tedyć ten zawisł w piątek na drzewie driakwią w grzechu i tarczą w gniewie, aby kto pojźrzy zdrową nań wiarą, miał Go zbawienną zaraz ofiarą. Tenże, ujźrzawszy bystrem Go okiem, nazwał Go wielkim Mojżesz Prorokiem
i pod przeklęctwem słuchać Go każe, kiedy się na świat w ciele ukaże, bo On sam wieszczych duchów Hetmanem, a wierzcie wy mnie, że sam i Panem, bo jakiego ich Pisma malują, to sprawy Boskie Jego celują. Niech tu wystąpi on tarty piełą wymowny pisarz o prawdę miełą. Lecz gdzie ja pocznę i skończę słowa, które ta o Nim podała głowa? same sylaby brzmią tajemnice, których nie widzą
tedyć ten zawisł w piątek na drzewie dryjakwią w grzechu i tarczą w gniewie, aby kto pojźrzy zdrową nań wiarą, miał Go zbawienną zaraz ofiarą. Tenże, ujźrzawszy bystrem Go okiem, nazwał Go wielkim Mojżesz Prorokiem
i pod przeklęctwem słuchać Go każe, kiedy się na świat w ciele ukaże, bo On sam wieszczych duchów Hetmanem, a wierzcie wy mnie, że sam i Panem, bo jakiego ich Pisma malują, to sprawy Boskie Jego celują. Niech tu wystąpi on tarty piełą wymowny pisarz o prawdę miełą. Lecz gdzie ja pocznę i skończę słowa, które ta o Nim podała głowa? same sylaby brzmią tajemnice, których nie widzą
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 121
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
jedenasty Woła kości z Fortuną; lub czterma Dynasty Zabawia się: Fluszemli; lubo starym paszem: Lub Diony lubym się cieszy halaspasem; A ja z Synem tedy się Latony zabawiam/ I swe przy nim rozprawy/ choćże cienkie stawiam: Który mi/ z pod swych Kortyn Delfickich/ niebroni/ I slów wieszczych/ i Maju z Wawrzynu do skroni. Lub się duchom wielkiego Poety dziwuję/ Muz Sarmackich Kochanka/ i za nim szlakuję Choć zdaleka. Hojnieili komu Hyppokrena/ Leje w pióro; z tym się ma zabawia Kamena/ A że na świat tasz idzie; Przed większą wychodzi/ Goncem mniejsza. Tak cieńszy blask przed
iedenasty Woła kośći z Fortuną; lub cztermá Dynásty Zábáwia się: Fluszemli; lubo stárym pászem: Lub Dyony lubym się ćieszy háláspasem; A ia z Synem tedy się Látony zábáwiam/ I swe przy nim rospráwy/ choćże ćienkie stáwiám: Ktory mi/ z pod swych Kortyn Delphickich/ niebroni/ I slow wieszczych/ y Máiu z Wáwrzynu do skroni. Lub się duchom wielkiego Poety dźiwuię/ Muz Sármáckich Kochánká/ y zá nim szlákuię Choć zdáleká. Hoynieili komu Hyppokrená/ Leje w pioro; z tym się ma zábáwia Kámená/ A że ná świát tász idźie; Przed większą wychodźi/ Goncem mnieysza. Ták ćieńszy blásk przed
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 2
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664