ś wyprzedził jelenie i wielkie, i małe. Oto góry, które się już nieba tykają, na których drzewa z siebie kadzidła wydają: tam laury, miry rosną i cedry udatne, z cynamonem zmieszane szafrany szkarłatne; tam na libańskie albo na Amana skały uchodź, żeby się nogi końców gór tykały. Uciekaj na wierzchołki lotnych Serafinów i na wyższe nad gwiazdy góry Cherubinów, na tych bowiem są górach ognie tak gorące, że ich nie zniosą serca w nizinach będące. I mnie w ogień przemienić może iskra mała, trudno tedy, bym całą pochodnią strzymała. Uciekaj i lotnymi co prędzej nogami na wyścigi wyprzedzaj jelenie z sarnami. Ta
ś wyprzedził jelenie i wielkie, i małe. Oto góry, które się już nieba tykają, na których drzewa z siebie kadzidła wydają: tam laury, miry rostą i cedry udatne, z cynamonem zmieszane szafrany szkarłatne; tam na libańskie albo na Amana skały uchodź, żeby się nogi końców gór tykały. Uciekaj na wierzchołki lotnych Serafinów i na wyższe nad gwiazdy góry Cherubinów, na tych bowiem są górach ognie tak gorące, że ich nie zniosą serca w nizinach będące. I mnie w ogień przemienić może iskra mała, trudno tedy, bym całą pochodnią strzymała. Uciekaj i lotnymi co prędzej nogami na wyścigi wyprzedzaj jelenie z sarnami. Ta
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 179
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
z gryzoty prędko potem umarł.
Druga wiadomość dla króla naszego niepomyślna, a dla króla pruskiego szczęśliwa, z Hanoweru przyszła, gdzie wojsko francuskie pod komendą feldtmarszałka książęcia de Subiz kampowało. Król pruski tam w osobie swojej, zbiegłszy do wojska swego w bliskości stojącego, uczynił się niby zalęknionym obaczywszy wojsko francuskie, a tymczasem na wierzchołki gór armaty pozaprowadzał. Uczynił zatem aparencją, że nie spotkawszy się z wojskiem francuskim zaczął uchodzić, retyrować się i bezpieczniejszego miejsca szukał. Przez te stratagemma wprowadził wojsko francuskie i żywość francuską do ścigania siebie niby uchodzącego. Znał prędkość księcia de Soubise, znał żywość francuską, a gdy te wojsko wprowadził w płaszczyznę dolną między tymi
z gryzoty prędko potem umarł.
Druga wiadomość dla króla naszego niepomyślna, a dla króla pruskiego szczęśliwa, z Hanoweru przyszła, gdzie wojsko francuskie pod komendą feldtmarszałka książęcia de Subiz kampowało. Król pruski tam w osobie swojej, zbiegłszy do wojska swego w bliskości stojącego, uczynił się niby zalęknionym obaczywszy wojsko francuskie, a tymczasem na wierzchołki gór armaty pozaprowadzał. Uczynił zatem aparencją, że nie spotkawszy się z wojskiem francuskim zaczął uchodzić, retyrować się i bezpieczniejszego miejsca szukał. Przez te stratagemma wprowadził wojsko francuskie i żywość francuską do ścigania siebie niby uchodzącego. Znał prędkość księcia de Soubise, znał żywość francuską, a gdy te wojsko wprowadził w płaszczyznę dolną między tymi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 852
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wsadzone, niż przedtym były. Latorósł zmaczana w wodzie ocukrowanej przed szczepieniem, bardzo słodkie frukta wydawać będzie, albo kwaśne jeśli w mocnym umoczysz otcie. Płonka jeśli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w której jest szczep. Przestrzegać aby do góry bojno w wierzchołek szczep nie rósł, leczby się krzewił, wierzchołki obcinać. Szczep aż we trzy lata obcinaj, chyba by latorośli inne puściły się, odejmujące wilgoć wierzchołkowi. Jeśli gałązki wszystkie do góry rosną, wierzchołki im obsiekaj; tedy puszczą z boków gałązki. Bydło też, kozy, owoce obiadając, gałęzie, są okazją że drzewo krzesłowato nie urosnie. Wilki alias pod drzewem rosnące
wsadzone, niż przedtym były. Latorosł zmaczana w wodzie ocukrowaney przed szczepieniem, bardzo słodkie frukta wydawać będzie, albo kwaśne iezli w mocnym umoczysz otcie. Płonka iezli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w ktorey iest szczep. Przestrzegać aby do gory boyno w wierzchołek szczep nie rosł, leczby się krzewił, wierzchołki obcinać. Szczep aż we trzy lata obcinay, chyba by latorosli inne pusciły się, odeymuiące wilgoć wierzchołkowi. Iezli gałązki wszystkie do gory rosną, wierzchołki im obsiekay; tedy puszczą z bokow gałązki. Bydło też, kozy, owoce obiadaiąc, gałęzie, są okazyą że drzewo krzesłowato nie urosnie. Wilki alias pod drzewem rosnące
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 375
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Płonka jeśli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w której jest szczep. Przestrzegać aby do góry bojno w wierzchołek szczep nie rósł, leczby się krzewił, wierzchołki obcinać. Szczep aż we trzy lata obcinaj, chyba by latorośli inne puściły się, odejmujące wilgoć wierzchołkowi. Jeśli gałązki wszystkie do góry rosną, wierzchołki im obsiekaj; tedy puszczą z boków gałązki. Bydło też, kozy, owoce obiadając, gałęzie, są okazją że drzewo krzesłowato nie urosnie. Wilki alias pod drzewem rosnące latorośli, albo odziomki, obcinać potrzeba; bo wilgoć odejmują samemu drzewu, i rosnieniu owoców: a dopieroż suche obcinać gałęzie. Aby drzewa urodzaju
Płonka iezli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w ktorey iest szczep. Przestrzegać aby do gory boyno w wierzchołek szczep nie rosł, leczby się krzewił, wierzchołki obcinać. Szczep aż we trzy lata obcinay, chyba by latorosli inne pusciły się, odeymuiące wilgoć wierzchołkowi. Iezli gałązki wszystkie do gory rosną, wierzchołki im obsiekay; tedy puszczą z bokow gałązki. Bydło też, kozy, owoce obiadaiąc, gałęzie, są okazyą że drzewo krzesłowato nie urosnie. Wilki alias pod drzewem rosnące latorosli, albo odziomki, obcinać potrzeba; bo wilgoć odeymuią samemu drzewu, y rosnieniu owocow: á dopieroż suche obcinać gałęzie. Aby drzewa urodzaiu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 375
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
w siebie wilgoci z ziemi. Pod drzewa tak sadzone na spód syp owies, albo gnój z ziemią albo umoczone w gnojnicy. Wysoko nie należy obsypować, owszem dołek dla dżdżu zostawić, ziemi nie udeptować, aby deszczowa wilgoć wskroś przenikneła, i odwilżała. Gałęzie ku sadzeniu lepsze dwuletnie, bo silniejsze, niż młodsze. Wierzchołki też obciąć, i mnogość gałęzi. I to obserwować należy, żeby naprzykład jabłoń w jabłoń nie w gruszę, gruszę w gruszę nie w jabłoń w szczepić, co u żydów zwało by się trejfe, a naruralnie rzadko się przyjmują, dla odmiennej natury, albo się każą jak pomieszane plemienia, naprzykład osła z
w siebie wilgoci z ziemi. Pod drzewa tak sadzone na spod syp owies, albo gnoy z ziemią albo umoczone w gnoynicy. Wysoko nie należy obsypować, owszem dołek dla dzdzu zostawić, ziemi nie udeptować, aby deszczowa wilgoć wskroś przenikneła, y odwilżała. Gałęzie ku sadzeniu lepsze dwuletnie, bo silnieysze, niż młodsze. Wierzchołki też obciąć, y mnogość gałęzi. I to obserwować należy, żeby naprzykład iabłoń w iabłoń nie w gruszę, gruszę w gruszę nie w iabłoń w szczepić, co u żydow zwało by się treyfe, a naruralnie rzadko się przyimuią, dla odmienney natury, albo się każą iak pomieszane plemienia, naprzykład osła z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 377
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Aten, tam się wróć. W NIEMCZECH WYŻszYCH te są notanda niektóre ciekawsze.
W Niemczech Wyższych jest Państw cowiększych i zaczniejszych 26. jako to zaczynając od Włoskich Krajów, jest HELWECJA alias Szwajczary, niby Schwicary od Miasta Schwic. Leży ten kraj między górami Alpes, i między rzekami. Góry przykre przepaściste, a wierzchołki mają z paszą wyśmienite, dlatego tam masła, mleka dosyć. Austriakowie tu panowali, ale że crudeliter, Roku 1508 te jarzmo zrzucili Helwetowie. Gvillelmus Tellus vulgo Tell swój Kanton Schwizt, albo Szwajsz zbuntował. Za nim i drugie poszły kantony, jakoto Kanton Ury, z racyj, że Gubernator Gyślerus Alberta Austriaka czapkę
Aten, tam się wroć. W NIEMCZECH WYSZSZYCH te są notanda niektore ciekawsze.
W Niemczech Wyższych iest Państw cowiększych y zacznieyszych 26. iako to zaczynaiąc od Włoskich Kraiow, iest HELWECYA alias Szwayczary, niby Schwitzari od Miasta Schwitz. Leży ten kray między gorami Alpes, y między rzekami. Gory przykre przepaściste, a wierzchołki maią z paszą wyśmienite, dlatego tam másła, mleka dosyć. Austryakowie tu panowali, ale że crudeliter, Roku 1508 te iarzmo zrzucili Helwetowie. Gvillelmus Tellus vulgo Tell swoy Kanton Schwizt, albo Szwaysz zbuntowáł. Za nim y drugie poszły kantony, iakoto Kanton Ury, z racyi, że Gubernator Gyslerus Alberta Austryaka czapkę
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 249
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
śniegów, dlatego nie mieszkany. Pełna jest góra ta Cedrowego drzewa, skąd i Salomon materiały na Kościół brał Jerozolimski. Arabowie go zowią Lobnan, Syryiczykowie Lebnon, mówi Gabr: Sionita lib: 6. Księga Pisma Z. Cantica Canticorum, albo Pieniów Salomonowych cap. 4 8. twierdzi, że Liban ma trzy osobliwe wierzchołki; pierwszy wyższy Amana, to jest Celsitudo, drugi Sanir, albo Sarion, to jest Lucerna, trzeci Hermon, to jest sconsecrare. Wypada z Libanu Orontes rzeka, a według teraźniejzych Geografów Jordan, Rochan, Nahard, Rossens, Nachard, Cardieha; którą ostatnią, nazywają Świętą, a Salomon, Puteum aquarum
śniegow, dlatego nie mieszkany. Pełna iest góra ta Cedrowego drzewa, zkąd y Salomon materyały na Kościoł brał Ierozolimski. Arabowie go zowią Lobnan, Syryiczykowie Lebnon, mówi Gabr: Sionita lib: 6. Księga Pisma S. Cantica Canticorum, albo Pieniow Salomonowych cap. 4 8. twierdzi, że Liban ma trzy osobliwe wierzchołki; pierwszy wyższy Amana, to iest Celsitudo, drugi Sanir, albo Sarion, to iest Lucerna, trzeci Hermon, to iest sconsecrare. Wypada z Libanu Orontes rzeka, a według teraznieyzych Geografow Iordan, Rochan, Nahard, Rossens, Nachard, Cardieha; ktorą ostatnią, nazywaią Swiętą, a Salomon, Puteum aquarum
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 469
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przebić się niemogą, patrzący bierze je za części samejże komety: a tak widząc brzeg komety w jednym miejscu gładko okrągły, i równy, w drugich podniesiony zdaje się jakby brzegi komety były albo chropowate albo wyszczerbio-bione. Najwyższe obłoki ledwo do równej gór najwyższych wysokości podnoszą się, gdyż 1. Z daleka patrzący widzą wierzchołki gór nad obłoki wyniesione. 2 Którzy na tych najwyższych górach znajdowali się, nie nad sobą, ale pod sobą obłoki widzieli. 3 X. Ricciolus Jezuira zmierzywszy wysokość obłoków, świadczy, iż najwyższe nic dalej, jak, o 5000, kroków od ziemi oddalają się. Według zaś P. Keplera na ćwierć mili niemieckiej
przebić się niemogą, patrzący bierze ie za części sameyże komety: a tak widząc brzeg komety w iednym mieyscu gładko okrągły, y równy, w drugich podniesiony zdaie się iakby brzegi komety były albo chropowate albo wyszczerbio-bione. Naywyższe obłoki ledwo do rowney gor naywyższych wysokości podnoszą się, gdyż 1. Z daleka patrzący widzą wierzchołki gór nad obłoki wyniesione. 2 Którzy na tych naywyższych gorach znaydowali się, nie nad sobą, ale pod sobą obłoki widzieli. 3 X. Ricciolus Jezuira zmierzywszy wysokośc oblokow, świadczy, iż naywyższe nic daley, iak, o 5000, kroków od ziemi oddalają się. Według zaś P. Keplera na ćwierć mili niemieckiey
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 75
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Patrycjusza tamecznego Świętego teste Kirchero. Na Insule Arram leżą ciała umarłych nie pogrzebione, całe od korupcyj, co się dzieje, albo beneficiô ziemi, albo eryj konserwującej. Blisko Jaskini Z. Patrycjusza nikt skonać nie może na jednej Insułce, aż na drugą będzie przeniesiony. W Jezierze Erno dzwony często słychać, a czasem widać wierzchołki dzwonnic Kościelnych i krzyże, które się ze źrzodła zrobiło, grzesznych obywatelów funditus z krajem, chudobą, domami, zalewając, wielkie wody z siebie wylawszy na kraj tameczny, jako świadczy Arnoldus Gambrese. W Momonii Prowincyj jest źrzodło, pijących ludzi siwemi czyniące: è contrà w Prowincyj Ultonii źrzodło spędzające siwiznę teste Botero.
HERB
Patrycyusza tamecznego Swiętego teste Kirchero. Ná Insule Arram leżą ciała umarłych nie pogrzebione, całe od korrupcyi, co się dźieie, albo beneficiô ziemi, albo àéryi konserwuiącey. Blisko Iaskini S. Patrycyusza nikt skonać nie może ná iedney Insułce, aż ná drugą będźie przeniesiony. W Ieźierze Erno dzwony często słychać, á czasem widać wierzchołki dzwonnic Kościelnych y krzyże, ktore się ze źrzodła zrobiło, grzesznych obywátelow funditus z kráiem, chudobą, domami, zálewaiąc, wielkie wody z siebie wylawszy ná kráy tameczny, iako świadczy Arnoldus Gambrese. W Momonii Prowincyi iest źrzodło, piiących ludźi siwemi czyniące: è contrà w Prowincyi Ultonii źrzodło spędzaiące siwiznę teste Botero.
HERB
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 285
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
) Febrze Czwartaczcę.
Czwartaczkę odpędza/ dając go pić ćwierć łota z winem/ tej godziny/ której ma przyść. Głowy Boleniu. Oczom zapalonym.
Głowy boleniu. Item:
Oczy zapaleniu. Item: Oczombłonką zaszłym
Oczom błónką zachodzącym/ liście świeże Kopytnikowe rozcierac/ a na nie przykładać/ dobrze. Spanie czyni.
Wierzchołki/ albo kieliszki/ w których nasienie roztarte/ a tym czoło/ skronie namazane/ spanie przywodzi.
Pisze Mesua: Kopytnik być przynależący/ do wywiedzienia flegmy i kolery z biodr/ z barków/ i z stawów/ tak stolcy/ jako i womitami. Jednak więcej flegmy/ niżli kolery wywodzi. O czym się też
) Febrze Czwartacce.
Czwartaczkę odpądza/ dáiąc go pić czwierć łotá z winem/ tey godźiny/ ktorey ma przyść. Głowy Boleniu. Oczom zápalonym.
Głowy boleniu. Item:
Oczy zápaleniu. Item: Oczombłonką zászłym
Oczom błónką záchodzącym/ liśćie świéże Kopytnikowe rozćiérác/ á ná nie przykłádác/ dobrze. Spánie czyni.
Wiérzchołki/ álbo kieliszki/ w ktorych náśienie rostárte/ á tym czoło/ skronie námázáne/ spánie przywodźi.
Pisze Mesua: Kopytnik być przynależący/ do wywiedźienia flágmy y kolery z biodr/ z bárków/ y z stáwów/ ták stolcy/ iáko y womitámi. Iednák więcey flágmy/ niżli kolery wywodźi. O czym sie też
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 46
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613