łaskawy. Jednak jeśli do tej sprawy I ja się pilnie przyłożę, Na zakład i gardło łożę. LAMENT PASTERSKI
Dafnis, będąc od swej opuszczony Dorynty, tak żal nieutulony Swój wyrażał, a góry słuchały I zwierzęta, i lasy, i skały:
— Wysokie góry, rosłe Apeniny, Pleśniwe skały, zapadłe doliny, Wierzchołki dżdżystym dymem się kurzące, Rzeczki wesołym padołem płynące, Skały, opoki, karcze i zielone Chruściny drobnym ptastwem osadzone, Potoki srebrną pianą się bielące, Stoki z wysokich gór szyje łamiące, Śniegi od mrozu w wieczność zatwardniałe, Lody w Krzysztalną postać skamieniałe, I wy, mieszkańcy lasów, faunowie, I co gonicie nimfy
łaskawy. Jednak jeśli do tej sprawy I ja się pilnie przyłożę, Na zakład i gardło łożę. LAMENT PASTERSKI
Dafnis, będąc od swej opuszczony Dorynty, tak żal nieutulony Swój wyrażał, a góry słuchały I zwierzęta, i lasy, i skały:
— Wysokie góry, rosłe Apeniny, Pleśniwe skały, zapadłe doliny, Wierzchołki dżdżystym dymem się kurzące, Rzeczki wesołym padołem płynące, Skały, opoki, karcze i zielone Chruściny drobnym ptastwem osadzone, Potoki srebrną pianą się bielące, Stoki z wysokich gór szyje łamiące, Śniegi od mrozu w wieczność zatwardniałe, Lody w krysztalną postać skamieniałe, I wy, mieszkańcy lasów, faunowie, I co gonicie nimfy
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 19
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
trzęsienie ziemi obaliło, a w Hellesponcie ziemia roztąpiwszy się, drogę morzu otworzyła, powietrze w Arabii.
139
73. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
146
74. Widziana przez czas długi, prawie po całym świecie znajomym.
Trzęsienie ziemi w Rzymie.
148 trzęsienie ziemi w Rzymie. Powódź Tybru, morze śrzódziemne wzruszone bałwanami okrywało wierzchołki gór najwyższych.
162 powodź Tybru: głód, trzęsienie ziemi, rozmnożenie robactwa w Rzymie.
166 trzęsienie ziemi w okolicy Rzymu[...] powodzią, głodem, i powietrzem poprzedzającym.
Powietrze z Azyj do Rzymu w niesione, rozciągneło się prawie po całym świecie znajomym, osobliwie Włochy zniszczyło.
167 powietrze w Aquillei.
173 i 4 trzęsienie
trzęsienie ziemi obaliło, a w Hellesponcie ziemia roztąpiwszy się, drogę morzu otworzyła, powietrze w Arabii.
139
73. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
146
74. Widziana przez czas długi, prawie po całym świecie znaiomym.
Trzęsienie ziemi w Rzymie.
148 trzęsienie ziemi w Rzymie. Powódź Tybru, morze śrzódziemne wzruszone bałwanami okrywało wierzchołki gór naywyższych.
162 powodź Tybru: głód, trzęsienie ziemi, rozmnożenie robactwa w Rzymie.
166 trzęsienie ziemi w okolicy Rzymu[...] powodzią, głodem, y powietrzem poprzedzaiącym.
Powietrze z Azyi do Rzymu w niesione, rościągneło się prawie po całym świecie znaiomym, osobliwie Włochy zniszczyło.
167 powietrze w Aquillei.
173 y 4 trzęsienie
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 20
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, widzę, sobie nie barzo smakował. Cóż czynić? Będę przecię wczasu zażywała i bez Ciebie snem smacznym oczy usypiała. Ale – ach! – trudno leżeć w opłakanej chacie, trudno członki wczasować przy takowej stracie. Choćby woda szemraniem w wdzięcznych swych strumykach sen zwabiała z gór przykrych, lecąc po kamykach, choćby lasów wierzchołki szumem spać kazały, choćby wdzięczni słowicy po drzewach śpiewali lub helikońskich bogiń parnaska gromada i Apollo, delfickich stron muzyk nie lada, nie uśpią i opia trosk mych na swym łonie, ani twoja, Medeja, różdżka tkniona w skronie, któraś smoka czujnego swym zielem uśpiła, ni piszczałka, co oczy w Argusie zakryła.
, widzę, sobie nie barzo smakował. Cóż czynić? Będę przecię wczasu zażywała i bez Ciebie snem smacznym oczy usypiała. Ale – ach! – trudno leżeć w opłakanej chacie, trudno członki wczasować przy takowej stracie. Choćby woda szemraniem w wdzięcznych swych strumykach sen zwabiała z gór przykrych, lecąc po kamykach, choćby lasów wierzchołki szumem spać kazały, choćby wdzięczni słowicy po drzewach śpiewali lub helikońskich bogiń parnaska gromada i Apollo, delfickich stron muzyk nie lada, nie uśpią i opia trosk mych na swym łonie, ani twoja, Medeja, różdżka tkniona w skronie, któraś smoka czujnego swym zielem uśpiła, ni piszczałka, co oczy w Argusie zakryła.
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 109
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
akomodowany, że cały Korab wdzień i w nocy oświecał. O KORABIU NOEGO
Ten założywszy fundament, i nie każdemu wiadomego notitiam. o wielkości i materyj Korabiu, teraz na Ormiańskie góry szukając jego kawałków, znaków, nie mogąc się wydrapać, wylatuję piórem. Korab Noego, gdy wielkość wód znacznie opadła, a gór wierzchołki pobliskich poczęły się pokażywać, na gorze Ormiańskiej Krainy Ararat, nie z innej tylko z racyj bliskości obłokował się, gdyż nad tę górę w całym Świecie daleko wyższe znajdują się, jako te Athos, Olimpus, Caucasus, Alpes, Apenninus, Pyrenaei Montes, w Nowym zaś Świecie, alias in America Meridionali, Andeś góry
akommodowany, że cały Koráb wdzień y w nocy oświecáł. O KORABIU NOEGO
Ten założywszy fundament, y nie każdemu wiadomego notitiam. o wielkości y materyi Korabiu, teraz na Ormiańskie gory szukaiąc iego kawałkow, znakow, nie mogąc się wydrapać, wylatuię piorem. Korab Noego, gdy wielkość wod znacznie opadła, a gor wierzchołki pobliskich poczeły się pokażywać, na gorze Ormiańskiey Krainy Ararat, nie z inney tylko z racyi bliskości oblokował się, gdyż nad tę gorę w całym Swiecie daleko wyższe znayduią się, iako te Athos, Olimpus, Caucasus, Alpes, Apenninus, Pyrenaei Montes, w Nowym zaś Swiecie, alias in America Meridionali, Andeś gory
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 108
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
alias nie dające sięsię widzieć; skąd infertur: że ZIEMIA z Wodami jest okrągłej figury. Trzecia: probatum przez praktykę, że żeglującym na Morzu gdy od lądu odbijają, gdzie jest jaka wieża albo Miasto, tedy im dalej odpływają, niższe części wieży, albo Miasta z oczu im nikną, potym wyższe części, tandem wierzchołki. Alias gdyby ziemia była równa, wszystkoby widać było, chybaby już bystrość oka rekognoskować nie mogła. Litera też Pańska wszędzie Świat Orbem terrae nazywa; toć ma być okrągłej Figury.
SFERĘ ZIEMSKĄ ELEMENTARNĄ, wystawiwszy brevitèr et simplicitér Tobie zacny Czytelniku ad occulum, reprezentuję Ci SFERĘ, albo kulę Okrąg Niebieski,
alias nie daiące sięsię widziec; zkąd infertur: że ZIEMIA z Wodami iest okrągłey figury. Trzecia: probatum przez práktykę, że żegluiącym na Morzu gdy od lądu odbiiaią, gdzie iest iaka wieża álbo Miasto, tedy im daley odpływaią, niższe części wieży, albo Miasta z oczu im nikną, potym wyższe części, tandem wierzchołki. Alias gdyby źiemia była rowna, wszystkoby widać było, chybaby iuż bystrość oka rekognoskować nie mogła. Litera też Pańská wszędzie Swiat Orbem terrae nazywa; toć ma bydź okrągłey Figury.
SFERĘ ZIEMSKĄ ELEMENTARNĄ, wystawiwszy brevitèr et simplicitér Tobie zacny Cżytelniku ad occulum, reprezentuię Ci SFERĘ, albo kulę Okrąg Niebieski,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 171
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, ani WEZUWIUSZ i żadna Góra Ognista, nie jest Oknem Piekielnym, jak prości wierzą; bo o tym ani Pismo Święte, ani OO. Święci nie piszą; którzy Piekłu miejsce naznaczają in centro terrae.
CAUCASUS Góra w stronie Północej Azyj, wysoka na mil 12 Niemieckich. Indyę dzieląca od Scytyj albo Tartaryj, której wierzchołki są poprzerywane i podzielone. Jest to część, albo Córka Gór TAURUS nazwanych, długim szlakiem rozciągnionych, które GÓRY TAURUS największe w Świecie, różne biorą Imiona od miejsc i Narodów. Tu się zowią Imaus, tu Paromapysus, tu Circius, tu Orates, tu Nifates, etc a na samym końcu Caucasus. Wierzchołki Cautasu
, ani WEZUWIUSZ y żadna Gora Ognista, nie iest Oknem Piekielnym, iak prości wierzą; bo o tym ani Pismo Swięte, ani OO. Swięci nie piszą; ktorzy Piekłu mieysce naznaczaią in centro terrae.
CAUCASUS Gora w stronie Pułnocney Azyi, wysoka na mil 12 Niemieckich. Indyę dzieląca od Scytyi albo Tartaryi, ktorey wierzchołki są poprzerywane y podzielone. Iest to część, albo Corka GOR TAURUS nazwanych, długim szlakiem rościągnionych, ktore GORY TAURUS naywiększe w Swiecie, rożne biorą Imiona od mieysc y Narodow. Tu się zowią Imaus, tu Paromapysus, tu Circius, tu Orates, tu Niphates, etc a na samym końcu Caucasus. Wierzchołki Cautasu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 546
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
której wierzchołki są poprzerywane i podzielone. Jest to część, albo Córka Gór TAURUS nazwanych, długim szlakiem rozciągnionych, które GÓRY TAURUS największe w Świecie, różne biorą Imiona od miejsc i Narodów. Tu się zowią Imaus, tu Paromapysus, tu Circius, tu Orates, tu Nifates, etc a na samym końcu Caucasus. Wierzchołki Cautasu są śniegami ustawicznie okryte. Koło początku tych Gór Jasy, zioła jadowite, ku truciu służące i czarom, Sępów mnóstwo. Spód tej GÓRY, wiele dzikich Narodów wyszło na ruinę Świata jako to Tatarowie, Turcy,etc. Do skały GÓRY Kaukazu bają Poetowie, że Jowisz za Ogień z Nieba ukradziony, kazał Tycjusza
ktorey wierzchołki są poprzerywane y podzielone. Iest to część, albo Corka GOR TAURUS nazwanych, długim szlakiem rościągnionych, ktore GORY TAURUS naywiększe w Swiecie, rożne biorą Imiona od mieysc y Narodow. Tu się zowią Imaus, tu Paromapysus, tu Circius, tu Orates, tu Niphates, etc a na samym końcu Caucasus. Wierzchołki Cautasu są śniegami ustawicznie okryte. Koło początku tych GOR Iasy, zioła iadowite, ku truciu służące y cźarom, Sępow mnostwo. Zpod tey GORY, wiele dzikich Narodow wyszło na ruinę Swiata iako to Tatarowie, Turcy,etc. Do skáły GORY Kaukazu baią Pòétowie, że Iowisz za Ogień z Nieba ukradziony, kazał Tycyusza
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 546
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, a teraz z ziemią per Isthmum ma koneksyą, który Istmus, albo Ziemia czyniąca koneksyą, z namułów uformowała się Nilowych.
Czasem też MORZE różne Miasta, Wsie, grunta, Obywatelów zalewa. Tak w Fryzyj Roku 1218. Morze zalało 100 tysięcy ludzi, pisze Nouclerus. Do tych czas podczas spokojnej chwili na Morzu wierzchołki Wież i Murów widać z zatopionych Miast. Za powtórnym Morza wylaniem w tejże Fryzyj Roku 1287 zginęło ludzi 80, tysięcy. Majolus i Kircher in Arca Noe. W Włoszzch przy lądzie Toskańskim, nie daleko Livorno, tojest Portu Liworneńskiego całe Miasto Morzem zalane, jako do tych czas wydające się w Wodzie znaki oglądał sam
, a teraz z ziemią per Isthmum ma konnexyą, ktory Isthmus, albo Ziemia czyniąca konnexyą, z namułow uformowała się Nilowych.
Czasem też MORZE rożne Miasta, Wsie, grunta, Obywatelow zalewa. Tak w Fryzyi Roku 1218. Morze zalało 100 tysięcy ludzi, pisze Nouclerus. Do tych czas podczas spokoyney chwili na Morzu wierzchołki Wież y Murow widać z zatopionych Miast. Za powtornym Morza wylaniem w teyże Fryzyi Roku 1287 zgineło ludzi 80, tysięcy. Maiolus y Kircher in Arca Nòé. W Włoszzch przy lądzie Toskańskim, nie daleko Livorno, toiest Portu Liworneńskiego całe Miasto Morzem zalane, iáko do tych czas wydaiące się w Wodzie znaki oglądał sam
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 555
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
pierwszą, prócz albowiem tej racyj, którąśmy namienili, jest tego ta jeszcze przyczyna, że drewka pierwszej kontygnacyj, opierają się na powierzchowności równej, a drwa drugiej kontygnacyj wspierają się na wypukłej powierzchowności. Drewka najwyższych kontygnacyj bardziej się jeszcze powinny wznosić w proporcyj do drewek będących w nizszych kondygnacjach, co przyczyną jest, że wierzchołki pieców mają taką okrągławą figurę, jaka się daje widzieć, (Fig. 25) w której to drewka w najwyższej kontygnacyj prawie choryzontalnie leżą. SZTUKA WĘGLARSKA.
Lubośmy aż do tego czasu zażywali tego słowa piec, za potrzebę tu mam przypomnieć, że Węglarze w ten czas go tylko używają, gdy wszystkie skończone i
pierwszą, procz albowiem tey racyi, ktorąśmy namienili, iest tego ta ieszcze przyczyna, że drewka pierwszey kontygnacyi, opieraią się na powierzchownosci rowney, á drwa drugiey kontygnacyi wspieraią się na wypukłey powierzchownosci. Drewka naywyższych kontygnacyi bardziey się ieszcze powinny wznosić w proporcyi do drewek będących w nizszych kontygnacyach, co przyczyną iest, że wierzchołki piecow maią taką okrągławą figurę, iaka się daie widzieć, (Fig. 25) w ktorey to drewka w naywyższey kontygnacyi prawie choryzontalnie leżą. SZTUKA WĘGLARSKA.
Lubośmy aż do tego czasu zażywali tego słowa piec, za potrzebę tu mam przypomnieć, że Węglarze w ten czas go tylko używaią, gdy wszystkie skonczone i
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 21
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
raz Nabuchodonozor; czwarty raz Rzymianie za Pompejusza: piąty raz Saraceni; szósty raz Tamerlanes: siódmy raz Selim Cesarz Turecki Roku P. 1517. i do tych czas pod jego jarzmem jęczy, według Historyków. W tej Fenicyj jest góra nad Palestyńskie najwyższa LIBANUS, długa na 1500. staj, cedrowym olim obrosła drzewem. Wierzchołki góry tej sławne w Piśmie Z. Amana, Sanir albo Sarion, Hermon. Przeciwko tej góry leży góra Antilibanus, doliną od Libanu separowana, olim murem złączona: z między gór tych Orontes rzeka wypada teste Plinio. Koło oboch tych gór Maronitae po Katolicku trzymający osiedli. Blisko Fenicyj w Syryj jest Galilaea Gentium
ráz Nábuchodonozor; czwárty raz Rzymianie zá Pompeiusza: piąty ráz Saráceni; szosty ráz Tamerlanes: siodmy ráz Selim Cesarz Turecki Roku P. 1517. y do tych czas pod iego iárzmem ięczy, według Historykow. W tey Fenicyi iest gorá nad Pálestyńskie náywyższa LIBANUS, długa ná 1500. stay, cedrowym olim obrosła drzewem. Wierzchołki gory tey sławne w Piśmie S. Amana, Sanir albo Sarion, Hermon. Przeciwko tey gory leży gorá Antilibanus, doliną od Libánu separowána, olim murem złączoná: z między gor tych Orontes rzeká wypada teste Plinio. Koło oboch tych gor Maronitae po Kátolicku trzymáiący osiedli. Blisko Fenicyi w Syryi iest Galilaea Gentium
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 509
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746