przewyższają, I pierś alabastrowa, przy której się zdadzą I kaukazyjskie śniegi najczerniejszą sadzą, To wspominając, gdy łódź krzywa w swoim biegu Bystrej Wisły drugiego dopędziła brzegu, Trzykroć z serca westchnąwszy nad brzegiem w tej dobie, Trzykroć także oddałem niski ukłon tobie, Chociem cię nie mógł dojrzeć i dla odległości, I dla wilgotnych oczu od świeżej żałości. A potym wsiadszy na koń, gdym się w pole wydał, Do tęskliwej walety i tem słowa przydał: Ja odjeżdżam, a serce moje tu zostawa, O dziwna szczęścia nieludzkiego sprawa. Goram nędzny w kochaniu, a goram tym stałej, Im ten ogień, co mię żre, jest
przewyższają, I pierś alabastrowa, przy ktorej się zdadzą I kaukazyjskie śniegi najczerniejszą sadzą, To wspominając, gdy łodź krzywa w swoim biegu Bystrej Wisły drugiego dopędziła brzegu, Trzykroć z serca westchnąwszy nad brzegiem w tej dobie, Trzykroć także oddałem nizki ukłon tobie, Chociem cię nie mogł dojrzeć i dla odległości, I dla wilgotnych oczu od świeżej żałości. A potym wsiadszy na koń, gdym się w pole wydał, Do teskliwej walety i tem słowa przydał: Ja odjeżdżam, a serce moje tu zostawa, O dziwna szczęścia nieludzkiego sprawa. Goram nędzny w kochaniu, a goram tym stałej, Im ten ogień, co mię żre, jest
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 231
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
Tak jak jeleń, gdy bieży do źrzódła skwapliwie, który jadowitego skoro węża zjada, poruszony jad zaraz w żyły wszytkie wpada; albo, gdy go postrzelą po miejscu szkodliwym, zżymając sobą dla ran, impetem skwapliwym szalenie biega, bo mu postrzał serce grzeje, i z ostatkiem uchodzi zdrowia w ciemne knieje lub do jaskiń wilgotnych, lub do żywej wody, gdzie gardło sobie płucząc, leczy swe przygody, tymże gasząc sposobem usta zapalone, którym leczył postrzały i jady połknione. Tak myśl moję trucizna występków zaraża i strzały jadowitej przyprawy w nią wraża. Dopiero się wypita trucizna rozchodzi i tajemny swój zapał koło serca rodzi, gdyż w umysłach jest
Tak jak jeleń, gdy bieży do źrzódła skwapliwie, który jadowitego skoro węża zjada, poruszony jad zaraz w żyły wszytkie wpada; albo, gdy go postrzelą po miejscu szkodliwym, zżymając sobą dla ran, impetem skwapliwym szalenie biega, bo mu postrzał serce grzeje, i z ostatkiem uchodzi zdrowia w ciemne knieje lub do jaskiń wilgotnych, lub do żywej wody, gdzie gardło sobie płucząc, leczy swe przygody, tymże gasząc sposobem usta zapalone, którym leczył postrzały i jady połknione. Tak myśl moję trucizna występków zaraża i strzały jadowitej przyprawy w nię wraża. Dopiero się wypita trucizna rozchodzi i tajemny swój zapał koło serca rodzi, gdyż w umysłach jest
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 162
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
Kircher, że ta opinia daleka od prawdy, aby który Zwierz bez swojej korupcyj w tęgim ogniu mógł zostawać, a dopieroż nim żyć. Grevius Author dociekł przez własne doświadczenie, że do ognia ją przyłożywszy, pali się jako i insze combustibilia. Tego jednak trudno negować, że Salamandra dziwnie zimnej będąc Konstytucyj i humorów wilgotnych pełna, ogień nie wielki albo węgle może z razu gasić, będąc na nie położona, ale tandem zagrzawszy się, nie sama ogniem się pożywi, ale ogień z niej swoje alimentum weźmie. O ŁABĘCIU czy śpiewa przy swojej śmierci? i o NIEDZWIEDZICACH Czy swój płon lizaniem formują?
PEłne są Poetów Commenta, że ŁABĘCIE
Kircher, że ta opinia dáleka od prawdy, aby ktory Zwierz bez swoiey korrupcyi w tęgim ogniu mogł zostawać, a dopieroż nim żyć. Grevius Author dociekł przez włásne doświadczenie, że do ognia ią przyłożywszy, pali się iako y insze combustibilia. Tego iednak trudno negować, że Salamandra dziwnie zimney będąc Konstytucyi y humorow wilgotnych pełna, ogień nie wielki albo węgle może z razu gasić, będąc na nie położona, ale tandem zagrzawszy się, nie sama ogniem się pożywi, ale ogień z niey swoie alimentum wezmie. O ŁABĘCIU czy śpiewa przy swoiey śmierci? y o NIEDZWIEDZICACH Czy swoy płon lizaniem formuią?
PEłne są Pòétow Commenta, że ŁABĘCIE
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 132
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wody O Astronomii i Meteorach
nie przypuszczający: kozie mleko ugasi go, które także klejkowate, chwyta się rzeczy zapalonej od Pioruna, ale trzebaby przy każdym budynku mieć kadź mleka takiego, czegoby sami bogaci Panowie dokazali.
METEORA Wodne, które swój z wody mają początek, są te: Deszcz ż chmury pełnej waporów wilgotnych w krople obróconej. Deszcze często spadały krwawe, cudowne, czasem żabki małe spadają z niemi, czasem jaszczurki, rybki, według świadectwa i zdania Tylkowskiego, Jonstona, i Kirchera, GRAD, ŚnieG, LÓD, MIÓD, vulgô Padź (Ruskim mówiąc terminem) która się na kwiatkach, i na listkach Drzewa znajduje.
wody O Astronomii y Meteorach
nie przypuszczaiący: kozie mleko ugási go, ktore także kleykowate, chwyta się rzeczy zapaloney od Pioruna, ale trzebaby przy każdym budynku mieć kádź mleka takiego, czegoby sami bogaci Panowie dokazali.
METEORA Wodne, ktore swoy z wody maią początek, są te: Deszcż ż chmury pełney wapòrow wilgotnych w krople obroconey. Deszcze często spadały krwáwe, cudowne, czasem żabki małe zpadaią z niemi, czasem iaszczurki, rybki, według swiadectwa y zdaniá Tylkowskiego, Ionstona, y Kirchera, GRAD, SNIEG, LOD, MIOD, vulgô Padź (Ruskim mowiąc terminem) ktora się na kwiatkach, y na listkach Drzewá znayduie.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 165
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
to z miodu czystego, nie z zmarlić. W Litwie kołoKowna wyśmienity, na Wołyniu, wŁokaczu, w Tarnopolu. Prakty kowano nie raz, że i sto lat się konserwuje, dobrze usycony tłusto, i na suchu w zimnie konserwowany. Pisze Placotomus Medyk, że miód pity dobry na defekta z zimnych i wilgotnych humorów pochodzące, jako też na apopleksyą, Pa- O Ekonomice, mianowicie o Miodzie.
liż, suchoty, kurcz, ale na czczo i mało, nie po piacku zażywając. Na kaszle też wilgotne pomaga, piersi czyści od grubych humorów, od kamienia prezerwuje, żołądek, wnętrzności czyści, ale pa trochu pity, i
to z miodu czystego, nie z zmarlić. W Litwie kołoKowna wysmienity, na Wołyniu, wŁokaczu, w Tarnopolu. Prakty kowano nie raz, że y sto lat się konserwuie, dobrze usycony tłusto, y na suchu w zimnie konserwowany. Pisze Placotomus Medyk, że miod pity dobry na defekta z zimnych y wilgotnych humorow pochodzące, iako też na apoplexyą, Pa- O Ekonomice, mianowicie o Miodzie.
liż, suchoty, kurcz, ale na czczo y mało, nie po piacku zażywaiąc. Na kaszle też wilgotne pomaga, piersi czysci od grubych humorow, od kamienia prezerwuie, żołądek, wnętrzności czyści, ale pa trochu pity, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 425
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i siarką, z racyj siarczystych przymiotów Ziemi. Ocko Medyk Królewski świadczy, że te wody casu znalezione, iż konie parszy- całego Świata, praecipue o PolscE
we wodę tę pijąc, tej zarazy swej zbywali. Pastuch też jeden nogę mając opuchłą, gdy w niej zmaczał, puchliny pozbył Leczą te wody afekcje pochodzące z okazji wilgotnych; pijąc je, apetyt do jedzenia sprawują. Książę Mikołaj Radziwiłł Peregrynat, tych samych wód zażywał Roku 1576, jako w swojej sam świadczy peregrynacyj. Za Panowania Jana III. Króla Polskiego wody wtym SKLE bardzo były wsławione, i od wielu jak są zdrowe komprobowane. Na co były Oficiny pobudowane, naczynia przysposobione, dla
y siarką, z racyi siarczystych przymiotow Ziemi. Ocko Medyk Krolewski swiadczy, że te wody casu znalezione, iż konie parszy- całego Swiata, praecipuè o POLSZCZE
we wodę tę piiąc, tey zarazy swey zbywali. Pastuch też ieden nogę maiąc opuchłą, gdy w niey zmaczał, puchliny pozbył Leczą te wody affekcye pochodzące z okazyi wilgotnych; piiąc ie, appetyt do iedzenia sprawuią. Xiąże Mikołay Radziwiłł Peregrynat, tych samych wod zażywał Roku 1576, iako w swoiey sam swiadczy peregrynacyi. Za Panowania Iana III. Krola Polskiego wody wtym SKLE bardzo były wsławione, y od wielu iák są zdrowe komprobowane. Na co były Officiny pobudowane, naczynia przysposobione, dla
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 340
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
wilgotności/ abo też dla żeł rzadkości/ rozdzierają się zaś też i od gwałtownego poruszenia/ z skoczenia/ pchnienia/ padnienia/ uderzenia/ abo też z nagłego zatrwożonego zmysłu/ abo że czego za wielką chciwością zażyć nie mogła/ abo za kaszlem/ abo trapieniem jakim/ i bólem nieznośnym/ abo też z zawaecia dymów wilgotnych/ abo ostatniego jelita biegaczką/ abo biegunką żywotną/ mogą i dla zimna srogiego/ abo gorąca wielkiego te żeły być naruszone. Jeśli z otworzonych żeł ta krew wychodzi/ to poznasz: że zwyczajnym porządkiem będzie/ i z brzemiennej plgą/ i z tej umocnieniem ciecze/ bez wszelakiej przyczyny danej/ i też bez bólu
wilgotnośći/ ábo też dla żeł rzadkośći/ rozdźieráią się záś też y od gwałtownego poruszenia/ z skoczenia/ pchnienia/ pádnienia/ vderzenia/ ábo też z nagłego zátrwożonego zmysłu/ ábo że czego zá wielką chćiwośćią záżyć nie mogła/ ábo zá kászlem/ ábo trapieniem iákim/ y bolem nieznośnym/ ábo też z záwáećia dymow wilgotnych/ ábo ostátniego ielitá biegaczką/ ábo biegunką żywotną/ mogą y dla źimná srogiego/ abo gorącá wielkiego te żeły być náruszone. Ieśli z otworzonych żeł tá krew wychodźi/ to poznasz: że zwyczáynym porządkiem będźie/ y z brzemienney plgą/ y z tey vmocnieniem ćiecze/ bez wszelákiey przyczyny dáney/ y też bez bolu
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: E2
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
będą im pozwolone/ mogą szkodzić/ abo jeśli pożądanych nie będzie jadła/ płód umrze: krwi też płynienie abo z nosa/ abo z złotych żeł/ abo z któregokolwiek miejsca brzemiennej/ zawżdy na niepochybne niebezpieczeństwo za sobą ciągnie/ ani się też nazbyt pasem niech ściska/ ani ostrych klister niech nie przypuszcza/ ani nazbyt wilgotnych potraw/ które poronienie mogą przygotować/ ani ostrych/ abo zapsowanych jakowości/ ani grubych wiatry rodzących/ i trudniej przywodzą/ ani tych co urynę pędzą/ abo płynienie krwie spodniej przywodzą/ ani bobu/ szocewice/ grochu rzadko/ kaparów/ cebule/ czosnku/ oliwek/ szafranu/ i wina mocnego/ mięsa krowiego/
będą im pozwolone/ mogą szkodźić/ ábo ieśli pożądánych nie będźie iádłá/ płod vmrze: krwi też płynienie ábo z nosá/ ábo z złotych żeł/ ábo z ktoregokolwiek mieyscá brzemienney/ záwżdy ná niepochybne niebespieczenstwo zá sobą ćiągnie/ áni się też názbyt pásem niech śćiska/ áni ostrych klister niech nie przypuszcza/ áni názbyt wilgotnych potraw/ ktore poronienie mogą przygotowáć/ áni ostrych/ abo zápsowánych iákowośći/ áni grubych wiátry rodzących/ y trudniey przywodzą/ áni tych co vrynę pędzą/ ábo płynienie krwie spodniey przywodzą/ áni bobu/ szocewice/ grochu rzadko/ káppárow/ cebule/ czosnku/ oliwek/ száfranu/ y winá mocnego/ miesa krowiego/
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: H3v
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
do góry. Weź olejku migdałów słodkich/ białej liliej po trzy łoty/ sadła kokoszego łot 1. śliskości nasienia ślazu wysokiego pół łota/ olejku lnianego drag: 1. Zm. na maść. Po namazaniu niech połknie trynkiem wina białego dobrego/ abo Hippokratem: a przez ten wszytek czas zażyć polewek tłustych/ i potraw wilgotnych. Takim sposobem przepisanym diety/ sieła ich rodzi lekko/ choć przedtym ciężko to odprawiały. A jeśliby miesiąc nam zszedł bez porodzenia/ nie tylko śrzodków odwilżających nich zażywa/ ale też nieco poruszających płód/ i dla tego wanny niech będą z warzenia ślazu/ w włosków matki Bożej/ belice/ pomurnego ziela/ z liścia
do gory. Weź oleyku migdałow słodkich/ białey liliey po trzy łoty/ sádłá kokoszego łot 1. śliskośći náśienia ślazu wysokiego puł łotá/ oleyku lniánego drag: 1. Zm. ná máść. Po námázániu niech połknie trynkiem winá białego dobrego/ ábo Hippokratem: á przez ten wszytek czás záżyć polewek tłustych/ y potraw wilgotnych. Tákim sposobem przepisánym diety/ śiełá ich rodźi lekko/ choć przedtym ćiężko to odpráwiáły. A ieśliby mieśiąc nam zszedł bez porodzenia/ nie tylko śrzodkow odwilżáiących nich záżywa/ ále też nieco poruszáiących płod/ y dla tego wánny niech będą z wárzenia ślazu/ w włoskow mátki Bożey/ belice/ pomurnego źiela/ z liśćia
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: Iv
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
30. Kwietnia podług starego Kalend. około 4. rano/ wz. stop/ wietrznej Wagi/ podług naturalnych znaków/ będzie cokolwiek suszyć/ użyczając przyjemnej i jasnej pogody/ chyba/ żeby przy pierwszem nastąpieniu/ co takowego przydać się mogło. Inaczej znajduję tak srzodek jakoby koniec jej/ do parnych i chłodnych chmurów/ wilgotnych wiatrów i pluskoty barzo skłonne być. Wystrzegaj się jadu/ który bywa odnoszony! Postoj/ Chytrość a prędkość tu nad mocą górę ocymają! Czyrstwości barzo potrzeba! ¤ Ostatnia Kwadra 18. (8) Maja. godź. 7. pr. p. mogłaby na początku/ poprzedzonej kwadrze folgując/ wielebne słońce chmurami
30. Kwietniá podług stárego Kálend. około 4. ráno/ wz. stop/ wietrzney Wagi/ podług náturálnych znáków/ będźie cokolwiek suszyć/ użyczaiąc przyiemney y iásney pogody/ chyba/ żeby przy pierwszem nástąpieniu/ co tákowego przydáć śię mogło. Ináczey znáyduię ták srzodek iákoby koniec iey/ do párnych y chłodnych chmurow/ wilgotnych wiátrow y pluskoty bárzo skłonne być. Wystrzegay śię iádu/ ktory bywa odnoszony! Postoy/ Chytrość á prętkość tu nád mocą gorę otzymáią! Czyrstwośći bárzo potrzebá! ¤ Ostatniá Kwádrá 18. (8) Maiá. godź. 7. pr. p. mogłáby ná początku/ poprzedzoney kwádrze folguiąc/ wielebne słonce chmurámi
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: F3
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664