przez womit odchodzi/ część zaś do płodu wpada/ i tak już za tymi mówię takie złe przypadki ustają i opuszczają. Biała płeć która to cierpi/ ustawnie pluje/ cierpi gryzienie żołądka/ nudność/ wszytkiego ciała wycieńczenie/ womity i cknienie. Co wszytko pochodzi z ust żołądkowych źle umiarkowanych/ i za wyższymi już mianowanymi wilgotnościami/ które nie będąc jeszcze spół wrodzonymi/ dla nich biała płeć przeciwnych pokarmów pożąda/ śrzodku szukając z rzeczy zjedzonych/ albowiem leki stioą śrzodki przećownymi/ tak gdy lipkimi i zimnemi wilgotnościami żołądek jest napojony/ pragnie rzeczy ostrych: jeśli gorącymi kwaśnych i cierpkich: a jeśli skrytą jaką przyczyną niewymowionej jakowości pokarmów żąda/ wtąż też
przez womit odchodźi/ część záś do płodu wpada/ y ták iuż zá tymi mowię takie złe przypadki vstáią y opuszczáią. Biała płeć ktora to ćierpi/ vstáwnie pluie/ ćierpi gryźienie żołądká/ nudność/ wszytkiego ćiáłá wyćieńczenie/ womity y cknienie. Co wszytko pochodźi z vst żołądkowych źle vmiárkowánych/ y zá wyższymi iuż miánowánymi wilgotnośćiámi/ ktore nie będąc ieszcze społ wrodzonymi/ dla nich biała płeć przećiwnych pokármow pożąda/ śrzodku szukáiąc z rzeczy ziedzonych/ álbowiem leki stioą śrzodki przećownymi/ ták gdy lipkimi y źimnemi wilgotnośćiámi żołądek iest nápoiony/ prágnie rzeczy ostrych: ieśli gorącymi kwáśnych y ćierpkich: á ieśli skrytą iáką przyczyną niewymowioney iákowośći pokármow żąda/ wtąż też
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: B
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
żołądka/ nudność/ wszytkiego ciała wycieńczenie/ womity i cknienie. Co wszytko pochodzi z ust żołądkowych źle umiarkowanych/ i za wyższymi już mianowanymi wilgotnościami/ które nie będąc jeszcze spół wrodzonymi/ dla nich biała płeć przeciwnych pokarmów pożąda/ śrzodku szukając z rzeczy zjedzonych/ albowiem leki stioą śrzodki przećownymi/ tak gdy lipkimi i zimnemi wilgotnościami żołądek jest napojony/ pragnie rzeczy ostrych: jeśli gorącymi kwaśnych i cierpkich: a jeśli skrytą jaką przyczyną niewymowionej jakowości pokarmów żąda/ wtąż też cudowna pożądliwość/ i w tych którzy od spółku plemienia się strzymawają/ bywa. Ale u brzemiennych rzadko wilgotności spół wrodzone przyczyną tego mogą być/ dla tego iż długiego czasu potrzebują i
żołądká/ nudność/ wszytkiego ćiáłá wyćieńczenie/ womity y cknienie. Co wszytko pochodźi z vst żołądkowych źle vmiárkowánych/ y zá wyższymi iuż miánowánymi wilgotnośćiámi/ ktore nie będąc ieszcze społ wrodzonymi/ dla nich biała płeć przećiwnych pokármow pożąda/ śrzodku szukáiąc z rzeczy ziedzonych/ álbowiem leki stioą śrzodki przećownymi/ ták gdy lipkimi y źimnemi wilgotnośćiámi żołądek iest nápoiony/ prágnie rzeczy ostrych: ieśli gorącymi kwáśnych y ćierpkich: á ieśli skrytą iáką przyczyną niewymowioney iákowośći pokármow żąda/ wtąż też cudowna pożądliwość/ y w tych ktorzy od społku plemienia się strzymawáią/ bywa. Ale v brzemiennych rzadko wilgotnośći społ wrodzone przyczyną tego mogą być/ dla tego iż długiego czásu potrzebuią y
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: B
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
i mocnego wpojenia: albowiem jako rzecz jaka drugą w sobie mającą może odmenić/ tak rzecz w czym będąca może odmienić siebie trzymającą/ i tak wilgotność w swoje przyrodzenie może umiarkowanie żołądkowe zaciągnąć/ jako wino złe swoim przykrym smakiem może beczkę napoić/ i jakoby jej swego złego udzielić. A gdy już humory spół wrodzonymi się wilgotnościami w ludziach stają/ rzeczy sobie podobnych pragną: stąd które mają spalone wilgotności/ węglami się nasycić chcą/ które melancholią ziemię gryzą/ które zaś grube wilgotności mają/ wapnem/ lniankami/ futrami/ i tymi podobnymi nakarmić się żądają/ a które słonemi wilgotnościami obciążone są/ sól samę sa umor ćkają/ z której też
y mocnego wpoienia: álbowiem iáko rzecz iáka drugą w sobie maiącą może odmenić/ ták rzecz w czym będąca może odmienić śiebie trzymáiącą/ y ták wilgotność w swoie przyrodzenie może vmiárkowánie żołądkowe záćiągnąć/ iáko wino złe swoim przykrym smákiem może beczkę nápoić/ y iákoby iey swego złego vdźielić. A gdy iuż humory społ wrodzonymi się wilgotnośćiámi w ludźiách stáią/ rzeczy sobie podobnych prágną: ztąd ktore máią spalone wilgotnośći/ węglámi się násyćić chcą/ ktore meláncholią źiemię gryzą/ ktore záś grube wilgotnośći máią/ wapnem/ lniankámi/ futrámi/ y tymi podobnymi nákarmić się żądáią/ á ktore słonemi wilgotnośćiámi obćiążone są/ sol sámę sá vmor ćkáią/ z ktorey też
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: B
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
jej swego złego udzielić. A gdy już humory spół wrodzonymi się wilgotnościami w ludziach stają/ rzeczy sobie podobnych pragną: stąd które mają spalone wilgotności/ węglami się nasycić chcą/ które melancholią ziemię gryzą/ które zaś grube wilgotności mają/ wapnem/ lniankami/ futrami/ i tymi podobnymi nakarmić się żądają/ a które słonemi wilgotnościami obciążone są/ sól samę sa umor ćkają/ z której też przyczyny częstokroć dzieci przez paznokci rodzą. Rozeznanie i rozsądzenie miedzy wilgotności podobnością abo niepodobnością/ i umiarkowania takie będzie/ że apetit rzeczy sobie podobnych nie przestaje na tym/ gdy się tego czego żądał/ najadł: zaś apetit rzeczy przeciwnych/ dla tego
iey swego złego vdźielić. A gdy iuż humory społ wrodzonymi się wilgotnośćiámi w ludźiách stáią/ rzeczy sobie podobnych prágną: ztąd ktore máią spalone wilgotnośći/ węglámi się násyćić chcą/ ktore meláncholią źiemię gryzą/ ktore záś grube wilgotnośći máią/ wapnem/ lniankámi/ futrámi/ y tymi podobnymi nákarmić się żądáią/ á ktore słonemi wilgotnośćiámi obćiążone są/ sol sámę sá vmor ćkáią/ z ktorey też przyczyny częstokroć dźieći przez páznokći rodzą. Rozeznánie y rozsądzenie miedzy wilgotnośći podobnośćią ábo niepodobnośćią/ y vmiárkowánia tákie będzie/ że áppetit rzeczy sobie podobnych nie przestáie ná tym/ gdy się tego czego żądał/ náiadł: záś áppetit rzeczy przećiwnych/ dla tego
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: B
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
łamie/ suszy/ guzy żebra/ wysadza i niższe z stawów kości aż i nakoniec uwędzonego ziemi oddawa. To wszytko bądź franca bądź Kołtun robią nic sami niecierpiąc/ a to żeby wina koltun nie znosieł/ dzieje się to nie tych jadowitą jaką sprawą/ ale każdego człowieka przyrodzeniem/ i za tegoż zbytnimi wilgotnościami: bo gdy Kołtun abo franca koleryka opanuje z swoimi ozdobami/ puntalami/ wrzody/ fistułami etć. tym miód zły/ wino miarą zażyte widzę: jednakże w zapaleniu we wnętrznym abo gorącości jakiej nie dobre: zimne przyrodzenia zaś jako skoro umajriczą tych nabawią szumu głównego/ komu w kościach/ w nocy nawiększej trwogi/
łamie/ suszy/ guzy źiebrá/ wysadza y niższe z stáwow kośći aż y nákoniec vwędzonego źiemi oddawa. To wszytko bądź fráncá bądź Kołtun robią nic sámi niećierpiąc/ á to żeby winá koltun nie znośieł/ dźieie się to nie tych iádowitą iáką spráwą/ ále káżdego człowieká przyrodzeniem/ y za tegoż zbytnimi wilgotnośćiámi: bo gdy Kołtun ábo fráncá koleriká opánuie z swoimi ozdobámi/ puntálámi/ wrzody/ fistułámi etć. tym miod zły/ wino miárą záżyte widzę: iednákże w zápaleniu we wnętrznym ábo gorącośći iákiey nie dobre: źimne przyrodzenia záś iáko skoro vmayriczą tych nábáwią szumu głownego/ komu w kośćiách/ w nocy nawiększey trwogi/
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: D3
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
zimne przyrodzenia zaś jako skoro umajriczą tych nabawią szumu głównego/ komu w kościach/ w nocy nawiększej trwogi/ temu wszytkiemu miód pity/ praca ulgę czynią/ i wino tymże niewadzi. O toż już baczysz samże to sądząc że kołtun ani franca w człowieku nic nie cierpią/ ale tego rozmaicie z nieźmiernymi wilgotnościami jegoż w kompanijej będąc dręcą/ czego nie umie nasze niewinne białe tartarum (Niemcom weinstein przechędożony/ który swoją bytnością w ciele naszym jakom już powiedział/ wilgotności złe zbytnie w pierwszej części człowieczej bez wszelkiej obrazy naszych wnętrzności/ które on zmacnia/ wywodzi. Trzeci rozumiejąc że ma ten Cremor jakiego inszego złego ducha
źimne przyrodzenia záś iáko skoro vmayriczą tych nábáwią szumu głownego/ komu w kośćiách/ w nocy nawiększey trwogi/ temu wszytkiemu miod pity/ praca vlgę czynią/ y wino tymże niewádźi. O toż iuż baczysz samże to sądząc że kołtun áni fráncá w człowieku nic nie ćierpią/ ále tego rozmáićie z nieźmiernymi wilgotnośćiámi iegoż w kompániey będąc dręcą/ czego nie vmie násze niewinne białe tartarum (Niemcom weinstein przechędożony/ ktory swoią bytnośćią w ćiele nászym iákom iuż powiedźiał/ wilgotnośći złe zbytnie w pierwszey częśći człowieczey bez wszelkiey obrázy nászych wnętrznośći/ ktore on zmacnia/ wywodźi. Trzeći rozumieiąc że ma ten Cremor iákiego inszego złego duchá
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: D3
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
swego do niej/ a częstokroć wiele ich bez żadnego ratunku/ do domów swych zwracają się. częścią dla tego/ iż z chorobami takowemi przyjeżdzają do tej wody/ które barziej zaszkodę jaką aniżeli pomoc wziąć mogą. Częścią też ż chorobami przybywają/ któreby mogły być poratowane ale iż ciała mają albo napełnione/ albo złemi wilgotnościami zaplugawione: a na to/ ani żadnego uplenienia przed tym nie czynili/ ani też żadnemi lekarstwy uśmierzającemi/ jakoby ciała chore i zapsowane gotującemi/ tych wilgotności nie pomiarkowali/ dla tegoż z więtszem narżekaniem i bolmi/ód niej odjeżdzają. Znajdują się tacy/ którzy i ciała czyste mają/ i choroby tej wodzie przyzwoite
swego do niey/ á cżęstokroć wiele ich bez żadnego rátunku/ do domow swych zwracaią się. cżęśćią dla tego/ iż z chorobámi tákowemi przyieżdzáią do tey wody/ ktore bárźiey zaszkodę iáką ániżeli pomoc wziąć mogą. Cżęśćią też ż chorobámi przybywáią/ ktoreby mogły bydź porátowáne ále iż ćiáłá máią álbo nápełnione/ albo złemi wilgotnośćiámi záplugáwione: á ná to/ áni żadneg^o^ uplenienia przed tym nie cżynili/ áni też żadnemi lekárstwy vśmierzáiącemi/ iákoby ćiáłá chore y zápsowáne gotuiącemi/ tych wilgotnośći nie pomiárkowáli/ dla tegoż z więtszem nárżekániem y bolmi/od niey odieżdzáią. Znayduią się tácy/ ktorzy y ćiáłá cżyste máią/ y choroby tey wodźie przyzwoite
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 2.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
drodze do niej: i potym po wszystkim ciele złych wilgości i grubych się namnoży/ skąd na ostatek wiele chorób się narodzi. Owi zaś co w wannie siedząc bankietują/ dwojakiem sposobem ogień przyrodzony w sobie albo w żołądku gubią: bo woda ona ciepła zewnątrz tu na skorę i na wierzch/ jako wilgotności tak pospołu z wilgotnościami duchy i ciepło przyrodzone ciągnie: a on zaś z drugiej strony kładąc przez usta do żołądka na on ogień przyrodzony/ znowu go dusi. I owi wielkiej nagany godni/ którzy ledwie z wanny się wywloką/ natychmiast do stołu siadają i jedzą: bo ci tak właśnie czynią jako owi/ którzy na maluchny ogień który się
drodze do niey: y potym po wszystkim ćiele złych wilgości y grubych się námnoży/ zkąd ná ostátek wiele chorob się národźi. Owi záś co w wánnie śiedząc bánkietuią/ dwoiákiem sposobem ogień przyrodzony w sobie albo w żołądku gubią: bo wodá ona ćiepła zewnątrz tu ná skorę y na wierzch/ iáko wilgotnośći ták pospołu z wilgotnośćiami duchy y ćiepło przyrodzone ćiągnie: a on zaś z drugiey strony kłádąc przez vstá do żołądka na on ogień przyrodzony/ znowu go duśi. Y owi wielkiey nagány godni/ ktorzy ledwie z wánny się wywloką/ natychmiast do stołu śiadáią y iedzą: bo ći tak własnie cżynią iáko owi/ ktorzy ná máluchny ogień ktory się
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 49.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
. Zagrzawszy dobrze tę wodę coby gorąca była/ i jeszcze namieszawszy tejże wody błota które się na dnie w źrzodle najduje/ posadzić pacjenta nad tą parą/ aby w on członek wchodziła. A to używanie na różnych częściach ciała może być: naprzód tak mogą białegłowy zażywać/ gdy macicę barzo zaplugawloną złemi i zimnemi wilgotnościami mają: skąd nie tylko wiele nieznośnych chorób na nie przypada/ ale też i niepłodnemi stawają się/ dla ściskłości macice. Przeto takowe z wielką nadzieją niechaj się uciekają do tej wody; i jeśliż im dopuści siła kąpać się w tej wodzie: tedy jej użyją tak/ jako się pierwej dała nauka. A gdzie
. Zagrzawszy dobrze tę wodę coby gorąca byłá/ y ieszcże námieszawszy teyże wody błota ktore się ná dnie w źrzodle náyduie/ posadźić pácyentá nad tą párą/ áby w on cżłonek wchodziła. A to vżywanie na rożnych cżęsćiach ćiáłá może bydź: naprzod ták mogą białegłowy záżywáć/ gdy máćicę bárzo záplugáwloną złemi y źimnemi wilgotnosćiami maią: zkąd nie tylko wiele nieznośnych chorób ná nie przypada/ ale też y niepłodnemi stawáią się/ dla śćiskłośći máćice. Przeto tákowe z wielką nadźieią niechay się vćiekáią do tey wody; y iesliż im dopuśći śiła kąpáć się w tey wodźie: tedy iey vżyią ták/ iáko się pierwey dała náuká. A gdźie
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 188.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
a z nią wszytkie wilgotności/ nie pojętą jeszcze do tych czas skazę we wszytkim ciele zostawuje. Widomeć są jej owoce/ abo na głowie/ abo też na pendencie/ pod czas i na łonie: ale istota jej/ i zepsowania krwi jakoby stopień jaki/ nie jest pojętny i widomy. I tak popsowawszy krew zimnemi wilgotnościami/ do kości i do szpiku prawię samego przenika/ i wątli wszytkie i naprzedniejsze części ciała: jako serce/ mózg/ i samę wątrobę/ i prawie jako nielitościwy okrutnik/ wszytko przyrodzenie w niwecz obraca. Skąd to się w niej przytrafia/ że nie jednako się ze wszytkiemi/ którzy w jej okrucieństwo wpadają/ obchodzi
á z nią wszytkie wilgotnośći/ nie poiętą ieszcże do tych cżas skázę we wszytkim ćiele zostáwuie. Widomeć są iey owoce/ ábo ná głowie/ ábo też ná pendenćie/ pod cżás y ná łonie: ale istotá iey/ y zepsowania krwi iakoby stopień iáki/ nie iest poiętny y widomy. Y tak popsowawszy krew źimnemi wilgotnośćiami/ do kośći y do szpiku práwię sámego przenika/ y wątli wszytkie y naprzednieysze cżęśći ćiáłá: iáko serce/ mozg/ y samę wątrobę/ y práwie iáko nielutośćiwy okrutnik/ wszytko przyrodzenie w niwecż obraca. Zkąd to się w niey przytrafia/ że nie iednako się ze wszytkiemi/ ktorzy w iey okrućieństwo wpadáią/ obchodźi
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 196.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617