: wszystkich zgoła tej przezacnej rzeczypospolitej stanów pospiechu do tak zbawiennego siebie ratunku, do zjednoczenia się in unam compagem gruntownego przedsięwzięcia, ad repellendam vim niebezpiecznych sąsiadów wyciąga słuszność, sprawy potrzebują i wołają poddające się na imię króla pana swego i rzeczypospolitej cum capite suo prowineje ukraińskie opera godnego potomnej sławy wielkiego wodza ś. p. jaśnie wielmożnego ipana Mazeppy do tej skłonione rezolucji, a teraz w tejże samej przez wielkiego Sukcesora jego ipana Filipa Orlika hetmana wojsk zaporozkich ugruntowane, aby kiedy skrępowane niejednością serca ręce polskie, zawojować krajów i rozprzestrzeniać granic przykładem przodków swoich nie mogą, odwojowane przynajmniej do granic et ad corpus rzeczypospolitej przyłączone być mogły i momentum do wspólnego bronienia
: wszystkich zgoła téj przezacnéj rzeczypospolitéj stanów pospiechu do tak zbawiennego siebie ratunku, do zjednoczenia się in unam compagem gruntownego przedsięwzięcia, ad repellendam vim niebezpiecznych sąsiadów wyciąga słuszność, sprawy potrzebują i wołają poddające się na imię króla pana swego i rzeczypospolitéj cum capite suo prowineye ukraińskie opera godnego potomnéj sławy wielkiego wodza ś. p. jaśnie wielmożnego jpana Mazeppy do téj skłonione rezolucyi, a teraz w tejże saméj przez wielkiego sukcessora jego jpana Filipa Orlika hetmana wojsk zaporozkich ugruntowane, aby kiedy skrępowane niéjednością serca ręce polskie, zawojować krajów i rozprzestrzeniać granic przykładem przodków swoich nie mogą, odwojowane przynajmniéj do granic et ad corpus rzeczypospolitéj przyłączone być mogły i momentum do wspólnego bronienia
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 294
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
NAEMA ABO WIERSZ ZAŁOSNY Na Smierc Wielmożnego Pana, JEgo M. P. MATVSA ODLVDKA, KSIAZECIA VLTAYSKIEGO. Wielkiego Hetmana Lotrowskiego. Przez jednego Kompana jego z miłości napisany i na swiat podany. Pisano to pod dachem /na onej vlicy/ Gdźie ten mieszkał nieboszczyk w świńskiej gnojownicy. A śiedzący /stojący/ na rolej orano/ Czarnym gnojem /widłami/
NAEMA ABO WIERSZ ZAŁOSNY Na Smierc Wielmoznego Pana, IE^o^ M. P. MATVSA ODLVDKA, KSIAZECIA VLTAYSKIEGO. Wielkiego Hetmana Lotroẃskiego. Przez iednego Kompana iego z milosci napisany y na sẃiat podany. Pisáno to pod dáchem /ná oney vlicy/ Gdźie ten mieszkał niebosczyk w świńskiey gnoiownicy. A śiedzący /stoiący/ ná roley orano/ Czarnym gnoiem /widłámi/
Skrót tekstu: WierszŻałBad
Strona:
Tytuł:
Naema abo wiersz żałosny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
jest znaki Nieba, że stanąwszy zawsze przy Majestatach Monarchów Polskich, a osobliwie przy Tarczy Najaśniejszego, Niezwyciężonego JANA TRZECIEGO, Potentata Korony Polskiej zawsze mężnie, i odważnym sercem, kruszyła złośliwe Wierze świętej hidry, gromiła nadętych Otomańskich sępów, upadłe często wolności Polskiej ad pristinum statum przyprowadziła sprawy. Nie wywodzę tu jednak Starożytnego Klejnotu, Wielmożnego WM. M. M. PANA, liczne Orszaki Świętych Pańskich, Patronów Korony Polskiej w sobie wyrażającego. Nie przypominam JACKA świętego, cudotwornego Odrowąża CESŁAWA świętego, na firmamencie Polskim, jako Castorem et Pollucem jaśniejących, taceo Iuonum, Prandotarum, Kadłupkonum, Beatas coelo iam insertas animas. Nie wyliczam Jaśnie Oświeconych, Jaśnie Wielmożnych
iest znáki Niebá, że stánąwszy záwsze przy Máiestatách Monárchow Polskich, á osobliwie przy Tarczy Naiáśnieyszego, Niezwyćiężonego IANA TRZECIEGO, Potentatá Korony Polskiey záwsze mężnie, y odważnym sercem, kruszyłá złośliwe Wierze świętey hidry, gromiłá nádętych Othomáńskich sępow, vpádłe często wolnośći Polskiey ad pristinum statum przyprowádźiłá spráwy. Nie wywodzę tu iednák Stárożytnego Kleynotu, Wielmożnego WM. M. M. PANA, liczne Orszaki Swiętych Páńskich, Pátronow Korony Polskiey w sobie wyrażáiącego. Nie przypominam IACKA świętego, cudotwornego Odrowążá CESŁAWA swiętego, ná firmámenćie Polskim, iáko Castorem et Pollucem iáśnieiących, taceo Iuonum, Prandotarum, Kadłupkonum, Beatas coelo iam insertas animas. Nie wyliczam Iáśnie Oświeconych, Iáśnie Wielmożnych
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: A2v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
i inszemi wielkiemi in Regno Poloniae Domami, abym się nie zdał wielkich Sfer w małe cyrkumferencje kompendyować. Ale jako mądremu Apollinowi, Musas Iagellonicas intimè kochającemu, złotej wymowy Tuliuszowi Polskiemu, Iuris dicendi sprawiedliwemu Solonowi, Dobra pospolitego całość drugiemu Honoratio Cocliti, radą i męstwem Seruatori, smutną tę lugubracją, ażeby od jasnych cnot Wielmożnego W. M. M. PANA oświecona i uweselona była, po Śmiguście z uniżonością moją pokornie ofiaruję, dedykuję.
Wielmożnego swego wielce Miłościwego Pana i Dobrodzieja Najniższy Sługa M. Kasper Ciekanowski, Phil: Doct: Math: w Akad: Krak: Profesor. PUNKT I. O Przyrodzeniu Komety.
KOmeta: Jest Wapor
y inszemi wielkiemi in Regno Poloniae Domámi, ábym się nie zdał wielkich Sphaer w máłe circumferencye kompendyowáć. Ale iáko mądremu Apollinowi, Musas Iagellonicas intimè kocháiącemu, złotey wymowy Tuliuszowi Polskiemu, Iuris dicendi spráwiedliwemu Solonowi, Dobrá pospolitego cáłość drugiemu Honoratio Cocliti, rádą y męstwem Seruatori, smutną tę lugubrácyą, áżeby od iásnych cnot Wielmożnego W. M. M. PANA oświecona y vweselona byłá, po Smiguśćie z vniżonośćią moią pokornie ofiáruię, dedykuię.
Wielmożnego swego wielce Miłośćiwego Páná y Dobrodźieiá Nayniższy Sługá M. Kásper Ciekánowski, Phil: Doct: Math: w Akád: Krák: Professor. PVNKT I. O Przyrodzeniu Komety.
KOmetá: Iest Wapor
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: A2v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Apollinowi, Musas Iagellonicas intimè kochającemu, złotej wymowy Tuliuszowi Polskiemu, Iuris dicendi sprawiedliwemu Solonowi, Dobra pospolitego całość drugiemu Honoratio Cocliti, radą i męstwem Seruatori, smutną tę lugubracją, ażeby od jasnych cnot Wielmożnego W. M. M. PANA oświecona i uweselona była, po Śmiguście z uniżonością moją pokornie ofiaruję, dedykuję.
Wielmożnego swego wielce Miłościwego Pana i Dobrodzieja Najniższy Sługa M. Kasper Ciekanowski, Phil: Doct: Math: w Akad: Krak: Profesor. PUNKT I. O Przyrodzeniu Komety.
KOmeta: Jest Wapor gorący i suchy/ tłusty i lipki/ mocą Gwiazd z Ziemie wyciągniony/ aż pod Sferę Ognia wyniesiony/ i tamże zapalony
Apollinowi, Musas Iagellonicas intimè kocháiącemu, złotey wymowy Tuliuszowi Polskiemu, Iuris dicendi spráwiedliwemu Solonowi, Dobrá pospolitego cáłość drugiemu Honoratio Cocliti, rádą y męstwem Seruatori, smutną tę lugubrácyą, áżeby od iásnych cnot Wielmożnego W. M. M. PANA oświecona y vweselona byłá, po Smiguśćie z vniżonośćią moią pokornie ofiáruię, dedykuię.
Wielmożnego swego wielce Miłośćiwego Páná y Dobrodźieiá Nayniższy Sługá M. Kásper Ciekánowski, Phil: Doct: Math: w Akád: Krák: Professor. PVNKT I. O Przyrodzeniu Komety.
KOmetá: Iest Wapor gorący y suchy/ tłusty y lipki/ mocą Gwiazd z Ziemie wyćiągniony/ áż pod Sphaerę Ogniá wynieśiony/ y támże zápalony
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: A2v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ani conamur tenues grandia. Ta tylko intencja moja, temu laudabiliter dicta dedykować, któremu zwyczajna agere laudanda. Na celu suplice mojej kładę, abyś Wm. M. Pan ten obserwancjej sobie winnej prezent wdzięcznie przyjmując, ofiarującego ochoty od Pańskiej swojej nie oddalał łaski, który tym się zaszczycać usiłuję, żem jest Jaśnie Wielmożnego M. Mości Pana Naniższy Sługa Jan Stefan Pisarski I. K. M. Sekretarz. APPROBATIO.
Imprimatur Liber cui Titulus: MOWCA POLSKI, Albo Suplement do Tomu pierwszego Mów Sejmowych. Mowy krom tego Weselnym Aktom i różnym Po winszowaniom służące, I Listy należące do tychże Materyj Staraniem i nakładem JANA PISARSKIEGO Sekretarza I
ani conamur tenues grandia. Ta tylko intencya moia, temu laudabiliter dicta dedykować, ktoremu zwyczayna agere laudanda. Na celu suplice moiey kładę, abyś Wm. M. Pan ten obserwancyey sobie winney prezent wdźięcznie przyymuiąc, ofiaruiącego ochoty od Panskiey swoiey nie oddalał łaski, ktory tym się zaszczycać uśiłuię, żem iest Iaśnie Wielmożnego M. Mośći Pana Nániszszy Sługá Ian Stefan Pisárski I. K. M. Sekretarz. APPROBATIO.
Imprimatur Liber cui Titulus: MOWCA POLSKI, Albo Suplement do Tomu pierwszego Mow Seymowych. Mowy krom tego Weselnym Aktom i rożnym Po winszowániom służące, I Listy należące do tychże Máteryy Stárániem i nakładem IANA PISARSKIEGO Sekretarza I
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 7
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
włożyły Na zmysły pęta, kogoż nie stroczyły? Każdy stąd sługą twym chciał być do garła, Aż ich nadzieja tucząc mądrze starła. Więc gdy mój podpis w tej tu położony Księdze, nie będzię przez cię wygładzony, Liczyć się mogę za fortuny syna, Kiedy mię dojdzie tak wdzięczna nowina. 788. Wotywa do wielmożnego lmci pana Aleksandra z Baucendorfu na Kęsowie Kęsowskiego, starosty borzechowskiego, chorążego usarskiego IW. lmci Pana Władysława Denhofa wojewody pomorskiego in A. 1683 napisana, kiedy król Imość szedł z wojskiem na cesarską pod Wiedeń.
Choć mię osądzisz u siebie w tej mierze Za importuna, wielki kawalerze, Że kiedy ty tchniesz Marsa surowego,
włożyły Na zmysły pęta, kogoż nie stroczyły? Każdy stąd sługą twym chciał być do garła, Aż ich nadzieja tucząc mądrze starła. Więc gdy moj podpis w tej tu położony Księdze, nie będzię przez cię wygładzony, Liczyć się mogę za fortuny syna, Kiedy mię dojdzie tak wdzięczna nowina. 788. Wotywa do wielmożnego lmci pana Aleksandra z Baucendorfu na Kęsowie Kęsowskiego, starosty borzechowskiego, chorążego usarskiego JW. lmci Pana Władysława Denhoffa wojewody pomorskiego in A. 1683 napisana, kiedy krol Jmość szedł z wojskiem na cesarską pod Wiedeń.
Choć mię osądzisz u siebie w tej mierze Za importuna, wielki kawalerze, Że kiedy ty tchniesz Marsa surowego,
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 280
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
Boga, niech tak będzie, co mi nader fałszywie zadają, i cale myśl naostatek moję, (w której to nigdy niepostało) potwarzają, żebym sobie czym chciał dewincować Świderskiego; To to, mnie tylko niegodziło się zabiegać zgubie mojej, i fortun moich a to komu inszemu nie jest występkiem, Wielmożnego tytuł dawać Świderskiemu, Czerwone złote, Zegarki, Wina, Sieci, Konie, Srebra Stołowe, Szkatuły ofiarować Niechby się sam Dwór porachował, co podawał różnym w tejże Konfederacji Osobom, na to aby mię psowali, i aby odstąpiwszy Rzeczyposp: Dworskie a zgoła Francuskie promowowali interesa. Żeby miał Pieniędzmi Konfederacją ratować,
Bogá, niech ták będźie, co mi náder fałszywie zádáią, y cále myśl náostátek moię, (w ktorey to nigdy niepostało) potwarzáią, żebym sobie czym chćiał dewincowáć Swiderskiego; To to, mnie tylko niegodźiło się zábiegáć zgubie moiey, y fortun moich á to komu inszemu nie iest występkiem, Wielmożnego tytuł dáwáć Swiderskiemu, Czerwone złote, Zegárki, Winá, Sieći, Konie, Srebrá Stołowe, Szkátuły ofiárowáć Niechby się sam Dwor poráchował, co podawał rożnym w teyże Confoederácyey Osobom, ná to áby mię psowáli, y áby odstąpiwszy Rzeczyposp: Dworskie á zgołá Francuskie promowowáli interessa. Zeby miał Pieniądzmi Confoederácyą rátowáć,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 60
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
em, byle trahatur ad obsequium I. K. M. Wojsko. Na co reuers tu interitur którzy odniego z tym do Wojska jeżdzili.
MY niżej podpisani zeznawamy tym Scriptem ręki naszej własnym, iż będąc zesłani do Wojska na dksień 12. Decembris w Kole Generalnym w Wolborzu zgromadzonego, wziąwszy powierżoną sobie od Jaśnie Wielmożnego Jego Mości Pana Marszałka Wielkiego, i Hetmana Polnego Koronnego, naszego Mościwego Pana, Plenipotencją i zupełną władza wolnej dysposicjej, obiecać, puścić imieniem Jego Mości, od którego Starostwa klucz, abi Majętność o trzech a najwięcej o czterech Tysięcy dorocznej intraty, komu wedle potrzeby i pożytku Rzeczyp: uznamy tego być rzecz należącą i przyzwoitą
em, byle trahatur ad obsequium I. K. M. Woysko. Ná co reuers tu interitur ktorzy odniego z tym do Woyská ieżdźili.
MY niżey podpisáni zeznawamy tym Scriptem ręki nászey własnym, iż będąc zesłáni do Woyská ná dxień 12. Decembris w Kole Generálnym w Wolborzu zgromádzonego, wźiąwszy powierżoną sobie od Iáśnie Wielmożnego Iego Mośći Páná Márszałká Wielkiego, y Hetmáná Polnego Koronnego, nászego Mośćiwego Páná, Plenipotentią y zupełną władza wolney disposicyey, obiecáć, puśćić imieniem Iego Mośći, od ktorego Stárostwá klucz, ábi Máiętność o trzech á naywięcey o czterech Tyśięcy doroczney intraty, komu wedle potrzeby y pożytku Rzeczyp: vznamy tego bydź rzecz należącą y przyzwoitą
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 79
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Zamysły/ i Jowisza godne gniewy bierze/ I rady swej zwoływa: Jakoż ci co beli Wezwani/ bez mieszkania wszyscy się stawieli/ B Jest droga która zawsze sama górą chodzi/ Znaczna dobrze kiedy się Niebo wypogodzi/ Mleczną ją dla białości jasnej nazywają: Tą mieszkańcy Niebiescy gdy trzeba chadzają Do poważnych Pałaców/ zacnie wielmożnego Piorunowładzce/ i do dworu Królewskiego: Zlewej i z prawej strony przyszły sieni święte Przedniejszych Bogów/ mając drzwi śrzodkiem rozięte/ Połowicą otwarte: pospólstwo słusznego Mieszkania tu i owdzie ma dosyć różnego. A potężni i zacni święci zasię swoje Na czele postawili pozorne pokoje. Tu miejsce jest/ które bym śmiał wyrzec co trzeba
Zamysły/ y Iowiszá godne gniewy bierze/ Y rády swey zwoływa: Iákoż ći co beli Wezwáni/ bez mieszkániá wszyscy się stáwieli/ B Iest drogá ktora záwsze sámá gorą chodźi/ Znáczna dobrze kiedy się Niebo wypogodźi/ Mleczną ią dla białośći iasney názywáią: Tą mieszkáńcy Niebiescy gdy trzebá chadzáią Do poważnych Páłacow/ zacnie wielmożnego Piorunowładzce/ y do dworu Krolewskiego: Zlewey y z práwey strony przyszły śieni święte Przednieyszych Bogow/ máiąc drzwi śrzodkiem rozięte/ Połowicą otwárte: pospolstwo słusznego Mieszkániá tu y owdźie ma dosyć rożnego. A potężni y zacni święći záśię swoie Ná czele postáwili pozorne pokoie. Tu mieysce iest/ ktore bym śmiał wyrzec co trzebá
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 13
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638