i okrutny nigdy się lepiej nie ucieszy, jak kiedy kogo dotkliwie uszczypnie, albo na publiczną ohydę wyda; na ten czas ukryty wśród usnowanej swoją robotą pajęczyny, w uplątaniu drugich widzi z ukontentowaniem skutki zarazy jadu swego. Cnota, zasługi, niewinność, przed takowym nieprzyjacielem schronienia nie znajdują, i owszem jakby stąd obfitszego połowu wiekopomnej sławy dla siebie szukał, im większego uwielbienia godną osobę zobaczy, tym ochotniej i żwawiej na nią miotać się gotów. Niepodobna zliczyć dopieroż wyrazić dostatecznie, wiele złego takowego gatunku ludzie broją, i jeżeli tym się chcą usprawiedliwić, iż ich postrzały na samej tylko imaginacyj zawisły, a przeto nie są szkodliwe, mylą się
y okrutny nigdy się lepiey nie ucieszy, iak kiedy kogo dotkliwie uszczypnie, albo na publiczną ohydę wyda; na ten czas ukryty wśrod usnowaney swoią robotą paięczyny, w uplątaniu drugich widzi z ukontentowaniem skutki zarazy iadu swego. Cnota, zasługi, niewinność, przed takowym nieprzyiacielem schronienia nie znayduią, y owszem iakby ztąd obfitszego połowu wiekopomney sławy dla siebie szukał, im większego uwielbienia godną osobę zobaczy, tym ochotniey y żwawiey na nią miotać się gotow. Niepodobna zliczyć dopieroż wyrazić dostatecznie, wiele złego takowego gatunku ludzie broią, y ieżeli tym się chcą usprawiedliwić, iż ich postrzały na samey tylko imaginacyi zawisły, á przeto nie są szkodliwe, mylą się
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 30
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
pożegnał światem... Trzeci Jerzy Benedykt, uczony bardzo historyk i do wszystkiego się aplikujący, także w młodych leciech nie dopędziwszy lat dwudziestu pięciu, umarł. Tych wszystkich ciała złożone, począwszy od Krzysztofa marszałka, leżą w Mińsku w kościele ww. oo. bernardynów, w kaplicy nazwanej Zawiszyńską, którym dla pamięci wiekopomnej, tak jako do kaplicy wileńskiej kieżgałłowskiej dałem kamień z nagrobkiem Anno 1709.
Krzysztof Stanisław Zawisza, tej księgi i notacji autor i pisarz, ostatni i najmłodszy syn Andrzeja, pisarza w. w. księstwa l. nie kładzie w komput żadnych zalet albo zasług osoby swojej. Cnotę, miłość ojczyzny, poczciwość przekłada nad
pożegnał światem... Trzeci Jerzy Benedykt, uczony bardzo historyk i do wszystkiego się applikujący, także w młodych leciech nie dopędziwszy lat dwudziestu pięciu, umarł. Tych wszystkich ciała złożone, począwszy od Krzysztofa marszałka, leżą w Mińsku w kościele ww. oo. bernardynów, w kaplicy nazwanéj Zawiszyńską, którym dla pamięci wiekopomnéj, tak jako do kaplicy wileńskiéj kieżgałłowskiéj dałem kamień z nagrobkiem Anno 1709.
Krzysztof Stanisław Zawisza, téj księgi i notacyi autor i pisarz, ostatni i najmłodszy syn Andrzeja, pisarza w. w. księstwa l. nie kładzie w komput żadnych zalet albo zasług osoby swojej. Cnotę, miłość ojczyzny, poczciwość przekłada nad
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 8
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, Przydź Panie Jezu, a przydź niemieszkanie. Wybaw nas prędko z tej gorzkiej niewoli, Bo nas świat ciężko trapi, tobie kwoli.
O opiekunie, ratuj twe sieroty Które nieznośne ściskają kłopoty. Amen. 695. Pamiątka zacnego wysokiej godności i osobliwych przymiotów młodzieńca Stephana Trębeckiego wierszem opisana. Tegoż Z. M
Uczone wiekopomnej Mnemozyny cory, Które na wierzchu sławnej rezydując góry Pijecie poświęcone Helikonu zdroje, Pełne duchów febowych, już porzućcie swoje Zwykłych zabaw uciechy a żałosne treny (Jakimi kiedyś sławne zabrzmiały Miceny Od żałosnego plonu niewolnic w Koronach) Zacznicie, niech po wszytkich rozlega się stronach Lament i narzekanie. Już wasze ćwiczenie Już ow wasz wychowaniec,
, Przydź Panie Jezu, a przydź niemieszkanie. Wybaw nas prędko z tej gorzkiej niewoli, Bo nas świat ciężko trapi, tobie kwoli.
O opiekunie, ratuj twe sieroty Ktore nieznośne ściskają kłopoty. Amen. 695. Pamiątka zacnego wysokiej godności i osobliwych przymiotow młodzieńca Stephana Trębeckiego wierszem opisana. Tegoż Z. M
Uczone wiekopomnej Mnemozyny cory, Ktore na wierzchu sławnej rezydując gory Pijecie poświęcone Helikonu zdroje, Pełne duchow febowych, już porzućcie swoje Zwykłych zabaw uciechy a żałosne treny (Jakimi kiedyś sławne zabrzmiały Miceny Od żałosnego plonu niewolnic w Koronach) Zacznicie, niech po wszytkich rozlega się stronach Lament i narzekanie. Już wasze ćwiczenie Już ow wasz wychowaniec,
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 430
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
przecież Zamkiem, Rezydencją, i grobami wielkich SIENIAWSKICH sławnemu, nie będzie rzecz dziwna z następującej krótkiej relacyj, compendiose odemnie wyjętej z Manuskryptu tamecznej Cerkwi, który z ustnej relacyj śp. ADAMA MIKOŁAJA SIENIAWSKIEGO, Kasztelana Krakowskiego, Hetmana W. K. Dziedzica Brzeżan napisany, przy Cerkwi aservatur. Ze gdy podczas drugiej wiekopomnej wygrany Chocimskiej z Turkami wiktoryj za Buławy JANA SOBIESKIEGO, Marszałka i Hetmana WK potym Króla Polskiego. Hospodar Wołoski Petryczajko w dzień samej okazji Roku 1673. przedał się z Wojskiem swoim Wołoskim na Naszą stronę Polską, i tu w Polsce był godnie i wygodnie traktowany z ustąpieniem pewnych kluczów dla siebie w Ekonomii Samborskiej, obligował tego
przecież Zamkiem, Rezydencyą, y grobami wielkich SIENIAWSKICH sławnemu, nie będzie rzecz dziwna z następuiącey krotkiey relacyi, compendiose odemnie wyiętey z Manuskryptu tameczney Cerkwi, ktory z ustney relácyi śp. ADAMA MIKOŁAIA SIENIAWSKIEGO, Kasztelana Krakowskiego, Hetmana W. K. Dziedzicá Brzeżan napisany, przy Cerkwi aservatur. Ze gdy podczas drugiey wiekopomney wygrany Chocimskiey z Turkámi wiktoryi za Buławy IANA SOBIESKIEGO, Marszałka y Hetmana WK potym Krola Polskiego. Hospodar Wołoski Petryczayko w dzień samey okazyi Roku 1673. przedał się z Woyskiem swoim Wołoskim na Naszą stronę Polską, y tu w Polszcze był godnie y wygodnie traktowany z ustąpieniem pewnych kluczow dla siebie w Ekonomii Samborskiey, obligował tego
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 152
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
już Praw i Konstytucyj, Pięć Tomów Wiek teraźniejszy Siedmnasty nazbierał: W ludzkiej Pamięci konserwować, dopieroż te obserwować niepodobna: Lepiejby mało mieć Konstytucyj, a wiele rygóru na Transgresorów. CHRYZOSTOM ZAŁUSKI Kanclerz, Polski Lipsyusz ubolewa super sortem Polski, że jeszcze Konstytucje Polskie nie wyschły, gdy wyszły z druku, już prżestąpione Wiekopomnej godni sławy Rzymianie, iż mieli Cenzorów, Magistros Disciplinae. Ten Urząd mieli za największy Tego Chrześcijańskim Państwom życzą Lipsius i Bodynus. PRAWA wszystkich Ojczyzny Obywatelów, obligują ad sui observanitam, chyba że kto osobliwym egzemptus Przywilejem wolny jest od nich obserwowania, z tej racyj Privilegium, mówi się niby Privata Lex.
RZECZY POSPOLITE in
iuż Praw y Konstytucyi, Pięć Tomow Wiek teraznieyszy Siedmnasty nazbierał: W ludzkiey Pamięci konserwować, dopieroż te obserwować niepodobna: Lepieyby mało mieć Konstytucyi, a wiele rygoru na Transgresorow. CHRYZOSTOM ZAŁUSKI Kanclerz, Polski Lipsyusz ubolewa super sortem Polski, że ieszcze Konstytucye Polskie nie wyschły, gdy wyszły z druku, iuż prżestąpione Wiekopomney godni sławy Rzymianie, iż mieli Censorow, Magistros Disciplinae. Ten Urząd mieli za naywiększy Tego Chrześciańskim Państwom życzą Lipsius y Bodinus. PRAWA wszystkich Oyczyzny Obywatelow, obliguią ad sui observanitam, chyba że kto osobliwym exemptus Przywileiem wolny iest od nich obserwowania, z tey racyi Privilegium, mowi się niby Privata Lex.
RZECZY POSPOLITE in
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 362
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
przyznają, że się bardziej lisów tych, niż swoich białych obawiali niedźwiedzi; niż lwów Maurytańskich. Przeraził miecza ich blask Rosyiskie oko: zlustrowali nieznajome kąty w głębokiej Moskwie ci Polscy kolumbowie, Wespuciusze; tam dotarli, gdzie ledwie dzikość płochego zapędzi zwierza. Ubieżone Miasta, miejsca spalone i wycięte Lisowczyków odwagą, sławy im dodają wiekopomnej, lustr dają Imieniowi. Alias była to znaczna choć nie ludna bitnego ludu partia, różnym stronom według koniektury czasu służąca, nie tak awantarżu, jak sławy i dobra szukająca pospolitego. Hetmanem ich był i Autorem Aleksander, Józef Janowicz Lisowski, Herbu Jeż, dla tego bodzący nieprzyjaciół, budzący swoich do dzieł heroicznych. Pomorskie
przyznaią, że się bardziey lisow tych, niż swoich białych obawiali niedzwiedzi; niż lwow Maurytańskich. Przeraził miecza ich blask Rosyiskie oko: zlustrowali nieznaiome kąty w głębokiey Moskwie ci Polscy kolumbowie, Wespuciusze; tam dotarli, gdzie ledwie dzikość płochego zapędzi zwierza. Ubieżone Miasta, mieysca spalone y wycięte Lisowczykow odwagą, sławy im dodaią wiekopomney, lustr daią Imieniowi. Alias była to znaczna choć nie ludna bitnego ludu partya, rożnym stronom według koniektury czasu służąca, nie tak awantarżu, iak sławy y dobra szukaiąca pospolitego. Hetmanem ich był y Autorem Alexander, Iozef Ianowicz Lisowski, Herbu Ież, dla tego bodzący nieprzyiacioł, budzący swoich do dzieł heroicznych. Pomorskie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 37
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
initia Wiary Świętej w Francyj. Innym się zda, że ta Ore flamma była Chorągiew jedwabna, złotem tkana w Kościele Z. Dionizego w Paryżu chowana; ale ta powiadają disparuit, inna adinstar jest zrobiona. Dla tego ją X, Maimburg zowie Chorągwią Z. Dionyzego. 13tio. Co to byli Pastorelli?
POdczas owej wiekopomnej Świętej wojny, wiele lat prowadzonej, o wyzwolenie Ziemi Świętej, i Jeruzalem, od niewiernych Saracenów, kiedy coraz nowiny przychodziły z krajów Orientalnych, że rzeczy Chrześcijańskie ku upadku nakłaniały się, a Chrześcijan wiele i fortun i skarbów gineło: głosili Kaznodzieje w Francyj, Anglii, Włoszech, Niemzech, aby każdy Honor Krzyża kochający
initia Wiary Swiętey w Francyi. Innym się zda, że ta Ore flamma była Chorągiew iedwabna, złotem tkana w Kościele S. Dyonizego w Paryżu chowana; ale ta powiadaią disparuit, inna adinstar iest zrobiona. Dla tego ią X, Maimburg zowie Chorągwią S. Dyonyzego. 13tio. Co to byli Pastorelli?
POdczas owey wiekopomney Swiętey woyny, wiele lat prowadzoney, o wyzwolenie Ziemi Swiętey, y Ieruzalem, od niewiernych Saracenow, kiedy coraz nowiny przychodziły z kraiow Orientalnych, że rżecży Chrześcianskie ku upadku nakłaniały się, á Chrześcian wiele y fortun y skarbow gineło: głosili Kaznodzieie w Francyi, Anglii, Włoszech, Niemzech, aby każdy Honor Krzyża kochaiący
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 57
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, oko widzieć, ucho słyszeć a pamięć pojąć mogła, wypisany.
PREKUSTODYCJA LEKTOROWI Pospolita mnie uczy praktyka, że lubo wiele spektatorów na jednoż razem zapatrywać się może obiectum, a każdy z nich pod inną a inną konsyderować go formalną racją. Tak lubo od wielu zacnych i godnych wideńskiej okazji dosyć obszerne i prawdziwe dla wiekopomnej sławy na świat wyszły Diariusze, że jednak tego nie dotknęły, co ja uważałem, widziałem i słyszałem, przeto nie prejudykując niczyjej edycyji, nowy a prawdziwy, ten, w czym tu czego nie dostaje referujący się do innych edycyji, umyśliłem wypisać diariusz z radykalnego fundamentu, Który jest takowy: Jako
, oko widzieć, ucho słyszeć a pamięć pojąć mogła, wypisany.
PREKUSTODYCYJA LEKTOROWI Pospolita mnie uczy praktyka, że lubo wiele spektatorów na jednoż razem zapatrywać się może obiectum, a każdy z nich pod inną a inną konsyderować go formalną racyją. Tak lubo od wielu zacnych i godnych wideńskiej okazyji dosyć obszerne i prawdziwe dla wiekopomnej sławy na świat wyszły Dyaryusze, że jednak tego nie dotknęły, co ja uważałem, widziałem i słyszałem, przeto nie prejudykując niczyjej edycyji, nowy a prawdziwy, ten, w czym tu czego nie dostaje referujący się do innych edycyji, umyśliłem wypisać dyaryusz z radykalnego fundamentu, Który jest takowy: Jako
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 35
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
wsparte Kolumnami dawne wieki, niespodziewane Konstantemu przyniosły zwycięstwo, in hoc vinces, nie tylko owemu poczciwemu Tyberiuszowi Drugiemu zakopane pokazały skarby, ale Dziedziczny Walecznych Potockich Pilawa pożądanemi i nieoszacowanemi zdobi zawsze Ojczyznę Laurami, bo każdy z nich bellô et pace clarissimus Heros. Niechajże te podpory zwycięstw przeszłe czasy, niech i teraźniejsze przyszłym do wiekopomnej podają pamięci ; Mnie dosyć gdy zanurzę ciekawą zrzenicę w starożytnego zacnych Cetnerów Porawę, gdy uważać będę nieśmiertelne Wielkich Potockich Luminarze, a w tych samych placida cum Libertate quietem. I czyliż była kiedy inna intencja jest godnych Potockich? czyli był inny cel akcyj nieporownanych , a już zeszłych Moskorzewskich, tylko aby Ojczyste Prawa
wspárte Kolumnámi dáwne wieki, niespodźiewáne Konstántemu przyniosły zwyćięstwo, in hoc vinces, nie tylko owemu poczćiwemu Tyberyuszowi Drugiemu zákopáne pokázáły skarby, ále Dźiedźiczny Wálecznych Potockich Piláwá pożądánemi y nieoszácowánemi zdobi záwsze Oyczyznę Láurámi, bo káżdy z nich bellô et pace clarissimus Heros. Niecháyże te podpory zwyćięstw przeszłe czásy, niech y teráźnieysze przyszłym do wiekopomney podáią pámięći ; Mnie dosyć gdy zánurzę ćiekáwą zrzenicę w starożytnego zácnych Cetnerow Poráwę, gdy uwáżáć będę nieśmiertelne Wielkich Potockich Luminárze, á w tych sámych placida cum Libertate quietem. I czyliż byłá kiedy inná intencyá iest godnych Potockich? czyli był inny cel ákcyi nieporownánych , á iuż zeszłych Moskorzewskich, tylko áby Oyczyste Prawá
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 6
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
W. M. Pana Jejmość MM. Pannę, wzajemnie od niej Serce odbierz, bez którego że żyć trudno, przy Sercu weź i samę. Odbieraj hoc sacrificium de Manibus meis W. IMCi Pani Starościnej Bracławskiej jedynie ulubioną Córkę, saculorum Pandoram w której tak wiele znajdziesz natury spłendorów, ile przymiotów, tak wiele godnych wiekopomnej sławy czynów, jak wiele Cnot ozdób, któremi Ją BÓG i natura hojnie udarowała, Przystojna Rodzicielka edukacja utemperowała, samejże do dobrego skłonność et honestatis amor godnie utalentowały, tak dalece; że może o sobie słowy Ksenofonta mówić: Nullas opes pulchriores nenseo, quám virtutem, virtutem ergo ambio, virtutem colo et amplector.
W. M. Pana Ieymość MM. Pannę, wzaiemnie od niey Serce odbierz, bez ktorego że żyć trudno, przy Sercu weź y samę. Odbieray hoc sacrificium de Manibus meis W. IMCi Páni Starośćiney Bracławskiey iedynie ulubioną Corkę, saculorum Pandoram w ktorey tak wiele znaydziesz natury spłendorow, ile przymiotow, tak wiele godnych wiekopomney sławy czynow, iak wiele Cnot ozdob, ktoremi Ią BOG y natura hoynie udarowała, Przystoyna Rodźićielka edukacya utemperowałá, sameyże do dobrego skłonność et honestatis amor godnie utalentowały, tak dalece; że może o sobie słowy Xenofonta mówić: Nullas opes pulchriores nenseo, quám virtutem, virtutem ergo ambio, virtutem colo et amplector.
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 12
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745