ale z czytania i pisania, nie z racyj alegowanej. Głośnaby to była tyrania tak Świętego i Mądrogo Człeka. Umarł Roku 735. w który czas Roma już była Chrystiana. Persekucyj nie było, bo ostatnia Aureliana skończyła się Roku 286. Chyba to inny który interpres na taki u Rzymianów przysedł despekt, dawniej przed Wielebnym Będą stante Paganismo.
W Pizach Mieście Włoskim, Matrona zapatrując się często na Obraz Z. Dalsze Mirabilia o Ludziach.
Jana Chrzcicieła Wielbłądzą przepasanego skorą, pórodziła Córkę całą kosmatą. Hornius.
I to Mirabile nie małe, ze Króliki w Hiszpanii podkopali i obalili Miasto, w Tesalii Krety, we Francyj zaś Zaby;
ále z czytánia y pisania, nie z rácyi allegowaney. Głośnáby to była tyrannia ták Swiętego y Mądrogo Człeka. Umarł Roku 735. w ktory czas Roma iuż była Christiana. Persekucyi nie było, bo ostatnia Aureliána skonczyła się Roku 286. Chyba to inny ktory interpres ná táki u Rzymianow przysedł despekt, dáwniey przed Wielebnym Bedą stante Paganismo.
W Pizach Mieście Włoskim, Matrona zapatruiąc się często ná Obraz S. Dálsze Mirabilia o Ludziách.
Iana Chrzcicieła Wielbłądzą przepasanego skorą, pórodziła Corkę całą kosmatą. Hornius.
Y to Mirabile nie máłe, ze Kroliki w Hiszpánii podkopali y obalili Miasto, w Tesalii Krety, we Francyi záś Záby;
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 988
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tego gwałtu P. Aleksandrowi Koniecpolskiemu niedały, który im uczynił. Te Panny Klasztorne S. Jagnieszki niestały, ani prosiły o panny Dębińskie (dla których się ten gwałt stał) żeby ich dano abo posłano do klasztora ich. Ale J. X. Dziekan Krakowski stryj tych Panien, przyszedł do fórty klasztornej z Wielebnym Ojcem Bonawenturą, na on czas Ministrem ojców Bernardynów, żeby rozkazał jako przełożony, i prosząc Panny matki Bogumiłej Winarskiej, na on czas na urzędzie będącej, i wszystkich Panien, żeby Ich M. do czasu przyjęły. Wymawiał się Ojciec Minister, wymawiały się i Panny dosyć, iż takowy zwyczaj w naszym klasztorze nie jest
tego gwałtu P. Alexandrowi Koniecpolskiemu niedały, który im uczynił. Te Panny Klasztorne S. Jagnieszki niestały, ani prosiły o panny Dębińskie (dla których się ten gwałt stał) żeby ich dano abo posłano do klasztora ich. Ale J. X. Dziekan Krakowski stryj tych Panien, przyszedł do fórty klasztornej z Wielebnym Ojcem Bonawenturą, na on czas Ministrem ojców Bernardynów, żeby rozkazał jako przełożony, i prosząc Panny matki Bogumiłej Winarskiej, na on czas na urzędzie będącej, i wszystkich Panien, żeby Ich M. do czasu przyjęły. Wymawiał się Ojciec Minister, wymawiały się i Panny dosyć, iż takowy zwyczaj w naszym klasztorze nie jest
Skrót tekstu: MiłJObKoniec
Strona: 208
Tytuł:
Obrona panien...
Autor:
Jan Miłopolski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
modlitw Kościelnych nie oddalaj się: toś abowiem cierpiała/ żeś przez pięć Niedziel do stołu Pańskiego nie chodziła. Nie wszytkich tedy oczy tam były zmamione/ bo ja Z. Makary białągłową być widział. Zygmunt. Zaiste ta hidtoria przed sięwziętemu pytaniu memu barzo służy. Ulryk. Czasu jednego o tejże rzeczy z wielebnym Ottonem Hrabią z Sonenbergu Biskupem Konstantyeńskim człowiekiem w rzeczach wielkiej wiadomości i nauki dziwnej rozmawiałem. Który tę historią przypomniał/ mnie w mamieniu tym wątpliwego/ dla wielkiej poważności i nauki swojej nie źle utwierdził. Zyg. Radbym słyszał sposoby/ którymi w oczach ludzkich/ jedna rzecz może się drugą pokazać. Ulryk. Wcale ludzi
modlitw Kośćielnych nie oddalay się: toś ábowiem ćierpiáłá/ żeś przez pięć Niedziel do stołu Pánskiego nie chodźiłá. Nie wszytkich tedy ocży tám były zmamione/ bo iá S. Mákáry białągłową bydź widźiał. Zygmunt. Záiste tá hidtorya przed sięwźiętemu pytániu memu bárzo służy. Vlryk. Czásu iednego o teyże rzeczy z wielebnym Ottonem Hrábią z Sonenbergu Biskupem Konstántyeńskim cżłowiekiem w rzecżách wielkiey wiádomośći y náuki dźiwney rozmawiałem. Ktory tę historyą przypomniał/ mnie w mamieniu tym wątpliwego/ dla wielkiey poważnośći y náuki swoiey nie źle vtwierdźił. Zyg. Radbym słyszał sposoby/ ktorymi w oczách ludzkich/ iedná rzecż może się drugą pokázáć. Vlryk. Wcále ludźi
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 440
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
czterema wielkościami (B, C, L, M.) nieprzerwanie proporcjonalnymi; pierwszą (B,) do czwartej (M,) takowym sposobem, jakim taż pierwsza (B,) ma się do wtórej (C,) Te dwie definicje, różni Geometrowie, różnie wykładają. Ja z wielkim Geometrą, Wielebnym X. Claviuszem Societatis Jezu, trzymam; że Euclides przeto nazywa DUPLIKOWANą pomienioną proporcją; ponieważ w proporcyj, pierwszej wielkości (B,) do trzeciej (L,) znajduje się proporcja pierwszej (B,) do wtórej (C,) dwakroć: Raz: dwóch, do czterech; drugi raz czterech, do
czteremá wielkośćiámi (B, C, L, M.) nieprzerwánie proporcyonálnymi; pierwszą (B,) do czwartey (M,) tákowym sposobem, iákim táż pierwsza (B,) ma się do wtorey (C,) Te dwie definicye, rożni Geometrowie, roźnie wykłádáią. Ia z wielkim Geometrą, Wielebnym X. Claviuszem Societatis IESV, trzymam; że Euclides przeto náżywa DVPLIKOWANą pomięnioną proporcyą; ponieważ w proporcyi, pierwszey wielkośći (B,) do trzećiey (L,) znáyduie się proporcya pierwszey (B,) do wtorey (C,) dwákroć: Raz: dwuch, do czterech; drugi raz czterech, do
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 10
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683