contingere Sacra. Starożytność bardzo będąc zeloła in promovendo cultu swoich Bożków, każdemu postanowiła victimus distinctas.
Jowiszowi Supremo Numini, ofiarowali Orła, a według Plutarcha Woła, Neptunowi Byka, i Apollinowi, przytym Gryfy i Jastrzęby: Plutonowi Czarne Bydlęta,y mleko z winem zmiesz[...] e:Bacchusowi Kozła, aby go do winogradów nie do puszczał jako szkodcę: Wulkanowi cokolwiek Ogniem mogło być strawione. Eskulapiuszowi Deo Salutis Koza i Kogot szły na Ofiarę: Marsowi Sęp i Dzięcioł z Ptaków ; z bydląt i zwierząt Kon, Wieprz, i Wilk: Herkulesowi Wół, i Lew Janusowi z piernika, Wina, czyniono ofiary: Junonie Jałowica, Paw
contingere Sacra. Starożytność bárdzo będąc zelołá in promovendo cultu swoich Bożkow, káżdemu postanowiłá victimus distinctas.
Iowiszowi Supremo Numini, ofiárowáli Orła, á według Plutarcha Wołá, Neptunowi Byká, y Apollinowi, przytym Gryfy y Iastrzęby: Plutonowi Czarne Bydlęta,y mleko z winem zmiesz[...] e:Bacchusowi Kozła, áby go do winográdow nie do puszczał iako szkodcę: Wulkanowi cokolwiek Ogniem mogło bydź strawione. Eskulapiuszowi Deo Salutis Kozá y Kogot szły ná Ofiárę: Marsowi Sęp y Dzięcioł z Ptakow ; ź bydląt y zwierząt Kon, Wieprz, y Wilk: Herkulesowi Woł, y Lew Iánusowi z pierniká, Winá, czyniono ofiáry: Iunonie Iałowica, Paw
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 28
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z wierzchu i śrzodku. Zamkowe też mury są w kwadrat potruchlałe, okna staroświeckie na kształt kościelnych. Na samym pałacu jest inscriptio Bohdana hospodara zatarta, w którym dumna hospodarowa mieszkiwała, i praecipitium wielkie w tył tego zamku do rzeki Bahluj, z inszych stron nie masz ochrony. Ludzi recenter w tych pustkach kilkoro mieszkało, Winogradów, owoców sieła się otworzyło było. To miasteczko na prawej ręce wojska naszego, tak że ledwie nie przytykało wojsko W.Ks.L. na lewej nas ręce, w przedzie jednak o pół milę Kutnar.
Nimeśmy tu stanęli na mogile, przybiegło trzech kozaków do króla im. od imp. kasztelana chełmskiego z
z wierzchu i śrzodku. Zamkowe też mury są w kwadrat potruchlałe, okna staroświeckie na kształt kościelnych. Na samym pałacu jest inscriptio Bohdana hospodara zatarta, w którym dumna hospodarowa mieszkiwała, i praecipitium wielkie w tył tego zamku do rzeki Bahluj, z inszych stron nie masz ochrony. Ludzi recenter w tych pustkach kilkoro mieszkało, Winogradów, owoców sieła się otworzyło było. To miasteczko na prawej ręce wojska naszego, tak że ledwie nie przytykało wojsko W.Ks.L. na lewej nas ręce, w przedzie jednak o pół milę Kutnar.
Nimeśmy tu stanęli na mogile, przybiegło trzech kozaków do króla jm. od jmp. kasztelana chełmskiego z
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 11
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
bydła wiele konserwujące. Drzewo także się znajduje na tej Wyspie zwane Caninga, którego skorka ma smak i zapach cynamonowy, i nią zaprawują tameczni potrawy mięśne. Cedry zaś takie wielkie wydaje, że jeden z nich ściąwszy, może pomieścić w sobie 50. osób zrobiwszy z niego jednego bacik na Morze. Znajduje się także wiele Winogradów, które wydają z siebie gruna winne ale kwaśne, bo nie uprawne grunta, przytym znajduje w sobie wiele Miedzi i złoto mieć musi, bo w rzekach go wiele znajdują w piasku przedniego. Mięso wieprzowe ma być najzdrowsze nawet i w chorobie na tej Wyspie. Między Miastami Z. Jakuba i Z. Salvatora,
bydłá wiele konserwuiące. Drzewo tákże się znáyduie ná tey Wyspie zwáne Cáninga, ktorego skorká ma smák y zápách cynámonowy, y nią zápráwuią támeczni potráwy mięśne. Cedry záś tákie wielkie wydáie, że ieden z nich sciąwszy, może pomiescić w sobie 50. osob zrobiwszy z niego iednego bácik ná Morze. Znáyduie się tákże wiele Winográdow, ktore wydáią z siebie gruná winne ále kwáśne, bo nie upráwne gruntá, przytym znáyduie w sobie wiele Miedzi y złoto mieć musi, bo w rzekách go wiele znáyduią w piásku przedniego. Mięso wieprzowe ma bydź náyzdrowsze náwet y w chorobie ná tey Wyspie. Między Miástami S. Jákuba y S. Sálvátorá,
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 653
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
Opustoszona Arabia prawie Wyciskasz w samych nad sobą Żywiołach Zal i płacz; że cię Tyran niełaskawie Obdarł z swych ozdób Austriacka ziemi Kraj twój zbiegawszy nogami prędkiemi. 41. Rzuć w okolicy okiem na swe niwy I splondrowane z gruntu majętności Wszędzie się kurzy dym i peł, smrodliwy Pola pod trupem; jęczą w swej wielkości Cóż Winogradów pozór Urodziwy? Miasto bujnych gron; aż ogniłe kości Wyrzuca; końskim nabite kopytem Sam wydeptany, stał się nieużytem. 42. Ziemia krwie pełna, od juchy się pieni Na nieurodzaj przyszły zakamiała O jak nie rychło w płodność się odmieni Którą jej dzisia wojna odebrała Dziękujże Niebu głosem słodkich pieni Ześ pod Puklerzem,
Opustoszona Arábia práwie Wyćiskasz w sámych nád sobą Zywiołách Zal y płácz; że ćię Tyran niełáskáwie Obdárł z swych ozdob Austryácka ziemi Kray twoy zbiegawszy nogámi prętkiemi. 41. Rzuć w okolicy okiem ná swe niwy Y splondrowáne z gruntu máiętnośći Wszędźie się kurzy dym y peł, smrodliwy Pola pod trupem; ięczą w swey wielkośći Coż Winográdow pozor Vrodźiwy? Miásto buynych gron; áż ogniłe kośći Wyrzuca; końskim nábite kopytem Sam wydeptány, sstał się nieużytem. 42. Ziemiá krwie pełna, od iuchy się pieni Ná nieurodzay przyszły zákámiáłá O iak nie rychło w płodność się odmieni Ktorą iey dźiśia woyná odebráłá Dźiękuyże Niebu głosem słodkich pieni Ześ pod Puklerzem,
Skrót tekstu: ChrośTrąba
Strona: B4v
Tytuł:
Trąba wiekopomnej sławy
Autor:
[Chrościński Wojciech Stanisław]
Drukarnia:
Karol Ferdynand Schreiber
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684