A ja ostrzę pałasze na Turki i ordy.” Nie znajdziesz, nie, tak dobrej w całym świecie rzeczy, Żeby jej czart nie skaził: i najlepszą sprzeczy. 150 (F). NA URZĄD PODCZASZEGO
Dowiedziawszy się moi przyjaciele starzy, Że mię król podczaszego urzędem obdarzy, Zbiegną do mnie z braterskim łaski pańskiej winszem. Dziękuję. Zjadszy, potem nie mając czym inszem Bawić ich: „Podaj księgi, będę czytał fraszki.” A ci: „Panie podczaszy, podobniej by flaszki.” „Przynieśże, chłopcze, wina; gdy nie ujdą wiersze, Poczni beczkę, już to tu zabawy nie pierwsze.” Że mi
A ja ostrzę pałasze na Turki i ordy.” Nie znajdziesz, nie, tak dobrej w całym świecie rzeczy, Żeby jej czart nie skaził: i najlepszą sprzeczy. 150 (F). NA URZĄD PODCZASZEGO
Dowiedziawszy się moi przyjaciele starzy, Że mię król podczaszego urzędem obdarzy, Zbiegną do mnie z braterskim łaski pańskiej winszem. Dziękuję. Zjadszy, potem nie mając czym inszem Bawić ich: „Podaj księgi, będę czytał fraszki.” A ci: „Panie podczaszy, podobniej by flaszki.” „Przynieśże, chłopcze, wina; gdy nie ujdą wiersze, Poczni beczkę, już to tu zabawy nie pierwsze.” Że mi
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 73
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, bo cętki po czele. „Już dawno wielkonocne minęło wesele — Podziękowawszy, rzekę — już Zielone Świątki, Ducha Świętego sobie winszujmy pamiątki.” Aż ów: „Stary kalendarz trzymam: naszej Pasce Dwie niedzieli dopiero; jednak kwoli łasce, Nie mogąc jej Waszmości zasłużyć czym inszem, Z obu z niskim oddaję kalendarzów winszem.” Szóstak dawszy, i ja mu życzę łaźniej prędkiej, Gdzie by z czoła tak szpetne spędził balwierz cętki; I między przypowieści polskie to policzę: Ni z tego, ni z owego wielce zdrowia życzę. Dobrzem żyw, kiedy szlachcic, co wszytko przepije, Stojąc, prawi z łaciną długie oracyje; Że
, bo cętki po czele. „Już dawno wielkonocne minęło wesele — Podziękowawszy, rzekę — już Zielone Świątki, Ducha Świętego sobie winszujmy pamiątki.” Aż ów: „Stary kalendarz trzymam: naszej Pasce Dwie niedzieli dopiero; jednak kwoli łasce, Nie mogąc jej Waszmości zasłużyć czym inszem, Z obu z niskim oddaję kalendarzów winszem.” Szóstak dawszy, i ja mu życzę łaźniej prędkiej, Gdzie by z czoła tak szpetne spędził balwierz cętki; I między przypowieści polskie to policzę: Ni z tego, ni z owego wielce zdrowia życzę. Dobrzem żyw, kiedy szlachcic, co wszytko przepije, Stojąc, prawi z łaciną długie oracyje; Że
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 320
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
mu jeszcze ciężej, Każą mu się z sumnieniem rachować u księży. Jeden tylko król swojej dał wizerunk cnoty: Jakub, co rządził Angle, Hiberny i Szkoty. Krótko o tym mówiwszy z Ossolińskim Jerzym, Który był wrychle wielkim koronnym kanclerzem, Ośm swych ludzi tysięcy, przodek biorąc inszem Chrześcijanom, z ochotą i uprzejmym winszem Hiszpan Angielski WOJNA CHOCIMSKA
Wyprawił, opatrzywszy żołdem na rok cały. Wstydźcie się, katolicy, że was do tej chwały I nabożeństwem obcy, i odległy morzem Uprzedził i pokazał, że nie z wami tchórzem, Acz i droga daleka, i czas barzo ścisły Przyczyną, że do skutku nie przyszły zamysły; Bo niespełna ćwierć
mu jeszcze ciężej, Każą mu się z sumnieniem rachować u księży. Jeden tylko król swojej dał wizerunk cnoty: Jakub, co rządził Angle, Hiberny i Szkoty. Krótko o tym mówiwszy z Ossolińskim Jerzym, Który był wrychle wielkim koronnym kanclerzem, Ośm swych ludzi tysięcy, przodek biorąc inszém Chrześcijanom, z ochotą i uprzejmym winszem Hiszpan Angielski WOJNA CHOCIMSKA
Wyprawił, opatrzywszy żołdem na rok cały. Wstydźcie się, katolicy, że was do tej chwały I nabożeństwem obcy, i odległy morzem Uprzedził i pokazał, że nie z wami tchórzem, Acz i droga daleka, i czas barzo ścisły Przyczyną, że do skutku nie przyszły zamysły; Bo niespełna ćwierć
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 57
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924