na łokci 7. przecięż bez niebezpieczeństwa upadku stoi. W Kolonii wieża tak sztucznie nachylona stoi, że ludzie po jej grzbiecie wygodnie chodzić mogą. Lubo insze gmachy i struktury, gdy co od perpendykułu i prostej linii chybią, tym samym do ruiny się nakłaniają. Czego racja jest: iż centrum uciążania w pośród tych wież osadzone, Zaczym jedna część wieży z swoim nachyleniem wzięta, niemając więcej ciężaru nad drugą, obiedwie jednakowo na swoim fundamencie osadzone, jednakowo do uniwersalnego ziemi centrum ciężąc, w swojej porze i stałości się utrzymują. Innych zaś struktur i machin nie co nachylonych cała upadku racja. Iż jedna część ciężaru przemogszy drugą, jako
ná łokci 7. przecięż bez niebespieczeństwa upadku stoi. W Kolonii wieża ták sztucznie nachyloná stoi, że ludzie po iey grzbiecie wygodnie chodzić mogą. Lubo insze gmáchy y struktury, gdy co od perpendykułu y prostey linii chybią, tym samym do ruiny się nakłaniáią. Czego racyá iest: iż centrum uciążania w pośrod tych wież osadzone, Zaczym iedna część wieży z swoim nachyleniem wzięta, niemaiąc więcey ciężaru nad drugą, obiedwie iednakowo ná swoim fundamencie osadzone, iednákowo do uniwersalnego ziemi centrum ciężąc, w swoiey porze y stałości się utrzymuią. Innych zaś struktur y machin nie co nachylonych całá upadku racya. Iż iedná część ciężaru przemogszy drugą, iako
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
wziąwszy z Promów Strugów i Batów Działa i Szpanszreitery, które z sobą dla nacierania od Jazdy mieli, stakim porzątkiem i dyspozycją że aż miło było na to i patrzać, i było tak wiele tysięcy ludzi tak Ryżanów jako i obcych, zktórych niektórzy wieczorem z Miasta powychodzili, a drudzy z Wałów, z Zamku, z Wież z Kamienic wysokich, z Okrętów i Masztof, z wielkim Winszowaniem, szczęścia i pomocy od Boga królowi I. M. na tę bardzo krwawą tragedyą patrzali. Przeszło tedy Piechoty Szwedzkiej przez tak szeroką Rzękę na siedm tytięcy, i szesćset Kawaleryj albo Jazdy, bez najmniejszej przeszkody od Nieprzyjaciela, prócz gdy się do Brzegu przyblizali
wziąwszy z Promow Strugow y Batow Dziáłá y Szpanszreitery, ktore z sobą dla nacieránia od Iázdy mieli, stákim porzątkiem y dispozytią że aż miło było ná to y pátrzać, y było ták wiele tysięcy ludzi ták Ryżánow iáko y obcych, zktorych niektorzy wieczorem z Miástá powychodzili, á drudzy z Wáłow, z Zámku, z Wież z Kámienic wysokich, z Okrętow y Másztof, z wielkim Winszowániem, sczęscia y pomocy od Bogá krolowi I. M. ná tę bardzo krwáwą tragedyą patrzáli. Przeszło tedy Piechoty Szweckiey przez ták szeroką Rzękę na siedm tytięcy, y szesćset Káwáleryi albo Iazdy, bez naymniéyszey przeszkody od Nieprzyiacielá, procz gdy się do Brzegu przyblizáli
Skrót tekstu: RelRyg
Strona: 2
Tytuł:
Krótka a prawdziwa relacja o akcji wojennej [...] pod Rygą
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
męsko Ognie Nieprzyjacielskie, niedając na nich Ognia szpadami tylko samym zabijali i naplacu kładli, także Nieprzyjaciel z Pola ustępować musiał. Dwie godzinie trwała ta bardzo krwawa i Uporczywa bitwa, az Sasowie przyszedszy do wielkiej Konfuzji a widząc ze już więcej Kawaleryj na lond wysiadało, uchodzić musiał, na co, co żywo z Wież i kamienic zwielkiem podziwieniem się na to zapatrywali jako Sasowie kupami i Pułkami po Polach, Górach, i Chrościnach uciekali, gdzie wdoganianiu także niemało ich padło, że wszedzie po drogach, Piaskach i Pagórkach trupów niemało leżało.
Wedle jednego Młyna który zowią Marycnmyhle, gdzie Sasowie Obóz swój mieli, stanęli Sasowie znowu wszyku chcąc
męsko Ognie Nieprzyiacielskie, niedáiąc ná nich Ognia szpadámi tylko sámym zábiiáli y náplácu kłádli, takze Nieprzyiaciel z Polá ustępowáć musiał. Dwie godzinie trwáłá tá bárdzo krwáwa y Uporczywa bitwa, az Sásowie przyszedszy do wielkiey Confuzyey a widząc ze iuż więcey Káwáleryi ná lond wysiádało, uchodzić musiał, ná co, co żywo z Wież y kámienic zwielkiem podziwieniem się ná to zápátrywáli iáko Sásowie kupami y Pułkami po Polách, Gorách, y Chroscinách uciekáli, gdzie wdogániániu tákże niemáło ych pádło, że wszedzie po drogách, Piaskach y Pagorkach trupow niemáło leżało.
Wedle iednego Młyná ktory zowią Marycnmyhle, gdzie Sásowie Oboz swoy mieli, stánęli Sásowie znowu wszyku chcąc
Skrót tekstu: RelRyg
Strona: 4
Tytuł:
Krótka a prawdziwa relacja o akcji wojennej [...] pod Rygą
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
ludzką, i dobrzeć z-nią, głos to Pana Boga naszego, którym na cię woła; lepsza jest przyjaźń Pana Boga naszego, tej szukaj w-tej się kochaj. 2. Przekładąm wam tu prostakom historyją wziętą z-ksiąg Królewskich, Zgrzeszył Dawid, wyprawił P. Bóg nasz do niego Proroka Natana, który mu rzecze, wież Królu co się stało, był człowiek jeden ubogi, nie miał tylko jednę owieczkę, co ją był sobie kupił, i sypiała na łonie jego, i była mu ta owieczka za córkę, i z-iednegoż kieliszka, z-nim pijała. Był sąsiad bogaty, ale zły, trafił mu się gość, wydarł tę owieczkę, zabił
ludzką, i dobrzeć z-nią, głos to Páná Bogá nászego, ktorym ná ćię woła; lepsza iest przyiaźń Páná Bogá nászego, tey szukay w-tey się kochay. 2. Przekładąm wąm tu prostakom historyią wźiętą z-kśiąg Krolewskich, Zgrzeszył Dawid, wypráwił P. Bog nász do niego Proroká Nátháná, ktory mu rzecze, wież Krolu co się stáło, był człowiek ieden vbogi, nie miał tylko iednę owieczkę, co ią był sobie kupił, i sypiáłá ná łonie iego, i byłá mu tá owieczká zá corkę, i z-iednegoż kieliszká, z-nim pijáłá. Był sąśiad bogáty, ále zły, tráfił mu się gość, wydárł tę owieczkę, zábił
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 49
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
pogańskie ważyło; Jeśli który zabity lub spadnie raniony, Następuje zarazem drugi niestrwożony. Wracają się w przykopy na dół Sarraceni, Od ran i od pocisków gęstych przymuszeni.
CXI.
Nie tylko ręcznych broni naszy używają, Ale i wielkie z góry kamienie zwalają I sztuki wielkie murów, umyślnie na bramy Włożone, i dachy z wież i dębowe tramy, I na tych, którzy pod mur podchodzą, w przykopy Leją wody gorące i wrzące ukropy; A natrudniej odeprzeć takiemu deszczowi, Co przez hełmy przechodzi i szkodzi wzrokowi.
CXII.
Barziej pewnie te łaźnie, niż miecze, szkodziły; I wapna, wysypane z góry, toż czyniły I ognie wyciśnione
pogańskie ważyło; Jeśli który zabity lub spadnie raniony, Następuje zarazem drugi niestrwożony. Wracają się w przykopy na dół Sarraceni, Od ran i od pocisków gęstych przymuszeni.
CXI.
Nie tylko ręcznych broni naszy używają, Ale i wielkie z góry kamienie zwalają I sztuki wielkie murów, umyślnie na bramy Włożone, i dachy z wież i dębowe tramy, I na tych, którzy pod mur podchodzą, w przykopy Leją wody gorące i wrzące ukropy; A natrudniej odeprzeć takiemu deszczowi, Co przez hełmy przechodzi i szkodzi wzrokowi.
CXII.
Barziej pewnie te łaźnie, niż miecze, szkodziły; I wapna, wysypane z góry, toż czyniły I ognie wyciśnione
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 323
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
wielkie trzęsienie w Syryj, Persyj, i w Chorosan, a osobliwie w Palestynie, gdzie słyszany ryk niezwyczajny, zgubiło ludzi 45000.
Morze piaskiem zasypało ujście Renu przy Katt skąd wielka powodź. Ren wszystko cokolwiek znalazł na swojej drodze wywrócił, i wpadł w rzekę Mozę.
867 trzęsienie w Antiochii obaliło 1500 domów, 90 wież: źrzodła wyschły w Mece; dla czego butelkę wody płacono po 100 Staterów to jest więcej niż 70 Liwrów (140 Zł. Pol.) Obywatele w pole się wynieśli. Góra Acraus w morau pogrążona: z miejsca, na którym była, wypadał dym białawy, i nieznośnie smrodliwy.
868
160. Znaczna, i
wielkie trzęsienie w Syryi, Persyi, y w Chorosan, a osobliwie w Palestynie, gdzie słyszany ryk niezwyczayny, zgubiło ludzi 45000.
Morze piaskiem zasypało uyście Rhenu przy Catt zkąd wielka powodź. Rhen wszystko cokolwiek znalazł na swoiey drodze wywrocił, y wpadł w rzekę Mozę.
867 trzęsienie w Antyochii obaliło 1500 domow, 90 wież: źrzodła wyschły w Mece; dla czego butelkę wody płacono po 100 Staterow to iest więcey niż 70 Liwrów (140 Zł. Pol.) Obywatele w pole się wynieśli. Góra Acraus w morau pogrążona: z mieysca, na którym była, wypadał dym białawy, y nieznośnie smrodliwy.
868
160. Znaczna, y
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 40
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, upadły. Część muru Od Portu upadając warsztaty zbrojowników przywaliła. Ulica Z. Macieja wiele szkody poniosła, 30 osób życie, a więcej 100 zdrowie utraciły. 5 Sierpnia o 6 zrana klika Meczetów i domów obaliło W Październiku rozciągało się od Carogrodu, aż do Selivre, Rodosro, Gallipoli, Adrianopolu, gdzie kilka wież, i meczetów wywróciło, do Bitynii, do Prus, do Aiden. Obywatele w polu mieszkać musieli. 13 Listopada w Lizbonie nieszkodliwe.
13 Września w Martynice po odmianach wiatrów o 10 god: wiecz: Niebo z obłoków siarkę z materią kleistą lać zaczęło. W północ wiry powietrzne ostatnią zgubą groziły. Nastąpiło trzęsienie ziemi
, upadły. Część muru Od Portu upadaiąc warsztaty zbroiownikow przywaliła. Ulica S. Macieia wiele szkody poniosła, 30 osob życie, á więcey 100 zdrowie utraciły. 5 Sierpnia o 6 zrana klika Meczetow y domow obaliło W Październiku rozciągało się od Carogrodu, aż do Selivre, Rodosro, Gallipoli, Adryanopolu, gdzie kilka wież, y meczetow wywrociło, do Bithynii, do Prus, do Aiden. Obywatele w polu mieszkać musieli. 13 Listopada w Lizbonie nieszkodliwe.
13 Września w Martynice po odmianach wiatrow o 10 god: wiecz: Niebo z obłokow siarkę z materyą kleistą lać zaczęło. W północ wiry powietrzne ostatnią zgubą groziły. Nastąpiło trzęsienie ziemi
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 239
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. Trwała burza 13 minut: gdyby się dłużej przeciągnęła, cały ten wysep w morzu byłby zatopiony. 24 Czerwca trzęsienie ziemi przez kilka dni powtórzone, wiele domów w rozwalinach zagrzebło. 1 Czerwca trzęsienie ziemi trzeci już raz tego roku w Cauks i W Cajenne. W Kanadzie burza wiele domów obaliła w Mont[...] ze 33 wież dwie tylko zostawiła
11 Sierpnia. W Parasiach de St. Crespin i la Roche burza z gradem tak gęstym, iż po 4 dniach na górach znaleziony w wysokości na pułtory stopy. Bydła rozpędzonego ledwo część tylko, i to w 5 dni do domów powróciła. Dróg publicznych powodź ani śladu nie zostawiła, 14 Sier:
. Trwała burza 13 minut: gdyby się dłużey przeciągnęła, cały ten wysep w morzu byłby zatopiony. 24 Czerwca trzęsienie ziemi przez kilka dni powtorzone, wiele domow w rozwalinach zagrzebło. 1 Czerwca trzęsienie ziemi trzeci iuż raz tego roku w Caux y W Cayenne. W Kanadzie burza wiele domow obaliła w Mont[...] ze 33 wież dwie tylko zostawiła
11 Sierpnia. W Parasiach de St. Crespin y la Roche burza z gradem tak gęstym, iż po 4 dniach na gorach znaleziony w wysokości na pułtory stopy. Bydła rozpędzonego ledwo część tylko, y to w 5 dni do domow powrociła. Drog publicznych powodź ani śladu nie zostawiła, 14 Sier:
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 241
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Pietrze, pod oczyma dwie brózdy podarła. Twej bym chciała, Nilusie, siedmiorakiej wody, którą pola napełniasz i egipckie brody, albo jako gdy Wodnik mając sejm z gwiazdami, swym aspektem rok cały zalewa wodami; lub też jako deszcz straszył miasta w owe czasy, gdy Jowisz katafraktom otworzył tarasy: wierzchy dachów, wież gałki i kończyste skały morzem samym szerokim wszytkim się być zdały. Rada bym przemieniła w deszcz gwałtem płynący oczy moje i głowę w ocean szumiący; albo żeby z dwóch oczu zdrój płynął sowity i odwilżał jagody serca potok skryty, żeby nigdy nie oschły, chyba ażby sama osuszyła ostatnią kroplę śmierci tama. Szczęśliwsze
Pietrze, pod oczyma dwie brózdy podarła. Twej bym chciała, Nilusie, siedmiorakiej wody, którą pola napełniasz i egipckie brody, albo jako gdy Wodnik mając sejm z gwiazdami, swym aspektem rok cały zalewa wodami; lub też jako deszcz straszył miasta w owe czasy, gdy Jowisz katafraktom otworzył tarasy: wierzchy dachów, wież gałki i kończyste skały morzem samym szerokim wszytkim się być zdały. Rada bym przemieniła w deszcz gwałtem płynący oczy moje i głowę w ocean szumiący; albo żeby z dwóch oczu zdrój płynął sowity i odwilżał jagody serca potok skryty, żeby nigdy nie oschły, chyba ażby sama osuszyła ostatnią kroplę śmierci tama. Szczęśliwsze
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 49
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
jest jeszcze pewna stara Wieża w morzu na kształt Insuły leżąca/ pod tytułem Wincentego świętego/ w tej Francuzowie już po straceniu tego Castelu/ przeciwko Hiszpanom/ całe 6. Miesięcy obstawając/ i trzymając się/ jednak potym zgłodu i niedostatku/ poddać się musieli. Pomieniona Forteca/ ma w sobie 5 walnych i potężnych wież i Baszt/ żbyt mocne niewymownie mury/ przytym wielkie i głębokie nakoło Bagna. Stąd pójdziesz do Castelo del Ouo. Delicje Ziemie Włoskiej NEAPOLIM Castelo del Ouo.
TEn Castelo del Ouo, albo Zamek/ jest także od Francuzów założony/ stąd wziąwszy swoje nazwisko/ iż będąc na takiej położony skale/ jednemu nakształt
iest ieszcze pewna stára Wieża w morzu ná kształt Insuły leżąca/ pod tytułem Wincentego świętego/ w tey Fráncuzowie iusz po stráceniu tego Cástellu/ przećiwko Hiszpanom/ cáłe 6. Mieśięcy obstáwáiąc/ y trzymáiąc się/ iednák potym zgłodu y niedostátku/ poddáć się muśieli. Pomieniona Fortecá/ má w sobie 5 wálnych y potężnych wież y Baszt/ żbyt mocne niewymownie mury/ przytym wielkie y głębokie nákoło Bágná. Ztąd poydźiesz do Castello del Ouo. Delicye Ziemie Włoskiey NEAPOLIM Castello del Ouo.
TEn Castello del Ouo, álbo Zamek/ iest tákże od Fráncuzow záłożony/ ztąd wźiąwszy swoie názwisko/ iż będąc ná tákiey położony skále/ iednemu nákształt
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 211
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665