26. Widzi, z okrętu Królowa wysiada, Z nie małym ludzi i dworu orszakiem. Zaczym on koniec pieśni swych zakłada, Różnie o gościu myśląc sobie takiem. Co za osoba, z którejby krainy? I z jakiej się tam stawić miał przyczyny? 27. Poznał Klimene, i takowej drogi Końca, wnet wieszczem poczyna dochodzić Duchem; gdy ona: o której przed Bogi Głębiej samemi w nieśmiertelnych brodzić Możesz skrytościach, i sam jeden rzeczy Przyszłe nad rozum przenikasz człowieczy: 28. Powiedz proszę cię, Faetona mego Jaki jest koniec? wszak wiesz urodzenie. Co go z wyroku czeka niebieskiego Przestrzeż, a jako dałeś my ćwiczenie:
26. Widźi, z okrętu Krolowa wyśiada, Z nie máłym ludźi y dworu orszakiem. Záczym on koniec pieśni swych zákłada, Rożnie o gośćiu myśląc sobie tákiem. Co zá osobá, z ktoreyby kráiny? Y z iákiey się tám stáwić miał przyczyny? 27. Poznał Klimene, y tákowey drogi Końcá, wnet wieszczem poczyna dochodźić Duchem; gdy oná: o ktorey przed Bogi Głębiey samemi w niesmiertelnych brodźić Możesz skrytośćiách, y sam ieden rzeczy Przyszłe nád rozum przenikasz człowieczy: 28. Powiedz proszę ćię, Fáetoná mego Iáki iest koniec? wszák wiesz urodzenie. Co go z wyroku czeka niebieskiego Przestrzeż, á iáko dałeś my ćwiczenie:
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 69
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
wnet rozkazanie Z nocy biały dzień czyni i jasne zaranie.
Potem rzecze do gości: „Chcę, byście wiedzieli, Iż te walki, co ich tu znak będziecie mieli I co w izbach są zamku wyrażone tego, Nie wszystkie się skończyły do dnia dzisiejszego. Więc ten prorok, malować co je rozkazował, To wieszczem mądrze duchem o nich praktykował, Kędy wygrać i przegrać wojska nasze miały, Gdy w kraje włoskie śmiało na zdobycz chadzały.
Wojny, których początkiem prędcy Francuzowie, Gdy dla korzyści Alpes przeszedłszy, swe zdrowie Ważyli, dobrzeli się, źleli też nadały, Przed tysiącem lat już tu wizerunk swój miały. Bo na tę salą
wnet rozkazanie Z nocy biały dzień czyni i jasne zaranie.
Potem rzecze do gości: „Chcę, byście wiedzieli, Iż te walki, co ich tu znak będziecie mieli I co w izbach są zamku wyrażone tego, Nie wszystkie się skończyły do dnia dzisiejszego. Więc ten prorok, malować co je rozkazował, To wieszczem mądrze duchem o nich praktykował, Kędy wygrać i przegrać wojska nasze miały, Gdy w kraje włoskie śmiało na zdobycz chadzały.
Wojny, których początkiem prędcy Francuzowie, Gdy dla korzyści Alpes przeszedłszy, swe zdrowie Ważyli, dobrzeli się, źleli też nadały, Przed tysiącem lat już tu wizerunk swój miały. Bo na tę salą
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 30
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
i Zenie: Syn Ciceronów gdy mu Ociec wruży, Przyszłe morderstwa, i swobód stłumienie, Uszedł do Bruta; ten jak oczy zmruży. Do Pompejusza po pogromie wienie, I u obudwu przy dawnym afekcie We czci i w słusznym zostawał respekcie. CXXXVIII. Cesarz zaś, aby z Ojca jego straty Mógł się oczyścić; Wieszczem go naznaczył, Toż na Konsulat wsadził go za laty, I Prowincją Syrią uraczył. Jemu obwieścić kazał Magistraty, Jako się Anton pod Aktium wspaczył, I gdzie wprzód złożył on Ojcowską głowę Tam klęsk Antona; Syn czynił przemowę: CXXXIX. Apius skarby między swoje sługi Rozdawszy, płynął w Sycylią z nimi, Lecz gdy
y Zenie: Syn Ciceronow gdy mu Ociec wruży, Przyszłe morderstwa, y swobod ztłumienie, Uszedł do Bruta; ten iak oczy zmruży. Do Pompeiusza po pogromie wienie, I u obudwu przy dawnym affekcie We cżci y w słusznym zostawał respekcie. CXXXVIII. Cesarz zas, aby z Oyca iego straty Mogł się oczyscić; Wiesżczem go naznaczył, Tosz na Konsulat wsadził go za laty, I Prouincyą Syryą uraczył. Iemu obwiescić kazał Magistraty, Iako się Anton pod Actium wspaczył, I gdzie wprzod złożył on Oycowską głowę Tam klęsk Antona; Syn czynił przemowę: CXXXIX. Appius skarby między swoie sługi Rozdawszy, płynął w Sycylią z nimi, Lecz gdy
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 193
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693