z baszt ich spychając/ siekąc/ bijąc/ ostre oręża i prawie katownie na wszytkich zgotowawszy. O zdrado niesłychana/ o obrzydliwy narodzie i krwie chciwy. Widząc tedy nieżart wodzowie czuli/ narodu obojga żołniejstwo wyborne/ do broni się i koni swych porwali. W dzień trzeci święta Wielkonocnego/ gdzie wielka nawałność na nich uderzyła wilków zdradzieckich: jednak nieposzczęścił Bóg chytrości ich: bo od mężnego żołnierstwa walecznej ręki/ niewiele ich uszło/ i miasto swoje w nieporownanej osidłości ogniem zniesione/ zostawili. A zburzywszy naszy Moskwę/ Kimgród i Kitajgród trzymali/ a w Białym murze na każdy dzień potrzeby i bitwy piechotą czynili/ gdzie naszych codzień ubywało/
z baszt ich spycháiąc/ siekąc/ biiąc/ ostre oręża y práwie kátownie ná wszytkich zgotowawszy. O zdrádo niesłychána/ o obrzydliwy narodźie y krwie chćiwy. Widząc tedy nieżárt wodzowie czuli/ narodu oboygá żołnieystwo wyborne/ do broni sie y koni swych porwáli. W dźień trzeći świętá Wielkonocnego/ gdżie wielka nawáłność ná nich vderzyłá wilkow zdradźieckich: iednák nieposczęsćił Bog chytrośći ich: bo od mężnego żołnierstwá waleczney ręki/ niewiele ich vszło/ y miásto swoie w nieporownáney ośidłośći ogniem zniesione/ zostáwili. A zburzywszy nászy Moskwę/ Kimgrod y Kitáygrod trzymáli/ á w Białym murze ná káżdy dżień potrzeby y bitwy piechotą czynili/ gdźie nászych codżień vbywáło/
Skrót tekstu: PasŻoł
Strona: Bij
Tytuł:
Pasja żołnierzów obojga narodów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
woła, kozę, wilka, tylko przez omamienie patrzących, jako mówi Albertus Magnus in Libro Animalium, bobyto było transubstancjacja. Dla tego fałsz to jest wielki, jako by na Żmudzi i innych Prowincjach do Polski należących, mieli się znajdować Lycantropi, alias wilkołaki, tojest z ludzi wilki, jakoby się ludzie pewnych czasów w wilków przemieniali: a jeźli to jest, tylko czarownicy postać dają taką ludziom przez omamienie, a ludzka postać jest wtedy nieodmieniona. Cudem tylko takie dzieją się rzeczy Bożym, jako w Hibernii z przeklęstwa świętego Natalisa Opata, z Familii Ossiriensiów, mąż i żona w wilków się przemieniali, w las szli, siedm lat tak wypokutowawszy
wołá, kozę, wilka, tylko przez omamienie pátrzących, iáko mowi Albertus Magnus in Libro Animalium, bobyto było transubstancyacya. Dla tego fałsz to iest wielki, iáko by ná Zmudzi y innych Prowincyach do Polski náleżących, mieli się znaydować Lycantropi, alias wilkołaki, toiest z ludzi wilki, iákoby się ludzie pewnych czásow w wilkow przemieniáli: á ieźli to iest, tylko czárownicy postáć daią táką ludziom przez omamienie, á ludzka postać iest wtedy nieodmieniona. Cudem tylko tákie dzieią się rzeczy Bożym, iako w Hibernii z przeklęstwa swiętego Natalisa Opata, z Fámilii Ossiriensiow, mąż y żona w wilkow się przemieniali, w lás szli, siedm lat ták wypokutowawszy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 238
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Zonę, wziął sobie gwałtem za Zonę, Frankowie ci byli do Gallii zaproszeni ad vindicandam iniuriam, co oni z chęcią uczyniwszy, z imienia samego franty, już stamtąd nie ustąpili, w krótce Belgicką i Celtycką opanowali Gallię Co widząc Stilico Wódz Rzymski artibus suis Burgundów Wandalów, Swewów i Alanów na Franków do Gallii wprowadził, wilków wpuścił w owczarnie. Burgundowie najpotężniesi z Nuitonami się skonfederowawszy, Sekwanów i Heduów opanowali, i wydarli Franków, Królestwo sobie erygowali, Kraj Allobrogów i Gallię Lugduńską armis do korony nowej przyłączywszy, jako wywodzi Karion. Lecz znowu męstwem swym i Series różnych w Świecie Narodów
sił potencją Frankowie wybili się, Faramunda Synowi Meruweuszowi oddali
Zonę, wzioł sobie gwałtem za Zonę, Frankowie ci byli do Gallii zaproszeni ad vindicandam iniuriam, co oni z chęcią uczyniwszy, z imienia samego franty, iuż ztamtąd nie ustąpili, w krotce Belgicką y Celtycką opanowali Gallię Co widząc Stilico Wodz Rzymski artibus suis Burgundow Wandalow, Swewow y Alanow na Frankow do Gallii wprowadził, wilkow wpuścił w owczarnie. Burgundowie naypotężniesi z Nuithonami się skonfederowawszy, Sekwanow y Heduow opanowáli, y wydarli Frankow, Krolestwo sobie erygowali, Kray Allobrogow y Gallię Lugduńską armis do korony nowey przyłączywszy, iako wywodzi Karion. Lecz znowu męstwem swym y Series rożnych w Swiecie Narodow
sił potencyą Frankowie wybili się, Faramunda Synowi Meruweuszowi oddali
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 136
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, tylko gorzałki mocnej dosyć, piwa także Angielskiego; wilków tu czyli naturalnie ziemia nigdy nie miała, czyli też jako pisza, że Roku 966 takie ich było mnóstwo, że w domach dzieci pożyrały, więc Edgardus Król naznaczył za karę Obywatelom Księstwa Walli, za rebelię, aby mu za roczny trybut quatannis 300. Wilków dawali, tym sposobem wykorzenione to malum.
Stante Catholicismo w Anglii były miejsca cudami Matki Najświętszej i Świętych Bożych sławne Walsingamum Ipsuikus, Wigornia, Windesonum, Kantuaria; które za Henryka VIII. złupione, skarb jego zbogaciły cudnie, a przy nich Klasztory zburzone Miast Wielkich w Anglii całej 328. Anglia i Szkocja w cyrkumferencyj swojej
, tylko gorzałki mocney dosyć, piwa także Angielskiego; wilkow tu czyli naturalnie źiemia nigdy nie miała, czyli też iako pisza, że Roku 966 takie ich było mnostwo, że w domach dzieci pożyrały, więc Edgardus Krol naznaczył za karę Obywatelom Xięstwa Wálli, za rebellię, aby mu za roczny trybut quatannis 300. Wilkow dawali, tym sposobem wykorzenione to malum.
Stante Catholicismo w Anglii były mieysca cudámi Matki Nayswiętszey y Swiętych Bożych sławne Walsingamum Ipsuikus, Wigornia, Windesonum, Kantuaria; ktore za Henryka VIII. złupione, skarb iego zbogaciły cudnie, a przy nich Klasztory zburzone Miast Wielkich w Anglii całey 328. Anglia y Sżkocya w circumferencyi swoiey
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 403
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
że każda Familia ma swego Ducha. i każda osoba znowu swego, które zostawują im Ojcowie przez Sukcesją: żyją po sto lat, łowią ryby w jeziorach i rzekach, osobliwie łososie, okunie, na słońcu albo na mrozie suszą, na mąkę trą. chleb z tego pieką, którym żyją. Biją Niedzwiedziów białych, wilków, lisów, czarnych, bobrów, pupków, Sobolów, wiele za nie biorą złota, którym haracz Szwedom, Duńczykom, Moskwie Panom swoim płacą.
Lapończykowie Szwedzcy z racyj delikatniejszego powietrza, mają kuźnice żelazne, ołów, miedź, kryształ, perły; dokąd Szwedzi wprowadzają swą Luterską. Sektę, ich językiem eksplikując Artykuły wiary
że każda Familia ma swego Duchá. y każda osoba znowu swego, ktore zostawuią im Oycowie przez sukcessyą: żyią po sto lat, łowią ryby w ieziorach y rzekach, osobliwie łososie, okunie, na słońcu albo na mrozie suszą, na mąkę trą. chleb z tego pieką, ktorym żyią. Biią Niedzwiedziow białych, wilkow, lisow, czarnych, bobrow, pupkow, Sobolow, wiele za nie biorą złota, ktorym haracz Szwedom, Duńczykom, Moskwie Panom swoim płacą.
Lapończykowie Szwedzcy z racyi delikatnieyszego powietrza, maią kuźnice żelazne, ołow, miedź, krzyształ, perły; dokąd Szwedzi wprowadzaią swą Luterską. Sektę, ich ięzykiem explikuiąc Artykuły wiary
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 415
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
ich urząd trzymacie. DO PANÓW KATOLICKICH O POSELSTWIE SASKIM PO NOWE MINISTRY DO KRÓLEWCA
By dzikie kozy paśli po wilki posłano, I po nie do Królewca z Wilna pojachano. Na dwóch nie dosyć było, więcej potrzebują, Których pieczy nieskromne bydło ofiarują. Głodni wilcy, niestetyż, wilcy pasterzami,
A co gorsza po wilków jeszcze jeździm sami. Ale i wilków przeszli przywoźni mistrzowie, Po których do Królewca posłali sasowie. Rzesza ich znieść nie mogła, która porodziła, Która tak wiele błędów na świat wprowadziła. Wyszczwano ich z niemieckiej ziemie w pruskie lasy, A tu ich do nas proszą, o nieszczęsne czasy! Z ojczyzny ich wygnano dla
ich urząd trzymacie. DO PANÓW KATOLICKICH O POSELSTWIE SASKIM PO NOWE MINISTRY DO KRÓLEWCA
By dzikie kozy paśli po wilki posłano, I po nie do Królewca z Wilna pojachano. Na dwuch nie dosyć było, więcej potrzebują, Których pieczy nieskromne bydło ofiarują. Głodni wilcy, niestetyż, wilcy pasterzami,
A co gorsza po wilków jeszcze jeździm sami. Ale i wilków przeszli przywoźni mistrzowie, Po których do Królewca posłali sasowie. Rzesza ich znieść nie mogła, która porodziła, Która tak wiele błędów na świat wprowadziła. Wyszczwano ich z niemieckiej ziemie w pruskie lasy, A tu ich do nas proszą, o nieszczęsne czasy! Z ojczyzny ich wygnano dla
Skrót tekstu: DolNowKontr
Strona: 320
Tytuł:
Nowiny ponowione
Autor:
Matyjasz Doliwski
Drukarnia:
Drukarnia Bazylianów
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
O POSELSTWIE SASKIM PO NOWE MINISTRY DO KRÓLEWCA
By dzikie kozy paśli po wilki posłano, I po nie do Królewca z Wilna pojachano. Na dwóch nie dosyć było, więcej potrzebują, Których pieczy nieskromne bydło ofiarują. Głodni wilcy, niestetyż, wilcy pasterzami,
A co gorsza po wilków jeszcze jeździm sami. Ale i wilków przeszli przywoźni mistrzowie, Po których do Królewca posłali sasowie. Rzesza ich znieść nie mogła, która porodziła, Która tak wiele błędów na świat wprowadziła. Wyszczwano ich z niemieckiej ziemie w pruskie lasy, A tu ich do nas proszą, o nieszczęsne czasy! Z ojczyzny ich wygnano dla złości i zdrady, Nam wiary dochowają
O POSELSTWIE SASKIM PO NOWE MINISTRY DO KRÓLEWCA
By dzikie kozy paśli po wilki posłano, I po nie do Królewca z Wilna pojachano. Na dwuch nie dosyć było, więcej potrzebują, Których pieczy nieskromne bydło ofiarują. Głodni wilcy, niestetyż, wilcy pasterzami,
A co gorsza po wilków jeszcze jeździm sami. Ale i wilków przeszli przywoźni mistrzowie, Po których do Królewca posłali sasowie. Rzesza ich znieść nie mogła, która porodziła, Która tak wiele błędów na świat wprowadziła. Wyszczwano ich z niemieckiej ziemie w pruskie lasy, A tu ich do nas proszą, o nieszczęsne czasy! Z ojczyzny ich wygnano dla złości i zdrady, Nam wiary dochowają
Skrót tekstu: DolNowKontr
Strona: 320
Tytuł:
Nowiny ponowione
Autor:
Matyjasz Doliwski
Drukarnia:
Drukarnia Bazylianów
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
że galonem, boty rajtarskie, owo zgoła porządniejsi niżeli królowej im. w sukiennej liberyjej. Po mszy król im. pojachał na tamtę stronę i we dworku jadł obiad p. Pleszewskiej z królewiczami ichm., książęciem im. kanclerzem i imp. wileńskim, z którymi pod Nieporętem tego dnia polował. Szczęście miał, trzech wilków w sieciach ubito, jednego w oczach króla im.; w nocy powrócił do Zamku. Królowa im. karty grała już nie w francuskie, ale w polskie, w pasza, siedem osób, z góry po taleru stawiając. Die 28 ejusdem
Dzień bardzo był przykry, zimny, śnieżny, dla którego przy dzisiejszym święcie
że galonem, boty rajtarskie, owo zgoła porządniejsi niżeli królowej jm. w sukiennej liberyjej. Po mszy król jm. pojachał na tamtę stronę i we dworku jadł obiad p. Pleszewskiej z królewicami ichm., książęciem jm. kanclerzem i jmp. wileńskim, z którymi pod Nieporętem tego dnia polował. Szczęście miał, trzech wilków w sieciach ubito, jednego w oczach króla jm.; w nocy powrócił do Zamku. Królowa jm. karty grała już nie w francuskie, ale w polskie, w pasza, siedem osób, z góry po taleru stawiając. Die 28 eiusdem
Dzień bardzo był przykry, zimny, śnieżny, dla którego przy dzisiejszym święcie
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 155
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
? Nie tylko dawnych wieków siła tego mamy Przykładów, ale i dziś tego doznawamy, Kiedy nam, nędznem trzodom, w te dni nieszczęśliwe Miasto pasterzów daje wilki drapieżliwe,
IV.
Co na tem mało mają, iż się, żal się, Boże, Tak wiele mięsa w brzuchach ich zmieścić nie może, Ale głodniejszych wilków poźrzeć nas wołają, Którzy za wysokiemi górami mieszkają. Nie mogą się porównać kości pod Kannami, Trebią, Trazymenem - mem zdaniem - z kościami Temi, które po brzegach i po polach leżą, Gdzie Roncus, Mela, Tarus i Atesis bieżą.
V.
Bóg pozwala, abyśmy za nasze złośliwe Ustawiczne występki i
? Nie tylko dawnych wieków siła tego mamy Przykładów, ale i dziś tego doznawamy, Kiedy nam, nędznem trzodom, w te dni nieszczęśliwe Miasto pasterzów daje wilki drapieżliwe,
IV.
Co na tem mało mają, iż się, żal się, Boże, Tak wiele mięsa w brzuchach ich zmieścić nie może, Ale głodniejszych wilków poźrzeć nas wołają, Którzy za wysokiemi górami mieszkają. Nie mogą się porównać kości pod Kannami, Trebią, Trazymenem - mem zdaniem - z kościami Temi, które po brzegach i po polach leżą, Gdzie Roncus, Mela, Tarus i Atesis bieżą.
V.
Bóg pozwala, abyśmy za nasze złośliwe Ustawiczne występki i
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 2
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
. 27. Interes mój ad mantem wykierowawszy ratione długu przez matkę moją zaciągnionego, byłem na obiedzie u wielebnego IM księdza opata oliwskiego, człeka in omni scibili, przy tym przykładnie pobożnego, przez tegoż nań proszony. 28. Jeździłem ku szpichlerzom widzieć futrami handlujących kupców, spomiędzy których u jednego wilczurę kupiwszy wilków czarnych, obstalowałem u tegoż na przyszły rok dwie skór lwich i osłów morskich. Przyniósł mi tenże do kamienicy mojej w tropy siedem wilków ekstra białych i jednego z czarnych jak marmurek za złotych czerwonych 55, które widząc tańsze grzybów, popłacić kazałem. Eadem widzieć jeździłem cuchtauz, dom na swywolnych
. 27. Interes mój ad mantem wykierowawszy ratione długu przez matkę moją zaciągnionego, byłem na obiedzie u wielebnego JM księdza opata oliwskiego, człeka in omni scibili, przy tym przykładnie pobożnego, przez tegoż nań proszony. 28. Jeździłem ku szpichlerzom widzić futrami handlujących kupców, spomiędzy których u jednego wilczurę kupiwszy wilków czarnych, obstalowałem u tegoż na przyszły rok dwie skór lwich i osłów morskich. Przyniósł mi tenże do kamienicy mojej w tropy siedem wilków ekstra białych i jednego z czarnych jak marmurek za złotych czerwonych 55, które widząc tańsze grzybów, popłacić kazałem. Eadem widzić jeździłem cuchtauz, dom na swywolnych
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 121
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak