takież Pijacy. Bo Diabeł nie jednego/ co nie tylko pismo/ ale i każdodzienna oświadcza eksperiencja/ przez opilstwo do cudzołóstwa/ wszeteczeństwa i nierządu przywodził i jeszcze przywodzi. Przetoż je Apostoł Z. kładzie miedzy Uczynki ciała; jakoć podobno stąd urosło ono przysłowie; Boni Zechi, magni Moechi: Dobrzy Pijacy wielcy Cudzołożnicy (wszetecznicy.) Galat. 5. v. 19. Genes. 19. v. 30. seqq.
Póki Lot miernie żył: poty miedzy przewrotnymi Sodomczykami pobożnym był; Ale skoro się opił: niezmierne wielkie głupstwo popełnił/ i w pijaństwie z Córkami własnymi porubstwa się dopuścił; albo/ jako jeden Nauczyciel
tákież Pijacy. Bo Dyjabeł nie jednego/ co nie tylko pismo/ ále y káżdodźienna oświadcza experiencya/ przez opilstwo do cudzołostwá/ wszeteczeństwá y nierządu przywodźił y jescze przywodźi. Przetoż je Apostoł S. kłádźie miedzy Uczynki ćiáłá; jákoć podobno ztąd urosło ono przysłowie; Boni Zechi, magni Moechi: Dobrzy Pijacy wielcy Cudzołożnicy (wszetecznicy.) Galat. 5. v. 19. Genes. 19. v. 30. seqq.
Poki Lot miernie żył: poty miedzy przewrotnymi Sodomczykámi pobożnym był; Ale skoro śię opił: niezmierne wielkie głupstwo popełnił/ y w pijáństwie z Corkámi własnymi porubstwá śię dopuśćił; álbo/ jáko jeden Náuczyćiel
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 19.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Panowie do tego czyniemy: gdybyśmy bowiem do tego nie czynili: dawnoby już było upadło pijaństwo. cit. M. Schneid. in Tit. Contin sub. Praecept. VI. p. m. 737.
Którymi słowy chciał ten Pan dać znać/ że nawięcej wysokie głowy t. I. zacni i wielcy Panowie nie wiele o miernym życiu trzymają; ale się w pijaństwie kochają/ którego się od nich ludzie pospolici uczą. Stifl. in Tit. Contin. Cap. XI. sub Praecept. VI. p. m. 642.
Smyndyrydes taki to był niepomierny człowiek/ który się chlubił/ se annos minus viginti solem
Pánowie do tego czyniemy: gdybysmy bowiem do tego nie czynili: dawnoby już było upádło pijáństwo. cit. M. Schneid. in Tit. Contin sub. Praecept. VI. p. m. 737.
Ktorymi słowy chćiał ten Pan dáć znáć/ że nawięcey wysokie głowy t. I. zacni y wielcy Pánowie nie wiele o miernym żyćiu trzymáją; ále śię w pijáństwie kocháją/ ktorego śię od nich ludźie pospolići uczą. Stifl. in Tit. Contin. Cap. XI. sub Praecept. VI. p. m. 642.
Smyndirides táki to był niepomierny człowiek/ ktory śię chlubił/ se annos minus viginti solem
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 39.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
a oni wysokie stogi z pieniędzy gromadzą, i nikomu ani Krezusowi, ani Milzie w bogactwie nieustępują. Pałace kosztowne budują przez sen, służby złote i srebrne skupują, granice majętności swoich, szeroko i długo rozciągają; ale jako te wszytkie rzeczy światłość w kłamstwie znajduje i w marze;
tak właśnie, gdy dusze panowie wielcy wyrzucają z siebie, poznawają dopiero, jako marne i niestateczne szczęścia one są, w których się tak dalece chełpili. Śni się drugim, a oni wysokie budynki i góry walą, niebo ramionami swoimi spierają, miasta i zamki burzą, wojska mężne gromią, ale gdy słońce wznidzie, pozna człowiek jako to marna w nich
a oni wysokie stogi z pieniędzy gromadzą, i nikomu ani Krezusowi, ani Milzie w bogactwie nieustępują. Pałace kosztowne budują przez sen, służby złote i srebrne skupują, granice majętności swoich, szeroko i długo rozciągają; ale jako te wszytkie rzeczy światłość w kłamstwie znajduje i w marze;
tak właśnie, gdy dusze panowie wielcy wyrzucają z siebie, poznawają dopiero, jako marne i niestateczne szczęścia one są, w których się tak dalece chełpili. Śni się drugim, a oni wysokie budynki i góry walą, niebo ramionami swoimi spierają, miasta i zamki burzą, wojska mężne gromią, ale gdy słońce wznidzie, pozna człowiek jako to marna w nich
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 264
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Chalcedonu zebrani/ do Leona Biskupa Rzymskiego od wszytkiego Soboru pisząc/ nazywają go Głową/ a siebie jego człownami i Synami. Drugie: iż ciż SS. Ojcowie w tymże liście wyraźnymi słowy to przyznawają że Biskupowi Rzymskiemu straż winnice Pana Chrystusowej od Zbawiciela jest powierzona. Uważenie Ibid. Fotius i Cerularius Patriarchowie Konstantynopolscy Autorowie wielcy Schismy.
Przy tych Przełożonych przez mię uważeniach pamiętajmy i na owo/ że Fotiusza Patriarchę Konstantynopolskiego tamże w Konstantynopolu sądził/ i z stolice z sądził Adrianus tego imienia wtóry/ Biskup Rzymski. Skąd się zakurzyła nieszczęśliwa teraźniejsza Schisma Leona Dziewiątego Biskupa Rzymskiego sądzonego/ zapaliła się/ i po dziś dzień z niemałą dusz ludzkich szkodą płomienieje
Chalcedonu zebráni/ do Leoná Biskupá Rzymskiego od wszytkiego Soboru pisząc/ názywáią go Głową/ á śiebie iego cżłownámi y Synámi. Drugie: iż ćiż SS. Oycowie w tymże liśćie wyráźnymi słowy to przyznawáią że Biskupowi Rzymskiemu straż winnice Páná Chrystusowey od Zbáwićielá iest powierzona. Vważenie Ibid. Photius y Cerulárius Pátryárchowie Konstántynopolscy Autorowie wielcy Schismy.
Przy tych Przełożonych przez mię vważeniách pámiętaymy y ná owo/ że Photiuszá Pátryárchę Konstántynopolskiego támże w Konstántynopolu sądźił/ y z stolice z sądźił Adriánus tego imienia wtory/ Biskup Rzymski. Zkąd sie zákurzyłá nieszcżęśliwa teráźnieysza Schismá Leoná Dźiewiątego Biskupá Rzymskiego sądzonego/ zápaliłá sie/ y po dźiś dźień z niemáłą dusz ludzkich szkodą płomienieie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 166
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
gdzie teraz Polska, Śląsk, i Czechy, a druga Partia przeprawiwszy się przez Ister, nad Sawą osiedli, Pannonią, Dalmacją, Sklawonią sobie przywłaszczywszy. Z Sklawonii tedy, Dalmacyj, i Kroacyj zebrawszy sobie znaczną Partią Familii i Wojsk, a sprzykrzywszy sobie ustawiczne Scysje, kłotnie, i przenoszenia się z Kraju do Kraju Wielcy Wodzowie LECH i CZECH ruszyli się z Państw tamtych, z Zamku własnego nazwanego Psary, w Prowincyj Kroackiej leżącego, i poszli nad Rzekę Elbę i Wezerę, tam podbiwszy sobie Kraj i tamecznych Obywatelów, nad Wezerą Miasto Breme założyli, jako się dotąd nazywa. Ze zaś sobie młodszy Brat Czech upodobał Kraj, gdzie teraz
gdźie teraz Polska, Sląsk, i Czechy, á druga Partya przeprawiwszy śię przez Ister, nad Sawą ośiedli, Pannonią, Dalmacyą, Sklawonią sobie przywłaszczywszy. Z Sklawonii tedy, Dalmacyi, i Kroacyi zebrawszy sobie znaczną Partyą Familii i Woysk, á sprzykrzywszy sobie ustawiczne Scyssye, kłotnie, i przenoszenia śię z Kraju do Kraju Wielcy Wodzowie LECH i CZECH ruszyli śię z Państw tamtych, z Zamku własnego nazwanego Psary, w Prowincyj Kroackiey leżącego, i poszli nad Rzekę Elbę i Wezerę, tam podbiwszy sobie Kray i tamecznych Obywatelów, nad Wezerą Miasto Breme założyli, jako śię dotąd nazywa. Ze zaś sobie młodszy Brat Czech upodobał Kray, gdźie teraz
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 2
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
w 800. ludzi poszedł przeciwko Tatarom w dzikie Pola, ale złapany i zabity od Murzy. Roku 1638. Sejm aprobował Małżeństwo Królewskie. Pauluk Wódz rebeli Kozackiej wzięty przez Potockiego, skarany garłem, lubo był upewniony życiem, za co Kozacy się zbuntowali, i odtąd zawsze rebelizowali w Rzeczypospolitej, który ani Koniecpolski ani Potocki wielcy Wodzowie uspokoić mogli. Wężyk Prymas w tym Roku umarł, po nim wziął Lipski, ale i ten w tymże Roku umarł, a Król dał Prymasostwo Maciejowi Łobieńskiemu. Jan Kazimierz Brat Królewski wizytując cudze Kraje przez dwa Roki był w areszcie u Króla Francuskiego, za to; że Polaków zebrało się było 6000. do
w 800. ludźi poszedł przećiwko Tatarom w dźikie Pola, ale złapany i zabity od Murzy. Roku 1638. Seym approbował Małżeństwo Królewskie. Pauluk Wódz rebelli Kozackiey wźięty przez Potockiego, skarany garłem, lubo był upewniony żyćiem, za co Kozacy śię zbuntowali, i odtąd zawsze rebellizowali w Rzeczypospolitey, który ani Koniecpolski ani Potocki wielcy Wodzowie uspokoić mogli. Wężyk Prymas w tym Roku umarł, po nim wźiął Lipski, ale i ten w tymże Roku umarł, á Król dał Prymasostwo Maćiejowi Łobieńskiemu. Jan Kaźimierz Brat Królewski wizytując cudze Kraje przez dwa Roki był w areszćie u Króla Francuskiego, za to; że Polakôw zebrało śię było 6000. do
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 86
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Hetmanami Polskiemi Kozaków znacznie zbili, i zupełnieby byli znieśli pod Białą Cerkwią, ale Potocki Hetman W. K. zatrzymał imprezę, a Kozacy na zajutrz się o Pokój prosili, który im pozwolony, i Chmielnicki upokorzył się Hetmanom, i przysiągł na stwierdzenie i dotrzymanie Pokoju. Tegoż Roku Potocki, i Książę Wiśniowiecki Wielcy Rycerze pomarli. POLSKA. HISTORIA
Roku 1652. pod czas Sejmu Radziejowski Podkanclerzy Koronny obwiniony z przyczyny kłótni z Zoną i za Nieprzyjaciela Ojczyzny osądzony, ledwie uszedł za granice, i z tej przyczyny Sejm zerwany, kłótnie i zaboje wewnętrzne w Ojczyźnie zaczęte, tak jako i wojna Kozacka, i Szwedzka, listy Chmielnickiego do Porty
Hetmanami Polskiemi Kozaków znacznie zbili, i zupełnieby byli znieśli pod Białą Cerkwią, ale Potocki Hetman W. K. zatrzymał imprezę, á Kozacy na zajutrz śię o Pokóy prośili, który im pozwolony, i Chmielnicki upokorzył śię Hetmanom, i przyśiągł na stwierdzenie i dotrzymanie Pokoju. Tegoż Roku Potocki, i Xiąże Wiśniowiecki Wielcy Rycerze pomarli. POLSKA. HISTORYA
Roku 1652. pod czas Seymu Radźiejowski Podkanclerzy Koronny obwiniony z przyczyny kłótni z Zoną i za Nieprzyjaćiela Oyczyzny osądzony, ledwie uszedł za granice, i z tey przyczyny Seym zerwany, kłótnie i zaboje wewnętrzne w Oyczyźnie zaczęte, tak jako i woyna Kozacka, i Szwedzka, listy Chmielnickiego do Porty
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 89
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
nie były Dwory Szlacheckie. Kiedy zaś Król w Litwie jest, do Marszałków Litewskich te wszystkie obligacje należą. Przysięgę Marszałków wolno widzieć w Statucie. W Księstwie Litewskim są prócz Marszałków Litewskich, Marszałkowie Powiatowi z Powiatu każdego 4. Kandydatów obierają, a Król jednego z nich kreuje. SENAT ŚWIECKI O KANCLERZACH i PODKANCLERZYCH.
KAnclerzowie Wielcy po Marszałkach mają miejsce w Senacie, ciż sami powinni być Polacy urodzeni Szlachta godni i zasłużeni, o czym Konstytucja Roku 1459. Kanclerz i Podkanclerzy powinni być Alternatą jeden świecki drugi Duchowny według Konstytucyj Roku 1507. i 1707. Jak Kanclerz W. K. tak i Podkanclerzy równą prerogatywę mają Roku 1504. Przy Kanclerzach
nie były Dwory Szlacheckie. Kiedy zaś Król w Litwie jest, do Marszałków Litewskich te wszystkie obligacye należą. Przyśięgę Marszałków wolno widźieć w Statućie. W Xięstwie Litewskim są prócz Marszałków Litewskich, Marszałkowie Powiatowi z Powiatu każdego 4. Kandydatów obierają, á Król jednego z nich kreuje. SENAT SWIECKI O KANCLERZACH i PODKANCLERZYCH.
KAnclerzowie Wielcy po Marszałkach mają mieysce w Senaćie, ciż sami powinni być Polacy urodzeni Szlachta godni i zasłużeni, o czym Konstytucya Roku 1459. Kanclerz i Podkanclerzy powinni byc Alternatą jeden świecki drugi Duchowny według Konstytucyi Roku 1507. i 1707. Jak Kanclerz W. K. tak i Podkanclerzy równą prerogatywę mają Roku 1504. Przy Kanclerzach
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 201
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
w niebytności Marszałków laskę przed Królem nieść mają. Kaplica i Kapellani Królewscy do Jurysdykcyj Duchownego pieczętarza należą. Przysięgę Pieczętarzów i inne powinności wolno obaczyć w Statucie. O PODSKARBICH.
POdskarbiowie mają miejsce po Podkanclerzych i nie mogą żadnego Urzędu Sen[...] torskiego mieć, ani buławy żadnej Konstytucja 1565. 1669. w PolscE.
Podskarbiowie jedni są Wielcy, drudzy Nadworni; według Herburta.
Obligacje Podskarbiego W. K. są: Korony i Insygnia Królewskie mieć pod swoją strażą, Dyplomata Koronne, i inne transakcje z Monarchiami postronnemi.
Roku 1576. przydała Rzeczpospolita większą straż, żeby nie tylko pod kluczem Podskarbiego, ale i Kasztelana, i Wojewodów Kraków: Poznan: Wileń
w niebytnośći Marszałków laskę przed Krôlem nieść mają. Kaplica i Kapellani Królewscy do Jurisdykcyi Duchownego pieczętarza należą. Przyśięgę Pieczętarzów i inne powinnośći wolno obaczyć w Statućie. O PODSKARBICH.
POdskarbiowie mają mieysce po Podkanclerzych i nie mogą żadnego Urzędu Sen[...] torskiego mieć, ani buławy źadney Konstytucya 1565. 1669. w POLSZCZE.
Podskarbiowie jedni są Wielcy, drudzy Nadworni; według Herburta.
Obligacye Podskarbiego W. K. są: Korony i Insignia Królewskie mieć pod swoją strażą, Diplomata Koronne, i inne transakcye z Monarchiami postronnemi.
Roku 1576. przydała Rzeczpospolita większą straż, źeby nie tylko pod kluczem Podskarbiego, ale i Kasztelana, i Wojewodów Krakow: Poznan: Wileń
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 207
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
trafunkiem Z wielkim frasunkiem.
Jak i uroda i zdrowie i siły Często tych, co im ufają, zdradziły, Kiedy to wszytko w jednejże godzinie Choroba zwinie.
Jako i sława, co ją to zowiemy Nieskazitelną a barzo błądzimy, Dym tylko, który kiedy wiatr rozwieje, Gdzież się podzieje?
Jako i wojska i wielcy hetmani Lub w ciężkie ręce pogańskie zagnani Lub trupem pola one uścielali, Na których stali.
Jako cudowne całych wieków czyny W jednym momencie upadły w perzyny, Jako nakoniec państwa niezwalczone Z gruntu wzruszone.
I dlatego też już o świecie cale Już twym zabawom powiedziałem Vale A chwyciłem się daleko lepszego Życia inszego.
trafunkiem Z wielkim frasunkiem.
Jak i uroda i zdrowie i siły Często tych, co im ufają, zdradziły, Kiedy to wszytko w jednejże godzinie Choroba zwinie.
Jako i sława, co ją to zowiemy Nieskazitelną a barzo błądzimy, Dym tylko, ktory kiedy wiatr rozwieje, Gdzież się podzieje?
Jako i wojska i wielcy hetmani Lub w ciężkie ręce pogańskie zagnani Lub trupem pola one uścielali, Na ktorych stali.
Jako cudowne całych wiekow czyny W jednym momencie upadły w perzyny, Jako nakoniec państwa niezwalczone Z gruntu wzruszone.
I dlatego też już o świecie cale Już twym zabawom powiedziałem Vale A chwyciłem się daleko lepszego Życia inszego.
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 341
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910