dziś tydzień rozjazdu kończy) z wielką moją wytrzymał męką; więcej i dłużej tak, jako mię Wć mieć chcesz, żyć nie mogę. Honor też mój, który mi po śmierci zatrzymać dla sukcesora mego potrzeba, nie dopuszcza mi zabić się na wieki na sławie i reputacji. Bo któryż hetman w zaczynającą retyrował się wiosenną kampanię? Co zaś ze mną Wć czynić chcesz, tego żaden człowiek nie tylko zrozumieć, ale i pojąć nie może: bo raześ Wć chciała, abym był hospodarem w tym kraju, gdzie nie służy powietrze Wci; teraz zaś, abym w tamten jechał, o którym mi tak wiele pisałaś
dziś tydzień rozjazdu kończy) z wielką moją wytrzymał męką; więcej i dłużej tak, jako mię Wć mieć chcesz, żyć nie mogę. Honor też mój, który mi po śmierci zatrzymać dla sukcesora mego potrzeba, nie dopuszcza mi zabić się na wieki na sławie i reputacji. Bo któryż hetman w zaczynającą retyrował się wiosenną kampanię? Co zaś ze mną Wć czynić chcesz, tego żaden człowiek nie tylko zrozumieć, ale i pojąć nie może: bo raześ Wć chciała, abym był hospodarem w tym kraju, gdzie nie służy powietrze Wci; teraz zaś, abym w tamten jechał, o którym mi tak wiele pisałaś
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 376
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
exigentia czasu lub okoliczności zawsze mieć będzie wolność odmienić lub co do niego przydać.
Między zwierzchnością żup solnych krakowskich z jednej a pp. frochtarzami z drugiej strony względem frochktu soli skarbowej stał się pewny kontrakt i nieodmienne postanowienie w niżej opisany sposób:
1-mo. Obowiązują się pp. frochtarze na następującą, da p. Bóg, wiosenną defluitacyją przy najpierwszej wodzie mieć gotowe i ze wszytkim, co do flisu należy, jako to z wiosłami, legarami, pochodami, deskami, czółnami, linami nowymi dwiema, gorcelami, nalewkami, hartfulami dwiema albo trzema tudzież innemi potrzebnemi należytościami, dobrze opatrzone statki swoje oraz pilnego przyłożyć starania, aby przodników, rotmanów, rogowych
exigentia czasu lub okoliczności zawsze mieć będzie wolność odmienić lub co do niego przydać.
Między zwierzchnością żup solnych krakowskich z jednej a pp. frochtarzami z drugiej strony względem frochktu soli skarbowej stał się pewny kontrakt i nieodmienne postanowienie w niżej opisany sposób:
1-mo. Obowiązują się pp. frochtarze na następującą, da p. Bóg, wiosenną defluitacyją przy najpierwszej wodzie mieć gotowe i ze wszytkim, co do flisu należy, jako to z wiosłami, legarami, pochodami, deskami, czółnami, linami nowymi dwiema, gorcelami, nalewkami, hartfulami dwiema albo trzema tudzież innemi potrzebnemi należytościami, dobrze opatrzone statki swoje oraz pilnego przyłożyć starania, aby przodników, rotmanów, rogowych
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 156
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963