A Kalliopa Poetów Mistrzyni/ Gdy dzieł pamiątke Heroicznych czyni. Czym może więcej zakazać się światu? Jak piekny z swego/ dając wiersz Warsztatu.
Jak szczęśliwy człek w tej mierze/ Kto w Eońskim Fraucymerze. Zakochawszy pędzi lata/ Wiecznie żyje ten u świata.
Bowiem kto się ich Chołdownikiem liczy/ Da mu na wieczność/ Paszport Chor dziewiczy. A obtoczone mając Laurem skronie/ Sławnym mieszkaniem/ będzie w Helikonie. Księgi Trzecie. Pieśń II. Za Muzami Do SKRUPULATÓW
MUZY me/ (acz ci niewiem by kiedy Kamaeny/ Zażywać na Obronę miały Karaceny) Którasz was od niechętnych Paiga zasłoni? Który Kałkan żałoszny Egida obroni?
Gdy
A Kálliopa Poetow Mistrzyni/ Gdy dźieł pámiątke Heroicznych czyni. Czym może więcey zakazáć się świátu? Iák piekny z swego/ dáiąc wiersz Wársztátu.
Iák szczęśliwy człek w tey mierze/ Kto w AEońskim Fraucymerze. Zákocháwszy pędźi látá/ Wiecznie żyie ten v świátá.
Bowiem kto się ich Chołdownikiem liczy/ Da mu na wieczność/ Paszport Chor dźiewiczy. A obtoczone máiąc Laurem skronie/ Sławnym mieszkániem/ bęndźie w Helikonie. Kśięgi Trzećie. PIESN II. Zá Muzámi Do SKRVPVLATOW
MVZY me/ (ácz ći niewiem by kiedy Kámaeny/ Záżywáć ná Obronę miáły Káráceny) Ktorasz wás od niechętnych Páigá zásłoni? Ktory Kałkąn załoszny AEgidá obroni?
Gdy
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 148
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
, i lasy, i skały:
— Wysokie góry, rosłe Apeniny, Pleśniwe skały, zapadłe doliny, Wierzchołki dżdżystym dymem się kurzące, Rzeczki wesołym padołem płynące, Skały, opoki, karcze i zielone Chruściny drobnym ptastwem osadzone, Potoki srebrną pianą się bielące, Stoki z wysokich gór szyje łamiące, Śniegi od mrozu w wieczność zatwardniałe, Lody w Krzysztalną postać skamieniałe, I wy, mieszkańcy lasów, faunowie, I co gonicie nimfy, satyrowie, Boginie gładkie, górne oready, Wodne najady i leśne driady, Jaskinie, których słońce nie dochodzi, Łożyska, w których zwierz się różny rodzi, Wilku drapieżny, niedźwiedziu mruczący, Chyża wiewiórko i
, i lasy, i skały:
— Wysokie góry, rosłe Apeniny, Pleśniwe skały, zapadłe doliny, Wierzchołki dżdżystym dymem się kurzące, Rzeczki wesołym padołem płynące, Skały, opoki, karcze i zielone Chruściny drobnym ptastwem osadzone, Potoki srebrną pianą się bielące, Stoki z wysokich gór szyje łamiące, Śniegi od mrozu w wieczność zatwardniałe, Lody w krysztalną postać skamieniałe, I wy, mieszkańcy lasów, faunowie, I co gonicie nimfy, satyrowie, Boginie gładkie, górne oready, Wodne najady i leśne dryjady, Jaskinie, których słońce nie dochodzi, Łożyska, w których zwierz się różny rodzi, Wilku drapieżny, niedźwiedziu mruczący, Chyża wiewiórko i
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 19
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Idźcie przeklęci na ogień wieczny. Cóżci człowiecze grzeszny to piekło smakuje? coć go cukruje? Będzieszli na szczęśliwej wieczności, nigdyć się Bóg nie przyje, nigdyć nie z-powszednieje, niemasz Świętego w-niebie, któryby odmiany żądał, któryby i pomyślił: już dosyć! Czemuż się na tę szczęśliwą wieczność nie kwapiemy? czemu na oboję nie pamiętamy? 5. Trzecia ponęta i postrach. Mogłeś człowiecze duszę swoję nie tak sobie ważyć, gdyby był za nią Pan JEZUS nie umarł, ale dusza twoja jest drogą krwią jego odkupiona. Przyjdzieć pokusa, którać będzie w-lekkość puszczała łaskę P. Boga naszego; Mow
Idzćie przeklęći ná ogien wieczny. Cożći człowiecze grzeszny to piekło smákuie? coć go cukruie? Będźieszli ná szczęśliwey wiecznośći, nigdyć się Bog nie przyie, nigdyć nie z-powszednieie, niemász Swiętego w-niebie, ktoryby odmiány żądał, ktoryby i pomyślił: iuż dosyć! Czemuż się ná tę szczęśliwą wieczność nie kwápiemy? czemu ná oboię nie pámiętamy? 5. Trzećia ponętá i postrách. Mogłeś człowiecze duszę swoię nie ták sobie ważyć, gdyby był zá nię Pan IEZUS nie vmárł, ále duszá twoiá iest drogą krwią iego odkupiona. Przyidźieć pokusá, ktorać będźie w-lekkość puszczáłá łáskę P. Bogá nászego; Mow
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 21
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
tu przegrał! Połosz że owę szczęśliwą twoję spowiedź: choć byś był pod sercem miał, wylał byś był wszystkie nieprawości twoje: ba i doświadczałeś na duszy twojej, ześ dla jedynej dobroci Bożej, żałował za to, żeś Boga nieskończenie dobrego obraził: Chwała Bogu! chwała Bogu na wszystkę wieczność. Ale uważ! raz, to raz: raz, to drugi raz: a kiedy dziesiąty, a kiedy setny, a kiedy kilkusetny, a kiedy liczby myśli wnętrznych złych nie masz; kiedy przewyższa rozum twój, osądzić stopień nakłonienia do złego gradualem intensionem, przegrałeś sprawę. To cię Pan Bóg nasz nie uzna
tu przegrał! Połosz że owę szczęśliwą twoię zpowiedź: choć byś był pod sercem miał, wylał byś był wszystkie niepráwośći twoie: bá i doświádczałeś ná duszy twoiey, ześ dla iedyney dobroći Bożey, żáłował zá to, żeś Bogá nieskończenie dobrego obraźił: Chwałá Bogu! chwałá Bogu ná wszystkę wieczność. Ale vważ! raz, to raz: raz, to drugi raz: a kiedy dźieśiąty, a kiedy setny, á kiedy kilkusetny, a kiedy liczby myśli wnętrznych złych nie mász; kiedy przewyższa rozum twoy, osądźić stopień nakłonienia do złego gradualem intensionem, przegrałeś sprawę. To ćię Pan Bog nász nie vzna
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 56
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
jedno sobie szkło za paznokty zabijać, obaczysz czy tak śpiewać będziesz. otoż człowiecze grzeszny, nie znasz ty P. Boga twojego jako Sędziego. Zgrzeszywszy raz, nie wiesz czyć kiedykolwiek Bóg da żal abo miłość nadprzyrodzoną. Wiara cię uczy że jeżeli raz się na cię Bóg przy śmierci rozgniewa, nigdy się przez wszystkę wieczność tobie, nigdy wszytkim potępionym przeprosić nie da, jakoż sobie u P. Boga tego, zarabiasz na dobrą śmierć? 2. To podobno człowiecze znasz ty P. Boga twojego, jako Najwyższe i nieskończone dobro, jako morze wszystkich wdzięczności, przyjemności, jako przepaść dobra, które gdyby człowiek mógł wymówić, gdyby mógł
iedno sobie szkło zá páznokty zábijáć, obaczysz czy ták spiewáć będźiesz. otoż człowiecze grzeszny, nie znasz ty P. Bogá twoiego iáko Sędźiego. Zgrzeszywszy raz, nie wiesz czyć kiedykolwiek Bog da żal ábo miłość nádprzyrodzoną. Wiárá ćię vczy że ieżeli raz się ná ćię Bog przy śmierći rozgniewa, nigdy się przez wszystkę wieczność tobie, nigdy wszytkim potępionym przeprośić nie da, iákoż sobie v P. Bogá tego, zárabiasz ná dobrą śmierć? 2. To podobno człowiecze znasz ty P. Bogá twoiego, iáko Naywyższe i nieskończone dobro, iáko morze wszystkich wdźięcznośći, przyiemnośći, iáko przepáść dobra, ktore gdyby człowiek mogł wymowić, gdyby mogł
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 57
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ręku, niemasz włości w-Wielgiej Polsce, któraby nie była, w Księstwie Mazowieckim! Kędyście Panowie z-Sprowy? przez Piastownę idący! kędyś Domie Kostków? Aklamacyją na Królestwo Polskie ozdobiony! Błogosławionym Kostką poświęcony! A drugie wielkie i znaczne w-Koronie Domy, czy się za nimi nie gotujecie? czy was na wieczność nie wywołają? a drudzy na wasze miejsca nastąpią. Poradź się poradź rozumu twego własnego człowiecze, izali nie znikomy świat. 8. Mówi Dawid, Cogitavi dies antiquos et annes aeternos in mente habui Wspominałem na dni dawne, i lata wieczne, na pamięci miałem. Wspomnimy i my jedno na dni dawne.
ręku, niemász włośći w-Wielgiey Polszcze, ktoraby nie byłá, w Kśięstwie Mázowieckim! Kędyśćie Pánowie z-Sprowy? przez Piastownę idący! kędyś Domie Kostkow? Aklamácyią ná Krolestwo Polskie ozdobiony! Błogosłáwionym Kostką poświęcony! A drugie wielkie i znáczne w-Koronie Domy, czy się zá nimi nie gotuiećie? czy was ná wieczność nie wywołáią? á drudzy ná wásze mieyscá nástąpią. Poradź się poradź rozumu twego własnego człowiecze, izali nie znikomy świát. 8. Mowi Dawid, Cogitavi dies antiquos et annes aeternos in mente habui Wspominałem ná dni dawne, i látá wieczne, ná pámięći miałem. Wspomnimy i my iedno ná dni dawne.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 80
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
? i ciebie żegnam, krótko cię już widzieć będę. Kościele mój w-którym bywam, miejsce, na którym się pospolicie modliwam, i ty mię już wkrótce nie obaczysz. Modicum et non videbitis me. Ale i co większa już cię, Boże mój, w-Najświętszym Sakramencie zawarty, krótko przyjmować będę, już mi przez wszystkę wieczność pokarmem nie będziesz, złączenia Sakramentalnego już krótko zażywać będę. 4. Trzecie przystosowanie niech będzie. Przypomni sobie człowiecze nie mówię złe życie twoje, nie mówię młodość: źle trawioną, nie mówię zawrzodowaciałość sumnienia twojego, ale życie, którego złości imienia niemasz, Sodoma i Gomora, mało to! bo Gomora i Sodoma
? i ćiebie żegnam, krotko ćię iuż widźieć będę. Kośćiele moy w-ktorym bywam, mieysce, ná ktorym się pospolićie modliwam, i ty mię iuż wkrotce nie obaczysz. Modicum et non videbitis me. Ale i co większa iuż ćię, Boże moy, w-Nayświętszym Sákrámenćie záwárty, krotko przyimowáć będę, iuż mi przez wszystkę wieczność pokármem nie będziesz, złączenia Sákrámentálnego iuż krotko záżywáć będę. 4. Trzećie przystosowánie niech będźie. Przypomni sobie człowiecze nie mowię złe życie twoie, nie mowię młodość: źle trawioną, nie mowię záwrzodowáćiáłość sumnienia twoiego, ále żyćie, ktorego złośći imienia niemász, Sodomá i Gomorá, máło to! bo Gomorá i Sodomá
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 94
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Zaciągam was wszystkie bezecności słów, zaciągam was wszystkie uczynki nieprawości: a na cóż? Modicum et non videbitis me. Maluczko a nie obaczycie mię, co mówię maluczko w-tym okiem mgnieniu, już mię nie oglądacie, bo ja Boga mojego najwyższe i nieskończone dobro, a zewszystkiego serca miłuję, miłować przez wszystkę wieczność za łaską jego będę. 5. Dnia jutrzejszego dziewiątego Maja w-Roku tysiącnym dwusetnym dziewięćdziesiątym pierwszym, z-Nazaret rękoma Anielskiemi przeniesiony domek Naświętszej Panny do Dalmacyj. Bogarodzico Panno, spraw przyczyną twoją, aby się z-krajów naszych Ojczyste wolności wiara i służba twoja nie przenosiła, nie zniknęła, ale abyśmy z-tobą
Záćiągam was wszystkie bezecnośći słow, záćiągam was wszystkie uczynki niepráwośći: á ná coż? Modicum et non videbitis me. Máluczko á nie obaczyćie mię, co mowię máluczko w-tym okiem mgnieniu, iuż mię nie oglądaćie, bo ia Bogá moiego naywyższe i nieskończone dobro, á zewszystkiego sercá miłuię, miłowáć przez wszystkę wieczność zá łáską iego będę. 5. Dniá iutrzeyszego dźiewiątego Maiá w-Roku tyśiącnym dwusetnym dźiewięćdźiesiątym pierwszym, z-Názáret rękomá Anielskiemi przenieśiony domek Naświętszey Pánny do Dálmácyi. Bogárodźico Pánno, spraw przyczyną twoią, áby się z-kráiow nászych Oyczyste wolnośći wiárá i służbá twoiá nie przenośiłá, nie zniknęłá, ále ábyśmy z-tobą
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 94
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Modli się gorąco Ezechias/ alić Pan wojsko Asyryjskie rozgramia. Wzdycha z płaczem w więzieniu Józef Patriarcha/ lecz z tego wyjęty/ Pan Egiptem dysponuje. Prawósł: czytel: wiedz iż Bóg więźniów nie opuszcza/ ale wyprowadza ich Aniołem swoim z kaźni/ i tym którzyby ich w pętach ich nawiedzali zapłatę/ w wieczność górni pałac obiecuje. a wiedząc i w ciemnicy chwal Pana twego z Pawłem Świętym/ boć ten który cię w wieczor płaczem i łzami nakarmił/ rano otrze jagody twoje/ i smętek w wesele przemieni. Odmiennie idą rzeczy na świecie/ a żywot nasz podobny morzu/ boć jako na tym/ czasem piękna pogoda
. Modli się gorąco Ezechias/ álić Pan woysko Assyriyskie rozgramia. Wzdycha z płáczem w więźieniu Iozeph Pátriárchá/ lecz z tego wyięty/ Pan Aegiptem disponuie. Práwosł: czytel: wiedz iż Bog więzniow nie opuszcza/ ále wyprowadza ich Aniołem swoim z kaźni/ y tym ktorzyby ich w pętách ich náwiedzáli zapłátę/ w wieczność gorni páłac obiecuie. á wiedząc y w ćiemnicy chwal Páná twego z Páwłem Swiętym/ boć ten ktory ćię w wieczor płáczem y łzámi nákarmił/ ráno otrze iágody twoie/ y smętek w wesele przemieni. Odmiennie idą rzeczy ná świećie/ á żywot nász podobny morzu/ boć iáko ná tym/ czásem piękna pogodá
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 172.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
zdrowie/ rozum/ staranie/ czas: o Boskie rzeczy i wieczne/ żadnej pilności nie czynią/ i ledwie o nich pomyślą/ a o tychby trzeba nawięcej myślić/ bo na tym wszytko ich dobro/ a wieczne do tego/ zawisło. I dla tegoż mawiał ś. Hilarius/ iż Kaznodzieje mają siać wieczność: Concionatores debent esse satores aeternitatis. Taki Kaznodzieja był Jan ś. Chrzciciel/ o którym napisano/ iż żadnego cudu ani znaku nie uczynił; i mam za to/ że żywot jego/ i kazanie samo/ za cuda wielkie było/ gdy więc uderzył[...] jako w trąbę na trwogę: Plemię jaszczurek, kto wam pokazał
zdrowie/ rozum/ stáránie/ czás: o Boskie rzeczy y wieczne/ żadney pilnośći nie czynią/ y ledwie o nich pomyślą/ á o tychby trzebá nawięcey myślić/ bo ná tym wszytko ich dobro/ á wieczne do tego/ záwisło. I dla tegoż mawiał ś. Hilárius/ iż Káznodźieie máią śiać wieczność: Concionatores debent esse satores aeternitatis. Táki Káznodźieiá był Jan ś. Chrzćićiel/ o ktorym nápisano/ iż żadnego cudu áni znáku nie vczynił; y mam zá to/ że żywot iego/ y kazánie sámo/ zá cudá wielkie było/ gdy więc vderzył[...] iáko w trąbę ná trwogę: Plemię iászczurek, kto wam pokazał
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 66
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623