, żadne ich burze nie tamują, wszystkie aereae tempestates tego biegu porządnie zordynowanego nie odmieniają; uwaźmy cztery części roku, potrzebne ad productionem natury, jako jedna po drugiej nastempuje, jako wschodem słońce nocne ciemności oświeca, a zachodem świat ciemnością okrywa; jaka regularitas in operatione elementów do oziwienia natury; jakie temperamen między susżą i wilgocią; jaka ordynacja in fertilitate ziemi co rok się odnawiającej, dla sustentacyj człowieka; jaki instynkt w zwierzętach do konserwacyj swojej; jaka na ostatek exactitudo w najmniejszym drzewku, wprzód kwitnącym, a potym owoc przynoszącym, tak dalece, że tym porządkiem natura się każdego stworzenia in perpetuum propagat.
Jeden tylko człowiek rebellis intencyj stwórcy swego
, źadne ich burze nie támuią, wszystkie aereae tempestates tego biegu porządnie zordynowánego nie odmieniáią; uwaźmy cztery częśći roku, potrzebne ad productionem natury, iako iedna po drugiey nastęmpuie, iako wschodem słońce nocne ćiemnośći oświeca, á zachodem swiát ćiemnośćią okrywa; iaka regularitas in operatione elementow do oźywienia nátury; iakie temperamen między susźą y wilgoćią; iaka ordynacya in fertilitate źiemi co rok się odnawiaiącey, dla sustentaćyi człowieka; iaki instynkt w źwierzętách do konserwácyi swoiey; iaka na ostátek exactitudo w naymnieyszym drzewku, wprzod kwitnącym, á potym owoc przynoszącym, tak dálece, źe tym porządkiem natura się kaźdego stworzenia in perpetuum propagat.
Ieden tylko człowiek rebellis intencyi stworcy swego
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 155
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Takie wielkie rarytates Obywatele tameczni, przed Cudzoziemcami, szukając pochwały Krajów swoich, z ochotą by je prezentowali; alboby pretium postanowiwszy certum za pokazanie wielkie by skarby zbierali od ciekawych peregrynantów. Trzeba tedy supponować, że Bałwan soli, z Lotowej uformowany Zony, będąc blisko Morza Martwego, wodą jego podmulony, lub succesu temporys wilgocią i deszczem ześliznoł, lub od Pogan cale obalony, zrujnowany, lub też od Pielgrzymów, po kawałku różnemi czasy rozebrany. Godzi się i to mówić, że jak tmaten Kraj dostał się w ręce to Saracenów. to Turków, nie szanujących Obrazów, ten Bałwan soli, mógł cudem Boskim zniknąć. Podobne ratiocinium być może
Takie wielkie raritates Obywatele tameczni, przed Cudzoziemcami, szukaiąc pochwały Kraiow swoich, z ochotą by ie prezentowali; alboby pretium postanowiwszy certum za pokazanie wielkie by skarby zbierali od ciekawych peregrynantow. Trzeba tedy supponować, że Bałwan soli, z Lotowey uformowany Zony, będąc blisko Morza Martwego, wodą iego podmulony, lub succesu temporis wilgocią y deszczem ześliznoł, lub od Pogan cale obalony, zruynowany, lub też od Pielgrzymow, po kawałku rożnemi czasy rozebrany. Godzi się y to mowić, że iak tmaten Kray dostał się w ręce to Saracenow. to Turkow, nie szanuiących Obrazow, ten Bałwan soli, mogł cudem Boskim zniknąć. Podobne ratiocinium bydź może
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 119
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
praktyk, które zachowują Węglarze w wystawianiu swoich pieców, i w sposobie prowadzenia po nich ognia, pokażą się same tym, którzyby chcieli uważyć, że dla obrócenia drzewa w węgiel, potrzeba wyprowadzić z drzewa wilgoć, i roztopić w nim część tłustą, i mogącą się palić, która nie wychodzi w dym razem z wilgocią; i że po części tylko drewno spalić potrzeba; dla spalenia zaś drzewa w przyzwoitym stopniu, potrzeba najpierwej w srzodku pieca obmyślić wiele żaru, i sprawić to, a żeby ogień prowadzony był po wszystkich częściach pieca, tym sposobem, a by tyle tylko na drzewo wywierał swojej dzielności, ileby jej było potrzeba.
praktyk, ktore zachowuią Węglarze w wystawianiu swoich piecow, i w sposobie prowadzenia po nich ognia, pokażą się same tym, ktorzyby chcieli uważyć, że dla obrocenia drzewa w węgiel, potrzeba wyprowadzić z drzewa wilgoć, i rostopić w nim część tłustą, i mogącą się palić, ktora nie wychodzi w dym razem z wilgocią; i że po częsci tylko drewno spalić potrzeba; dla spalenia zaś drzewa w przyzwoitym stopniu, potrzeba naypierwey w srzodku pieca obmyslić wiele żaru, i sprawić to, á żeby ogień prowadzony był po wszystkich częsciach pieca, tym sposobem, á by tyle tylko na drzewo wywierał swoiey dzielnosci, ileby iey było potrzeba.
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 26
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
odmienił, albo opuścił; bo było by to tłumaczeniem nie regularnym: A kiedy się kto przyzwyczaja do takowych wolności, w ręku słabych Tłumaczów często stają się z krzywdą niemałą dla Oryginału jako się dzieje w Francyj aż nad to często.
Dym formuje się z wilgoci wychodzącej z drzewa, i z części tłustości drzewowej wychodzącej z wilgocią; albo z tej substancyj lekkiej, z której formują się sadze. Wiadomo zaś jest, że drzewo więcej a niżeli węgiel ma w sobie materyj sposobnej do uformowania dymu, i im mniej drzewo zbliża się do natury węgla, tym więcej wydaje dymu. Przeto gdy dym nie tak już gęsty wyrywa się przez dziury, gdy
odmienił, albo opuscił; bo było by to tłumaczeniem nie regularnym: A kiedy się kto przyzwyczaia do takowych wolności, w ręku słabych Tłumaczow często staią sie z krzywdą niemałą dla Oryginału iako się dzieie w Francyi aż nad to często.
Dym formuie się z wilgoci wychodzącey z drzewa, i z częsci tłustosci drzewowey wychodzącey z wilgocią; albo z tey substancyi lekkiey, z ktorey formuią sie sadze. Wiadomo zaś iest, że drzewo więcey a niżeli węgiel ma w sobie materyi sposobney do uformowania dymu, i im mniey drzewo zbliża się do natury węgla, tym więcey wydaie dymu. Przeto gdy dym nie tak iuz gęsty wyrywa się przez dziury, gdy
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 28
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
tych warszta kamieni ciosowych, po pułtora łokcia Amplektonu, w zwyż ściele się, dla mocy jak w figurze 22. 7mo. Amplektony także, w których spajają się brzegowe kamienie lub fole przez klamry żelazne. TEOREMA. Racja. Gdyby bowiem we wnątrz były nachylone, tedy by się szpeciły od prochu; który by z wilgocią przylegał; jeśli pochylone zewnątrz, tedy by były sposobniejsze do upadku. Racja. Ponieważ niższa kontignacja większy ciężar znosi, dla tego grubość w niej murów większa być powinna, a że wyższa kontignacja mniejszy ciężar ma, cieńsze mury niech będą. SCHOLION 94. (64) Witruwiusz chce aby najwyższa kontignacja, która dach dźwiga
tych wárszta kamieni ciosowych, po pułtora łokcia Amplektonu, w zwyż ściele się, dlá mocy iák w figurze 22. 7mo. Amplektony tákże, w których spaiáią się brzegowe kamienie lub fole przez klámry żelázne. TEOREMA. Rácya. Gdyby bowiem we wnątrz były nachylone, tedy by się szpeciły od prochu; który by z wilgocią przylegał; iesli pochylone zewnątrz, tedy by były sposobnieysze do upádku. Rácya. Ponieważ niższa kontignácya większy ciężar znosi, dlá tego grubość w niey murow większa bydź powinna, á że wyższa kontignácya mnieyszy ciężar ma, cieńsze mury niech będą. SCHOLION 94. (64) Witruwiusz chce áby naywyższa kontignácya, która dách dźwiga
Skrót tekstu: ŻdżanElem
Strona: 16
Tytuł:
Elementa architektury domowej
Autor:
Kajetan Żdżanski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
się 12. (2) dnia huius. między 2. i 3. pr. p. w pierwszem strop. wodnistych Ryb! Obiecujeć więc na początku nienagorszą pogodę/ i słońca świecenie/ pospołu z przebiezystemi Wiatry: szrzodek zasię i Koniec nachyla się ku chłodnemu wietrzykowi/ któryby się z pochmurnemi obłokami/ i wilgocią dżdżu i śniegu/ szczeodrze i obficie okazać mógł. Niektórych wysokiego stanu Panów szczęśliwy powód/ peryklituje/ który ostróżności potrzebuje! Nowych niezgód miedzy Panami Wielkiemi obawiać się potrzeba! Cesarz imieniem Rudolfus I. Przeciwko każdemu luzki był/ gdy czasu jednego słudzy jego/ one/ co zwielkim uniżeniem znim mówić chcieli/ nazad
śię 12. (2) dniá huius. między 2. y 3. pr. p. w pierwszem strop. wodnistych Ryb! Obiecuieć więc ná początku nienagorszą pogodę/ y słoncá świecenie/ pospołu z przebiezystemi Wiátry: szrzodek záśię y Koniec náchyla śię ku chłodnemu wietrzykowi/ ktoryby śię z pochmurnemi obłokámi/ y wilgoćią dżdżu y śniegu/ szczeodrze y obfićie okazáć mogł. Niektorych wysokiego stanu Pánow szcześliwy powod/ peryklituie/ ktory ostrożnośći potrzebuie! Nowych niezgod miedzy Pánámi Wielkiemi obawiáć śię potrzeba! Cesarz imieniem Rudolphus I. Przeciwko kázdemu luzki był/ gdy czásu iednego słudzy iego/ one/ co zwielkim uniżeniem znim mowić chćieli/ názad
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: F
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
zajemnych nie nawidzą szyków, Jednakże skoro mój duch ich ociepli Rozgóreją się, co byli okrżepli. Wieszli, gdzie upał, ziemski krąg rozdziela? Albo jak światło swe promienia strżela? Kto dał powodzi bieg, i ddzdżom strzelistym? Kto impet gromom i grzmotom ognistym? Czemu deszcz? chociaż bez człeka na puszczy Wilgocią równą szafuje i pluszczy? Czemu bezdróżne kąty i uboczy Z jednegoż sita obrasza i moczy? Zaż nie dla tego, aby ziemia pusta Jałową będąc, mogła być i tłusta? I przez swe tajne żyły; choć przestrone Kwiecie i trawy rodziła zielone? Kto jest dżdżu Ojcem? Kto dał rosie krople? Kto
záiemnych nie nawidzą szykow, Iednákże skoro moy duch ich ociepli Rozgoreią się, co byli okrżepli. Wieszli, gdźie upał, źiemski krąg rozdźielá? Albo iák świátło swe promienia strżela? Kto dał powodźi bieg, i ddzdżom strzelistym? Kto impet gromom i grżmotom ognistym? Czemu deszcz? choćiaż bez człeká ná puszczy Wilgoćią rowną száfuie i pluszczy? Czemu bezdrożne kąty i uboczy Z iednegoż śita obrasza i moczy? Zaż nie dla tego, áby źiemia pusta Iałową będąc, mogła bydź i tłusta? I przez swe tayne żyły; choć przestrone Kwiećie i trawy rodźiła źielone? Kto iest dzdżu Oycem? Kto dał rosie krople? Kto
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 150
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705
powietrzem serce i inne wewnętrzne części: aby od ciepła naturalnego niewiędniały. Ze zaś suchość własna powietrzu? uczy doświadczenie. Iż miejsca dalekie od wody, bagnów, z którychby ekshalacje wilgotne w górę się wzbijały, suchego są powietrza. Wodzie własna jest wilgoć i zimno. Gdyż nic tak nieodwilża i nienapawa wilgocią rzeczy suchych, jako woda. Choćby też na ukrop zwarzona była, odstawiona od ognia, do konnaturalnego sobie wraca się zimna. Atoli nie tak natężone zimno własne jest wodzie, jako powietrzu. Gdyż zimne powietrzu. Gdyż zimne powietrze mrozi wodę, w grad i lód obraca, przeciwko wrodzonej rzadkości wody. Lodowacieć bowiem wodzie
powietrzem serce y inne wewnętrzne części: áby od ciepła náturalnego niewiędniały. Ze zaś suchość własna powietrzu? uczy doswiadczenie. Jż mieysca dálekie od wody, bágnow, z ktorychby exchalacye wilgotne w gorę się wzbiiały, suchego są powietrza. Wodzie własna iest wilgoć y zimno. Gdyż nic ták nieodwilża y nienapawa wilgocią rzeczy suchych, iáko woda. Choćby też ná ukrop zwarzona byłá, odstáwiona od ognia, do konnaturalnego sobie wraca się zimna. Atoli nie ták nátężone zimno własne iest wodzie, iáko powietrzu. Gdyż zimne powietrzu. Gdyż zimne powietrze mrozi wodę, w grad y lod obraca, przeciwko wrodzoney rzadkości wody. Lodowácieć bowiem wodzie
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: Q3v
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
najmniej na 72.
XX. Czwarta kwestia: o fosie suchej lub wodnistej. Wodą napełniona fosa ma to. Iż przeprawa Nieprzyjacielowi przez nią nie tak łatwa, Aproszowanie niepodobne. Wygodę czyni z wody potrzebom oblężonych. Sucha zaś fosa nie tak wiele potrzebuje zewnętrznej fortyfikacyj. Łatwiejszej pozwala wycieczki i reiterowaniu się oblężonym. Niezarażą wilgocią swoją powietrza, jako gdy jest fosa błotnista i bagnista. Atoli takie fosy które według potrzeby dadzą się osuszyć, albo napełnić wodą osobliwie bieżącą są najzgodniejsze fortecom.
XXI. Piąta kwestia: które miejsce przyzwoitsze jest bramom w jakiej fortecy. Jako bramom należy być najmocniej ufortyfikowanym, ponieważ przez nie publiczny jest przystęp do fortecy.
naymniey ná 72.
XX. Czwarta kwestya: o fossie suchey lub wodnistey. Wodą nápełniona fossa ma to. Jż przeprawa Nieprzyiacielowi przez nię nie ták łátwa, Aproszowanie niepodobne. Wygodę czyni z wody potrzebom oblężonych. Sucha zaś fossa nie ták wiele potrzebuie zewnętrzney fortyfikacyi. Łátwieyszey pozwala wycieczki y reiterowaniu się oblężonym. Niezarażą wilgocią swoią powietrza, iáko gdy iest fossa błotnista y bagnista. Atoli tákie fossy ktore według potrzeby dadzą się osuszyć, álbo napełnić wodą osobliwie bieżącą są nayzgodnieysze fortecom.
XXI. Piąta kwestya: ktore mieysce przyzwoitsze iest bramom w iákiey fortecy. Jáko bramom należy być naymocniey ufortyfikowanym, poniewaz przez nie publiczny iest przystęp do fortecy.
Skrót tekstu: BystrzInfArchW
Strona: H4
Tytuł:
Informacja architektury wojennej
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
przykład: w wilku i baranie, tak, że i strona barania zaraz się rwie gdy baranią z wilczą nawiążą. Chociaż na różnych skrzypcach, a na wilczej zagrają. W psie i kocie: kocie i myszy. W wielu lekarstwach z humorami ludzkiemi. J między samymi kwalitatywami pierwszemi: to jest ciepłem i zimnem, wilgocią i suchością. Magnes tedy z żelazem że ma sympatią, to jest podobieństwo ulubionej zobopolnie w sobie natury. To, że, w żelaznych fodynach się znajduje. To, że, przez Alchimią z magnesu najprzedniejsze żelazo wychodzi. Więc przez tę zobopoloność ulubienia w sobie, mają się do siebie, magnes zaś że silniejszy,
przykład: w wilku y baranie, ták, że y strona barania zaraz się rwie gdy baranią z wilczą náwiążą. Chociaż ná rożnych skrzypcach, á ná wilczey zágraią. W psie y kocie: kocie y myszy. W wielu lekarstwach z chumorami ludzkiemi. J między samymi kwalitatywami pierwszemi: to iest ciepłem y zimnem, wilgocią y suchością. Magnes tedy z żelazem że ma sympatyą, to iest podobieństwo ulubioney zobopolnie w sobie nátury. To, że, w żelaznych fodynach się znaiduie. To, że, przez Alchimią z magnesu nayprzednieysze żelazo wychodzi. Więc przez tę zobopoloność ulubienia w sobie, maią się do siebie, magnes zaś że silnieyszy,
Skrót tekstu: BystrzInfHydr
Strona: U3v
Tytuł:
Informacja hydrograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka, żeglarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743