jeść Boży do wieków skończenia bez nasycenia.
Zdroju, pieczęcią Najwyższego cały, który wysokie obtoczyły skały, zawarta fórto, co sam Twórca do niejnosi klucz w dłoni.
Dawidów grodzie i baszto z opoki, co wierzchem sięgasz i wchodzisz w obłoki, ogrodzie śliczny, przed zwierzęcym zębem zrębisty dębem.
Tyś runo wilgie i suche (o nowy cudzie!), ufności znak Gedeonowy, Tyś morska gwiazda, co w ostatniej toniej wzdychają do niej.
Góro Libanów niebotycznych zdobna, Bożemuś niemniej miastu Ty podobna, bo jak stolicę tam On obrał sobie, tak mieszkał w Tobie.
Księżycu pełny i słoneczne koło, Twoje z pogodą
jeść Boży do wieków skończenia bez nasycenia.
Zdroju, pieczęcią Najwyższego cały, który wysokie obtoczyły skały, zawarta fórto, co sam Twórca do niéjnosi klucz w dłoni.
Dawidów grodzie i baszto z opoki, co wierzchem sięgasz i wchodzisz w obłoki, ogrodzie śliczny, przed źwierzęcym zębem zrębisty dębem.
Tyś runo wilgie i suche (o nowy cudzie!), ufności znak Gedeonowy, Tyś morska gwiazda, co w ostatniej toniej wzdychają do niej.
Góro Libanów niebotycznych zdobna, Bożemuś niemniej miastu Ty podobna, bo jak stolicę tam On obrał sobie, tak mieszkał w Tobie.
Księżycu pełny i słoneczne koło, Twoje z pogodą
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 52
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
, co sam zabił śmierć na poboju, na którym jeszcze chorągiew stoi brunatna, co się piekła nie boi. Toż wszyscy mówią i poświadczają, bo wszyscy jednym ogniem pałają, a w tym, bo już noc (wierzchy gór wroni i rosa łąki perłowa roni), do murów znowu trop swój obrócą, lecz wilgie oko, a nie raz, wrócą do świętej skały, aż gdy nie mogą dojźrzeć, dopiero puszczą się drogą. Jako niż żagiel rozpuści w biegu, żegnając żeglarz z dziećmi na brzegu żałosną żonę, że snadź umiera, nie chcąc i prawie gwałtem wypiera leniwy z portu okręt na morze, a choć już słone bałwany
, co sam zabił śmierć na poboju, na którym jeszcze chorągiew stoi brunatna, co się piekła nie boi. Toż wszyscy mówią i poświadczają, bo wszyscy jednym ogniem pałają, a w tym, bo już noc (wierzchy gór wroni i rosa łąki perłowa roni), do murów znowu trop swój obrócą, lecz wilgie oko, a nie raz, wrócą do świętej skały, aż gdy nie mogą dojźrzeć, dopiero puszczą się drogą. Jako niż żagiel rozpuści w biegu, żegnając żeglarz z dziećmi na brzegu żałosną żonę, że snadź umiera, nie chcąc i prawie gwałtem wypiera leniwy z portu okręt na morze, a choć już słone bałwany
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 103
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
; do tego w krętym bluszczu coć Pijeris wadzi? Wszak i Dawid z Mojżeszem o to się nie zwadzi, acz ten wciąż, a ów rytmem sylaby swe wiąże; ten król wielki, ów przed nim izraelskie książę. Niechże i ta u ciebie ma godziny swoje, bo mimo to, żeć otrze wilgie z czoła znoje, ucieszy cię i wyda kwiatki z siebie wonne, czego już są (jako wiem)początki niepłonne. Zażywajże tych darów, uczony kapłanie, które ludzkość uczyni drugim twoja tanie, mnie drogie, boś mi uwiązł w sercu mym głęboko, czego ten wiersz zakładem, aż cię ujźrzy oko.
; do tego w krętym bluszczu coć Pijeris wadzi? Wszak i Dawid z Mojżeszem o to się nie zwadzi, acz ten wciąż, a ów rytmem sylaby swe wiąże; ten król wielki, ów przed nim izraelskie książę. Niechże i ta u ciebie ma godziny swoje, bo mimo to, żeć otrze wilgie z czoła znoje, ucieszy cię i wyda kwiatki z siebie wonne, czego już są (jako wiem)początki niepłonne. Zażywajże tych darów, uczony kapłanie, które ludzkość uczyni drugim twoja tanie, mnie drogie, boś mi uwiązł w sercu mym głęboko, czego ten wiersz zakładem, aż cię ujźrzy oko.
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 332
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995