Nos ex terrae cauernis ferrum elicimus rem ad colendos agros necessariam. NIE dziwuj się nic temu/ iż tak barzo kuję Twardą skałe/ aż mi pot z czoła występuje: Przywodzi mię do tego chęć dobrego mienia/ Którego się spodziewam nabyć z gór kopania.
Więc się w tym (grzebąc ziemię) nadzieją sprawuję/ Podobieństwam wietrunki pilnie upatruję. Twardy kamień przebiwszy z szkodą zdrowia swego/ Wpuszczam się aż do ziemię do spodku samego. O ruchach
Jednak mię w tym nadzieja często oszukiwa/ Bo tam kruszec nie wszędy kędy kopam bywa. Zaczym nakład z robotą wiele razów tracę/ Wszakoż sobie nie ważę kosztu ani prace.
Kopam zaś w inszym miejscu
Nos ex terrae cauernis ferrum elicimus rem ad colendos agros necessariam. NIE dźiwuy sie nic temu/ iż ták bárzo kuię Twárdą skáłe/ áż mi pot z czołá występuie: Przywodźi mię do tego chęć dobrego mienia/ Ktorego sie spodźiewam nábyć z gor kopánia.
Więc sie w tym (grzebąc źiemię) nádźieią spráwuię/ Podobieństwam wietrunki pilnie upátruię. Twárdy kámień przebiwszy z szkodą zdrowia swego/ Wpusczam sie áż do źiemię do spodku sámego. O ruchách
Iednák mię w tym nádźieiá często oszukiwa/ Bo tám kruszec nie wszędy kędy kopam bywa. Záczym nakład z robotą wiele rázow trácę/ Wszákoż sobie nie ważę kosztu áni prace.
Kopam záś w inszym mieyscu
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: G
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
z onych tam starych z szybów wybierają/ A z dozorem urzędku/ zaraz zniej działają Kołacki tak okrągłe jako talerzyki/ Na których zaś pieczęcią miejską czynią znaki O Kamieniach drogich Śląskich Terra Lemnia Sigillata. Acutus nons. Sigillata baec Selsiaca studio et industria Ioban: Montani Medici Clariss: detecta etc. EXALATIONES SARDENTES, albo Wietrunki od Rudy a Kruszców gdy ogień w nocy z ziemie wyskakuje, a we dnie się dymi.
Górnicy którzy kruszce a rudy kopają/ Takie skarby częstokroć wietrunkiem najdują. Który dwakroć do roku w przedziwnym sposobie/ Płomień jasny jak ogień wymiatuje z siebie.
Pospolicie wietrunek ten gdy w nocy bywa/ Płomienisty zawżdy kształt abo barwę
z onych tám stárych z szybow wybieráią/ A z dozorem vrzędku/ záraz zniey dźiáłáią Kołacki ták okrągłe iáko tálerzyki/ Ná ktorych záś pieczęćią mieyską czynią znáki O Kamieniach drogich Szląskich Terra Lemnia Sigillata. Acutus nons. Sigillata baec Selsiaca studio et industria Ioban: Montani Medici Clariss: detecta etc. EXALATIONES SARDENTES, álbo Wietrunki od Rudy á Kruszcow gdy ogień w nocy z ziemie wyskákuie, á we dnie sie dymi.
GOrnicy ktorzy kruszce á rudy kopáią/ Tákie skárby częstokroć wietrunkiem náyduią. Ktory dwákroć do roku w przedźiwnym sposobie/ Płomień iásny iák ogień wymiátuie z śiebie.
Pospolićie wietrunek ten gdy w nocy bywa/ Płomienisty záwżdy kształt abo bárwę
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: H3
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
więc gurnicy w rudzie/ Abo w kruszcu: a zwłaszcza gęstych lesiech wszędzie. Kości z liściem i trzaski/ zgorzałe gałęzi/ Które ziemiawietrunkiem zarwie i przygrązi.
W gurach pod Sudetami wszędy miedzy lasy/ Gdzie kruszce są/ i rudy nawiosnę/ i w czasy Letne: ludzie ci co tam pobliżu mieszkają/ takie wietrunki w nocy częstokroć widają.
Tym wietrunkom podobny jest ów latający Ogień/ co się więc w lesiech ukazuje w nocy. Który czasem wędrowne i podróżne ludzi/ Zdrogi wielkie błądzenie (zmamiwszy) zawodzi.
Niemcy te latające ognie nazywają/ (Pospolicie Irwischem) co w nocy latają. Wszakoż się to diabeł tak w powietrzu
więc gurnicy w rudźie/ Abo w kruszcu: á zwłasczá gęstych leśiech wszędźie. Kośći z liściem y trzaski/ zgorzáłe gáłęźi/ Ktore źiemiáwietrunkiem zárwie y przygrązi.
W gurách pod Sudetámi wszędy miedzy lásy/ Gdźie kruszce są/ y rudy náwiosnę/ y w czásy Letne: ludźie ći co tám poblyzu mieszkáią/ tákie wietrunki w nocy częstokroć widáią.
Tym wietrunkom podobny iest ow latáiący Ogień/ co sie więc w lesiech ukázuie w nocy. Ktory czásem wędrowne y podrożne ludźi/ Zdrogi wielkie błądzenie (zmámiwszy) záwodźi.
Niemcy te latáiące ognie názywáią/ (Pospolićie Irwischem) co w nocy latáią. Wszákosz sie to dyabeł ták w powietrzu
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: H3v
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612