i z porządku, Życzył też sobie o nich mojego rozsądku.
Krótko ja: Dobrzy, mądrzy, rzekę, z każdej miary, Wszytkie mają przymioty, oprócz jednej wiary. Gdyby jej jak gorczyczne ziarno mieli tyle, Przenieśliby Biskupią Górę za trzy mile. 194. HERAP
Dojeżdżając zająca, i z koniem pospołu Do wilczego myśliwy wpadł sąsiad mój dołu. Psi w kota, szkapa szyję i on złomał z szkapy. I tak niespodziewanie były trzy herapy. 195. PIJANICA
Jeden ziemianin, pijanica stary, Kiedy mu pozew kładziono na mary, Ksiądz go do skruchy pilno napomina; Bijąc pierś żenie: „Moja — rzecze — wina.”
i z porządku, Życzył też sobie o nich mojego rozsądku.
Krótko ja: Dobrzy, mądrzy, rzekę, z każdej miary, Wszytkie mają przymioty, oprócz jednej wiary. Gdyby jej jak gorczyczne ziarno mieli tyle, Przenieśliby Biskupią Górę za trzy mile. 194. HERAP
Dojeżdżając zająca, i z koniem pospołu Do wilczego myśliwy wpadł sąsiad mój dołu. Psi w kota, szkapa szyję i on złomał z szkapy. I tak niespodziewanie były trzy herapy. 195. PIJANICA
Jeden ziemianin, pijanica stary, Kiedy mu pozew kładziono na mary, Ksiądz go do skruchy pilno napomina; Bijąc pierś żenie: „Moja — rzecze — wina.”
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 284
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ choćby był namocniejszy zad/ tedy trudno się na nim ma pachołek odzierżeć. W prawdzie który koń w przodku niż w zadzie rubszy/ i mocniejszy/ co z tąd znać iż kłusząc wyższej/ i nogi podniósłszy zadnie/ tedy może w obracaniu kształtny być. A jako Jelen poskakując stawić nogi ma Ale z koniem skoku wilczego/ przez złe razy/ i pewnością i gładkiem bieżeniem trudno porównać ma. Lecz to wszystko bez dobrej gęby/ zwłaszcza do dzielności/ mógłby odmienić. Naprzód gęba krótka/ a podustwa w dzierżeniu wolna/ abo rządnie postanwiona/ nigdy zła nie może być. Bo jako Koń który w monsztuku nie leży/ nie jest
/ chocby był namocnieyszy zad/ tedy trudno sie ná nim ma páchołek odźierżeć. W prawdźie ktory koń w przodku niż w zádźie rubszy/ y mocnieyszy/ co z tąd znáć iż kłusząc wyższey/ y nogi podnioższy zádnie/ tedy może w obracániu ksztáłtny bydź. A iáko Ielen poskákuiąc stáwić nogi ma Ale z końiem skoku wilczego/ przez złe rázy/ y pewnośćią y głádkiem bieżeniem trudno porownáć ma. Lecz to wszystko bez dobrey gęby/ zwłaszczá do dźielnośći/ mogłby odmienić. Naprzod gębá krotka/ á podustwá w dźierżeniu wolna/ abo rządnie postánwiona/ nigdy zła nie może bydź. Bo iáko Koń ktory w monsztuku nie leży/ nie iest
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 6
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
mieć chciał.
Przykłady dowcipne Arystotelesowe są te: Ani się sam chwal/ ani się gań: Bo będzieszli się chwalić/ niczym nie będziesz/ a jeśli ganić błaznem zostaniesz. Ślepy izali komu może drogę pokazać? abo ubogi kogo zbogacić? Niepoczciwy jako może czczon być: Gniew ma być mierny/ bo gniew nagły jest wilczego obyczaju/ miękki zaś dziecińskiego. Kto nie może dobrze czynić/ tedy wżdy niech się wystrzega złego. Jako ogniem złoto/ tak człowiek przez uczynki probowan bywa. Nigdy wstydliwszy nie mamy być/ jedno co się Boskich rzeczy dotycze. Znak męża dobrego umieć niewczas cierpieć. Żadnemu źle nie czynić: bo gdy kto komu
mieć chćiał.
Przykłády dowćipne Aristotelesowe są te: Ani się sam chwal/ áni się gań: Bo będźieszli się chwalić/ nicżym nie będźiesz/ á ieśli gánić błaznem zostániesz. Slepy izali komu może drogę pokázáć? ábo vbogi kogo zbogáćić? Niepocżćiwy iáko może cżcżon być: Gniew ma być mierny/ bo gniew nagły iest wilcżego obycżáiu/ miękki záś dźiećińskiego. Kto nie może dobrze cżynić/ tedy wżdy niech się wystrzega złego. Iáko ogniem złoto/ ták cżłowiek przez vcżynki probowan bywa. Nigdy wstydliwszy nie mamy być/ iedno co się Boskich rzecży dotycże. Znák mężá dobrego vmieć niewcżás ćierpieć. Zádnemu źle nie cżynić: bo gdy kto komu
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 25
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
niewyszedł/ a to dla ustrzeżenia zarazy morowej. Item. Proch inny
Może też tym sposobem inny proch/ przeciwko tejże zarazie/ i wszelakeimu jadu uczynić: Wziąć Kozłku wielkiego pierwszego korzenia trzy łoty/ korzenia Koziej brody albo Diabliku/ który też obrastami zowiemy/ łót/ Czosnkowego ziela/ albo Szałby pachniącej/ albo Wilczego Czosnku/ Scordium łacinnicy zowią/ łót/ Glinki Ormiańskiej/ Ziemie albo Glinki pieczętowanej/ po trzy ćwierci łóta/ Góryczki/ Biedrzeńcu/ Dyptanu Kreteńskiego po pół ćwierci łóta/ Wierzchołków Matki Bożej/ Dzwonków ćwierć łota. To wszystko co nasubtelniej utłuc/ i przesiać/ a tego przerzeczonym sposobem czasu potrzeby używać/ bądź w trunku
niewyszedł/ á to dla vstrzeżenia zárázy morowey. Item. Proch iny
Może też tym sposobem iny proch/ przećiwko teyże záráźie/ y wszelákeimu iádu vczynić: Wźiąć Kozłku wielkiego pierwszego korzenia trzy łoty/ korzenia Koźiey brody álbo Diabliku/ ktory też obrastámi zowiemy/ łót/ Czosnkowego źiela/ álbo Szałby pachniącey/ álbo Wilczego Czosnku/ Scordium łáćinnicy zowią/ łót/ Glinki Ormiáńskiey/ Ziemie álbo Glinki pieczętowáney/ po trzy ćwierći łótá/ Goryczki/ Biedrzeńcu/ Diptanu Kreteńskieg^o^ po pół ćwierći łótá/ Wierzchołkow Mátki Bożey/ Dzwonkow ćwierć łotá. To wszystko co nasubtelniey vtłuc/ y prześiać/ á tego przerzeczonym sposobem czásu potrzeby vżywáć/ bądź w trunku
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 53
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ albo oszczepem zraniają/ to dla tego czynią/ iż z bliska do tego Soku przystąpić nie śmieją/ który człowieka do śmierci obraża. W tych skórach go na słońcu wysuszają/ aż zgęstnieje/ jako Żywica/ a potym zebrawszy chowają. Księgi Pierwsze.
Z tego Drzewka/ albo Ziela Sok dwój bywa. Jeden wielkości Wilczego grochu/ lśniący jako Sarcocola. Drugi na skórach spiekły/ do szkła podobny. Ten bywa fałszowany Sarcocolią/ a klejem/ który fałsz nie łatwie poznać: boby się namniej tym języka dotknął/ tedy tak barzo sczmi i pali/ jako Euforbium własne. Miejsce/ i Wybór.
W Krainach gorących to Ijele roście/
/ álbo osczepem zraniáią/ to dla tego czynią/ iż z bliská do tego Soku przystąpić nie śmieią/ ktory człowieká do śmierći obraża. W tych skorách go ná słońcu wysuszáią/ áż zgęstnieie/ iáko Zywicá/ á potym zebrawszy chowáią. Kśięgi Pierwsze.
Z tego Drzewká/ álbo Ziela Sok dwoy bywa. Ieden wielkośći Wilczego grochu/ lśniący iáko Sárcocola. Drugi ná skorách spiekły/ do skłá podobny. Ten bywa fałszowány Sárcocolią/ á kliiem/ ktory fałsz nie łatwie poznáć: boby sie namniey tym ięzyká dotknął/ tedy ták bárzo sczmi y pali/ iáko Euforbium własne. Mieysce/ y Wybor.
W Kráinách gorących to Iiele rośćie/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 206
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
, Zmieszaj, po społu wszytkie te rzeczy złączywszy, Roztwórz to w kwarcie mleka koziego, urobisz Pomni barwiczkę, którą twarz swoję ozdobisz. I świetniejszą nierówno, niż chryzolit, będziesz, Przy tobie światło stanie, gdziekolwiek usiędziesz. Jeśli tego masz mało, dam lekarstwo nowe, O którym świadczą zacne księgi Galenowe. Dostań wilczego czosnku, tak też wielogrochu, Co zaważy pól funta, stłuc dobrze do prochu. Bielidło także dobre i korzeń się zgodzi Fiołkowy, który nam Iliryka rodzi. Ten do tarcia przytrudny, aż do dnia czwartego Trzeć trzeba, póki zważysz ćwierć funta startego. Chociaj kadzidła gniewne bogi ubłagają, Niemało do gładkości twarzy pomagają.
, Zmieszaj, po społu wszytkie te rzeczy złączywszy, Roztwórz to w kwarcie mleka koziego, urobisz Pomni barwiczkę, którą twarz swoję ozdobisz. I świetniejszą nierówno, niż chryzolit, będziesz, Przy tobie światło stanie, gdziekolwiek usiędziesz. Jeśli tego masz mało, dam lekarstwo nowe, O którym świadczą zacne księgi Galenowe. Dostań wilczego czosnku, tak też wielogrochu, Co zaważy pól funta, stłuc dobrze do prochu. Bielidło także dobre i korzeń się zgodzi Fijołkowy, który nam Iliryka rodzi. Ten do tarcia przytrudny, aż do dnia czwartego Trzeć trzeba, póki zważysz ćwierć funta startego. Chociaj kadzidła gniewne bogi ubłagają, Niemało do gładkości twarzy pomagają.
Skrót tekstu: GładBarwBad
Strona: 57
Tytuł:
Barwiczka dla ozdoby twarzy panieńskiej
Autor:
Radopatrzek Gładkotwarski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
Pisze Dux Soxoniae in lib. communi, że od chłopa za sekret miał to mieć lekarstwo, którego wiele razy doznał w powietrze tak opisane; Wziąć kosłkowego korzenia łot, pokrzywianego parzącego dwa łoty, Jaskółczego ziela korzenia dwa łoty, paprotki id est, polipodyum, ślazowego, biedrzeńcu domowego i leśnego po cztery łoty, skorek wilczego łyka, jedynej jagodki, id est Bac. herb. paris ziarn, 26, to wszytko stłuc dobrze i nalać octu dobrego na to coby opalec był w zwysz w polewanym garncu, postaw przy wolnym ogniu prócz jagodek, jedynej jagodki nie włożyć, potym ocet, odcedzić i precz wylać, a to
Pisze Dux Soxoniae in lib. communi, że od chłopa zá sekret miał to miec lekárstwo, ktorego wiele rázy doznał w powietrze ták opisáne; Wźiąć kosłkowego korzenia łot, pokrzywiánego parzącego dwa łoty, Jaskołczego źiela korzenia dwá łoty, paprotki id est, polipodyum, ślazowego, biedrzeńcu domowego y leśnego po cztery łoty, skorek wilczego łyka, jedyney iagodki, id est Bac. herb. paris źiarn, 26, to wszytko stłuc dobrze y naláć octu dobrego ná to coby opalec był w zwysz w polewánym garncu, postaw przy wolnym ogniu procz iagodek, iedyney iágodki nie włożyć, potym ocet, odcedźić y precz wyláć, á to
Skrót tekstu: LubiecKsiążka
Strona: D3v
Tytuł:
Książka bardzo potrzebna każdemu człowiekowi do uchronienia się morowego powietrza
Autor:
Paweł Lubiecki
Drukarnia:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653