żoną ledwie nie jednego tygodnia pomarli. Niech Pan Bóg miłościw będzie duszy onych.
Pan Starosielski w Berdyczewie na guberni umarł 1695, die 20 Martii. Niech mu da Pan Bóg wieczny odpoczynek. Amen. Wieku lat 47.
Pan Rossochacki w Usnarzu, zawiadowca tameczny, eodem Anno die 23 Julii umarł. Daj mu Panie wieczne odpocznienie. Wieku lat 45.
Ipan Butwiłowski, dawny domu naszego sługa, w Miarkołowicach cztery mile od Czeczerska, die 28 Julii, 1696 Panu Bogu ducha oddał. Bądź Panie duszy jego miłościw, którąś odkupił drogą krwią swoją. Poczciwy był sługa.
Romanowski, kucharz stary dawny nasz w Mińsku, 25^go^ decembris 1697 Panu
żoną ledwie nie jednego tygodnia pomarli. Niech Pan Bóg miłościw będzie duszy onych.
Pan Starosielski w Berdyczewie na guberni umarł 1695, die 20 Martii. Niech mu da Pan Bóg wieczny odpoczynek. Amen. Wieku lat 47.
Pan Rossochacki w Usnarzu, zawiadowca tameczny, eodem Anno die 23 Julii umarł. Daj mu Panie wieczne odpocznienie. Wieku lat 45.
Jpan Butwiłowski, dawny domu naszego sługa, w Miarkołowicach cztery mile od Czeczerska, die 28 Julii, 1696 Panu Bogu ducha oddał. Bądź Panie duszy jego miłościw, którąś odkupił drogą krwią swoją. Poczciwy był sługa.
Romanowski, kucharz stary dawny nasz w Mińsku, 25^go^ decembris 1697 Panu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 395
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Czeczersku na podstarostwie będącego, panowie Szelutowie w zamku porąbali, z których ran umarł. Człowiek był poczciwy. Requiescat in sancta pace. Umarł w wieku lat 37.
Pan Byliński lutnista i skrzypek, przedni człowiek, wielce dobry, dni swoje, na suchoty chorując, 1699 w Wilnie zakończył dispositissimus. Daj mu Panie Jezu wieczne odpocznienie i z sobą w niebie mieszkanie. W leciech umarł 36.
Pietraszkiewicz rodem ze Dworca, facetus et jovialis, w Dworcu umarł. Requiescat in sanctissima pace, Anno 1699, w leciech 46. Kochałem go, bo był bardzo żartobliwy.
Ipanna Teressa Olszewska bardzo dobra i wygodna do usług panienka, przy której
Czeczersku na podstarostwie będącego, panowie Szelutowie w zamku porąbali, z których ran umarł. Człowiek był poczciwy. Requiescat in sancta pace. Umarł w wieku lat 37.
Pan Byliński lutnista i skrzypek, przedni człowiek, wielce dobry, dni swoje, na suchoty chorując, 1699 w Wilnie zakończył dispositissimus. Daj mu Panie Jezu wieczne odpocznienie i z sobą w niebie mieszkanie. W leciech umarł 36.
Pietraszkiewicz rodem ze Dworca, facetus et jovialis, w Dworcu umarł. Requiescat in sanctissima pace, Anno 1699, w leciech 46. Kochałem go, bo był bardzo żartobliwy.
Jpanna Teressa Olszewska bardzo dobra i wygodna do usług panienka, przy któréj
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 395
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
mari te salutamus, ab hac valle ad te suspiramus et nitimur cum lacrimis, si quomodo ad te perveniamus. S Aug Soliloq 35
O, jako chwalebne jest królestwo, w którym z Tobą, Panie, królują wszyscy święci, odziani światłem jako szatą, mając na głowych swych koronę z kamienia drogiego! O królestwo szczęśliwości wieczne, gdzie Ty, Panie, nadzieja świętych i korona chwały, twarzą w twarz widziany jesteś od świę-
tych, uweselając ich zewsząd w pokoju Twoim, który przechodzi zmysł wszelki. Tam wesele nieskończone, radość bez smutku, zdrowie bez boleści, droga bez prace, światło bez ciemności, żywot bez śmierci, wszelkie dobro bez
mari te salutamus, ab hac valle ad te suspiramus et nitimur cum lacrimis, si quomodo ad te perveniamus. S Aug Soliloq 35
O, jako chwalebne jest królestwo, w którym z Tobą, Panie, królują wszyscy święci, odziani światłem jako szatą, mając na głowych swych koronę z kamienia drogiego! O królestwo szczęśliwości wieczne, gdzie Ty, Panie, nadzieja świętych i korona chwały, twarzą w twarz widziany jesteś od świę-
tych, uweselając ich zewsząd w pokoju Twoim, który przechodzi zmysł wszelki. Tam wesele nieskończone, radość bez smutku, zdrowie bez boleści, droga bez prace, światło bez ciemności, żywot bez śmierci, wszelkie dobro bez
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 102
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Bóg tak hojną zapłatę nagotował/ i wszytkim statecznie w służbie swej trwający słowa i przyrzeczonej obietnicy swej wiernie dochowywa: przecię jednak ani tak pewnymi wieściami/ ani tak niechybnymi obietnicami/ ani tak ustaloną nadzieją/ gnuśności naszej wskurstać/ niedbalstwa przygnać/ niestatku pokrzepić/ żądzy zapalić/ w ty to staraniu/ o niebo i o wieczne błogosławieństwo czy nie możemy/ czy nieumiemy/ czy pewnikiem nie chcemy? Widzimy codziennie że świat prawie sprochniały sypie się. Aug: Ep: 15. Mundus tanta labe rerum contritus, ut etiam speciem seductionis amiserit Ze nadziejami naszymi zdradliwie ludzi/ że na czas krociuchny swym caczkiem pobrząkawszy/ pod czas samej uciechy nie miłosiernie
Bog ták hoyną zápłátę nagotował/ y wszytkim státecznie w służbie swey trwaiącý słowa y przyrzeczoney obietńicy swey wiernie dochowywa: przećię iednák áńi ták pewnymi wieśćiámi/ áńi ták niechybnymi obietńicámi/ áńi ták ustaloną nádźieią/ gnusnośći nászey wskurstać/ niedbálstwa przygnać/ niestatku pokrzepić/ żądzy zápálić/ w tý to stáraniu/ o niebo y o wieczne błogosławieństwo czy nie możemy/ czy nieumiemy/ czy pewńikiem nie chcemy? Widźimy codźiennie że świát práwie sprochniáły sypie się. Aug: Ep: 15. Mundus tanta labe rerum contritus, ut etiam speciem seductionis amiserit Ze nádźieiámi nászymi zdrádliwie ludźi/ że ná czás kroćiuchny swym caczkiem pobrząkawszy/ pod czás samey ućiechy nie miłośiernie
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 408
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
/ oboje się kazi/ Owo bez złota/ a tamto bez Mazi. Staroście N. K. Vale.
CZyj to napiś na wielkim wyryty grobsztynie/ Dembińskiego starosty/ na Nowym Korczynie/ Zdumiały wspomnie sobie/ ze mi rzekł dwie słowie/ Więc ja też/ oddając mu/ ono pozdrowienie/ Dajzeć Boże Starosto/ wieczne odpocznienie. Wujowi od Siostrzenice.
PRóżne zamysły ludzkie/ Wui swej Siostrzenicy Hymaen/ i o Małżeńskiej zamyśla łoźnicy/ Aż ci zła śmierć koncepty/ powariowała/ On miał dać upominek/ ona mu go dała. Garść ziemie zapłakawszy/ (ach) Wuju kochany/ Już Bogiem żyj/ gdy Termin wziął cię niespodziany. Napierski
/ oboie się káźi/ Owo bez złotá/ á támto bez Máźi. Stárośćie N. K. Vale.
CZyi to napiś ná wielkim wyryty grobsztynie/ Dembińskiego stárosty/ ná Nowym Korczynie/ Zdumiáły wspomnie sobie/ ze mi rzekł dwie słowie/ Więc ia tesz/ oddáiąc mu/ ono pozdrowienie/ Dayzeć Boże Stárosto/ wieczne odpocznienie. Wuiowi od Siestrzenice.
PRożne zamysły ludzkie/ Wui swey Siestrzenicy Hymaen/ y o Małżeńskiey zámyśla łoźnicy/ Asz ći zła śmierć koncepty/ powáryowáłá/ On miał dáć vpominek/ oná mu go dałá. Garść źiemie zápłakawszy/ (ách) Wuiu kochány/ Iuż Bogiem żyi/ gdy Termin wźiął ćię niespodźiány. Napiersky
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 29
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674