, że w tym domu służyła rok, a żadnej tam ostrozności niemasz, bo jak wynidą rano do kościoła, to nikogo niemasz, tylko dzieci śpią. W Wieliczce u Bednarki pod kasią stała pani jakas, tom była u niej pokradła chusty białe; złapała mię ta Bednarka i bito mię na ratuszu Wielickim. Teraz zaś tu, na Krowodrzy, w Niedzielę przeszłą wieczor, pojełam dzieci dwoje dziewcząt p. Adama Kowalika i trzecią dziewczynkę p. Łukaszka Boronskiego na drzewie przed Snytowskim na Biskupiu i zaprowadziłam ich na Kleparz pod Pernutowski ogrod, tamem ich poodzierała ze spodniczek i sznurowek i koszulę jednej wzięłam starszej p.
, że w tym domu służyła rok, a żadney tam ostroznosci niemasz, bo iak wynidą rano do kościoła, to nikogo niemasz, tylko dzieci spią. W Wieliczce u Bednarki pod kasią stała pani iakas, tom była u niey pokradła chusty białe; złapała mię ta Bednarka y bito mię na ratuszu Wielickim. Teraz zaś tu, na Krowodrzy, w Niedzielę przeszłą wieczor, poiełam dzieci dwoie dziewcząt p. Adama Kowalika y trzecią dziewczynkę p. Łukaszka Boronskiego na drzewie przed Snytowskim na Biskupiu y zaprowadziłam ich na Kleparz pod Pernutowski ogrod, tamem ich poodzierała ze spodniczek y sznurowek y koszulę iedney wzięłam starszey p.
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 642
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Mieszkowski jadąc z Siemirockim obronił się Mierowi dziwną mocą boską i rezolucją swoją, a Siemirockiego zabito. Pod Staniątkami nocowali kilku szlachty ubogich wioząc sól, którzy usłyszawszy o idących ludziach pouciekali na stajnią w karczmie, ale Mier dowiedziawszy się o nich, kazał ich postrzelać na bontach wysoko chroniących się. Wjeżdżając na Kazimierz potkał szlachcica na Wielickim (wielkim?) moście dzierżawcę dóbr tynieckich, dobrego znajomego swego przyjaciela: kazał go z kolaski od żony wziąć i w Wiśle utopić. Podczas tych rozruchów nie było i u Sasów gorszego hultaja i zajadliwszego na krew polską szlachecką, jako ten Mier, prawdziwy poddańczuk polski, z Szotów narodu, o których piszą, że
Mieszkowski jadąc z Siemirockim obronił się Mierowi dziwną mocą boską i rezolucyą swoją, a Siemirockiego zabito. Pod Staniątkami nocowali kilku szlachty ubogich wioząc sól, którzy usłyszawszy o idących ludziach pouciekali na stajnią w karczmie, ale Mier dowiedziawszy się o nich, kazał ich postrzelać na bontach wysoko chroniących się. Wjeżdżając na Kazimierz potkał szlachcica na Wielickim (wielkim?) moście dzierżawcę dóbr tynieckich, dobrego znajomego swego przyjaciela: kazał go z kolaski od żony wziąść i w Wiśle utopić. Podczas tych rozruchów nie było i u Sasów gorszego hultaja i zajadliwszego na krew polską szlachecką, jako ten Mier, prawdziwy poddańczuk polski, z Szotów narodu, o których piszą, że
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 236
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
i bocheńskich przez j. w. i w. w. Stanisława z Raciborza Morsztyna, wojewodę, generała ziem mazowieckich, Stanisława Godlewskiego, regenta koronnego, starostę nurskiego, Andrzeja Żydowskiego, chorążego malborskiego, pisarza j. k. mci pokojowego ekspedyjowanej, która reperitur in archivo zuppensi Vieliciensi:
„Inkwizycja względem ognia na dole wielickim
Lubo komisyja interregni a. 1697 in recenti casu pilną per testimonia iurata uczyniwszy, inkwizycją opisała causam et originem ognia podczas samej komisji zajętego, jednakże i my, ex munere nostro pytając się, nie inaczej ex testimoniis fide dignis comperimus, tylko że stygar pewny, który już nie żyje, świec przy kaplicy zapalonych przez
i bocheńskich przez j. w. i w. w. Stanisława z Raciborza Morsztyna, wojewodę, generała ziem mazowieckich, Stanisława Godlewskiego, regenta koronnego, starostę nurskiego, Andrzeja Żydowskiego, chorążego malborskiego, pisarza j. k. mci pokojowego ekspedyjowanej, która reperitur in archivo zuppensi Vieliciensi:
„Inkwizycyja względem ognia na dole wielickim
Lubo komisyja interregni a. 1697 in recenti casu pilną per testimonia iurata uczyniwszy, inkwizycją opisała causam et originem ognia podczas samej komisyi zajętego, jednakże i my, ex munere nostro pytając się, nie inaczej ex testimoniis fide dignis comperimus, tylko że stygar pewny, który już nie żyje, świec przy kaplicy zapalonych przez
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 140
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
, zwyczajnie jak przed ołtarzem, zawsze był obrusami nadkryty i na nim dla ozdoby stały różne kwiaty papierowe tudzież świece na lichtarzach drewnianych, które zawsze do śpiewania litanii zapalano. Obrazy papierowe były po stronach poprzylepiane. Bardzo podobna, i owszem, właśnie taka była kaplica pomieniona, jaka się ad praesens na cmentarzu przy kościele
farnym wielickim, która się ogrójcem nazywa, przybudowana znajduje. Taż kaplica rok od roku bywała choiną młodą dla ozdoby umajona, w Wielki Piątek bywała w niej pasyja albo raczej kazanie de Passione Christi Domini, na który czas choinę starą wyrzuciwszy, nową majono, że zaś ten przypadek nieszczęśliwy stał się po Nowym Roku, była tedy
, zwyczajnie jak przed ołtarzem, zawsze był obrusami nadkryty i na nim dla ozdoby stały różne kwiaty papierowe tudzież świece na lichtarzach drewnianych, które zawsze do śpiewania litanii zapalano. Obrazy papierowe były po stronach poprzylepiane. Bardzo podobna, i owszem, właśnie taka była kaplica pomieniona, jaka się ad praesens na cmentarzu przy kościele
farnym wielickim, która się ogrójcem nazywa, przybudowana znajduje. Taż kaplica rok od roku bywała choiną młodą dla ozdoby umajona, w Wielki Piątek bywała w niej pasyja albo raczej kazanie de Passione Christi Domini, na który czas choinę starą wyrzuciwszy, nową majono, że zaś ten przypadek nieszczęśliwy stał się po Nowym Roku, była tedy
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 142
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963