, i dla czego tak się nazywają? O. Są to Cyrkuły mniejsze, dla tego nazwane Paralelle, iż od Equatora czyli Równonocnej Linii w jednakowej wszędzie od siebie dległości są na Globie zrysowane. Otaczają jako obręcze całą Kulę Ziemi, ale ją przecinają na dwie nierówne części, i co raz bardziej, czy to ku wierzchowi, czy ku spodowi idąc zmniejszają się. P. Które to Cyrkuły nazywają się Tropici albo odwrotne? O. Są to dwa Cyrkuły mniejsze, jednakowo jak jeden tak i drugi odległe od Equatora na 23 gradusów i 29 minut. P. Skąd to nazwisko Tropici albo Odwrotne wzięte? O. Stąd, iż gdy Słońce
, y dla czego tak się nazywają? O. Są to Cyrkuły mnieysze, dla tego nazwane Paralellae, iż od Aequatora czyli Rownonocney Linii w iednakowey wszędzie od siebie dległości są na Globie zrysowane. Otaczaią iako obręcze całą Kulę Ziemi, ale ią przecinaią na dwie nierowne części, y co raz bardziey, czy to ku wierzchowi, czy ku spodowi idąc zmnieyszaią się. P. Ktore to Cyrkuły nazywaią się Tropici albo odwrotne? O. Są to dwa Cyrkuły mnieysze, iednakowo iak ieden tak y drugi odległe od Aequatora na 23 gradusow y 29 minut. P. Zkąd to nazwisko Tropici albo Odwrotne wzięte? O. Ztąd, iż gdy Słońce
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 10
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
wewnątrz niebyłoby; i żadnych nie nalazszy/ gdy ją przypatrując sięobraca (snadź dla niedowiarstwa) natychmiast wypłynie z wirzchu głowy jako zewrzejącego źródła olejku obficie/ defect Doktorski curuje/ i pomału stillując napełni miseczkę przed oczyma stojących/ i Cudowi tak wielkiemu przypatrujących się w połczwierci godziny. A gdy już ku samemu przybirało się wierzchowi/ tak skory ustał tok/ i jako pot mały/ lubo ciężka rosa rosić i toczyć się cichusieńko począł. Czemu dziwując się/ a prawie samego siebie z strachu i zamyślenia odchodząc/ wiekuistego Twórcę wielbił/ niedostatek swój poprawił: potym spytał/ jakby to często było? któremu odpowiada W. Ociec Esajasz/ na ten
wewnątrz niebyłoby; y żadnych nie nálazszy/ gdy ią przypatruiąc sięobraca (snadź dla niedowiarstwá) nátychmiast wypłynie z wirzchu głowy iáko zewrzeiąceg^o^ źrodłá oleyku obficie/ defect Doktorski curuie/ y pomáłu stilluiąc nápełni miseczkę przed oczymá stoiących/ y Cudowi ták wielkiemu przypátruiących się w połczwierći godźiny. A gdy iuż ku sámemu przybiráło się wierzchowi/ ták skory vstał tok/ y iáko pot máły/ lubo ćiężka rosá rośić y toczyć się ćichuśieńko począł. Czemu dźiwuiąc się/ á práwie sámego śiebie z stráchu y zámyślenia odchodząc/ wiekuistego Tworcę wielbił/ niedostátek swoy popráwił: potỹ spytał/ iákby to często było? ktoremu odpowiáda W. Oćiec Esáiasz/ ná ten
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 150.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
. 10. Widziemy jako rąbacze układają drewka w stos, w formę oślego grzbietu, w tej szerokości w której są porąbane.
Fig. 11. i. i. Stos drewek ułożonych: z. z. drugi stos drewek już rozmierzony, co poznać można z dwóch drewek leżących na tym że stosie: a pal wierzchowi jest na kształt kabłąku, utrzymującego drewka w stosie.
Fig. 12. Taki napełnione drewkami.
Białe miejsce pod Kopersztychem, reprezentuje naczynia słuzące do węglów.
Fig. 13. Taki wielkie J. J. dwie rękowiści K. L. K. L. dwa wielkie drągi idące w górę, formujące pod takami nogi
. 10. Widźiemy iako rąbacze układaią drewka w stos, w formę oslego grzbietu, w tey szerokosci w ktorey są porąbane.
Fig. 11. y. y. Stos drewek ułożonych: z. z. drugi stos drewek iuż rozmierźony, co poznać można z dwoch drewek leżących na tym że stosie: á pal wierzchowi iest na kształt kabłąku, utrzymuiącego drewka w stosie.
Fig. 12. Taki napełnione drewkami.
Białe mieysce pod Kopersztychem, reprezentuie naczynia słuzące do węglow.
Fig. 13. Taki wielkie J. J. dwie rękowisci K. L. K. L. dwa wielkie drągi idące w gorę, formuiące pod takami nogi
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 39
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
kwiatki białe wykwitają/ z których potym nasienie obłe i kończaste/ smaku ostrego/ i trochę gorzkiego. Tego rodzaju jest ziele drugie/ które Dzięgielem Włoskim albo Kreteńskim zowiemy/ że się w Krecie tylko znajduje. Tychże skutków których Przewłoka. Możemy go też Przewłoką Kreteńską nazwać/ bo tak że przez listeczki/ które ku wierzchowi ma/ kłącze przechodzi. Ale które od korzenia pochodzą/ inny kształt mają/ po piąci na jednej stopce mieszejsze/ niżli na naszej/ około ząbkowane/ jako to. Liście. Nasienie. Miejsce.
ROście Przewłoka na miejscach kamienistych/ na górach/ pagórkach/ na miedzach/ i ziemi nie wyprawnej. Bywa i ogrodziech
kwiatki białe wykwitáią/ z ktorych potym naśienie obłe y kończáste/ smáku ostrego/ y trochę gorzkiego. Tego rodzáiu iest źiele drugie/ ktore Dźięgielem Włoskim álbo Kreteńskim zowiemy/ że sie w Krećie tylko znáyduie. Tychże skutkow ktorych Przewłoká. Możemy go też Przewłoką Kreteńską názwáć/ bo ták że przez listeczki/ ktore ku wierzchowi ma/ kłącze przechodźi. Ale ktore od korzeniá pochodzą/ iny kształt máią/ po piąći ná iedney stopce mieszeysze/ niżli ná nászey/ około ząbkowáne/ iáko to. Liśćie. Naśienie. Mieysce.
ROśćie Przewłoká ná mieyscách kámienistych/ ná gorách/ págorkách/ ná miedzách/ y źiemi nie wypráwney. Bywa y ogrodźiech
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 101
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
mniejsze na troję rozdzielone/ labrzysto wykrawnane/ około ząbkowane. Ciemno zielone/ kosmate i ostre/ a po ziemi się rozkładające. Kłącze według bujności ziemie/ na której roście/ podczas na wzwyż człowieka obwyszne/ podczas na dwa łokcia: niekiedy mniejsze/ obie/ kolankowate/ mocne/ kosmate/ we wnątrz pełne: Ku wierzchowi w gałązki wyrastające. Po tych listeczki tegoż kształtu drobne/ w wierzchu tych okołki białymi kwiatkami kwitnące: Z którego potym bywa nasienie obszyrne/ we środku Miesiąca Sierpnia/ pachniące/ i smaku ostrego/ barwy ciemno popielatej/ cienkie/ i na wierzchu kończysto zaostrzone: Korzenia knodowatego/ fałdzistego i pomarszczonego/ równie jako Wężowników
mnieysze ná troię rozdzielone/ lábrzysto wykrawnáne/ około ząbkowáne. Ciemno zielone/ kosmáte y ostre/ á po źiemi sie roskłádáiące. Kłącze według buynośći źiemie/ ná ktorey rośćie/ podczás ná wzwysz człowieká obwyszne/ podczás ná dwá łokćiá: niekiedy mnieysze/ obie/ kolankowáte/ mocne/ kosmáte/ we wnątrz pełne: Ku wierzchowi w gáłąski wyrastáiące. Po tych listeczki teg^o^ż kształtu drobne/ w wierzchu tych okołki białymi kwiatkámi kwitnące: Z ktoreg^o^ potym bywa naśienie obszyrne/ we środku Mieśiącá Sierpniá/ pachniące/ y smáku ostrego/ bárwy ćiemno popielátey/ ćienkie/ y ná wierzchu końcżysto záostrzone: Korzeniá knodowátego/ fałdźistego y pomarsczonego/ rownie iáko Wężownikow
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 114
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
od spodku stopek karbowane/ u wierzchu by namniej/ ciemnozielone/ po pięci i siedmi na jednej stopce/ parami pochodzące. Pręt abo kłącze/ na pułtory stopy wzwyż/ kwiat bladorummienny. 5. Dentaria Trifolia. Dentaria Enneaphyllon.
Piąty/ korzenia jest trzeciemu podobnego. Liścia od korzenia na stopkach swych szerokiego/ zaś ku wierzchowi obdłużnego i wąskiego/ a zaostrzronego abo spiczastego/ z gruba karbowany około krajów. Na każdej stopce po trzy listki. Klącza pułtory piędzi wzdłuż/ na którym pospolicie trzy stopki abo szypułki/ a na każdej po trzy listki/ tak że tylko dziewięć listeczków znajduje się na jednej rozdze/ ciemnozielone. Kwiat pierwszym podobny/ jeno
od spodku stopek kárbowáne/ v wierzchu by namniey/ ćiemnoźielone/ po pięći y siedmi ná iedney stopce/ parámi pochodzące. Pręt ábo kłącze/ ná pułtory stopy wzwysz/ kwiát bládorummienny. 5. Dentaria Trifolia. Dentaria Enneaphyllon.
Piąty/ korzenia iest trzećiemu podobnego. Liśćia od korzenia ná stopkách swych szerokiego/ záś ku wierzchowi obdłużnego y wąskiego/ á záostrzronego ábo spiczástego/ z grubá kárbowány około kráiow. Ná káżdey stopce po trzy listki. Klącza pułtory piędźi wzdłusz/ ná ktorym pospolićie trzy stopki ábo szypułki/ á ná káżdej po trzy listki/ ták że tylko dźiewięć listeczkow znáyduie się ná iedney rozdze/ ćiemnoźielone. Kwiát pierwszym podobny/ ieno
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 265
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
i mocne: grunty swego powiatu ma żyzne/ i port handlowny: przybywają tam kupcy z Adel/ i z Cambaje z rozmaitemi suknami: a biorą zaś stąd zęby słoniowe/ złoto/ miody/ woski. Obywatele tameczni są farby czarnej/ abo oliwianej/ jako wszyscy ich sąsiedzi. Nago chodzą do pasa/ aż ku wierzchowi. Pierwszej części, Afryka. BRAVA.
BRaua jest to jedno miasto które się rządzi na kształt Rzeczyposp: zaczęte z potomstwa 7. braciej/ którzy tam byli przybyli na mieszkanie z jednego miasta Felicis Arabiae nazwanego Larach. A jest to rzadka w Afryce/ gdyż tamci ludzie nie barzo sobie smakują wolności. Wzięte było
y mocne: grunty swego powiátu ma żyzne/ y port hándlowny: przybywáią tám kupcy z Adel/ y z Cámbáie z rozmáitemi suknámi: á biorą záś ztąd zęby słoniowe/ złoto/ miody/ woski. Obywátele támeczni są fárby czarney/ ábo oliwiáney/ iáko wszyscy ich sąśiedźi. Nágo chodzą do pásá/ áż ku wierzchowi. Pierwszey częśći, Africa. BRAVA.
BRáuá iest to iedno miásto ktore się rządźi ná kształt Rzeczyposp: záczęte z potomstwá 7. bráćiey/ ktorzy tám byli przybyli ná mieszkánie z iednego miástá Felicis Arabiae názwánego Lárách. A iest to rzadka w Afryce/ gdyż támći ludźie nie bárzo sobie smákuią wolnośći. Wźięte było
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 231
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
kiedy żyłki które są ku gorze rwą się albo przerzynają i moc z nich precz wylatuje która miała ku gorze humory ciągnąć: żyłki zaś które są ku dołowi zamknięte, i całe od drzewa się odrywają, albo choć się przerzną nożem, zacierają i zamykają i tak w nich moc ciągnąca na dół zostaje. a kiedy ku wierzchowi skrobią przeciwnym się dzieje sposobem. 50. Czemu na brzozie skora biała? Brzoza jest barzo wodnista, jako to pokazuje woda albo oskoła z niej gdy ją natną płynąca obficie. woda zaś niewywarżona białość albo zieloność czynią według stopniów ciepła przymieszanego. Gdzie jednak skora zgrubieje że jej słońce przysuszy, tam czernieje. 51.
kiedy żyłki ktore są ku gorze rwą się álbo przerzynáią y moc z nich precz wylátuie ktora miáłá ku gorze humory ćiągnąć: żyłki záś ktore są ku dołowi zámknięte, y cáłe od drzewá się odrywáią, álbo choć się przerzną nożem, záćieráią y zámykáią y ták w nich moc ćiągnąca ná doł zostáie. á kiedy ku wierzchowi skrobią przećiwnym się dźieie sposobem. 50. Czemu ná brzoźie skorá biała? Brzozá iest bárzo wodnista, iáko to pokáżuie wodá álbo oskołá z niey gdy ią nátną płynąca obfićie. wodá záś niewywárżona białość álbo źieloność czynią według stopniow ćiepłá przymieszánego. Gdzie iednák skorá zgrubieie że iey słońce przysuszy, tám czernieie. 51.
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 154
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
spali ciało żyjącego mniej szkodzi, niż kiedy kruszec pali? Kruszec ma w sobie żywe srebro i niektóre przysady nie zdrową te ranę paloną zarażają, i tak czynią trudną do leczenia, a tego nie mają węgle drzewiane. 86. Czemu skora na drzewie grubsza przy ziemi niż u wierzchu? Bo na dole starsza niż ku wierzchowi, bo drzewa zwierzchu przyrasta, a na dole grubieje, dla tego się na nim kora u dołu pada. grubieje zaś skora za starością, bo więcej do niej przybywa materyj z której się rodzi, którą drzewa jako sobie niepożyteczną i barzo grubą na wierzch wyrzuca. 87. Czemu konopie prosto rosną? Prosto roście
zpali ćiáło żyiącego mniey szkodźi, niż kiedy kruszec pali? Kruszec ma w sobie żywe srebro y niektore przysády nie zdrową te ránę paloną zárażáią, y ták czynią trudną do leczenia, á tego nie máią węgle drzewiáne. 86. Czemu skora ná drzewie grubszá przy źiemi niż u wierzchu? Bo ná dole stársza niż ku wierzchowi, bo drzewá zwierzchu przyrasta, á ná dole grubieie, dla tego się ná nim korá u dołu páda. grubieie záś skorá zá stárością, bo więcey do niey przybywa máteryi z ktorey się rodźi, ktorą drzewá iáko sobie niepożyteczną y bárzo grubą ná wierzch wyrzuca. 87. Czemu konopie prosto rostą? Prosto rośćie
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 160
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
, Paraboly, i Hiperboli.
WŁASNOSC CXCV. WParaboli (OEP,) jako się ma kwadrat na półcięciwy (FP) do części osi (FE,) zostającej między cięciwą (PFO,) a między wierzchem (E) Paraboli; tak kwadrat na wszelkiej inszej półcięciwie, do części Osi, którą odcina ku wierzchowi.
To jest: jako kwadrat FP, do FE, tak kwadrat LT, do LE: i HN, do HE. Kircherus Artis magne lib: 3 proteorie Parte 11. Propositione 1. pag 233. Romane Edytionis. WŁASNOSC CXCVI. Ilekroć w Paraboli (ZBC,) postawisz Półcięciwę (FD,) a
, Páráboly, y Hiperboli.
WŁASNOSC CXCV. WPáráboli (OEP,) iáko się ma kwádrat ná połćienćiwy (FP) do częśći ośi (FE,) zostáiącey między ćienćiwą (PFO,) á między wierzchem (E) Páráboli; ták kwádrat ná wszelkiey inszey połćienćiwie, do częśći Ośi, ktorą odćina ku wierzchowi.
To iest: iáko kwádrat FP, do FE, ták kwádrat LT, do LE: y HN, do HE. Kircherus Artis magnae lib: 3 protheoriae Parte 11. Propositione 1. pag 233. Romanae Editionis. WŁASNOSC CXCVI. Ilekroć w Páráboli (ZBC,) postáwisz Połćienćiwę (FD,) á
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 275
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683