dla jakiej przyczyny Księżna NN. wymyśliła żużmanty; Margrabina NN. podwyższyła czuby; Baronowa NN. przyczyniła fontaziów, lub wynalazła bluzgiery. Ledwie się rachować może towarzystwa naszego uczestnikiem, ten który dla słabości zbyt delikatnego temperamentu, rzadko nas pożądaną przytomnością swoją uszczęśliwia. Jest to duchowna osoba bez prewencyj, chciwości i fanatyzmu. Znając wielkość obowiązków świętego stanu swego, wstrzymał się od dzierzenia i pragnienia nawet Urzędów. Zycie spokojne trawi na rozmyślaniu przyszłej szczęśliwości, do której jedynie zmierza. Z ust jego wychodzące wyroki, najdzielniejszą nam są pobudką do cnoty. tak dalece, iż po jednym jego dyskursie sam P. Honejkomb oświadczył, iż nie zadługo trzeba mu się
dla iakiey przyczyny Xiężna NN. wymyśliła żużmanty; Margrabina NN. podwyższyła czuby; Baronowa NN. przyczyniła fontaziow, lub wynalazła bluzgiery. Ledwie się rachować może towarzystwa naszego uczestnikiem, ten ktory dla słabości zbyt delikatnego temperamentu, rzadko nas pożądaną przytomnością swoią uszczęsliwia. Iest to duchowna osoba bez prewencyi, chciwości y fanatyzmu. Znaiąc wielkość obowiązkow świętego stanu swego, wstrzymał się od dzierzenia y pragnienia nawet Urzędow. Zycie spokoyne trawi na rozmyślaniu przyszłey szczęśliwości, do ktorey iedynie zmierza. Z ust iego wychodzące wyroki, naydzielnieyszą nam są pobudką do cnoty. tak dalece, iż po iednym iego dyskursie sam P. Honeykomb oświadczył, iż nie zadługo trzeba mu się
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 22
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
się plonie I nie zawiedzie oraczów nadzieje, Tak ciała nasze, choć na czas uśpione I zakopane, na głos archanioła Podniosą piaskiem przytłoczone czoła I pójdą, będąc z duszą swą złączone, Na nowy żywot w miejsca naznaczone. EUTERPE ArchitektURA
Skały łupane, ciosowe marmury, Kolosy rosłe, nieznośne ciężary, Posągi z miedzi w wielkość nie widane, Słupy, potomstwo genueńskiej góry, Wypusty kształtne, wydatne filary, Podstawki, czapki misternie rzezane, Polery jasnoszklane, Którymi ludzie zdobią zwykle groby, Niceście nie są, nic wasze ozdoby, I jak kruche szkło, którego blask macie, Równe w słabości latom podlegacie.
Ten sam zrozumiał, co to
się plonie I nie zawiedzie oraczów nadzieje, Tak ciała nasze, choć na czas uśpione I zakopane, na głos archanioła Podniosą piaskiem przytłoczone czoła I pójdą, będąc z duszą swą złączone, Na nowy żywot w miejsca naznaczone. EUTERPE ARCHITECTURA
Skały łupane, ciosowe marmury, Kolosy rosłe, nieznośne ciężary, Posągi z miedzi w wielkość nie widane, Słupy, potomstwo genueńskiej góry, Wypusty kształtne, wydatne filary, Podstawki, czapki misternie rzezane, Polery jasnoszklane, Którymi ludzie zdobią zwykle groby, Niceście nie są, nic wasze ozdoby, I jak kruche szkło, którego blask macie, Równe w słabości latom podlegacie.
Ten sam zrozumiał, co to
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 147
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
A ustawiwszy Tablicę Mierniczą do perpendykułu, przez linią z celami przystawioną do G igiełki, upatrz odległość B; i oraz naznacz z pilnością na linii Ub, punkt b, na którym linia sCelami przecina Ub. Toż gdy Ub, przemierzysz na boku skali tejże, z którejeś wymierzał RV, będziesz miał jej wielkość w łokciach. Dla triangułów równokątnych RUb, i RDB. według Nauki 13. Drugi Sposób. Przez tęż Tablicę Mierniczą, wymierzania Odległości nieprzystępnej, (DB,) z wiadomej wysokości (DR.) ZWażywszy punkt B poziomnie z punktem D, zmierz po prostu wysokości DR. Potym. Ustaw Tablicę Mierniczą do perpendykułu na
A vstáwiwszy Tablicę Mierniczą do perpendykułu, przez liniią z celámi przystáwioną do G igiełki, vpátrz odległość B; y oraz náznácz z pilnośćią ná linii Vb, punkt b, ná ktorym liniia zCelámi przećina Vb. Toż gdy Vb, przemierzysz ná boku skáli teyże, z ktoreyeś wymierzał RV, będźiesz miał iey wielkość w łokćiách. Dla tryángułow rownokątnych RVb, y RDB. według Náuki 13. Drugi Sposob. Przez tęż Tablicę Mierniczą, wymierzánia Odległośći nieprzystępney, (DB,) z wiádomey wysokośći (DR.) ZWażywszy punkt B poźiomnie z punktem D, zmierz po prostu wysokosći DR. Potym. Vstaw Tablicę Mierniczą do perpendykułu ná
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 27
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
połobwodu cyrkułu. Tak pole Klina, abo wycinku, (który jest częścią pewną całego pola cyrkułu) wyniść musi, półdiameter multyplikując przez połowicę lunety, zawierającej klin cyrkułu. Jeżeli ani półdiameter, ani luneta jest wiadoma: wprzód półdiameter potrzeba zmierzać łokciami, i z niego wynaleźć obwód całego cyrkułu na takim Diametrze; także i wielkość lunety EF, z kwadransa jakiego; abo w ten sposób. Od E, do F, przeciągnij linią prostą EF, i w częściach półdiametru EC, znajdź jej wielkość. Toż uczyń: Jako EC wiadoma, do synusa całego 100 000, tak EF, wiadoma w częściach synusów; której połowica będzie Synus lunety
połobwodu cyrkułu. Ták pole Kliná, ábo wyćinku, (ktory iest częśćią pewną cáłego polá cyrkułu) wyniść muśi, połdyámeter multyplikuiąc przez połowicę lunety, záwieráiącey klin cyrkułu. Jeżeli áni połdyámeter, áni lunetá iest wiádoma: wprzod połdyámeter potrzebá zmierzáć łokćiámi, y z niego wynáleść obwod cáłego cyrkułu ná tákim Dyámetrze; tákże y wielkość lunety EF, z kwádránsá iákiego; ábo w ten sposob. Od E, do F, przećiągniy liniią prostą EF, y w częśćiách połdyámetru EC, znaydź iey wielkość. Toz vczyń: Iáko EC wiádoma, do synusá cáłego 100 000, ták EF, wiádoma w częśćiách synusow; ktorey połowicá będźie Synus lunety
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 87
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Jeżeli ani półdiameter, ani luneta jest wiadoma: wprzód półdiameter potrzeba zmierzać łokciami, i z niego wynaleźć obwód całego cyrkułu na takim Diametrze; także i wielkość lunety EF, z kwadransa jakiego; abo w ten sposób. Od E, do F, przeciągnij linią prostą EF, i w częściach półdiametru EC, znajdź jej wielkość. Toż uczyń: Jako EC wiadoma, do synusa całego 100 000, tak EF, wiadoma w częściach synusów; której połowica będzie Synus lunety EH, połowice całej EHF. Tę znalazszy w tablicy synusów w gradusach i w minutach, gdy ją dwa razy weźmiesz; wynidzie cała luneta EHF, w gradusach, i
Jeżeli áni połdyámeter, áni lunetá iest wiádoma: wprzod połdyámeter potrzebá zmierzáć łokćiámi, y z niego wynáleść obwod cáłego cyrkułu ná tákim Dyámetrze; tákże y wielkość lunety EF, z kwádránsá iákiego; ábo w ten sposob. Od E, do F, przećiągniy liniią prostą EF, y w częśćiách połdyámetru EC, znaydź iey wielkość. Toz vczyń: Iáko EC wiádoma, do synusá cáłego 100 000, ták EF, wiádoma w częśćiách synusow; ktorey połowicá będźie Synus lunety EH, połowice cáłey EHF. Tę ználazszy w tablicy synusow w grádusách y w minutách, gdy ią dwá rázy weźmiesz; wynidżie cáła lunetá EHF, w gradusách, y
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 87
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
, i wminutach. Toż uczyń. Jako 360, cały obwód w gradusach do całego obwodu w łokciach, (355.) Tak gradusów 60 naprzykład lunety EHF, do łokci 59, i 60. ze 360. to jest 1. ze 6. tejże lunety EHF, z której będziesz miał wielkość EH połlunety, w łokciach 29 i 7 ze 12. W tenże sposób znajdziesz pole ostatka wycinku abo klina CEKFC, społdiametru FC, i połowice lunety FKE. Nauka XVIII. Pole różnych Sztuk cyrkuła znaleźć. SZtuki cyrkułowe zowią się, które cięciwa jaka podpasuje, jaka jest CEFH, złożoną z lunety CEF, i
, y wminutách. Toż vczyń. Iáko 360, cáły obwod w gradusách do cáłego obwodu w łokćiách, (355.) Ták gradusow 60 náprzykład lunety EHF, do łokći 59, y 60. ze 360. to iest 1. ze 6. teyże lunety EHF, z ktorey będżiesz miał wielkość EH połlunety, w łokćiách 29 y 7 ze 12. W tenże sposob znaydźiesz pole ostátká wyćinku ábo kliná CEKFC, zpołdyámetru FC, y połowice lunety FKE. NAVKA XVIII. Pole rożnych Sztuk cyrkułá ználeść. SZtuki cyrkułowe zowią się, ktore ćienćiwá iáka podpásuie, iáka iest CEFH, złożoną z lunety CEF, y
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 87
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
. Figu: 9. na Karcie 151. o Rozdzielaniu Granic i Wielościennych Figur. 1- Figura na Kar: 151. 9 Figura na Kar: 151. Zabawy XI. Rozdział V. ROZDZIAŁ V. o Wydzieleniu Gruntów na Łany, Połłanki, i Ćwierci.
ZE przed wydziałem gruntu na Łany, potrzeba wprzód wiedzieć wielkość miar od prawa namienionych, następuje. Nauka XXXII. O Miarach służących do wydziału Gruntów naŁany i Włoki. DO wymiaru i podziału Gruntów na Łany, służą temiary: Piędź, którą Łacinnicy zowią Pálmus: Stopa, u Łacinników Pes: Łokieć: Krok, Pręt, Miara, Sznur, Staje, Morg. Miara
. Figu: 9. ná Kárćie 151. o Rozdźielániu Gránic y Wielośćiennych Figur. 1- Figurá na Kar: 151. 9 Figurá ná Kár: 151. Zábáwy XI. Rozdźiał V. ROZDZIAŁ V. o Wydżielęniu Gruntow ná Łany, Połłanki, y Cwierći.
ZE przed wydźiałem gruntu ná Łany, potrzebá wprzod wiedźieć wielkość miar od práwá námięnionych, nástępuie. NAVKA XXXII. O Miárách służących do wydźiału Gruntow náŁany y Włoki. DO wymiáru y podżiału Gruntow ná Łany, służą temiáry: Piędź, ktorą Łáćinnicy zowią Pálmus: Stopá, v Łáćinnikow Pes: Łokieć: Krok, Pręt, Miárá, Sznur, Stáie, Morg. Miárá
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 144
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
wprowadzić skutki. Lecz jednak kiedym się ja zapatrzył na Herbownego Klejnotu ku Niebu wywiedzioną Strzałę, kiedym uważył walor i cenę równą prawie Niebieskim Sferom, i jej niejaką relacją, kiedy nauczyłem się od przeszłych wieków świątobliwości, i odważnych Heroicznych dzieł, przeciw Koronie Polskiej, nigdy nie przełomanej wiary za dobro pospolite, wielkość nieprzeliczonych przeczytałem aktów. Słuszna rzecz, że lubo tak smutną Nieba rewolucją pod Herbowną ODROWĄZA WIELMOZMEGO Wści Mści PANA prowadzę Strzałę. Jako abowiem według Poetycznej prawdy, dla tego na Ósmego Nieba Sfarze między Gwiazdy od Jowisza policzona jest Strzała, że nią Apollo strasznych Olbrzymów, którzy przeciw Bogu Jowiszowi formowali piórony, wojował i zwyciężył
wprowádźić skutki. Lecz iednák kiedym się ia zápátrzył na Herbownego Kleynotu ku Niebu wywiedźioną Strzáłę, kiedym vważył walor y cenę rowną práwie Niebieskim Sphaerom, y iey nieiáką relácyą, kiedy náuczyłem się od przeszłych wiekow świątobliwośći, y odważnych Heroicznych dźieł, przećiw Koronie Polskiey, nigdy nie przełománey wiáry zá dobro pospolite, wielkość nieprzeliczonych przeczytałem áktow. Słuszna rzecz, że lubo ták smutną Niebá rewolucyą pod Herbowną ODROWĄZA WIELMOZMEGO Wśći Mśći PANA prowádzę Strzáłę. Iáko ábowiem według Poetyczney prawdy, dla tego ná Osmego Niebá Spharze między Gwiazdy od Iowiszá policzona iest Strzáłá, że nią Apollo strásznych Olbrzymow, ktorzy przećiw Bogu Iowiszowi formowáli piorony, woiował y zwyćiężył
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: A2
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
się zapalenie/ skąd zarażają powietrze/ ludzie zaś zarażeni złym powietrzem/ umierać muszą. Do tego/ że słośliwe Gwiazdy/ najprędzej z najlepszych rzeczy wyciągają Wapory/ z których się rodzi Kometa. Zaczym spaleniem zepsowane/ wielce są szkodliwe. Optimi enim corruptio pessima, vt patet in homine. Jeżeli Kometa znaczy Wojnę.
WYciąga wielkość Waporów z ciał ludzkich/ wyciąga dobre humory z pokarmów suchością swoją/ a tylko zostawia cholerę/ która zapaliwszy się w ludziach/ do Niezgody/ Wojny/ Nabycia/ aby Zguby Państwa i Królestw jest powodem. Jeżeli Kometa znaczy śmierć Monarchów, Królów, i Wodzów.
DElikacko żyją/ subtelnym pokarmem się paszą/ zaczym humory
się zápalenie/ zkąd zaráżaią powietrze/ ludźie záś zaráżeni złym powietrzem/ vmieráć muszą. Do tego/ że słośliwe Gwiazdy/ nayprędzey z naylepszych rzeczy wyćiągáią Wapory/ z ktorych się rodźi Kometá. Záczym spaleniem zepsowáne/ wielce są szkodliwe. Optimi enim corruptio pessima, vt patet in homine. Ieżeli Kometá znáczy Woynę.
WYćiąga wielkość Waporow z ćiał ludzkich/ wyćiąga dobre chumory z pokarmow suchośćią swoią/ á tylko zostáwia cholerę/ ktora zápaliwszy się w ludźiách/ do Niezgody/ Woyny/ Nábyćia/ aby Zguby Páństwá y Krolestw iest powodem. Ieżeli Kometá znáczy śmierć Monârchow, Krolow, y Wodzow.
DElikácko żyią/ subtelnym pokármem się pászą/ záczym humory
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: A2
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ i nieznośne krwie roźlanie. Guido Bonary naucza tak: Stellae verò Cometae, quae Caudatae dicuntur, cùm apparuerint, ventos et aëris siccitatem significabunt, maximè si quasi nebulosae videantur, jako tego Roku.
Albumazar, co i Iunctiunus in Speculo Astrologiae adnotował/ tak mówią: Jeżeliby się pokazał Kometa w Wodniku/ znaczy wielkość Wojny/ i zabójstwa/ śmierć Królowi/ abo Wodzowi jakiemu/ wkrainach Wschodnich. Do tego choroby grasujące między ludźmi/ wojny długo trwające/ i powietrze. A że Kometa chodził w Rybach znaku Niebieskim: między powinnemi i krewnemi zachodzić będą nieprzyjaźni i wojny: potym przechodził i znak Barana/ znaczy tedy zgubę Bogatych/
/ y nieznośne krwie roźlanie. Guido Bonary náucza ták: Stellae verò Cometae, quae Caudatae dicuntur, cùm apparuerint, ventos et aëris siccitatem significabunt, maximè si quasi nebulosae videantur, iáko tego Roku.
Albumazar, co y Iunctiunus in Speculo Astrologiae ádnotował/ ták mowią: Ieżeliby się pokazał Kometá w Wodniku/ znáczy wielkość Woyny/ y zaboystwá/ śmierć Krolowi/ abo Wodzowi iákiemu/ wkráinách Wschodnich. Do tego choroby grássuiące między ludźmi/ woyny długo trwáiące/ y powietrze. A że Kometá chodźił w Rybách znáku Niebieskim: między powinnemi y krewnemi záchodźić będą nieprzyiaźni y woyny: potym przechodźił y znak Bárána/ znáczy tedy zgubę Bogátych/
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B3v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681