentiva, przywiązał go ná Tebaickiey puszczy wyższego Egyptu, blisko rzeki Nilus, nie sznurem, áni łáńcuchem, ale rozkazem swoim, áby się ztámtąd nieruszył, aby tam był poki życia Tobiasza y Sary.
W Nowym Testámencie u Łukasza S. Cap: 8. pyta się Chrystus czartá w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 210
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
do Chrztu służącą w Wielką Sobotę, i w drugą przed Zielonemi Świątkami, i te cały rok dla Chrztu Z: konserwują w wspaniałych Chrzciełnicach in medio Ecclesiae. Nad słowa poświęcające tę wodę nic nabożniejszego, nic piękniejszego, nic straszniejszego; kto słucha uważnie, podczas benedykcyj: gdzie solenizant żebrze u BOGA, aby on nie widzialną potencją przybył, poświęcił: Wzywa Ducha Z: na początku Świata nad wodami się unoszącego; sprowadza BOGA, który grzechy świata wodą potopu obmył, i wtym jakiś odrodzenia się naszego Obraz wyraził; dotyka wody Celebrant ręką, i dzieli ją na krzyż, aby moc Boska na nią wstąpiła, złość szatańską odpędzając: rozlewa potym
do Chrztu służącą w Wielką Sobotę, y w drugą przed Zielonemi Swiątkami, y te cały rok dla Chrztu S: konserwuią w wspaniałych Chrzciełnicach in medio Ecclesiae. Nad słowa poświącaiące tę wodę nic nabożnieyszego, nic pięknieyszego, nic strasznieyszego; kto słucha uważnie, podczas benedykcyi: gdzie solenizant żebrze u BOGA, aby on nie widzialną potencyą przybył, poświęcił: Wzywa Ducha S: na początku Swiata nad wodami się unoszącego; sprowadza BOGA, ktory grzechy świata wodą potopu obmył, y wtym iakiś odrodzenia się naszego Obraz wyraził; dotyka wody Celebrant ręką, y dzieli ią na krzyż, áby moc Boska na nią wstąpiła, złość szatańską odpędzaiąc: rozlewa potym
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 64
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nie ważył, ważąc, łatwo też zgwichtu ciała swego ode dnia do dnia mógł wiedzieć i poznać, że codzień niemało Materyj inszą niewidzialną drogą zniego wychodziło, ponieważ po najakkuratniejszym porachowaniu tego czego używał, i tego co zniego wychodziło, gdzie był lekczejszym, aniżeliby być musiał gdyby nic prócz tego co drogą widzialną zniego wychodziło, zniego nie wyszło. Tym sposobem doszedł ten zasłużony Lekarz, jak wiele z Człowieka wróżnych okolicznościach życia przez nieznaczną Transpiracją wychodzić może, mianowicie podług akkuratnej kalkulacij tegoż Sanktóriusza we 24. godzinach, 5. Funtów.
§. V. Na to pomniąc, a oraz uważając że ta cała Masa
nie ważył, ważąc, łatwo też zgwichtu ćiała swego ode dnia do dnia mogł wiedzieć y poznać, że codzień niemało Materij inszą niewidzialną drogą zniego wychodziło, ponieważ po najakkuratnieyszym porachowaniu tego czego używał, y tego co zniego wychodziło, gdzie był lekczeyszym, aniżeliby bydz muśiał gdyby nic procz tego co drogą widzialną zniego wychodziło, zniego nie wyszło. Tym sposobem doszedł ten zasłużony Lekarz, jak wiele z Człowieka wrożnych okolicznośćiach żyćia przez nieznaczną Transpiracyą wychodzić może, mianowićie podług akkuratney kalkulacij tegoż Sanktoriusza we 24. godzinach, 5. Funtow.
§. V. Na to pomniąc, a oraz uważając że ta cała Massa
Skrót tekstu: WolfTrakt
Strona: 40
Tytuł:
Traktacik o powietrzu morowym
Autor:
Abraham Emanuel Wolff
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771