Z Francuskiego przełożony, powiększony, i poprawiony PRZEZ X. DOMINIKA SZYBIŃSKIEGO Scholarum Piarum. w WARSZAWIE,1772.Nakładem MICHAŁA GROELLA. J. K. MCi Bibliopoli i Komisarza Nadwornego. PRZEDMOWA DO CZYTELNIKA
Wielką winniśmy wdzieczność tym, którzy nowe w naukach czynią wynalazki, jako czyniącym istotną przysługę rozumowi ludzkiemu, i naszemu wiekowi przystępującemu co raz do większego świata : daleko większą winniśmy tym, którzy wynalezione nauki ku pojętności (zwłaszcza młodzi) ułatwiają. Wiek albowiem życia ludzkiego słaby i krótki, nie jest proporcjonalny mnogości i rozmaitości pomnażających się sztuk; jako mdły żołądek obciążony wielością potraw, ani je strawić, ani w dobrą krew obrócić potrafi:
Z Francuskiego przełożony, powiększony, y poprawiony PRZEZ X. DOMINIKA SZYBIŃSKIEGO Scholarum Piarum. w WARSZAWIE,1772.Nakładem MICHAŁA GROELLA. J. K. MCi Bibliopoli y Kommissarza Nadwornego. PRZEDMOWA DO CZYTELNIKA
Wielką winniśmy wdzieczność tym, ktorzy nowe w naukach czynią wynalazki, iako czyniącym istotną przysługę rozumowi ludzkiemu, y naszemu wiekowi przystępującemu co raz do większego świata : daleko większą winniśmy tym, ktorzy wynalezione nauki ku poiętności (zwłaszcza młodzi) ułatwiaią. Wiek albowiem życia ludzkiego słaby y krotki, nie iest proporcyonalny mnogości y rozmaitości pomnażaiących się sztuk; iako mdły żołądek obciążony wielością potraw, ani ie strawić, ani w dobrą krew obrocić potrafi:
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 2
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, gdzie wyraźniej Prusy Polskie są wytknięte. PRZEDMOWA.
Do tych czas w Języku naszym Polskim nie miały dzieci tej łatwości, aby razem z opisaniem Krajów mieli jakieś wyobrażenie pozycyj ich: ta Książeczka będzie dla nich arcy wygodna, bo ją przy sobie mając, mogą się obejść bez dużych Atlasów które doskonalszemu niż dziecinnemu służą bardziej wiekowi: a na to miast, w tych przyłączonych maleńkich Mapkach, według opisanych znaczków łatwo im będzie wszystko znaleźć.
Przy końcu Informacja o Sferze i używaniu Globu także do pojęcia dziecinnego jest akomodowana, terminów w niej jednak Łacińskich lub Greckich w ustawicznym używaniu będących, i pospolicie wziętych, nie zdawało mi się odmieniać: aby młode
, gdzie wyraźniey Prusy Polskie są wytknięte. PRZEDMOWA.
Do tych czas w Języku naszym Polskim nie miały dzieci tey łatwości, aby razem z opisaniem Kraiow mieli iakieś wyobrażenie pozycyi ich: ta Książeczka będzie dla nich arcy wygodna, bo ią przy sobie maiąc, mogą się obeyść bez dużych Atlasow ktore doskonalszemu niż dziecinnemu służą bardziey wiekowi: a na to miast, w tych przyłączonych maleńkich Mapkach, według opisanych znaczkow łatwo im będzie wszystko znaleść.
Przy końcu Informacya o Sferze y używaniu Globu także do poięcia dziecinnego iest akkomodowana, terminow w niey iednak Łacińskich lub Greckich w ustawicznym używaniu będących, y pospolicie wziętych, nie zdawało mi się odmieniać: aby młode
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 6
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Ręką swoją panieńską-poświęciła Bogu. Sama różą kolebkę pieszczoną zroniła, A czapką mu biskupią skronie ozdobiła. Tak dorósłszy nadzieje mało omieszkanej, Doszedł potem godności z nieba mu przyznanej. Ciebie także z sieradzkiej ojczystej twej strony, Uniósł orzeł do Chełmna, w pruskie horyzony. Orzeł, który ufając twemu Korabiowi, Imię twoje zalecił przyszłemu wiekowi. Ty oneś tłómacz Febów, ty sejmy kierujesz, Wolą pańską otwierasz i łaską szafujesz. Twoją szwedzkie furie i burze zawzięte, Słodszą nad miód atycką wymową ujęte, Gdy pośród ich obozów i ognia samego Posłem byłeś posłany z senatu polskiego. Sam ci Mars dodał koni, dodał słów gorętszych, Że przyszło do znoszenia
Ręką swoją panieńską-poświęciła Bogu. Sama różą kolebkę pieszczoną zroniła, A czapką mu biskupią skronie ozdobiła. Tak dorósłszy nadzieje mało omieszkanej, Doszedł potem godności z nieba mu przyznanej. Ciebie także z sieradzkiej ojczystej twej strony, Uniósł orzeł do Chełmna, w pruskie horyzony. Orzeł, który ufając twemu Korabiowi, Imie twoje zalecił przyszłemu wiekowi. Ty oneś tłómacz Febów, ty sejmy kierujesz, Wolą pańską otwierasz i łaską szafujesz. Twoją szwedzkie furye i burze zawzięte, Słodszą nad miód attycką wymową ujęte, Gdy pośród ich obozów i ognia samego Posłem byłeś posłany z senatu polskiego. Sam ci Mars dodał koni, dodał słów gorętszych, Że przyszło do znoszenia
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 74
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
wnet samże Apollo w niebieskie wiole Zarznie z swemi chłopięty, którym poświadczają Tiorby i skrzypice, a Muzy śpiewają Słodkie dziwnie sonety, tylkoż wszystko o tem? Co po tych tu zewłokach? kiedyż ma być potem, I jakie tych rozkoszy czekają, którzy tu Nie wszystkiego oddawszy ziemi depozytu, Lepszą część zostawili wiekowi przyszłemu; Którzy tu nie koniowi służąc nikczemnemu, Ani sybarytyckie święcić tylko święta, Z tejże o panie krakowskim i hetmanie dzisiejszym wielkim. Tandem ich częstuje. Ale bez przynuki. Muzyka niebieska i pieśni, samę tylko aeternitatem i nieśmiertelność sławy redolentes. Sybaritica mensa.
Schodzą tak bez pamięci, by insze bydlęta? Ale
wnet samże Apollo w niebieskie wiole Zarznie z swemi chłopięty, którym poświadczają Tyorby i skrzypice, a Muzy śpiewają Słodkie dziwnie sonety, tylkoż wszystko o tem? Co po tych tu zewłokach? kiedyż ma być potem, I jakie tych rozkoszy czekają, którzy tu Nie wszystkiego oddawszy ziemi depozytu, Lepszą część zostawili wiekowi przyszłemu; Którzy tu nie koniowi służąc nikczemnemu, Ani sybarytyckie święcić tylko święta, Z tejże o panie krakowskim i hetmanie dzisiejszym wielkim. Tandem ich częstuje. Ale bez przynuki. Muzyka niebieska i pieśni, samę tylko aeternitatem i nieśmiertelność sławy redolentes. Sybaritica mensa.
Schodzą tak bez pamięci, by insze bydlęta? Ale
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 139
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
ze mnie/ podać posiłek; wziąłem na się tę pracą/ między inszymi publicznymi/ i Ziemiańskimi zabawami/ któraby właśnie pożytkowi/ i uciesze ich/ usługowała. Aleć i do ozdoby Ojczyzny naszej należy/ aby jako nawięcej przybywało jej takich pism/ jakimi się postronne chlubią kraje/ i w swoim/ wiek wiekowi/ podawa je języku. Do czego iż wiele głów subtelnych/ aby piórem swym zdobili ją/ dawno przedemną się rzuciło: nie zdało się i mnie zasypiać/ ani grześć tego/ czymkolwiekbym się Narodowi swemu przygodzić/ i zachować mógł.
Upodobałem przeto sobie/ i wziąłem do zabawy Owidyusza Nasona (człowieka
ze mnie/ podáć pośiłek; wźiąłem ná się tę pracą/ między inszymi publicznymi/ y Ziemiáńskimi zábáwámi/ ktoraby własnie pożytkowi/ y vćiesze ich/ vsługowáłá. Aleć y do ozdoby Oyczyzny nászey należy/ áby iáko nawięcey przybywáło iey tákich pism/ iákimi się postronne chlubią kráie/ y w swoim/ wiek wiekowi/ podawa ie ięzyku. Do czego iż wiele głow subtelnych/ áby piorem swym zdobili ią/ dawno przedemną się rzućiło: nie zdáło się y mnie zásypiáć/ áni grześć tego/ czymkolwiekbym się Narodowi swemu przygodźić/ y záchowáć mogł.
Vpodobałem przeto sobie/ y wźiąłem do zabáwy Owidyuszá Násoná (człowieká
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 5
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
potopie została Błotna ziemia/ i sama w sobie się rozgrzała/ I wielkimi gorący/ i słońcy na niebie/ Niezliczone rodzaje zwydawała z siebie. I częścią starodawne kształty przywrócieła/ Częścią nowotnych dziwów mnóstwo narodzieła. Niechciałać była wprawdzie: ale przecię z siebie W ten czas wielki Pitonie wydała i ciebie O wężu/ nieznajomy pierwszemu wiekowi/ Okrutnymeś strachem był nowemu ludowi: Gdy się patrząc z daleka zdumiewał nad tobą/ A tyś haniebny z góry plac zawalił sobą. Tego B Bof łukonoszy/ nigdy na żadnego Przedtym nie używając oręża takiego/ Jedno na łanie/ a na sarny/ zamordował Tysiącem strzał/ aż sajdak wszystek wyplądrował. A z
potopie zostáłá Błotna źiemiá/ y sámá w sobie się rozgrzałá/ Y wielkimi gorący/ y słońcy ná niebie/ Niezliczone rodzáie zwydawáłá z śiebie. Y częśćią starodawne kształty przywroćiełá/ Częśćią nowotnych dźiwow mnostwo národźiełá. Niechćiáłáć byłá wprawdźie: ále przećię z śiebie W ten czás wielki Pitonie wydáłá y ćiebie O wężu/ nieznáiomy pierwszemu wiekowi/ Okrutnymeś stráchem był nowemu ludowi: Gdy się pátrząc z dáleká zdumiewał nad tobą/ A tyś hániebny z gory plác zawálił sobą. Tego B Bof łukonoszy/ nigdy ná żadnego Przedtym nie vżywáiąc oręża tákiego/ Iedno ná łánie/ á ná sárny/ zámordował Tyśiącem strzał/ áż saydak wszystek wyplądrował. A z
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 26
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
w tychże Proroka słowach DEUS, bo tak to słowo Hebrajskie El wytłumaczyli siedmdziesiąt Tłumaczów, tak Teodotion, Aquila, Symmachus, Chaldaeus, Z Hieronim, Rabin Hakkados; nawet i Ekolampadiusz Heretyk z innemi. Zowie się Pater futuri saeculi, a według Watabla, Pater aeternitatis. Adam był nam Ojcem rodzącym nas temu doczesnemu wiekowi, a Chrystus nas rodzi wiekowi przyszłemu nieskończonemu, w Niebie się kontynuować mającemu. A te słowa, czy mogą Żydzi któremu aplikować Królowi, albo Rabinowi? Toż Bóstwo Chrystusowe wydaje się oczywiście w owych słowach Ksiąg Genesis w Rozdziale 19 w wierszu 24 Pluit Dominus à Domino sulphur na spalenie Sodomy Miasta. Gdzie wyraźnie pokazuje
w tychże Proroka słowach DEUS, bo tak to słowo Hebrayskie El wytłumaczyli siedmdziesiąt Tłumaczow, tak Theodotion, Aquila, Symmachus, Chaldaeus, S Hieronim, Rabin Hakkados; nawet y Ekolampadiusz Heretyk z innemi. Zowie się Pater futuri saeculi, a według Watabla, Pater aeternitatis. Adam był nám Oycem rodzącym nás temu doczesnemu wiekowi, a Chrystus nas rodzi wiekowi przyszłemu nieskończonemu, w Niebie się kontynuowàć maiącemu. A te słowa, czy mogą Zydzi ktoremu applikować Krolowi, albo Rabinowi? Toż Bostwo Chrystusowe wydaie się oczywiście w owych słowách Ksiąg Genesis w Rozdziale 19 w wierszu 24 Pluit Dominus à Domino sulphur ná spalenie Sodomy Miasta. Gdzie wyraźnie pokazuie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1087
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, bo tak to słowo Hebrajskie El wytłumaczyli siedmdziesiąt Tłumaczów, tak Teodotion, Aquila, Symmachus, Chaldaeus, Z Hieronim, Rabin Hakkados; nawet i Ekolampadiusz Heretyk z innemi. Zowie się Pater futuri saeculi, a według Watabla, Pater aeternitatis. Adam był nam Ojcem rodzącym nas temu doczesnemu wiekowi, a Chrystus nas rodzi wiekowi przyszłemu nieskończonemu, w Niebie się kontynuować mającemu. A te słowa, czy mogą Żydzi któremu aplikować Królowi, albo Rabinowi? Toż Bóstwo Chrystusowe wydaje się oczywiście w owych słowach Ksiąg Genesis w Rozdziale 19 w wierszu 24 Pluit Dominus à Domino sulphur na spalenie Sodomy Miasta. Gdzie wyraźnie pokazuje się Syna Boskiego Osoba, która
, bo tak to słowo Hebrayskie El wytłumaczyli siedmdziesiąt Tłumaczow, tak Theodotion, Aquila, Symmachus, Chaldaeus, S Hieronim, Rabin Hakkados; nawet y Ekolampadiusz Heretyk z innemi. Zowie się Pater futuri saeculi, a według Watabla, Pater aeternitatis. Adam był nám Oycem rodzącym nás temu doczesnemu wiekowi, a Chrystus nas rodzi wiekowi przyszłemu nieskończonemu, w Niebie się kontynuowàć maiącemu. A te słowa, czy mogą Zydzi ktoremu applikować Krolowi, albo Rabinowi? Toż Bostwo Chrystusowe wydaie się oczywiście w owych słowách Ksiąg Genesis w Rozdziale 19 w wierszu 24 Pluit Dominus à Domino sulphur ná spalenie Sodomy Miasta. Gdzie wyraźnie pokazuie się Syna Boskiego Osoba, ktora
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1087
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
najmocniejsze teraz łatwo rozrzucić Fortece, rozgromić uszykowany obóz, skąd oprochu napisał wierszopis:
Vis, sonitus, motus, furor, impetus; ardor, Sunt mecum: Mars haec ferreus arma timet .
Stąd też Francuzi strzelbę nazwali bombardam że wydaje w strzelaniu bombum, et ardorem. Jeżeli tylko i tej inwencyj niemamy przyznać wiekowi dawnemu; gdyż constat z Geografów, że inventiosi Chineńczykowie od lat tysiąc kilkaset, strzelby zażywali, pewnie prochem, nie grochem nabitej. Tej samej Nacyj i druku inwencja jest od Autorów przyznana: jakoby po Chrystusa Pana Narodzeniu w lat 50. wynaleziona; toć wiek nowy niema sobie tego przyznawać, jakoby Jan Guttembergus
naymocnieysze teraz łatwo rozrzucić Fortece, rozgromić uszykowany oboz, zkąd oprochu napisał wierszopis:
Vis, sonitus, motus, furor, impetus; ardor, Sunt mecum: Mars haec ferreus arma timet .
ZTąd też Francuzi strzelbę nazwali bombardam że wydaie w strzelaniu bombum, et ardorem. Ieżeli tylko y tey inwencyi niemamy przyznać wiekowi dawnemu; gdyż constat z Geografow, że inventiosi Chineńczykowie od lat tysiąc kilkaset, strzelby zażywali, pewnie prochem, nie grochem nabitey. Tey samey Nacyi y druku inwencya iest od Autoròw przyznana: iakoby po Chrystusa Pana Narodzeniu w lat 50. wynaleziona; toć wiek nowy niema sobie tego przyznawać, iakoby Ian Guttembergus
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 27
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i potrafił wszystko. Tentował zwielką pracą i sumptem, wieków świeżych Ludwik Wielki Monarcha Francuski, aby dwie złączył dla negocjacyj morza, to jest morze Akwitańskie z Medyterranem, alias srzodkoziemnym, rznąć kazał kanał Langwedocki przez lat 20. prowadzony do rzeki Garumny pod Tolosę Miasto, i tak stała się komnunikacja dwojga morza: co młodemu wiekowi tak było ciężko dokazać, jak Atlasowi świat cały dźwigać, Lizyfowi kamień na górę wynosić wysoką. A wieku owego zgrybiałego tak się prędko krzątał Cyrus Król Perski, że nim Baltazar Monarcha Babiloński swój skończył bańkiet, on Eufrates rzekę przez Miasto płynącą, wojskiem rozkopał na kanały, mimo miasta puścił, a sam dnem suchym Czy
y potrafił wszystko. Tentował zwielką pracą y sumptem, wiekow swieżych Ludwik Wielki Monarcha Francuski, aby dwie złączył dla negocyacyi morza, to iest morze Akwitanskie z Mediterranem, alias srzodkoziemnym, rznąć kazał kanał Langwedocki przez lat 20. prowadzony do rzeki Garumny pod Tolosę Miasto, y tak stała się komnunikacya dwoyga morza: co młodemu wiekowi tak było cięszko dokazać, iak Atlasowi swiat cały dzwigać, Lizyfowi kamień na gorę wynosić wysoką. A wieku owego zgrybiałego tak się prędko krzątał Cyrus Kròl Perski, że nim Baltazar Monarcha Babiloński swoy skończył bańkiet, on Eufrates rzekę przez Miasto płynącą, woyskiem rozkopał na kanały, mimo miasta puścił, á sam dnem suchym Czy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 28
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754