/ abyście mu uwierzyli. 33
. DRugiego podobieństwa słuchajcie; Człowiek niektóry był gospodarzem/ który nasadził winnicę/ i płotem ją ogrodził/ i wkopał w niej prasę/ i zbudował wieżę/ i najął ją winiarzom; i odjachał precz. 34. A gdy się przybliżył czas odbierania pożytków/ posłał sługi swoje do onych winiarzów/ aby odebrali pożytki jej. 35. Ale winiarze pojmawszy sługi jego/ jednego ubili/ a drugiego zabili/ a drugiego ukamionowali. 36. Zasię posłał inszych sług/ więcej niż pierwszych: I także im uczynili. 37. Ale na ostatek posłał Syna swego/ mówiąc; Będą się wstydzić Syna mego. 38.
/ ábyśćie mu uwierzyli. 33
. DRugiego podobieństwá słuchajćie; Cżłowiek niektory był gospodarzem/ ktory násadźił winnicę/ y płotem ją ogrodźił/ y wkopał w niey prásę/ y zbudował wieżę/ y nájął ją winiárzom; y odjáchał precż. 34. A gdy śię przybliżył cżás odbierania pożytkow/ posłał sługi swoje do onych winiárzow/ áby odebráli pożytki jey. 35. Ale winiárze pojimawszy sługi jego/ jednego ubili/ á drugiego zábili/ á drugiego ukámionowáli. 36. Záśię posłał inszych sług/ więcey niż pierwszych: Y tákże im ucżynili. 37. Ale ná ostátek posłał Syná swego/ mowiąc; Będą śię wstydźić Syná mego. 38.
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 26
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. ks. Wyżyckiego sekretarza kor. był z królewiczami ichm., im. ks. płockim i im. ks. Żochowskim metropolitą na kolacyjej; tam był wesół, wino z samego lochu pili. W Wilanowie król im. nocował. Królowa zaś im. u panien sakramentek obiad jadła i tam nocowała.
Dwóch Francuzów winiarzów powadziwszy się z sobą na szpady się wyzwali; na którym pojedynku jeden z nich zginął hoc modo: kiedy się dobrze starli i już przyszło do obłapienia się, zdradziecko pchnął w samo serce nieboszczyka, który na miejscu tym został, a ten uciekł do oo. dominikanów, u których go już nie masz, bo nazajutrz
. ks. Wyżyckiego sekretarza kor. był z królewicami ichm., jm. ks. płockim i jm. ks. Żochowskim metropolitą na kolacyjej; tam był wesół, wino z samego lochu pili. W Wilanowie król jm. nocował. Królowa zaś jm. u panien sakramentek obiad jadła i tam nocowała.
Dwóch Francuzów winiarzów powadziwszy się z sobą na szpady się wyzwali; na którym pojedynku jeden z nich zginął hoc modo: kiedy się dobrze starli i już przyszło do obłapienia się, zdradziecko pchnął w samo serce nieboszczyka, który na miejscu tym został, a ten uciekł do oo. dominikanów, u których go już nie masz, bo nazajutrz
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 47
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958