rodzi, której przykry Akwilo zbytnim mrozem szkodzi. Raz na niej śnieżny kuntusz, drugdy lodowaty, wnet jej potym zielone Febus sprawia szaty; raz okrętom sprzyjają przeźroczyste wody, drugi raz wnoszą na nie areszt zimne lody; raz wielkie szturmy wznieca niespokojne morze, wiatry śmierzy drugi raz, stojąc w cichej porze; raz Akwilo wilgotny gęste deszcze sieje, z wdzięcznym światłem drugi raz Fawonijusz wieje; raz grzmotliwe pioruny mieszają obłoki, drugi raz nieba pokój trzymają wysoki. Lecz nad wszytkie odmiany ten niewczas okrutny, że wieść między zwierzęty trzeba żywot smutny. Domy ludzkie zwierzęcych jaskiń postać mają, ledwie się ludzie słusznie ludźmi nazywają, albowiem chytrość, zdrada,
rodzi, której przykry Akwilo zbytnim mrozem szkodzi. Raz na niej śnieżny kuntusz, drugdy lodowaty, wnet jej potym zielone Febus sprawia szaty; raz okrętom sprzyjają przeźroczyste wody, drugi raz wnoszą na nie areszt zimne lody; raz wielkie szturmy wznieca niespokojne morze, wiatry śmierzy drugi raz, stojąc w cichej porze; raz Akwilo wilgotny gęste deszcze sieje, z wdzięcznym światłem drugi raz Fawonijusz wieje; raz grzmotliwe pioruny mieszają obłoki, drugi raz nieba pokój trzymają wysoki. Lecz nad wszytkie odmiany ten niewczas okrutny, że wieść między zwierzęty trzeba żywot smutny. Domy ludzkie zwierzęcych jaskiń postać mają, ledwie się ludzie słusznie ludźmi nazywają, albowiem chytrość, zdrada,
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 146
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
potym wysokość jej powinna tak accommodari, aby też trzeciego piętra do niej mógł być accesus, z tą jednak prekaucją, aby okna, Biblioteki dolne i górne korespondowały z oknami Cell Zakonnych, alias byłaby diffiirmitas. Taż sama ma situari od południa nie od pułnocy, alias Księgi by od wilgoci północej trupieszały, którym wilgotny Mur i mol, haniebnie szkodzą, a jeszcze bardziej, jeśli je mądra nie wartuje głowa, bo w ten czas takiej Bibliotece każdy może przymowić: Salvete Lbri sine Doctore. Na trzecim tandem Piętrze, mają mieszkać Studenci, Nowicjusze, młodzi, westyarnia, różne schowania dla suchszej pozycyj, i bezpieczniejszej. Zgoła klasztor ab
potym wysokość iey powinna tak accommodari, aby też trzeciego piętra do niey mogł bydź accesus, z tą iednak prekaucyą, aby okna, Biblioteki dolne y gorne korrespondowały z oknami Cell Zakonnych, alias byłaby diffiirmitas. Taż sama ma situari od południa nie od pułnocy, alias Xięgi by od wilgoci pułnocney trupieszały, ktorym wilgotny Mur y mol, haniebnie szkodzą, a ieszcze bardziey, iezli ie mądra nie wartuie głowa, bo w ten czas takiey Bibliotece każdy może przymowić: Salvete Lbri sine Doctore. Na trzecim tandem Piętrze, maią mieszkać Studenci, Nowicyusze, młodzi, westyarnia, rożne schowania dla suchszey pozycyi, y bespiecznieyszey. Zgoła klasztor ab
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 233
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, czy Zacnych, czy podłych, rezolwowałem traktując tu o RZECZY POSPOLITEJ, sub titulo, SZKOŁA POLITYKI, gdzie informaberis curiose Lector. TYTUŁ DWUNASTY, tej KsIĘGI. CZWORO jak JEDNO. albo CZTERY ŚWIATA ELEMENTA, Tojest.
1. Ogień, który jest Element Ciepły i Suchy, 2. POWIETRZE Element Ciepły i Wilgotny, 3. WODA Element Zimny i Mokry, 4. ZIEMIA Element Zimny i Suchy. O tych ktociusienko. PIERWSZY EKEMENT OGNIA,
OOGNIU traktując nie zapalam Ja Egipskich Farusów, ani Trojańskich Pożarów: Nie wzniecam Etnejskich płomieni, ani Feniksowych stosów: Non subijcio Oczom Czytelnika fatuos ignes, bo o tym wszystkim na swoich
, czy Zacnych, czy podłych, rezolwowałem traktuiąc tu o RZECZY POSPOLITEY, sub titulo, SZKOŁA POLITYKI, gdzie informaberis curiose Lector. TYTUŁ DWUNASTY, tey XIĘGI. CZWORO iak IEDNO. albo CZTERY SWIATA ELEMENTA, Toiest.
1. OGIEN, ktory iest Element Ciepły y Suchy, 2. POWIETRZE Element Ciepły y Wilgotny, 3. WODA Element Zimny y Mokry, 4. ZIEMIA Element Zimny y Suchy. O tych ktociusienko. PIERWSZY EKEMENT OGNIA,
OOGNIU traktuiąc nie zápalam Ia Egypskich Pharusow, ani Troiańskich Pożarow: Nie wzniecam Etneyskich płomieni, ani Fenixowych stosow: Non subiicio Oczom Czytelnika fatuos ignes, bo o tym wszystkim na swoich
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 539
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
gałązkach osadzone, w tych się owoc zawięzuje: otwierają się ze spodu od gałęzi; potym odpadną precz te główki, jak z nich wynidą daktyle, dobrze wyrosłe. Na wierzchu ma niby mieszek miętki, pełny materyj, która całe posila drzewo: który quo casu uciąwszy całe usycha drzewo. Owoc tego drzewa jest ciepły a wilgotny, w stopniu drugim, czyni grubą krew, trudni ku strawieniu, urinam pellit ale wątrobę zapieka zbyt idzony. O Ekonomice, mianowicię o Drzewach.
Jałowiec drzewko, zbytniego ciepła nie lubi, i nierodzi się w nich. Ziemia się jemu podoba piaszczysta, chuda, osobliwie brzegowa morska; lubi też góry, i
gałąskach osadzone, w tych się owoc zawięzuie: otwieraią się ze spodu od gałęzi; potym odpadną precz te głowki, iak z nich wynidą daktyle, dobrze wyrosłe. Na wierzchu ma niby mieszek miętki, pełny materyi, ktora całe posila drzewo: ktory quo casu uciąwszy całe usycha drzewo. Owoc tego drzewa iest ciepły á wilgotny, w stopniu drugim, czyni grubą krew, trudni ku strawieniu, urinam pellit ale wątrobę zapieka zbyt idzony. O Ekonomice, mianowicię o Drzewach.
Iałowiec drzewko, zbytniego ciepła nie lubi, y nierodzi się w nich. Ziemia się iemu podoba piaszczysta, chuda, osobliwie brzegowa morska; lubi też gory, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 392
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
inne astra, więcej ku płodowi pomaga niż samo słońce Princeps astrorum; gdyż Księżyc jest ciepły pomiarkowanie, bliżej krąży ziemi, wiele też ma wilgoci wsobie, a Słońce zbyt gorące, consequenter zbytnie suszy. Miesiąc to dwanaście razy na Rok czyni według Arystotelesa, co słońce biegiem całorocznym raz sprawuje. Nów tedy ciepły i wilgotny jest, jako Wiosna; nim przyjdzie do Pełni, jest ciepły i suchy, jako Lato; od Pełni do trzeciej kwadry, jest zimny i wilgotny jako Jesień; od tej kwadry aż do schodu jest suchy, zimny jak zima. Sianie tedy niektórych zbóż ma być (nie grochu, bo zawsze będzie kwitnoł) jeno
inne astra, więcey ku płodowi pomaga niż samo słońce Princeps astrorum; gdyż Xiężyc iest ciepły pomiarkowanie, bliżey krąży ziemi, wiele też ma wilgoci wsobie, á Słońce zbyt gorące, consequenter zbytnie suszy. Miesiąc to dwanaście razy na Rok czyni według Aristotelesa, co słońce biegiem cáłorocznym raz sprawuie. Now tedy ciepły y wilgotny iest, iako Wiosna; nim przyidzie do Pełni, iest ciepły y suchy, iako Lato; od Pełni do trzeciey kwadry, iest zimny y wilgotny iako Iesień; od tey kwadry aż do schodu iest suchy, zimny iak zima. Sianie tedy niektorych zboż ma bydź (nie grochu, bo zawsze będzie kwitnoł) ieno
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 495
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
sobie, a Słońce zbyt gorące, consequenter zbytnie suszy. Miesiąc to dwanaście razy na Rok czyni według Arystotelesa, co słońce biegiem całorocznym raz sprawuje. Nów tedy ciepły i wilgotny jest, jako Wiosna; nim przyjdzie do Pełni, jest ciepły i suchy, jako Lato; od Pełni do trzeciej kwadry, jest zimny i wilgotny jako Jesień; od tej kwadry aż do schodu jest suchy, zimny jak zima. Sianie tedy niektórych zbóż ma być (nie grochu, bo zawsze będzie kwitnoł) jeno się Miesiąc pokaże po nastaniu, iż w tedy porusza ciepłość w nasieniu każdym. Sianie też ma być nim słońce wnidzie w Skopa, bo słońce już
sobie, á Słońce zbyt gorące, consequenter zbytnie suszy. Miesiąc to dwanaście razy na Rok czyni według Aristotelesa, co słońce biegiem cáłorocznym raz sprawuie. Now tedy ciepły y wilgotny iest, iako Wiosna; nim przyidzie do Pełni, iest ciepły y suchy, iako Lato; od Pełni do trzeciey kwadry, iest zimny y wilgotny iako Iesień; od tey kwadry aż do schodu iest suchy, zimny iak zima. Sianie tedy niektorych zboż ma bydź (nie grochu, bo zawsze będzie kwitnoł) ieno się Miesiąc pokaże po nastaniu, iż w tedy porusza ciepłość w nasieniu każdym. Sianie też ma bydź nim słońce wnidzie w Skopa, bo słońce iuż
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 495
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zaczne od takowych rzeczy/ które wiadome są ludziom. Ciała ludzkie/ ba i bydlęce złożone są ze czterech żywiołów; z ognia abo z ciepła/ z wiatru/ àérem łacinnicy zowią/ z wody/ i z ziemie: które to żywioły tę własność mają; że ogień jest ciepły/ i suchy; wiatr ciepły i wilgotny; woda zimna i wilgotna; ziemia zimna i sucha. A iż z tych czterech ziwiołów ciało ludzkie jest złożone: potrzeba jeśli ma trwać/ i żyć/ żeby były tak pomiarkowane te żywioły miedzy sobą/aby snadź zimno ciepła nie zgasiło/ abo też ciepło nie tak się zajęło/ aby do szczędu wszytkiego zimna nie
zácżne od tákowych rzecży/ ktore wiadome są ludźiom. Ciáłá ludzkie/ bá y bydlęce złożone są ze cżterech żywiołow; z ogniá ábo z ćiepłá/ z wiátru/ àérem łáćinnicy zowią/ z wody/ y z źiemie: ktore to żywioły tę własność máią; że ogień iest ćiepły/ y suchy; wiátr ćiepły y wilgotny; wodá źimna y wilgotna; źiemiá źimna y sucha. A iż z tych cżterech źywiołow ćiało ludzkie iest złożone: potrzebá iesli ma trwáć/ y żyć/ żeby były ták pomiárkowáne te żiwioły miedzy sobą/aby snadź źimno ćiepłá nie zgáśiło/ abo też ćiepło nie ták się zaięło/ áby do szcżędu wszytkiego źimná nie
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 137.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
, przez Enemy, przez aplikacje powierzhcowne przez kurzenia, przez dietę, przez agitacją, jakoż ludzie pracowici nieznają Kataru. Co się tycze purgansów, z temi trzebaostożnei, aby materia gruba z głowy zawzięciem lekarstwa, nagle na pierci nieopadła, osobliwie w ten czas, kiedy suchy bywa Katar, gdy zaś bywa wilgotny, że flqgmałatwie, lub ojej wiele odchodzi, może bezpiecznie dać lekarstwo, na co służą trunki purgujące z Senesu, cum Rabarbaro, Agaerico, Manna, służą teeż dobrze zil: de succino Crat:co dzień ich zażywając, na noc przed wieczerzą, albo R. Mass: eill: de succ: Crat
, przez Enemy, przez ápplikácye powierzhcowne przez kurzenia, przez dietę, przez ágitácyą, iákoż ludzie prácowići nieznáią Kátháru. Co się tycze purgánsow, z temi trzebáostożnei, áby máterya gruba z głowy záwzięciem lekárstwá, nagle ná pierći nieopádłá, osobliwie w ten czás, kiedy suchy bywa Káthar, gdy záś bywa wilgotny, żę flqgmáłatwie, lub oiey wiele odchodźi, może bespiecznie dáć lekárstwo, ná co służą trunki purguiące z Senesu, cum Rabarbaro, Agaerico, Manna, służą teeż dobrze źil: de succino Crat:co dźień ich zázywáiąc, ná noc przed wieczerzą, álbo R. Mass: eill: de succ: Crat
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 47
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
, insze rzeczy zgruba potłucz, syp po szypcie na węgle, głowę nad dym nachyl, insi łuczywem kurzą się. Krwi puszczanie w katarze jest podejrzane, lecz nie zawsze, gdy są piersi ściśnione, mowa zmieniona, kaszel suchy, dla zgęstej flegmy, na ten czas wstrzymać się od krwi,gdy zaś kaszel wilgotny, piersi nieoschłe, oddech wolny, a przy tym gorączka, i rozbieranie po kościach, może krew puścić, aby co inszego gorszego za tym nie napadło. Enemy w Katarze są pożyteczne, także poty, lubo dobrowolne, lubo sprawione, wzięciem na nie. Jeżeli Katar będzie z pełności humorów, te trzeba wyprowadzać przez
, insze rzeczy zgrubá potłucz, syp po szypćie ná węgle, głowę nád dym náchyl, inśi łuczywem kurzą się. Krwi pusczánie w káthárze iest podeyrzáne, lecz nie záwsze, gdy są pierśi ściśnione, mowá zmieniona, kászel suchy, dla zgęstey flegmy, ná ten czás wstrzymáć się od krwi,gdy záś kászel wilgotny, pierśi nieoschłe, oddech wolny, á przy tym gorączká, y rozbieránie po kościách, może krew puśćić, áby co inszego gorszego zá tym nie nápádło. Enemy w Kátárze są pożyteczne, tákże poty, lubo dobrowolne, lubo spráwione, wzięćiem ná nie. Ieżeli Káthar będźie z pełnośći humorow, te trzebá wyprowadzáć przez
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 49
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
pragnienie mniejsze, ból nie tak dokuczający puls mały, uryna blada, i g[...] ze krwie melancholicznej, plwociny[...] sine, twarde, z trudnością czerwona, mętna, kaszel suchy, język oczerniały, konstypacja. ZNAKI Peripneumonij, mało się nie zgadzają z Pleury znakiem, także gorączka wielka, kaszel pod czas suchy, a czasem wilgotny, różnego koloru, oddech ciężki, dla ściśnienia płuc, tak, że ledwie nie udusi chorego, ból ciężki, i głęboki, z dołu od piersi, i do grzbieta idący, który czasem pod obiema łopatkami, a pod czas pod jedną tylko wydaje się, osobliwie kaszląc, łący się też pod czas z Pleurą
prágnienie mnieysze, bol nie ták dokuczáiący puls máły, uryná bláda, y g[...] ze krwie meláncholiczney, plwociny[...] śine, twárde, z trudnośćią czerwona, mętna, kászel suchy, ięzyk oczerniáły, konstypácya. ZNAKI Peripneumonij, máło się nie zgadzáią z Pleury znákiem, tákże gorączká wielka, kászel pod czás suchy, á czásem wilgotny, rożnego koloru, oddech ćięszki, dla ściśnienia płuc, ták, że ledwie nie uduśi chorego, bol ćięszki, y głęboki, z dołu od pierśi, y do grzbietá idący, ktory czásem pod obiemá łopátkámi, á pod czás pod iedną tylko wydáie się, osobliwie kászląc, łączy się też pod czás z Pleurą
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 161
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719