świętymi chrześcijanami, a nad pomiernych przeniósłszy, życie mu nieśmiertelne w samym niebie przyznam.
Od cnót człowiekowi chrześcijańskiemu powinnych obróćmy oko i myśl na cnoty panom osobliwie przyzwoite. Pierwsza między tymi jest owa roztropność, do której należy przeszłe rzeczy wiedzieć, umieć teraźniejszych zażywać, a przezorną opatrznością przewidziane przyszłe kierować. Ta jak doskonała w Wielmożnym śp. Panu się znajdowała, chyba ten wątpić może, kto nie wie, czego może nabyć przez urodzenie, szkoły, zwiedzenie cudzych krajów z przyrodzenia, oprócz tego do wszystkiego sposobny umysł. Ten zaś pan i z urodzenia, i z pobożności, i z mądrości wzięty, dla tych samych przymiotów między najpierwszą stanu rycerskiego
świętymi chrześcijanami, a nad pomiernych przeniósłszy, życie mu nieśmiertelne w samym niebie przyznam.
Od cnót człowiekowi chrześcijańskiemu powinnych obróćmy oko i myśl na cnoty panom osobliwie przyzwoite. Pierwsza między tymi jest owa roztropność, do której należy przeszłe rzeczy wiedzieć, umieć teraźniejszych zażywać, a przezorną opatrznością przewidziane przyszłe kierować. Ta jak doskonała w Wielmożnym śp. Panu się znajdowała, chyba ten wątpić może, kto nie wie, czego może nabyć przez urodzenie, szkoły, zwiedzenie cudzych krajów z przyrodzenia, oprócz tego do wszystkiego sposobny umysł. Ten zaś pan i z urodzenia, i z pobożności, i z mądrości wzięty, dla tych samych przymiotów między najpierwszą stanu rycerskiego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 490
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wszelki człowiek uważny pomógł w nich Pana Boga, hetmana i wodza naszego, chwalić; a nadto wszelki, do takichże odwag sposobny, nieśmiertelną przed Bogiem i ludźmi szatę żarliwości, o krzywdę jego i despekt kościoła świętego, co prędzej jako i oni, wdziewał. Widząc tedy, w w. m. moim jaśnie wielmożnym panie, toż łaski bożej nad Elearami polskimi nad inszych uważanie, nikomu inszemu zdało mi się tę błahą pracą moję, jedno samemu w. m. memu jaśnie wielmożnemu panu a patronowi ofiarować. Przeto proszę abyś w. m. mój jaśnie wielmożny pan i patron na sam afekt mój wejrzawszy, to liche onego oświadczenie
wszelki człowiek uważny pomógł w nich Pana Boga, hetmana i wodza naszego, chwalić; a nadto wszelki, do takichże odwag sposobny, nieśmiertelną przed Bogiem i ludźmi szatę żarliwości, o krzywdę jego i despekt kościoła świętego, co prędzej jako i oni, wdziewał. Widząc tedy, w w. m. moim jaśnie wielmożnym panie, toż łaski bożej nad Elearami polskimi nad inszych uważanie, nikomu inszemu zdało mi się tę błahą pracą moję, jedno samemu w. m. memu jaśnie wielmożnemu panu a patronowi ofiarować. Przeto proszę abyś w. m. mój jaśnie wielmożny pan i patron na sam afekt mój wejrzawszy, to liche onego oświadczenie
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 2
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
siedm Księżyców nie zażywano/ rozumiejąc że cale rzecz była gruntowna/ ale Boże się pożal naszego nie wcześnego rozumu/ dopiero za Polskim niepostrzeżonym przypadkiem w Lublinie ósmego/ a tego zawżdy nieszczęśliwego brzemiennym Księżyca/ kilku Doktorów i babek dla przynaglającej śmierci wezwano. Gdzie przy bytności Jaśnie wielmożnego Kasztelana Lwowskiego etć. etć. I przy Jaśnie wielmożnym Staroście Kaźmierskim małżonku zmarłej/ rzecz/ ponieważem pierwej i Żyd D. był przyzwany/ sercu memu widział Bóg żałosną/ przełożyć mi przyszło/ mówiąc: Choroba wielka/ ostra/ przynaglająca/ która właśnie człowieka umarza/ potrzebuje prędkiego wdzięcznego/ i sobie właśnie przynależącego śrzodku. Msłość jako udano/ która Jej Mości naszej miłościwej
śiedm Kśiężycow nie záżywano/ rozumieiąc że cále rzecz byłá gruntowna/ ále Boże się pożal nászego nie wcześnego rozumu/ dopiero zá Polskim niepostrzeżonym przypadkiem w Lublinie osmego/ á tego záwżdy nieszczęśliwego brzemiennym Kśiężycá/ kilku Doktorow y bábek dla przynagláiącey śmierći wezwano. Gdźie przy bytnośći Iáśnie wielmożnego Kásztellana Lwowskiego etć. etć. Y przy Iáśnie wielmożnym Stárośćie Káźmierskim małżonku zmárłey/ rzecz/ ponieważem pierwey y Zyd D. był przyzwány/ sercu memu widźiał Bog żáłosną/ przełożyć mi przyszło/ mowiąc: Chorobá wielka/ ostra/ przynagláiąca/ ktora własnie człowieká vmarza/ potrzebuie prędkiego wdźięcznego/ y sobie włásnie przynależącego śrzodku. Msłość iáko vdáno/ ktora Iey Mośći nászey miłośćiwey
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: Fv
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
się przypomniało/ lata o zacności stanu żołnierskiego.
swoje trawili: ale to co powinność szlachetnego stanu niosła/ zawsze na pamięci mając/ dosyć czynili: dla tegoż też k myślnego powodzenia w sprawach Żołnierskich zażywali.
Których wizerunkowy powód/ jeśliż w którym domu Polskiego królestwa może się do naśladowania przełożyć/ tedy osobliwie w Wielmożnym Ichmość Panów Stanisławskich: których P. Bóg dzielnemi cnotami/ zacnymi uczynkami/ przesławnymi rycerskimi cnotami/ zacnymi uczynkami przesławnymi rycerskimi sprawami/ pożytecznie zdrowemi Rzeczypo/ radami/ i nie nawątloną przeciwko wierze świętej powszechnej miłością/ hojnie uraczył/ poccił/ i ozdobił.
Abowiem ku tak zacnie szlachetnym darom/ któremi dom ich od dawna kwitnął
się przypomniáło/ látá o zacnośći stanu żołnierskiego.
swoie trawili: ále to co powinność szláchetnego stanu niosłá/ záwsze ná pámięći máiąc/ dosyć czynili: dla tegoż też k myslnego powodzenia w spráwách Zolnierskich záżywáli.
Ktorych wizerunkowy powod/ iesliż w ktorym domu Polskie^o^ krolestwá może sie do násládowánia przełożyć/ tedy osobliwie w Wielmożnym Ichmość Pánow Stánisłáwskich: ktorych P. Bog dźielnemi cnotámi/ zacnymi vczynkámi/ przesławnymi rycerskimi cnotámi/ zacnymi vczynkámi przesławnymi rycerskimi spráwámi/ pożytecznie zdrowemi Rzeczypo/ rádámi/ y nie nawątloną przećiwko wierze świętey powszechney miłośćią/ hoynie vraczył/ pocćił/ y ozdobił.
Abowiem ku ták zacnie śláchetnym dárom/ ktoremi dom ich od dawná kwitnął
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: B4
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
prowadzisz tą drogą cudowną, Wielkich SAPIEHÓW pod strzałą Herbowną, Zacny Prałacie, Sarmackie: Narody; Złotej słynące klejnotem swobody. Czegoć mój Parnas życzliwy winszuje, I pospolitym imieniem dziękuje; Ześ świątobliwej pracy nielitował; I ześ tę drogą perłę deponował Tam, gdzie najdroższe i męstwa, i cnoty W Jaśnie Wielmożnym złożone klejnoty: Domu SAPIEHÓW; tam gdzie strzała lotna W boju Marsowym przedziwnie obrotna, W tysiąc triumfach Laury swe rozwija, A pobożnością i Niebo przebija. Z którą, gdy Wiersz Twój w nieśmiertelność wnosisz, Niechaj Królewic Święty, co Go głosisz Za Indygenat przez cię sobie dany, I za strój Polski, którym jest
prowádźisz tą drogą cudowną, Wielkich SAPIEHOW pod strzałą Herbowną, Zacny Práłaćie, Sármáckie: Narody; Złotey słynące kleynotem swobody. Czegoć moy Párnás życzliwy winszuie, Y pospolitym imieniem dźiękuje; Ześ świątobliwey pracy nielitował; Y ześ tę drogą perłę deponował Tám, gdźie naydroższe y męstwá, y cnoty W Iáśnie Wielmożnym złożone kleynoty: Domu SAPIEHOW; tám gdźie strzałá lotna W boiu Mársowym przedźiwnie obrotna, W tyśiąc tryumfách Laury swe rozwiia, A pobożnosćią y Niebo przebiia. Z ktorą, gdy Wiersz Twoy w nieśmiertelność wnośisz, Niechay Krolewic Swięty, co Go głośisz Zá Indigenat przez ćie sobie dány, Y zá stroy Polski, ktorym iest
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 7
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
zawsze równi sobie, W ubóstwie, i w dostatkach, w zdrowiu i w chorobie) Ale w przepaść pokory myśl swoję rzucając, A o błogosławieństwie przyszłym rozmyślając, Miał tu za ubogiego prawie kmiotka siebie, A to własnością sądził swą, czegoby w Niebie Po zejściu z tego świata miał w górnym Syonie Zażywać przy wielmożnym Boga swego tronie. A gdy się na swym Państwie tak pięknie sprawował, I wszytkich, nad któremi w swej ziemi panował, Z błędu wyprowadziwszy, do Chrystusa skupił, Który nas Krwią swą drogą z niewolej wykupił. Potym rozmyślać począł o jałmużn rozdaniu Z tych dóbr, które mu Pan Bóg dał ku szafowaniu: Bo
záwsze rowni sobie, W vbostwie, y w dostátkách, w zdrowiu y w chorobie) Ale w przepáść pokory myśl swoię rzucáiąc, A o błogosłáwieństwie przyszłym rozmyśláiąc, Miał tu zá vbogiego práwie kmiotká śiebie, A to własnośćią sądźił swą, czegoby w Niebie Po ześćiu z tego świátá miał w gornym Syonie Záżywáć przy wielmożnym Bogá swego thronie. A gdy się ná swym Páństwie ták pięknie spráwował, Y wszytkich, nád ktoremi w swey źiemi panował, Z błędu wyprowádźiwszy, do Chrystusá skupił, Ktory nas Krwią swą drogą z niewoley wykupił. Potym rozmyśláć począł o iáłmuzn rozdániu Z tych dobr, ktore mu Pan Bog dał ku száfowániu: Bo
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 255
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. Ale i skutek/ i myśl musiały falować/ kiedy nieomylnego we wszytkich rzeczach rządce poczęła kierować wola. Czekałaś cna Familio rosy tej/ wielu dłuższego po swym zacnym Sympatriocie: doczekałaś się rosy/ a rosy niemal tyle co nie krwawej/ kto ra oczy i serca zalała. Czekałaś Ojczyzno po tym cnym Wielmożnym swym synu podpory. Oto podpora deską się śmiertelności przywaliła: wszakże jednak nie ostatecznie. Multorum quâ corpus vrnâ eadem continetur et fama. Wyglądałeś Rzeczypospolito na twego ognistego przyszłego zastępce/ i twych wolności obrońce/ pojrzy że teraz jaką wolność w ręku trzyma/ obaczysz że taką trzyma/ której i ty sama ustrzec się nie
. Ale y skutek/ y mysl muśiáły falować/ kiedy nieomylnego we wszytkich rzeczách rządce poczęła kierować wola. Czekałáś cna Fámilio rosy tey/ wielu dłuzszego po swym zacnym Sympatrioćie: doczekałáś się rosy/ á rosy niemal tyle co nie krwawey/ kto ra oczy y serca zaláłá. Czekałaś Oyczyzno po tym cnym Wielmożnym swym synu podpory. Oto podpora deską się śmiertelnośći przywaliłá: wszákże iednák nie ostatecznie. Multorum quâ corpus vrnâ eadem continetur et fama. Wyglądałeś Rzeczypospolito ná twego ognistego przyszłego zastępce/ y twych wolnośći obrońce/ poyrzy że teraz iáką wolność w ręku trzyma/ obaczysz że táką trzyma/ ktorey y ty sáma vstrzedz się nie
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 333
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
na syny moję, ubiezpieczając wielmożnegomość m Pana, ze cokolwiek z nimi postanowisz, tej u mnie będzie wagi, jakobyś ze mną samą uczynić raczyłł. Ufani dyskrecji wielmożnegomości[...] m pana, ze jako człowiek sumnienia świątobliwego krwawej pracy mojej nie będziesz pragnął, jako ani ja życzę, abym co nad słusznosc po wielmożnymmością m panu miała wyciągac moję, za tym usługi wasze wielmożnegomości m pana, jako najpilniej zalicam z Wiszniowca dwudziestego pierwszego aprili, tysiąc sześćset sześćdziesiąt ósmego wielmożnegomości m pana zyczliwa przylka i sługa Helzbeta Hruszyna, malzonek mój niski wielmożnymość m, которы̃ жє то лист за поданєм и прозбою з vиш мєноvаноє ωсобы,
na syny moię, ubiezpieczaiąc wielmożnegomość m̃ Pana, ze cokolwiek z nimi postanowisz, tey u mnie będzie wagi, jakobys ze mną samą uczynic raczyłł. Ufani discretiey wielmożnegomości[...] m̃ pana, ze jako człowiek sumnienia swiątobliwego krwawej pracy moiej nie będziesz pragnął, jako ani ia zyczę, abym co nad słusznosc po wielmożnymmością m̃ panu miała wyciągac moię, za tym usługi wasze wielmożnegomości m̃ pana, jako naypilniey zalicam z Wiszniowca dwudziestego pierwszego aprili, tysiąc szescset szescdziesiąt osmego wielmożnegomości m̃ pana zyczliwa przỹlka y sługa Helzbeta Hruszyna, malzonek moy niski wielmożnymość m, которы̃ жє то лист за поданєм и прозбою з vиш мєноvаноє ωсобы,
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 69
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
takowych języków ponosił prześladowanie, w upokorzonym sercu z Psalmistą Świętym pomocy z Nieba żądać. Domine libera animam meam, á labiis iniquis, et á lingua dolosa. Psalm. 119. XIII Pochlebstwa Denominatia z kąd i jaka Omnis Adulatio vestitur Mendatio. Scribani : Medyc[...] Rel[...] : Lib.[...] Cap. 17. EkonomIKI ZIEMIAŃSKIEJ, Wielmożnym Panõ asobliwie na Pochlebcach znać się i onych strzec się potrzeba. Augustyna Z. zdanie o pochlebcach In Psal.69 Itein Psał. 140. Do ARENDARZÓW. Aradarzowi Praecustodytia.
ARendarz, takim się ma przy skromncści, trzyzwości, i umiejętności Gospodarskim gnarować przemysłem, aby wprzód swoje wybrał iściżnę decem pro Cento ratione koło Gospodarstwa
tákowych ięzykow ponośił prześládowánie, w vpokorzonym sercu z Psalmistą Swiętym pomocy z Niebá źądáć. Domine libera animam meam, á labiis iniquis, et á lingua dolosa. Psalm. 119. XIII Pochlebstwá Denominátia z kąd y iáka Omnis Adulatio vestitur Mendatio. Scribani : Medic[...] Rel[...] : Lib.[...] Cap. 17. OEKONOMIKI ZIEMIANSKIEY, Wielmożnym Panõ asobliwie ná Pochlebcách znáć się y onych strzedz się potrzebá. Augustiná S. zdánie o pochlebcách In Psal.69 Itéin Psał. 140. Do ARENDARZOW. Aradarzowi Praecustoditia.
ARendarz, tákim się ma przy skromncśći, trzyzwośći, y vmieiętnośći Gospodárskim gnárowáć przemysłem, áby wprzod swoie wybrał iśćiżnę decem pro Cento ratione koło Gospodárstwá
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 80
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
przeżrzoczystego, ale zabierze jaką cząstkę znastępującego; Minuty, takowej cząstki, na domysł obrachujesz: dając Minut 30, połgradusowi: 15 Minut, czwartej części gradusa: 45 Minut, trzema częściom, ze czterech gradusa: 20 Minut, jednej trzeciej części gradusa. etc. SPOSÓB. Daną lunetę bc, zrysuj nieznacznie na Kwadransie Wielmożnym: (Który masz w figurze 2. na Tablicy 2 przy Karcie 67.) A na którego gradusa Promień, koniec c, lunety danej przypadnie, ten oznajmi liczbę jej gradusów 50. Minut liczbę (jeżeli które będą) na domysł przydawszy, jako w sposobie pierwszym. SPOSÓB. Mij na srebrze, mosiądzu,
przeżrzoczystego, ále zábierze iáką cząstkę znástępuiącego; Minuty, tákowey cząstki, ná domysł obráchuiesz: dáiąc Minut 30, połgradusowi: 15 Minut, czwartey częśći gradusá: 45 Minut, trzemá częśćiom, ze czterech gradusá: 20 Minut, iedney trzećiey częśći gradusá. etc. SPOSOB. Dáną lunetę bc, zrysuy nieznácznie ná Kwádránśie Wielmożnym: (Ktory masz w figurze 2. na Tablicy 2 przy Karćie 67.) A ná ktorego gradusá Promień, koniec c, lunety dáney przypádnie, ten oznáymi liczbę iey gradusow 50. Minut liczbę (ieżeli ktore będą) ná domysł przydawszy, iáko w sposobie pierwszym. SPOSOB. Miy ná srebrze, mośiądzu,
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 92
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683